Anka Mikulska 1 Napisano piątek o 23:52 Hej, Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat pierwszej randki, która niestety nie poszła po mojej myśli. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z moim chłopakiem w kawiarni, ale przez moje nerwy i pewne niezręczności, cała sytuacja okazała się być bardziej stresująca niż przyjemna. Zamiast skupić się na rozmowie i cieszyć się chwilą, ciągle myślałam o tym, co powiedzieć, co zrobić, a to tylko pogarszało sprawę. Miałam wrażenie, że moje reakcje były zbyt przesadzone, a żarty, które chciałam zaserwować, nie zostały odebrane najlepiej. Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać i ja tak przepłakałam już parę godzin i pisząc to ja wciąż trochę jeszcze płaczę. Teraz czuję się kiepsko z powodu tego, jak potoczyła się nasza pierwsza randka. Myślę, że powinnam przeprosić go za to, że nie byłam sobą, ale nie wiem, jak to zrobić. Czy mieliście podobne doświadczenia? Jak mogliście naprawić swoje potknięcia? Każda rada będzie dla mnie cenna! Dziękuję za wsparcie! Pozdrawiam, Anka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dr.Tux 8 Napisano sobota o 00:07 6 minut temu, Anka Mikulska napisał: Hej, Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat pierwszej randki, która niestety nie poszła po mojej myśli. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z moim chłopakiem w kawiarni, ale przez moje nerwy i pewne niezręczności, cała sytuacja okazała się być bardziej stresująca niż przyjemna. Zamiast skupić się na rozmowie i cieszyć się chwilą, ciągle myślałam o tym, co powiedzieć, co zrobić, a to tylko pogarszało sprawę. Miałam wrażenie, że moje reakcje były zbyt przesadzone, a żarty, które chciałam zaserwować, nie zostały odebrane najlepiej. Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać i ja tak przepłakałam już parę godzin i pisząc to ja wciąż trochę jeszcze płaczę. Teraz czuję się kiepsko z powodu tego, jak potoczyła się nasza pierwsza randka. Myślę, że powinnam przeprosić go za to, że nie byłam sobą, ale nie wiem, jak to zrobić. Czy mieliście podobne doświadczenia? Jak mogliście naprawić swoje potknięcia? Każda rada będzie dla mnie cenna! Dziękuję za wsparcie! Pozdrawiam, Anka Tak miałem parę razy. Zdenerwowanie wcale nie wyklucza złego wrażenia, choć poczucie ,że coś nie poszło już raczej tak. To co możesz zrobić to po prostu przyznać mu się do swojego zdenerwowania i niepewności. Odwaga i szczerość zawsze punktują jeśli masz do czynienia ze szczerym człowiekiem. Więc zrób tak - wartościowych ludzi przyciągniesz, toksyków i egoistów odepchniesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malowany 195 Napisano sobota o 02:42 Źle temat przeczytałem:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E̗̭̝͜ḽ̖̭͜c̜͇̗̪̭͢i̱͙̙͍͖͜a͢ 905 Napisano sobota o 02:51 8 minut temu, malowany napisał: Źle temat przeczytałem:/ Widzę konto odblokowane. xd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pochwa w pochwie 17.3 33 Napisano sobota o 03:53 4 godziny temu, Anka Mikulska napisał: Hej, Chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat pierwszej randki, która niestety nie poszła po mojej myśli. Byłam bardzo podekscytowana spotkaniem z moim chłopakiem w kawiarni, ale przez moje nerwy i pewne niezręczności, cała sytuacja okazała się być bardziej stresująca niż przyjemna. Zamiast skupić się na rozmowie i cieszyć się chwilą, ciągle myślałam o tym, co powiedzieć, co zrobić, a to tylko pogarszało sprawę. Miałam wrażenie, że moje reakcje były zbyt przesadzone, a żarty, które chciałam zaserwować, nie zostały odebrane najlepiej. Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać i ja tak przepłakałam już parę godzin i pisząc to ja wciąż trochę jeszcze płaczę. Teraz czuję się kiepsko z powodu tego, jak potoczyła się nasza pierwsza randka. Myślę, że powinnam przeprosić go za to, że nie byłam sobą, ale nie wiem, jak to zrobić. Czy mieliście podobne doświadczenia? Jak mogliście naprawić swoje potknięcia? Każda rada będzie dla mnie cenna! Dziękuję za wsparcie! Pozdrawiam, Anka Jak jesteś w miarę ładna to mu to powiedz Mi by się podobało jak się stresuje i szczerze przyznaje Ra miałem teksty że chciała by się dlawic fioota aż lecą łzy to 3tyg priva i byłem zakochany Swoją drogą pachniesz aiutkom ona tak randkowala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pochwa w pochwie 17.3 33 Napisano sobota o 04:03 A dla mnie wszystkie randki nie udane były to nie był ten flow gdyby był to byśmy poszli się piepszyc mając z tego frajde Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pochwa w pochwie 17.3 33 Napisano sobota o 04:08 Jedna była obecujaca bo zaciazyla w kinie to bylby dobry lachon na żonę zamiast głupi film oglądać ściąga z kija Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 863 Napisano sobota o 04:48 "...Na końcu wyszłam z kawiarni czując, że nie wykorzystałam tej okazji jak należy. I potem ja niemal od razu już po wyjściu z tej kawiarni zaczęłam już nawet na ulicy bardzo głośno płakać..." Jak on zareagował na twój płacz? Bo rozumiem, że lokal opuściliście razem? Albo przynajmniej wybiegł za tobą? Jeśli nie, to moja rada jest taka. Olej chłopaka a już z pewnością nie przepraszaj! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 55 Napisano sobota o 06:55 Hormon stresu tak przekłada się właśnie jak opisałaś i jakby był kumaty od razu by zczaił tak jak widzi się , że komuś jest przykro albo jest smutny. Byłaś podekscytowana, później duszenie w sobie emocji, a następnie wyrzut poprzez płacz. Wystarczy powiedzieć, że stres Cię zjadł, ale jak nie stworzył klimatu żebyś czuła się dobrze, to raczej już tak będzie i nie zrozumie więc czy warto w to inwestować no nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ismael de Mexico 44 Napisano sobota o 18:37 wy macie zayoba na punkcie udawania kogos leszego i tak sie konczy brak dosw. w grze aktorskiej. bylo byc naturalna, na 1 randce nie ma sensu czarowac, facet chce zobaczyc czy wyglądasz jak na foto i czy jest jakis temat wspolny a nie jakies serwowanie zartow i opowiadanie o tacie milionerze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vlad Srakula 105 Napisano sobota o 23:14 Może szukaj takich, przy których nie czujesz presji żeby ich olśniewać i przy których możesz być sobą bo i tak po czasie zawsze są ludzie sobą zawiedzeni bo uwielbiają sobie dopowiadać srake z marzeń a jak nie ma ogromnego efektu wow tylko pojawia się w miarę poznawania to może jest mniejszy odrzut i pretensje potem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
𝕎𝕚𝕕𝕞𝕠 55 Napisano sobota o 23:28 Zasada jest prosta jak czujesz że nie możesz być przy kimś sobą, to jest sygnał że nic z tego nie będzie. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach