Little sins

Zjadłam tabliczkę czekolady bąbelkowej na śniadanie. Popijając miętą. Zjadłam ją jak batona.

Nie mam już przyjaciółki. 

Ja w nocy zjadłam ale pół tabliczki, też bąbelkowej. 

2 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Ja w nocy zjadłam ale pół tabliczki, też bąbelkowej. 

Jakiej firmy i rodzaj? U mnie to była Milka mleczna. 

8 minut temu, Minnie Moskowitz napisał:

Jakiej firmy i rodzaj? U mnie to była Milka mleczna. 

Roshen carmel.

Chociaż też zazwyczaj kupuje milkę.

2 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Roshen carmel.

Chociaż też zazwyczaj kupuje milkę.

Roshen uwielbiam, zwłaszcza białą bubbly… przypomina mi Alpen Gold, których próżno teraz szukać. 

XD

Roshen Carmel jest taki slodki ze az niedobrze sie robi. Ja chyba przedawkowalam czekolade.

Żur skonsumuje.

1 godzinę temu, Minnie Moskowitz napisał:

Roshen uwielbiam, zwłaszcza białą bubbly… przypomina mi Alpen Gold, których próżno teraz szukać. 

Może na allegro są, ja większość rzeczy których już nie ma w sklepach znajduje i zamawiam na allegro.

A te azjatyckie przekaski z allegro to jakie najlepiej zamowic? Lubie dziwadla jesc, kolezanka mi oddala zelki z Islandii, sporo lukrecji nawalone huh

chyba mnie probowala przekupic, trzeba se lapowki dawac bo ciagle fochy.

6 minut temu, Kocopoł napisał:

A te azjatyckie przekaski z allegro to jakie najlepiej zamowic? Lubie dziwadla jesc, kolezanka mi oddala zelki z Islandii, sporo lukrecji nawalone huh

Te lukrecjowe to te czarne? Och, nigdy ich nie lubiłam. A może to były anyżowe…

44 minuty temu, BabkiBożej0dbytniczej napisał:

XD

Dwie Elżbiety

Przed chwilą, Minnie Moskowitz napisał:

Te lukrecjowe to te czarne? Och, nigdy ich nie lubiłam. A może to były anyżowe…

Tak, czarne i trochę smakuje jak płyn do mycia naczyń albo mydlo których nigdy nie próbowałam ale se wyobrażam że takie moga być w smaku

1 minutę temu, Kocopoł napisał:

Tak, czarne i trochę smakuje jak płyn do mycia naczyń albo mydlo których nigdy nie próbowałam ale se wyobrażam że takie moga być w smaku

Ja próbowałam. Taki gorzko-słony, zasadowy smak…

Przed chwilą, Minnie Moskowitz napisał:

Ja próbowałam. Taki gorzko-słony, zasadowy smak…

Aj aż zgagi można dostać na samą myśl 

2 godziny temu, Minnie Moskowitz napisał:

Zjadłam tabliczkę czekolady bąbelkowej na śniadanie. Popijając miętą. Zjadłam ją jak batona.

Nie mam już przyjaciółki. 

Little sins, FAT asses

3 minuty temu, Kocopoł napisał:

Aj aż zgagi można dostać na samą myśl 

Nie było tak źle. Gorzej płukać buzię po tym i bąbelki… argh. 

7 minut temu, BabkiBożej0dbytniczej napisał:

A chùi cię to. Grazyna sie zajmij

Ja się zajmuje rozrywkowo.

Djw wfu

29 minut temu, Fifofa napisał:

Djw wfu

Nienawidzę tego kawałka.

Przed chwilą, xDxDxDxD napisał:

Nienawidzę tego kawałka.

Wiem dlaczego ,

1 godzinę temu, Kocopoł napisał:

A te azjatyckie przekaski z allegro to jakie najlepiej zamowic? Lubie dziwadla jesc, kolezanka mi oddala zelki z Islandii, sporo lukrecji nawalone huh

To jadłam tylko lays o smaku wodorostów.

https://allegro.pl/oferta/lay-s-seaweed-flavor-104g-16268111146

Nie cierpię czekolady bąbelkowej. 

1 godzinę temu, Minnie Moskowitz napisał:

Te lukrecjowe to te czarne? Och, nigdy ich nie lubiłam. A może to były anyżowe…

Lukrecjowe i anyżowe są tragiczne w smaku. 

2 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

To jadłam tylko lays o smaku wodorostów.

Jadłam inne o smaku wodorostów, szału nie było. W ogóle próbowałam naprawdę dużo tych dziwnych smaków i zawsze dochodzę do wniosku, że jednak tylko klasyka (sól, papryka, ser, cebulka, ewentualnie bekon)  

3 minuty temu, KróliczekZły napisał:

Nie cierpię czekolady bąbelkowej. 

A ja cierpię. Dwuznacznie. 

Przed chwilą, KróliczekZły napisał:

Jadłam inne o smaku wodorostów, szału nie było. W ogóle próbowałam naprawdę dużo tych dziwnych smaków i zawsze dochodzę do wniosku, że jednak tylko klasyka (sól, papryka, ser, cebulka, ewentualnie bekon)  

U mnie paczka stała bardzo długo nie otwierana bo byłam pewna że będą niesmaczne, a gdy w końcu spróbowałam to stwierdziłam że to najlepsze lays jakie w życiu jadłam.

14 minut temu, KróliczekZły napisał:

Nie cierpię czekolady bąbelkowej. 

Też nie lubię. Raz jadłem, jakaś taka dziwna w smaku była.

20 minut temu, KróliczekZły napisał:

Nie cierpię czekolady bąbelkowej. 

Może nie nie cierpię, ale gdy chcę zjeść czekoladę, to powinnam czuć smak czekolady a nie powietrza c'nie? Bąble utrudniają oblepianie kubków smakowych.