Niesamowite jak bardzo różnię się od większości ludzi, nawet w tej kwestii - przeczytajcie

Przypadkiem trafiłem na artykuł na temat spowiedzi - a konkretnie, jakie są najczęstrze grzechy, z których spowiadają się Polki i Polacy

Ja do spowiedzi od dawna nie chodzę, ale z ciekawości przeczytałem ten artykuł

Myślałem, że większość ludzi najczęściej spowiada się z takich grzechów, z jakich ja się spowiadałem kiedy chodziłem do spowiedzi

A okazuje się, że moje grzechy były bardzo nietypowe

Okazuje się, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, że większość ludzi najczęściej spowiada się z grzechów, których ja wręcz nigdy nie popełniałem, a mianowicie:

Na 1 miejscu podobno Polki i Polacy najczęściej spowiadają się z kradzieży

Na 2 miejscu z kłamstw

Na 3 miejscu z pychy

No po prostu masakra!

Ja nigdy się nie spowiadałem z żadnej z tych rzeczy, bo ja nie popełniam takich grzechów

Kiedy się spowiadałem, to praktycznie tylko z dwóch rzeczy:

1. niechodzenie do kościoła

2. mastoorbacja i oglądanie porrnnografii

A poniżej wklejam dla was specjalnie jako dowód ten artykuł z internetu, bo na pewno już myślicie, że sam wymyślam jakieś bzdury

https://kobieta.wp.pl/polacy-spowiadaja-sie-z-tego-najczesciej-ten-problem-wraca-jak-bumerang-7147450130676256a

Ja nie kradnę, bo na pieniądzach ani rzeczach materialnych mi nie zależy, nie zaprzątają one wcale mojej glowy - co w zasadzie jest właśnie złe, bo pewnie gdybym był owładnięty rządzą piniądza, jak większość ludzi, to pewnie znajdowałbym bardziej wspólny język z innymi i dążyłbym do posiadania więcej piniądza, a to jest cenione przez pudzi

Nie kłamię, mimo, że tutaj mi to cały czas zarzucacie. Ale prawda kole w oczy najbardziej i wszystko co mówi, a nawet piszę na kafeterii to najszczersza prawda, ale ludzie, którzy sami ciągle kłamią, oskarżają i podejrzewają o to samo też innych, czyli na przykład mnie

No i wreszcie - nie mam w sobie pychy, zarozumiałości, poczucia wyższości - to już całkowicie odwrotnie, bo całe życie mam poczucie niższości, bycia gorszym, bycia zerem

Jestem zaskoczona, że aż tyle osób kradnie.

Moje grzechy to zawsze były "kłamałam, nie słuchałam się rodziców, kłóciłam się z siostrą".

2 godziny temu, mideri napisał:

Ja nigdy się nie spowiadałem z żadnej z tych rzeczy, bo ja nie popełniam takich grzechów

w tym tkwi twoj problem życiowy, nie jesteś jedyną osobą, która mysli jak ty. religia i wydumane prawdy rodem z jerozolimy weszły ci za mocno i tkwisz w świecie którego niema.

za to własnie bym cały ten kler postawił pod ścianą albo na męki ich dał. zresztą sami sie tam mordują i gwałcą w tym watykanie pedophile.

wracając do tematu...masz spaczone postrzeganie reala i uważasz, ze jesteś ideałem i nalezy ci sie nagroda -> zezg bo lachony powinny docenić twoje poświecenie i no i szacunek bliźnich, bo grasz wg reguł. To ci muszę powiedzeć, ze idziesz w kierunku oszołomek, które siłą woli wywołują stygmaty . 

Prawda jest taka, że w te brednie religijne nie wierzą  łobuzy w watykanie, tylko wszyscy inni, bo im sie wdrukowało te brednie w okresie największej podatnosci na sugestie czyli w wieku dziecięcym. a potem przelatuje 60 może nawet 70 lat życia w kupie, w lęku przed robieniem czegokolwiek bo wg. watykanu wszystko jest grzechem i trzeba leżeć krzyżem i sypać kase do koszyka to oni łaskawie to rozliczą i odpuszczą. gosciu dałeś sie zrobić w konia, możesz wyjsć z tego religijnego kompostu ale czy chcesz?

Ankieta przeprowadzona chyba wśród polityków pisu.