Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu Jest dzisiaj. Nie noszę, bo mi się za bardzo napina na zderzakach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 490 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał: Jest dzisiaj. Nie noszę, bo mi się za bardzo napina na zderzakach Nadręczny w takim razie uświęcił dzień koszuli (ale on codziennie uświęca, chyba, że ma labę domowo-sportową) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, selkie napisał: Nadręczny w takim razie uświęcił dzień koszuli (ale on codziennie uświęca, chyba, że ma labę domowo-sportową) A kto prasuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 490 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał: A kto prasuje? Pani do pomocy albo ja I powinnam napisać rodzinno-sportową, bo poza domem też oczywiście bez koszuli śmiga w kontekście prywatnym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu Państwo libedostwo w stanie remisu w rozpoznawaniu się nawzajem 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 490 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał: Państwo libedostwo w stanie remisu w rozpoznawaniu się nawzajem Tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bawidamek z Szczywilka 423 Napisano 3 godziny temu dziś akurat mam a co nie poznali się ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu 3 minuty temu, Caryca cukrowa napisał: Państwo libedostwo w stanie remisu w rozpoznawaniu się nawzajem Co nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał: dziś akurat mam a co nie poznali się ? On nie poznał stewardesy a ona świrmoka. Wycwanili się, skubani. Będą nas wkręcać niemiłosiernie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał: dziś akurat mam a co nie poznali się ? Nie i w zyciu bym nie powiedziała ze to on:p chyba ze strona nr 4 coś zmieniała bo do niej nie zdążyłam dojść Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 211 Napisano 3 godziny temu 3 minuty temu, selkie napisał: Odp na tamten post. Nigdy nie pisałam co uwazam na temat unieważnienia, więc to Twoja interpretacja i nie o tym była rozmowa. /Brał ślub kościelny i przysiegał w pełni świadomy w czym bierze udział i godząc się tym samym co do wszystkich zasad związanych z tym ślubem, łącznie z orzekaniem kiedy jest się czyimś mężem a kiedy nie. Obecne jego poglady nie cofają, nie wygaszają ani przysięgi, ani sakramentu. Tak dobrze to nie ma. Samarytanka z którą Jezus rozmawiał nie zaprzeczyła, że facet z którym jest to nie jej mąż. Stąd zgodne z prawdą powinnaś pisać że on jest rozwodnikem, a nie że nie ma żony, bo rozwodnik to nie zawsze facet już nie żonaty, jeśli miał ślub wyznaniowy. 13 minut temu, selkie napisał: Co do przysięgi, składanej drugiemu człowiekowi - masz rację co do zasady, nie powinno się jej łamać. To kwestia wyboru, Tak i on dokonał 2 wyborów: pojął lata temu za żonę kobietę i przysiegał jej wiemy co, a drugi wybór jego to było złamanie tej przysięgi, jednak złamanie tej przysiegi nie unieważnia, tak jak złamanie prawa karnego, nie unieważnia tego prawa dla osoby która je łamie, i tak samo jej pogląd na to prawo nic nie zmienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, Caryca cukrowa napisał: On nie poznał stewardesy a ona świrmoka. Wycwanili się, skubani. Będą nas wkręcać niemiłosiernie. Musimy wejść na wyższy level podrabiania a to ze nie poznajemy siebie nawzajem to środki ostrożności i skutek uboczny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
świrmo 22 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, Hebee napisał: Odp na tamten post. Nigdy nie pisałam co uwazam na temat unieważnienia, więc to Twoja interpretacja i nie o tym była rozmowa. /Brał ślub kościelny i przysiegał w pełni świadomy w czym bierze udział i godząc się tym samym co do wszystkich zasad związanych z tym ślubem, łącznie z orzekaniem kiedy jest się czyimś mężem a kiedy nie. Obecne jego poglady nie cofają, nie wygaszają ani przysięgi, ani sakramentu. Tak dobrze to nie ma. Samarytanka z którą Jezus rozmawiał nie zaprzeczyła, że facet z którym jest to nie jej mąż. Stąd zgodne z prawdą powinnaś pisać że on jest rozwodnikem, a nie że nie ma żony, bo rozwodnik to nie zawsze facet już nie żonaty, jeśli miał ślub wyznaniowy. Tak i on dokonał 2 wyborów: pojął lata temu za żonę kobietę i przysiegał jej wiemy co, a drugi wybór jego to było złamanie tej przysięgi, jednak złamanie tej przysiegi nie unieważnia, tak jak złamanie prawa karnego, nie unieważnia tego prawa dla osoby która je łamie, i tak samo jej pogląd na to prawo nic nie zmienia. na stos z nim!!! iskra niech podpala. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, pipistrella napisał: Nie i w zyciu bym nie powiedziała ze to on:p chyba ze strona nr 4 coś zmieniała bo do niej nie zdążyłam dojść W ostatnim temacie pisałam, że wróżę temu małżeństwu wiele randek na tinderze w ciągle nowych odsłonach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu Jak już zaczal gadac o chińszczyźnie to sprawa była oczywista ale rozumiem ze wy wpadliście na to zanim zaczal swoje wywody o żarciu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
świrmo 22 Napisano 3 godziny temu gdyby rozwodników spalano na stosie nie byloby rozwodoów proste jakby na stosie palono kawalerów to iskra byc moze mialaby meza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 490 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 3 minuty temu, Hebee napisał: Odp na tamten post. Nigdy nie pisałam co uwazam na temat unieważnienia, więc to Twoja interpretacja i nie o tym była rozmowa. /Brał ślub kościelny i przysiegał w pełni świadomy w czym bierze udział i godząc się tym samym co do wszystkich zasad związanych z tym ślubem, łącznie z orzekaniem kiedy jest się czyimś mężem a kiedy nie. Obecne jego poglady nie cofają, nie wygaszają ani przysięgi, ani sakramentu. Tak dobrze to nie ma. Samarytanka z którą Jezus rozmawiał nie zaprzeczyła, że facet z którym jest to nie jej mąż. Stąd zgodne z prawdą powinnaś pisać że on jest rozwodnikem, a nie że nie ma żony, bo rozwodnik to nie zawsze facet już nie żonaty, jeśli miał ślub wyznaniowy. Tak i on dokonał 2 wyborów: pojął lata temu za żonę kobietę i przysiegał jej wiemy co, a drugi wybór jego to było złamanie tej przysięgi, jednak złamanie tej przysiegi nie unieważnia, tak jak złamanie prawa karnego, nie unieważnia tego prawa dla osoby która je łamie, i tak samo jej pogląd na to prawo nic nie zmienia. A coś o Misiu i łożu pozamałżeńskim też tak szeroko napiszesz, czy nie? O wierze się zdaje świadczy czynami swemi Edytowano 3 godziny temu przez selkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu (edytowany) 3 minuty temu, Caryca cukrowa napisał: W ostatnim temacie pisałam, że wróżę temu małżeństwu wiele randek na tinderze w ciągle nowych odsłonach Tak jak mowie - tylko czekałam aż mi na priv wbije chronic przed widmokami i objaśniac świat kafeterii od zera ale by były jaja Edytowano 3 godziny temu przez pipistrella 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Hebee napisał: przysiegał w pełni świadomy Zastanawiam się czy osoby niewierzące biorące ślub kościelny dla oprawy/rodziny/tradycji spełniają przesłankę świadomości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
świrmo 22 Napisano 3 godziny temu a baby ktore romansuja z mezami i ojcami 3 bejbików to na pozarcie psom widmoka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 490 Napisano 3 godziny temu 4 minuty temu, pipistrella napisał: Nie i w zyciu bym nie powiedziała ze to on:p chyba ze strona nr 4 coś zmieniała bo do niej nie zdążyłam dojść Ja myślałam, że to moon, parodiujący widmoka, a w drugiej kolejności właśnie, że Ty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, pipistrella napisał: Tak jak mowie - tylko czekałam aż mi na priv wbije chroniąc przed widmokami i objaśniając świat kafeterii od zera ale by były jaja Ciekawe czy o tobie by wspomniał. A od tej hejtery trzymaj się z daleka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
świrmo 22 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, Caryca cukrowa napisał: Zastanawiam się czy osoby niewierzące biorące ślub kościelny dla oprawy/rodziny/tradycji spełniają przesłankę świadomości. ten chlop akurat spelnia kryteria wiary ma prawicowe poglady, posiada podreczna jak najbardziej bedzie wychowany w wierze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
świrmo 22 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, selkie napisał: Ja myślałam, że to moon, parodiujący widmoka, a w drugiej kolejności właśnie, że Ty. moon jest bardziej obelżywy i wkleja gole baby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Caryca cukrowa 89 Napisano 3 godziny temu Przed chwilą, selkie napisał: Ja myślałam, że to moon, parodiujący widmoka, a w drugiej kolejności właśnie, że Ty. Sypać całymi frazami widmoka to trzeba mieć łeb (zryty? ). 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, selkie napisał: Ja myślałam, że to moon, parodiujący widmoka, a w drugiej kolejności właśnie, że Ty. Ja tez myslalam ze to ja 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 211 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Caryca cukrowa napisał: Zastanawiam się czy osoby niewierzące biorące ślub kościelny dla oprawy/rodziny/tradycji spełniają przesłankę świadomości. Bycie niewierzący to nie bycie głupcem, ignorantem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Caryca cukrowa napisał: Ciekawe czy o tobie by wspomniał. A od tej hejtery trzymaj się z daleka A ja sie zastanawiam czy traktowałabym to jak zdradę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
selkie 490 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, Caryca cukrowa napisał: Zastanawiam się czy osoby niewierzące biorące ślub kościelny dla oprawy/rodziny/tradycji spełniają przesłankę świadomości. Mimo wszystko, choćby go udzielał peruwiański szaman widmoka, to sklada się przysięgę drugiej osobie. Ja tego nie umniejszam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipistrella 43 Napisano 3 godziny temu Jestem na lekach by moc z wami tu nawalac docencie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach