Byłem w hipermarket

3 minuty temu, E̲͐l̟̹̻͑̃̏c͉̻̭̭̺̅ͦ̄ͅi͉̹̓ͅa napisał:

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, na przykład dla mojej babci patologią będą ci którzy nie chodzą do kościoła, dla mnie tak nie jest.

Ja nie mówię tu o subiektywnych ocenach. Tylko jak studiowałam socjologię te 20 lat temu to było jeszcze oficjalnie patologią. 

4 minuty temu, Miecz napisał:

Ale często ma Cię na muszce

Oj tam, jakoś mnie to nie rusza

3 minuty temu, Miecz napisał:

Taka żona to jednak skarb

To wszystko odbywa się w zupełnej ciszy? Bez ani jednej uwagi?

Możesz nie wierzyć, ale naprawdę nie jestem czepialska i gderliwa. 

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Możesz nie wierzyć, ale naprawdę nie jestem czepialska i gderliwa. 

W to akurat nie wierzę

4 minuty temu, Miecz napisał:

No nie wiem

Niech szaleje

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Niech szaleje

Taaa! A potem będzie domagała się pocieszania. Wiesz jak to jest z tymi wakacyjnymi miłostkami. Jeszcze na plaży, gdzie piasek wchodzi tu i tam

7 minut temu, Pokraka napisał:

Ja nie mówię tu o subiektywnych ocenach. Tylko jak studiowałam socjologię te 20 lat temu to było jeszcze oficjalnie patologią. 

Chyba przez te 20 lat trochę się definicje pozmienialy.

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Niech szaleje

Nawiasem mówiąc, w czasie Twojej nieobecności też Cię często wspominałem. Brum pisała żebym tego nie robił, bo dostaniesz czkawki

Przed chwilą, Miecz napisał:

W to akurat nie wierzę

Tak podejrzewam, choć nie wiem dlaczego tak sądzisz. Myślę, że nawet na forum to widać, że nie jestem upierdliwa i zrzędliwa osobą. Czasem owszem na coś się "upieram"  ale upieram się tylko przy rzeczach dla mnie naprawdę istotnych. Drobiazgi olewam. Jak coś jest tak ważne, że bez tego traci sens to chyba normalne, że się człowiek "upiera".  

2 minuty temu, Miecz napisał:

Taaa! A potem będzie domagała się pocieszania. Wiesz jak to jest z tymi wakacyjnymi miłostkami. Jeszcze na plaży, gdzie piasek wchodzi tu i tam

Jest dużą dziewczynką

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Czasem owszem na coś się "upieram"  ale upieram się tylko przy rzeczach dla mnie naprawdę istotnych. Drobiazgi olewam.

Człowiek najczęściej upiera się przy całokształcie. A wtedy drobiazgi stanowią jakby trzon całokształtu.

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Jest dużą dziewczynką

Mimo wszystko wymagającą opieki! To nasza koleżanka! Nie bądź taka obojętna!

1 minutę temu, Miecz napisał:

Nawiasem mówiąc, w czasie Twojej nieobecności też Cię często wspominałem. Brum pisała żebym tego nie robił, bo dostaniesz czkawki

Miło, że tak piszesz Też Was wspominałam ino czasu nie miałam na siedzenie w internetach więc tylko w serduszku

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Miło, że tak piszesz Też Was wspominałam ino czasu nie miałam na siedzenie w internetach więc tylko w serduszku

Ale czkawki nie miałaś?

2 minuty temu, Miecz napisał:

Człowiek najczęściej upiera się przy całokształcie. A wtedy drobiazgi stanowią jakby trzon całokształtu.

Mam trochę inne spojrzenie na to. Każde zagadnienie ma swój rdzeń  i o niego chodzi. Gdy jest detale są nieważne, gdy go nie ma nie ma co zajmować się detalami. 

1 minutę temu, Miecz napisał:

Ale czkawki nie miałaś?

Może i bym miała, ale na każdej przełęczy i skarpie tego górzystego kraju byłam śmiertelnie wystraszona

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Może i bym miała, ale na każdej przełęczy i skarpie tego górzystego kraju byłam śmiertelnie wystraszona

Serpentyny naprawdę robią wrażenie

5 minut temu, Miecz napisał:

Mimo wszystko wymagającą opieki! To nasza koleżanka! Nie bądź taka obojętna!

To nie obojetność, to dawanie przestrzeni. Warto się zadawać tylko z tymi którzy sami tego chcą. Jak nas kocha to wróci.

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Może i bym miała, ale na każdej przełęczy i skarpie tego górzystego kraju byłam śmiertelnie wystraszona

Transylwania (Siedmiogród) to jednak ciągle kraj Sasów (Niemców). Rumunia przejęła go tak jak my przejęliśmy ziemie odzyskane.

1 minutę temu, Miecz napisał:

Serpentyny naprawdę robią wrażenie

Tak! A ja jeszcze mam lek wysokości i przestrzeni ale jestem taka głupia, że łażę wszędzie choćbym umierała ze strachu.

2 minuty temu, Pokraka napisał:

To nie obojetność, to dawanie przestrzeni. Warto się zadawać tylko z tymi którzy sami tego chcą. Jak nas kocha to wróci.

To takie kobiece podejście!

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Tak! A ja jeszcze mam lek wysokości i przestrzeni ale jestem taka głupia, że łażę wszędzie choćbym umierała ze strachu.

Wychodzi na to, że to nie był wypoczynek a szkoła przetrwania.

1 minutę temu, Miecz napisał:

Transylwania (Siedmiogród) to jednak ciągle kraj Sasów (Niemców). Rumunia przejęła go tak jak my przejęliśmy ziemie odzyskane.

Ciągle remonty i pracę ale mają zadbanie te wszystkie zabytki. Widać inna mentalność. 

2 minuty temu, Miecz napisał:

To takie kobiece podejście!

Byłam przekonana, że nie kobiece a normalnie. Nie ma nic na siłę. 

2 minuty temu, Miecz napisał:

Wychodzi na to, że to nie był wypoczynek a szkoła przetrwania.

Aż tak źle nie było. Nawet było bardzo fajnie. Jestem ogólnie lękowa i gdybym nie robiła wszystkiego bo się boję to bym w ogóle niewiele robiła

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Ciągle remonty i pracę ale mają zadbanie te wszystkie zabytki. Widać inna mentalność. 

A jedzenie jak? Mamałyja była?

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Aż tak źle nie było. Nawet było bardzo fajnie. Jestem ogólnie lękowa i gdybym nie robiła wszystkiego bo się boję to bym w ogóle niewiele robiła

Mimo wszystko uważam, że strach paraliżuje i może być przyczyną dziwnych zachowań.

1 minutę temu, Miecz napisał:

A jedzenie jak? Mamałyja była?

Tak i ciorba, smakowało mi ichniejsze jedzenie choć bym dawała więcej warzyw jako dodatki. 

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Tak i ciorba, smakowało mi ichniejsze jedzenie choć bym dawała więcej warzyw jako dodatki. 

Za bardzo mdłe, co nie?

2 minuty temu, Miecz napisał:

Mimo wszystko uważam, że strach paraliżuje i może być przyczyną dziwnych zachowań.

Mnie paraliżuje i nie robię nic. Dlatego nie siadałam za kółkiem 🫣