Nie lubie facetow, za to lubie sluchac muzyki i grac na bebnach oraz grzac sie w sauna finska z laseczkami w bikini. to mnie jara

Hihi

1 godzinę temu, Alex Angel napisał:

Nie lubie facetow

To po co z nimi kopulujesz?... bez sensu...

Bo mnie zywia i stawiaja kolacje na miescie a baby to golddiggery, patrza na prace

A dla geejow wystarczy, ze dobrze wygladam i mam fajne nogi

A nie uważasz, że to trochę uwłacza mężczyźnie wypinać się za jedzenie, kiedy ma zdrowe łapy i sam mógłby o nie się postarać, albo przynajmniej przyjąć wyciągniętą dłoń i udać się na leczenie?

Nie, wara od moich zdrowych lap sawicki xD

Lubie patrzec jak moja ukochana krejzi drwi z ciebie andrzej

Ja przyjmuje portfel geejow i mowie im co maja mi kupic do jedzenia w restauracji z gwiazdami michellin

A ty pracuj i ciesz sie ze masz na zakupy z lidla

Amen

3 minuty temu, RC + napisał:

A nie uważasz, że to trochę uwłacza mężczyźnie wypinać się za jedzenie, kiedy ma zdrowe łapy i sam mógłby o nie się postarać, albo przynajmniej przyjąć wyciągniętą dłoń i udać się na leczenie?

Chociaż ty zejdź z niego.

Dobra ja znikam, bo mlodziutkie siostry misjonarki 19 lata czekaja na mnie dzisiaj w kosciele xD

Pa xD

4 minuty temu, Be quiet! napisał:

Chociaż ty zejdź z niego.

Oczywiście, lepiej klepać po pleckach i wszystko dobrze Fifi... żyj w namiocie i rób za mięcho dla typów cię wykorzystujących... Dobranoc.

Mieszkam w namiocie bo sobie trenuje tu perkusje 6 godzin dziennie https://iili.io/KFWi7fe.md.jpg

, a za pare chwil bede robil za miecho siostrom misjonarkom 19 lata xD

Musze spadac na.plywalnie wziac goracy prysznic bo siostry misjonarki dziewice czekaja na mnie w kosciele xD

Jestem na obozie letnisko wypoczynkowo survivalowym w wielkiej brytanii 24 miesiace, sauny perkusje silownie baseny lasy bajorki jacuzzi, a ty odbij sawicki bo ci wali z ryja i masz brzydki jezor

9 minut temu, RC + napisał:

Oczywiście, lepiej klepać po pleckach i wszystko dobrze Fifi... żyj w namiocie i rób za mięcho dla typów cię wykorzystujących... Dobranoc.

A kto go klepie po plecach? Lepiej mówić, że się puszcza za jedzenie? Tak chcesz mu pomóc? Nawet jeśli, to nie twoja sprawa. My raczej mu nie pomożemy, bo on najpierw sam musi chcieć.

1 minutę temu, Be quiet! napisał:

A kto go klepie po plecach? Lepiej mówić, że się puszcza za jedzenie? Tak chcesz mu pomóc? Nawet jeśli, to nie twoja sprawa. My raczej mu nie pomożemy, bo on najpierw sam musi chcieć.

To jest taka mentalność w domach bez ojca...

Gdy jest pełna rodzina, to matka zawsze broni synka/córeczki która nie ogarnia i mówi: a dobra, a zostaw już go, a trudno, a może sam zmądrzeje - czyli matka zawsze jest miękka, zawsze koncyliacyjna, nawet dla dysfunkcyjnego osobnika.

Ojciec pełni rolę dyscyplinującą... układa szkielet, szlifuje, koryguje. Jak synek nie ogarnia, to go próbuje ustawić do pionu, nim zrujnuje sobie życie serią głupich decyzji.

W życiu Filipka bardzo brakło ojca, który by go zdyscyplinował i wysłał na leczenie psychiatryczne póki czas... matka klepie po pleckach i rezultaty widzimy.

Ja juz siedzialem w psychiatryku jak mialem 19 lat, a ty jeszcze nie przezyles psychiatryka sawicki, to dopiero przed toba

I spadaj z ta pogrubiona czcionka ty przegrywie, nie jestes wcale inteligentny. Jestes tumanem, ktory na widok logo pingwinka i slowa linux sobie wali konia

Moj ojciec byl kick boxerem, jakby zyl to by mnie nauczyl jak zabijac takich jak ty jednym ciosem, ale mu sie zmarlo, wiec zostalem perkusista, a ty kim jestes sawicki?

Forumowym podrecznym lezaka, ktory cie hebluje na zmiane z plastikowa pusia w spodniach matki XD

Nie wiem jakie ma relacje z matką i czy ona w ogóle tam mieszka, ale wygląda do dziwnie. Ostatnio mówił, że jeździ fajnym samochodem, a on mieszka w namiocie. Przydałby się ktoś, kto by mu pomógł i pokierował, żeby jakiegoś nieszczęścia z tego nie było.

U matki nie moge trenowac perkusji bo halas a w namiocie tak. Poza tym lubie las i swieze powietrze oraz kontakt z przyroda

Kieruja mna Bog. Spadam, bo sie.spoznie do mormonek xD

Chcesz powiedzieć, że masz perkusje w namiocie? Do lasu zawsze można iść na spacer, a nie mieszkać fifi:/

Mam 3 pady treningowe

Ja lubie mieszkac w lesie, wy nie musicie

Rzuccie mi £300.000 na wlasny dom w UK to sie wyprowadze. A jak nie to spadaj. Co wam do tego gdzie ja mieszkam?

Co za bezczelne typy. Won do roboty

Czy każdego de bila szkoda jak się nie leczy bo mi nie, ja mam ograniczony RAM i elo.

To zmien OS w glowie, moze murzynska dorodna pala w twojej doopie sprawi, ze zmadrzejesz w koncu

Dnia 31.08.2025 o 08:14, RC + napisał:

To jest taka mentalność w domach bez ojca...

Gdy jest pełna rodzina, to matka zawsze broni synka/córeczki która nie ogarnia i mówi: a dobra, a zostaw już go, a trudno, a może sam zmądrzeje - czyli matka zawsze jest miękka, zawsze koncyliacyjna, nawet dla dysfunkcyjnego osobnika.

Ojciec pełni rolę dyscyplinującą... układa szkielet, szlifuje, koryguje. Jak synek nie ogarnia, to go próbuje ustawić do pionu, nim zrujnuje sobie życie serią głupich decyzji.

W życiu Filipka bardzo brakło ojca, który by go zdyscyplinował i wysłał na leczenie psychiatryczne póki czas... matka klepie po pleckach i rezultaty widzimy.

nie zawsze u mnie i u kumpla matka była dyscyplinująca a ojciec się nie wtrącał chyba że musiał xD

Dnia 31.08.2025 o 08:14, RC + napisał:

To jest taka mentalność w domach bez ojca...

Gdy jest pełna rodzina, to matka zawsze broni synka/córeczki która nie ogarnia i mówi: a dobra, a zostaw już go, a trudno, a może sam zmądrzeje - czyli matka zawsze jest miękka, zawsze koncyliacyjna, nawet dla dysfunkcyjnego osobnika.

Ojciec pełni rolę dyscyplinującą... układa szkielet, szlifuje, koryguje. Jak synek nie ogarnia, to go próbuje ustawić do pionu, nim zrujnuje sobie życie serią głupich decyzji.

W życiu Filipka bardzo brakło ojca, który by go zdyscyplinował i wysłał na leczenie psychiatryczne póki czas... matka klepie po pleckach i rezultaty widzimy.

właśnie jak kobieta sama wychowuje dzieci to przejmuje role matki i ojca w jednym.
Mężczyźni w ogóle rzadko kiedy są decyzyjni w domach, raczej mówią idź zapytaj mamy, wiec na jedno wychodzi

9 minut temu, Qwerty88 napisał:

właśnie jak kobieta sama wychowuje dzieci to przejmuje role matki i ojca w jednym.
Mężczyźni w ogóle rzadko kiedy są decyzyjni w domach, raczej mówią idź zapytaj mamy, wiec na jedno wychodzi

Tak, ale w większości domów ojciec był tym straszakiem, który miał wkroczyć do akcji jeśli matce nie uda się załatwić sprawy po dobroci

26 minut temu, mr_Kumpir napisał:

nie zawsze u mnie i u kumpla matka była dyscyplinująca a ojciec się nie wtrącał chyba że musiał xD

Właśnie, ale  groźba była

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Właśnie, ale  groźba była

On robił za dobrego policjanta

7 minut temu, mr_Kumpir napisał:

On robił za dobrego policjanta

Tak czy siak klasyka w postaci dobrego i złego gliny