Jak to jest z tymi pasami rozniegowymi na ekspresówce, autostradzie .

Wjeżdżasz na rozbiegowy jak nikt cb wpuścić zatrzymujesz się na końcu pasa rozbiegowego,  czy jedziesz kawałek pasem awaryjnym rozpędzasz się i wskakujesz ?.

Pierwszeństwo ma jadący drogą główną. No chyba, że ten z głównej chciałby skręcić w prawo, korzystając z pasa rozbiegowego. Wtedy kierowca na pasie rozbiegowym ma pierwszeństwo.

Zatrzymywanie się to zły pomysł, kierowcy zwykle starają się wpuścić i ta.

14 godzin temu, tekstylna-gda napisał:

Zatrzymywanie się to zły pomysł, kierowcy zwykle starają się wpuścić i ta.

Niby tak , ale jak nie wpuszczą ?. To trzeba się zatrzymać na końcu pasa rozbiegowego.  Jakie wyjście jest . Bo na awaryjny też nie można wjeżdżać bez przyczyny .

9 godzin temu, Barnaba 234 napisał:

Niby tak , ale jak nie wpuszczą ?. To trzeba się zatrzymać na końcu pasa rozbiegowego.  Jakie wyjście jest . Bo na awaryjny też nie można wjeżdżać bez przyczyny .

Teoretycznie jak już nie możesz wjechać to powinnaś się zatrzymać na końcu pasa rozbiegowego. Mi się nigdy nie zdarzyło żebym nie mógł wjechać, aż takiego ruchu to zwykle nie ma, a jak jest to jadą wolno. Raz przede mną facetka zatrzymała się na środku pasa rozbiegowego, że mało w nią nie wyrżnąłem.

7 godzin temu, default_ napisał:

Teoretycznie jak już nie możesz wjechać to powinnaś się zatrzymać na końcu pasa rozbiegowego. Mi się nigdy nie zdarzyło żebym nie mógł wjechać, aż takiego ruchu to zwykle nie ma, a jak jest to jadą wolno. Raz przede mną facetka zatrzymała się na środku pasa rozbiegowego, że mało w nią nie wyrżnąłem.

No tak , można powiedzieć że pas rozbiegowy  jest tylko z teorii , tylko z tym jak się rozbiegasz możesz nie zdąrzyć się zatrzymać przed końcem pasa rozbiegowego.  I niestety bd musiał złamać przepis i wjechać na awaryjny . Lepsze chyba to , niż masz komuś zajechać droge.