Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Katarzyna47

Mam problem z dorosłym synem

Polecane posty

Mam 21 letniego syna, 2 lata temu zdawał mature, zdał ją bardzo dobrze, gdy składał papiery na studia to bez problemu dostal się na ,,wymarzony" kierunek. Miesiąc przed studiami oznajmił nam, że nie wybiera się na takowe, pomimo naszej obietnicy, że zapewnimy mu utrzymanie na studiach, mówił, że chce zrobić sobie rok przerwy. Od momentu opuszczenia szkoły średniej pracuje fizycznie, zarabia ledwo 5 tys i jak ktoś go zapyta o to to z wielką dumą odpowiada, tak jakby to było wielkie osiągnięcie w dzisiejszych czasach. Codziennie wraca uśmiechnięty z pracy, tak jakby był przynajmniej prezesem tam. Do utrzymania domu dokłada się, sam wpadł na ten pomysł, nam to i tak nie jest potrzebne, gdyż mamy bardzo dobrą sytuacje finansową. Jest bardzo oszczędny, jedyne na co wydaje pieniądze to samochód oraz to, co dokłada nam się do utrzymania. Jak gdzieś jest to nie kupi sobie nawet nic do jedzenia, bo ,,woli przegłodzić się parenaście godzin, niż wydawać niepotrzebnie pieniądze". Liczy dosłownie każdy grosz, potrafi specjalnie iść do sklepu oddalonego kilometr, tylko po to by kupić coś złotówke taniej. Ma dosyć duże jak na jego zarobki oszczędności na koncie, ciągle pokazuje mi jakieś meliny do kupienia na wsiach za 70-100 tys złotych i mówi, że jak uda mu się tyle odłożyć to będzie w 100% spełniony w życiu, gdyż będzie miał mieszkanie i samochód, pytałam się go czy chciałby taką nieruchomość wyremontować, to ten mówi, że mu to wystarczy (tynki odpadające  od ścian i meble z czasów prl). Samochód też ma stary, opel astra z końcówki lat 90-tych, którego kupił za nie całe 3000zł i zachwala wszystkim jakie to cudowne auto, które nigdy się nie psuje, samochód kupił za pieniądze zarobione w wakacje, jeszcze w liceum. Mi już ciężko nawet na tego złoma patrzeć, tylko zajmuje miejsce na naszej posesji. Dodam jeszcze, że jest bardzo dziecinny, kupił sobie świnke morską, z którą cały czas się bawi, gdy kupi sobie jakąkolwiek pierdołe to będzie nam to pokazywał przez najbliższy tydzień. Ostatnio kupił sobie jakiś tam transmiter do muzyki do tego swojego grata i wycieraczki, to kilka razy nam pokazywał jak wszystko super działa. Bardzo martwię się o syna i jego podejście do życia, dodam, że oboje z mężem zapewnialiśmy mu od małego wakacje oraz inne rzeczy, także miał szanse zaznać uroków życia w dostatku, także nie mam pojęcia skąd u niego wzięło się takie podejście do życia. Nasza sytuacja finansowa jest bardzo dobra. Nie wiem jak dotrzeć do syna, może przesadzam, wypowiedzcie się na ten temat, jak zareagowałybyście na takie podejście do życia własnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat co do zasad moralnych, to nie uważam, że jest źle wychowany, tylko po prostu brak mu jakichkolwiek ambicji, byle tylko dać minimum od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest dorosły daj mu żyć jak chce. Nie robi nic złego a jak jest szczęśliwy to tylko się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie jest szczęśliwy, bo nie ma aż tylu zobowiązań, w ogóle nie myśli o własnej przyszłości. Myślę, że raczej nie założy rodziny, kobietami w ogóle się nie interesuje, tzn miał jakąś dziewczyne w liceum, ale nie było to nic poważnego. Pytałam o to co w przypadku, gdyby chciał założyć rodzine, to ten odpowiedział, że na pewno by się na to nie zdecydował, bo nie będzie robił dziecku krzywdy życiem w biedzie, z uwagi na jego zarobki, nie planuje nic zrobić by je powiększyć, to co ma mu wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Katarzyna47 napisał:

aż tak bym nie powiedziała, bo jednak jakąś tam prace ma, po prostu brak mu ambicji

No właśnie ... jakąś. Jak? Prosto. Chce zarabiać więcej ale się nie narobić lub zarobić więcej a robić to samo? Papier politechniki bardzo pomaga. Mnie do nauki języka obcego zmotywował fakt, że w innym kraju zarobię 10 razy tyle po swoim kierunku.

Aż mu się dziwię, że chce ruderę na wsi i ciułać na to kilka lat kiedy w innej pracy po kilku latach miałby piękny dom lub apartament. Jako pracownik fizyczny szybko straci zdrowie i tym samym źródło dochodu. Jak ktoś chce mieć rodzinę to myśli jak szybko i dużo zarabiać a nie gada, że nie chce biedy dla dziecka. Wam się dokłada a jak będzie sam to się nie utrzyma i będzie chodził bez zębów i pił rosołek z kostek. Według siebie jest bohaterem a z boku wygląda na przegrywa. Powinien pomyśleć o tym co będzie kiedyś jak siądzie zdrowie, będzie koło 50ki i gdzie pójdzie? Co zrobi? Trzeba mieć plan awaryjny. Jak zaboli go męska duma to zrozumie. W jego wieku ludzie czesto pracują i sudiują (nie każdy kierunek da się pogodzić niestety) i może ktoś powinien go uświadomić, że trzeba być głupim aby nie chcieć studiować kiedy jest taka możliwość, kiedy dany kierunek daje szansę na super zarobki mmiejszym nakładem sił, źe nie jest taki super bo jest zwykłym robolem w oczach innych robiącym za nic jak frajer, że to co robi to dla innych nie powód do dumy a do wstydu. To nie młody chłopak zarabiający 5 tys euro u sąsiada. Jedynie brutalne zderzenie z rzeczywistością da mu do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że nawet zderzenie z rzeczywistością by nic nie dało, był okres w którym wynajmował pokój w mieszkaniu z jakimiś ukraińcami i też uważał, że jest szczęśliwy, ale jednak wolałam, żeby mieszkał u nas, żeby miał lepsze warunki zapewnione. Próbując przekonać go do pójścia na studia, zawsze wysnuwa wnioski, że po co mu one, skoro jakaś jego starsza koleżanka jest po studiach i pracując w urzędzie zarabia o wiele mniej od niego. Po prostu brak mi argumentów by przemówić do jego rozumu. Co do tego mieszkania na wsi, to myślę, że jeszcze maksymalnie 2 lata i zbierze tyle, ile mu potrzeba.Pewnie dalej będzie chciał oszczędzać, znając jego tendencje do oszczędzania, to zacznie żyć na zupkach chińskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×