zuzia19941994 0 Napisano wtorek o 12:58 m jaka decyzję podjąć, w dużym skrócie wyjechałam za granicę i poznałam tu faceta, jesteśmy razem 3 lata i tak naprawdę od 2 lat nagminnie myślę o powrocie do Polski (tu mam rodziców i siostrę, znajomą, miała bym łatwo z pracą, znam język, mogę zapisać się na jakiś taniec czy coś, sporo bym zarobiła i pracowała bym tam gdzie bym chciała), tu nie znam wcale języka, nie mam nikogo oprócz faceta, nie mam prawka przez co ciężko z pracą a jeszcze mieszkamy na odludziu gdzie tak naprawdę jedyną pracą jest magazyn, szklarnia i produkcja.. najbardziej chodzi o to że źle się tu czuje za granicą, ciągle chodzę zdołowana, nie mam ochoty na nic, i mimo że często jest super między nami to i tak jak pojawia się kłótnia a jest ich dużo- to wtedy zostaje sama i ciągle siedzę w domu albo dom i praca.. najgorzej że on nie chce wrócić mieszkać do Polski bo jednak mieszka tam 10 lat, ma tam rodziców i rodzeństwo, zna perfekcyjnie język, ma super posadę w pracy, ma mnóstwo znajomych.. sam on powiedział mi że jak mam być z nim na siłę a źle się czuć tam to lepiej już być samej w Polsce- i tu rozterka bo wyjeżdżając z PL po każdym urlopie płacze i tęsknię za krajem, za rodzicami i za ogólnym życiem tu, długo chodzę przybita, ale też wiem że równie mocno płakała bym za facetem z którym jestem już 3 lata, przykładowo pokłóciliśmy się tu teraz na urlopie, i powiedział mi że zostawia mnie samą i jedzie- i mimo że lepiej mi w PL- to to co czułam to masakra, ciągły płacz- a gdy wrócił ogromna ulga, a z drugiej strony jak teraz wyjechaliśmy z Polski to myślałam że zadławię się łzami żegnając się z rodzicami. Kolejna kwestia jest taka że on ma inne priorytety życiowe- nielegalnie zarabiać, piać się wyżej i wyżej- a ja mieć faceta z którym będę miała dziecko i ślub, dom itd.. i nie powiem 3 lat szkoda mi, ale z drugiej strony być i do śmierci razem a żyć w kraju w którym źle się czuje cały czas.. czasami wychodzę z założenia że lepiej żyć samotnie w małym mieście z narcystyczna matką i dzielić mały pokój z siostrą, niż mieć wolność i faceta ale w kraju w którym mi źle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awaria 115 Napisano wtorek o 14:03 Wracaj do Polski, tym bardziej, ze masz do kogo i po co. Za facetem potesknisz i poplaczesz, bo jestes przyzwyczajona do bycia z nim, uzalezniona od jego obecnosci w Twoim samotnym zyciu zagranica. Rowniez to, ze jest on Twoja jedyna opoka i ostoja w obcym kraju. Odpowiedz sobie na poczatek na takie pytanie: czy ten facet jest miloscia twojego zycia i chcesz z nim spedzic cale zycie? A trzech lat nie zaluj, bo nie byly one w zadnym stopniu zmarnowane. Zdobylas w tym czasie doswiadczenie zyciowe i wiedze o sobie, o swoich odczuciach wzgledem wielu spraw zyciowych. Nabylas wiedzy czego chcesz, a czego nie chcesz. Ta Twoja "zagranica" jest na kontynencie europejskim, czy gdzies dalej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pasztetowa mniamusi 5 Napisano 2 godziny temu Zwiazek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach