Ale mi sie podoba ten utwor, zajeebioza

no na plycie winylowej i CD kupilem sobie kiedys el grupo nuevo de omar rodriguez lopez a album sie nazywa cryptomnesia, tam rozpieerdala mnie gitara jakie rytmy nakoorwia, gitara basowa z kosmosu w chooy i zach hill nakoorwia na bebnach

pisalem kiedys z tym cedrikiem na twitter, to mi odpisal, ze w 2006 jak mieli trase koncertowa the mars volta i hella z system of a down to omar poznal zach'a i nagrali album cryptomnesie, ale nie zagrali koncertu nigdy, bo najpierw ten omar mial terminarz napiety, a potem zach hill sobie kostke skrecil i chooy, ale tam jeszcze syntezatory napieerdalaja na tej plytce w niektrych momentach epic

na oryginalnych plytach fajnie jest, bo nie slychac przerwy jak piosenki wchodza kolejne xD

no tego death grips za bardzo nie sluchalem nigdy zara odpale

4 minuty temu, pasztetowa mniamusi napisał:

nuevo de omar rodriguez lopez a

a to nie było trochę jak mars wolata i automacznie at the drive in?? dla mnei każday zespół to połączenia 

ten numer co wstwiłem wyrzej koniec świata 

tutaj Zach napieerdala, ja prdl jaki rytm z kosmosu xDD

doczytałem dalej i mars wolta XD

at the drive in najpierw bylo potem mars volta ale to el grupo to dobre a ten Juan Aldertez co tam na basie gra to tez jest niezly

no ale na tym albumie niezle jest, ale 3 ostatnie kawalki paper cvnts Elderly Pair beaten with hammer i potem leci warren oates to niezle slychac na plytce jak z elder beaten wchodzi na warren oates dojeebane w ogole dojeebana perka tam jest a potem solo na gitarze niezly moment to jest na albumie tez

przeciwko pisowcom tony hawk:  

comeback kid, carapthian, modern life is war war - moja młodość 

to muzyka krwawienia z pyska w rowie melioracyjnym. 

z omarowych klimatow to jeszcze to lubie sluchac, od 2:20 wchodzi muza i tak do 13-15 minuty jakos, bo potem juz takie wypelniacze, ale do tej 13 minuty to niezly trip w ogole, tam John Frusciante z RHCP tez gra na gitarze, dobre w ogole na tripa sciagam na dysk wlasnie odpale i sciagam reszte to co wyslales, i odslucham po 15 minutach

we dwojke napieerdalaja tam na gitarze i solowki dobry trip mam jak tego slucham, ale tak do tej 13-15 minuty

tutaj od 2:20 tak do 13-15 minuty lubie sluchac dobre goowienkko, dawno nie sluchalem, wlasnie odpalilem xd

koorwa na tym sepulcros de miel gitara basowa tez kosmos wiadomo Juan koorwa xD

czekaj 30 min idę po butelę do sklepu 

nie no nie musisz sluchac 30 minut, pierwsze 13-15 sa spoko, potem to juz sie nic nie  dzieje za bardzo, takie wypelniacze, ale do 13-15 minuty jest dobre

oki xD

albo nie dobrze mnie zrobiło. posłucham tego, ale długie. 

co ty całe leci, zdam relacje. 

założyłem jeden but xD 

no zaczyna sie elektro ale od 2:20 wchoda instrmenty, niezly czillout

jwest odlot warciacie soundtrack, normiki srają po nogach bo niski attention span

no to sepulcros to dobrze cos przyjeebac i na fazie odpalic, ja mam tripa jak tego slucham

lubię odlecieć w elektronieke (skipnij do 3:18 czyli drugi kawałek, epicki sound): 

albo nie, nie skipuj.poczuj moc transgalaktyzcnego imperivm. 

dobra sciagam juz xD

z live filmiki jeszcze to lubie sobie obczaic haha