Alicja557 0 Napisano 6 godzin temu Mam problem z którym się borykam od tygodnia, źle się czuje chociaż ludzie wokół mnie mówią że nie powinnam się tak czuć. Więc chodzi o pewną sytuację z moja koleżanka.Był weekend o pomyślałam że fajnie by go było spędzić z moją wspolokatorka z która mieszkam od niedawna ale bardzo dobrze się dogadujemy i spędzamy czas prawie 24 godziny, jak to nocne wypady na miasto w większości się muszą kończyć na alkoholu więc nie powiem piliśmy dużo jednak ja odczułam ten alkohol szybciej i mocniej wpadliśmy do klubu w którym znamy się z kilkoma osobami które wynajmują tam stoliki na całą noc więc spędziliśmy czas z nimi tańczyliśmy itp. niestety o 4 nad ranem moja wspolokatorka stwierdziła że fajnym pomysłem będzie pojechać coś zjeść u kolegów jej znajomego z pracy a z związku z tym że byłyśmy pijane ( tymbardziej ja) pojechaliśmy z nimi do domu jej kolegi z pracy.troche pogadaliśmy w salonie i po jakimś czasie się rozdzieliliśmy, wyszło na to że jej kolega poprostu chciał się ze mną przespać bo byliśmy w jednym pokoju,na co nie pozwoliłam,potem wróciliśmy do domu taksówka. Rano czułam się okropnie źle i ciągle myślałam dlaczego moja wspolokatorka wogole mnie nie zaczęła szukać po tym domu (wspomnę że ona bardzo mało wypiła). Zaczęłam z nią o tym rozmawiać i mówić co gdybym była prawie że nieprzytomna bo widziała w jakim stanie jestem, powiedziała że kolega powiedział że ja poszłam gdzieś spać i poprostu w to uwierzyła, jak jej wytłumaczyłam co się działo powiedziała że nie jest moją matka żeby za mną cały czas chodzić, nie wiem czy jestem przewrażliwiona czy nie powiedzcie mi czy to już przesada? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach