ola2121 0 Napisano środa o 20:20 Witam, pisze bo dopadają mnie głupie myśli, nerwy czy dobrze robię i czy sobie poradzę w nowym związku. Jesteśmy razem 3 miesiące, krótko wiem oboje po 30 lat mój chłopak po 10-letnim trudnym bardzo związku ale nie będę się rozpisywała a można długo, ja po 5 letnim bo nie pasowaliśmy do siebie ale nic takiego jak u niego złego się nie działo. Wiedziałam że związek w wielu 30 lat gdy ktoś ma doświadczenie i problemy jest trudny ale nie wiedziałam że aż tak... Może to wynika z mojej niskiej samooceny? Już sama nie wiem i proszę o ocenę sytuacji. Rozeszli się ok, ufam mu, druga sprawa że mój chłopak ma osobowość introwertyczną czyli mało okazuje emocje, to co czuje, ma złe doświadczenia i się wielu rzeczy boi a ja nie zamierzam nic złego robić. Chce żeby zaufał mi i czekam cierpliwie ale czasem już wątpię że dam radę, ona mimo że odwalała byli ze sobą 10 lat a ja początek i to trudny bo oboje chcemy ale ja potrzebuję chyba więcej rozmowy, emocji i wiedzy co się dzieje w związku. Ja muszę zaczynać zawsze rozmowy, pytać ciągnąć do przodu i nie czuje się w pełni tak jakbym chciała czyli na początku relacji gdzie to facet zabiega o kobietę... Może to głupio zabrzmi ale jestem może zazdrosna o byłą, o te lata wspólnie spędzone mimo że delikatnie mówiąc nie była normalną partnerką. Wspieram go ale co mogę zrobić dla siebie żeby nie oszaleć? Z góry dziękuję za podpowiedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hrabia Pomme de terre 45 Napisano środa o 20:24 sorki ale trochę dziwna jesteś oczekując żeby ktoś ci zaufał po 3 mcach no chyba że znaliście się wcześniej i nie ma to nic wspólnego z introwertyzmem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hrabia Pomme de terre 45 Napisano środa o 20:25 poza tym gdzie jest powiedziane że na początku relacji to facet zabiega o kobietę to jakiś chory toksyczny pomysł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1773 Napisano środa o 20:28 Nie rozumiem o co chodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1773 Napisano środa o 20:30 Czat Gpt: To, co czujesz, jest całkowicie naturalne — jesteś w nowym związku i zależy Ci, ale masz też swoje potrzeby, które nie są w pełni zaspokajane. Twój chłopak niesie bagaż trudnych doświadczeń i ma introwertyczną naturę, przez co może być mu trudno okazywać emocje, ale to nie oznacza, że Ty musisz ciągle dawać i ciągnąć wszystko sama. Masz prawo do rozmów, bliskości i poczucia, że ktoś również stara się o Ciebie. Zazdrość o byłą to bardziej tęsknota za stabilnością i emocjonalnym bezpieczeństwem niż realna obawa. Warto szczerze, ale spokojnie mówić o swoich uczuciach — jeśli mu zależy, znajdzie sposób, by Cię usłyszeć. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ola2121 0 Napisano środa o 20:32 Dokładnie to taka obawa nie o to że wróci do niej ale tęsknota za byciem ważną dla kogoś bo teraz skupiamy się na partnera problemach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 20:39 Trochę dziwne ze ktos jest nienormalny a mimo to on tkwi w związku. Sam normalny raczej nie jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ola2121 0 Napisano środa o 20:41 Na początku myślałam nad tym dużo ale wnioskuje że przywiązanie dużo daje. Obawiałam się że to aż tak mocna miłość ale wątpię w to teraz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 20:50 23 minuty temu, hrabia Pomme de terre napisał: poza tym gdzie jest powiedziane że na początku relacji to facet zabiega o kobietę to jakiś chory toksyczny pomysł No to jest normalne i na tym się opiera cały świat praktycznie. Pogódź się z tym. Oczywiście są wyjątki ale porządku świata jeszcze nikt nie zmienił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1773 Napisano środa o 20:55 3 miesiące to krótki związek i nie ma co się napalać, że przetrwa,zwłaszcza jeśli jest tyle wątpliwości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hrabia Pomme de terre 45 Napisano środa o 20:55 4 minuty temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał: No to jest normalne i na tym się opiera cały świat praktycznie. Pogódź się z tym. Oczywiście są wyjątki ale porządku świata jeszcze nikt nie zmienił. jak ludzie są w związku 3 mce i kobieta nie pokazuje że jej zależy ? po co komu taka baba Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 20:57 1 minutę temu, hrabia Pomme de terre napisał: jak ludzie są w związku 3 mce i kobieta nie pokazuje że jej zależy ? po co komu taka baba Zależy a zbiegać to są dla mnie odrębne kwestie. Kobieta zabiegajaca o faceta to desperatka. Tak było jest i będzie. Zawsze się patrzy z politowaniem na coś takiego z boku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1773 Napisano środa o 21:00 Ja zabiegałam o swojego faceta, bo mi się bardzo podobał. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 3 Napisano środa o 21:02 41 minut temu, ola2121 napisał: Witam, pisze bo dopadają mnie głupie myśli, nerwy czy dobrze robię i czy sobie poradzę w nowym związku. Jesteśmy razem 3 miesiące, krótko wiem oboje po 30 lat mój chłopak po 10-letnim trudnym bardzo związku ale nie będę się rozpisywała a można długo, ja po 5 letnim bo nie pasowaliśmy do siebie ale nic takiego jak u niego złego się nie działo. Wiedziałam że związek w wielu 30 lat gdy ktoś ma doświadczenie i problemy jest trudny ale nie wiedziałam że aż tak... Może to wynika z mojej niskiej samooceny? Już sama nie wiem i proszę o ocenę sytuacji. Rozeszli się ok, ufam mu, druga sprawa że mój chłopak ma osobowość introwertyczną czyli mało okazuje emocje, to co czuje, ma złe doświadczenia i się wielu rzeczy boi a ja nie zamierzam nic złego robić. Chce żeby zaufał mi i czekam cierpliwie ale czasem już wątpię że dam radę, ona mimo że odwalała byli ze sobą 10 lat a ja początek i to trudny bo oboje chcemy ale ja potrzebuję chyba więcej rozmowy, emocji i wiedzy co się dzieje w związku. Ja muszę zaczynać zawsze rozmowy, pytać ciągnąć do przodu i nie czuje się w pełni tak jakbym chciała czyli na początku relacji gdzie to facet zabiega o kobietę... Może to głupio zabrzmi ale jestem może zazdrosna o byłą, o te lata wspólnie spędzone mimo że delikatnie mówiąc nie była normalną partnerką. Wspieram go ale co mogę zrobić dla siebie żeby nie oszaleć? Z góry dziękuję za podpowiedzi. To jest taki charakter. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
_Gretta 3 Napisano środa o 21:02 1 minutę temu, Żaba Monìka napisał: Ja zabiegałam o swojego faceta, bo mi się bardzo podobał. Tez był /jest taki małomówny, nieotwarty ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1773 Napisano środa o 21:04 Przed chwilą, _Gretta napisał: Tez był /jest taki małomówny, nieotwarty ? W sumie mało gadał, bo się wstydził, za to teraz gęba mu się nie zamyka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 21:04 3 minuty temu, Żaba Monìka napisał: Ja zabiegałam o swojego faceta, bo mi się bardzo podobał. Pewnie mu to na rękę było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hrabia Pomme de terre 45 Napisano środa o 21:06 8 minut temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał: Zależy a zbiegać to są dla mnie odrębne kwestie. Kobieta zabiegajaca o faceta to desperatka. Tak było jest i będzie. Zawsze się patrzy z politowaniem na coś takiego z boku. każdy kto zabiega o kogoś kto nie odwzajemnia to desperat xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Żaba Monìka 1773 Napisano środa o 21:06 1 minutę temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał: Pewnie mu to na rękę było. Ale nie jestem pewna czy dobrze na tym wyszedł 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 678 Napisano środa o 21:07 2 minuty temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał: Pewnie mu to na rękę było. Nie no - na pewno uważał, że to wstyd dla kobiety i żeby zakończyć tę żenadę szybko jej uległ... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 21:07 Przed chwilą, hrabia Pomme de terre napisał: każdy kto zabiega o kogoś kto nie odwzajemnia to desperat xD Dziwni są współcześni faceci jednak. Nie moja bajka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 21:08 Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał: Nie no - na pewno uważał, że to wstyd dla kobiety i żeby zakończyć tę żenadę szybko jej uległ... Prędzej dla faceta ale nie wnikam. Niech se każdy lata za kim chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 678 Napisano środa o 21:08 Przed chwilą, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał: Dziwni są współcześni faceci jednak. Nie moja bajka. Trudno - innych nie ma. Starzy wyginęli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 678 Napisano środa o 21:09 Przed chwilą, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał: Prędzej dla faceta ale nie wnikam. Niech se każdy lata za kim chce. no to było mu wstyd, ze ona o niego zabiega i żeby sobie oszczędzić wstydu szybko jej uległ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 21:10 Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał: Trudno - innych nie ma. Starzy wyginęli To czysto teoretyczne rozważania gdyż nie ubolewam ogólnie nad mężczyznami. Temat mnie nie dotyczy ani nawet nie interesuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 21:10 Pogadać se można z braku laku nie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hrabia Pomme de terre 45 Napisano środa o 21:12 nom Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BeatyfikowanaBabkaBoża 39 Napisano środa o 21:14 Bo ogółem tu wieje pewna rzecza. To się człowiek łapie byle tematu jak digidongi odbytu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 274 Napisano 15 godzin temu (edytowany) Cytat mój chłopak ma osobowość introwertyczną czyli mało okazuje emocje, to co czuje, ma złe doświadczenia i się wielu rzeczy boi to nie jest introwertyzm, tylko chlopak ma jakies zaburzenia lękowe i zapewne fobie społeczną, moze ten zwiazek na to wplynal Cytat Ja muszę zaczynać zawsze rozmowy, pytać ciągnąć do przodu i nie czuje się w pełni tak jakbym chciała czyli na początku relacji gdzie to facet zabiega o kobietę... To akurat rozumiem, jak najbardziej takie zachowanie moze wynikac z braku zaufania do lachonów. Trafilas zapewne na faceta ktory traktuje zycie na serio i nie bawi sie uxzuciami innych. Bedziesz obserwowana przez wiekszosc czasu by sie on przekonal ze nie jestes jak inne. Cytat Może to głupio zabrzmi ale jestem może zazdrosna o byłą, o te lata wspólnie spędzone mimo że delikatnie mówiąc nie była normalną partnerką. Wspieram go ale co mogę zrobić dla siebie żeby nie oszaleć? Z góry dziękuję za podpowiedzi. Jesli masz podobne podjescie do zycia jak on, to nic nie musisz kombinować, on sie przekona i kiedys opusci garde. Ale jesli masz odpaly i nie wiesz o co ci chodzi to musisz zaczać udawać. w tym jestescie dobre, tylko czy umiesz udawac do slubu? Edytowano 15 godzin temu przez Nemesio Cervantes Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 274 Napisano 3 godziny temu Dnia 28.05.2025 o 22:25, hrabia Pomme de terre napisał: poza tym gdzie jest powiedziane że na początku relacji to facet zabiega o kobietę to jakiś chory toksyczny pomysł Za czasów tzw. patriarchatu sie zabiegało, tak nas wychowano, że kobieta słaba nieśmiała a facet silny i musi zabiegać o lachona, bo ktoś musi zrobić 1 krok, jeśli zakładamy że chcemy stworzyć parę. Ale teraz? chciały równouprawnienia to mają równouprawnienie. Wyszydzały morderczy patriarchat jako istne zło, to mają co chciały. Albo same wezmą sie za podryw i zabieganie i użeranie sie z niedojrzałymi typami albo będą stały w kolejce po karme dla kota. Z moich obserwacji typowy facet nie ma już takiej potrzeby by tworzyć parę. Masa ogłoszeń zegzu za 300zł i wystarczy zarabiać w miarę dobrze by sobie w życiu fajnie poukładać. Proste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach