Balansując na granicy

7 minut temu, Onaaaa napisał:

Ja bym cie ratowała a ty mnie znajdą szkielet i będą się dziwić że mieliśmy dziwne stopy i nosy

Nie wiem jak Ty, ale optymistycznie bym założył że moje ciało spłonie więc nic nie znajdą .

29 minut temu, Get Out napisał:

Kto ja ? Mnie tutaj wcale nie było, bo jestem przelotem tylko i gościnnie w ogóle nie identyfikując się z tym gatunkiem.  A Ty identyfikuj się z nimi , to będziesz świeciła oczami , a reszta się będzie śmiać.

Specjaliści się głowią, co zrobić żeby być tu i teraz a Ty piszesz, że jesteś przelotem. Ciekawe.

1 minutę temu, Get Out napisał:

Nie wiem jak Ty, ale optymistycznie bym założył że moje ciało spłonie więc nic nie znajdą .

Moje mogą sobie oglądać do woli skoro żyć nie będę. Niech kroją ile chcą

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Moje mogą sobie oglądać do woli skoro żyć nie będę. Niech kroją ile chcą

Można zrobić donacje ciała na cele naukowe. Podpisujesz dokumenty a po śmierci studenci medycyny uczą się na tobie anatomii. 

4 minuty temu, murb napisał:

Specjaliści się głowią, co zrobić żeby być tu i teraz a Ty piszesz, że jesteś przelotem. Ciekawe.

Ja zawsze mam odmienne stanowisko w każdej sprawie temu widzę więcej patrząc z boku .

Przed chwilą, Get Out napisał:

Ja zawsze mam odmienne stanowisko w każdej sprawie temu widzę więcej patrząc z boku .

Z lotu ptaka.

6 minut temu, Onaaaa napisał:

Moje mogą sobie oglądać do woli skoro żyć nie będę. Niech kroją ile chcą

To gratuluję poczucia humoru.

Przed chwilą, murb napisał:

Z lotu ptaka.

Jak zwał tak zwał chociaż używam różnych powiedzonek , ale grunt to zachować sens.

1 minutę temu, Get Out napisał:

To gratuluję poczucia humoru.

I tak juz jestem za życia dość pokrojona to jak wiecej mnie pokrojoną to tam nieważne a jak nie żyje to nie boli

6 minut temu, murb napisał:

Można zrobić donacje ciała na cele naukowe. Podpisujesz dokumenty a po śmierci studenci medycyny uczą się na tobie anatomii. 

Tak? A płacą za to?

5 minut temu, murb napisał:

Można zrobić donacje ciała na cele naukowe. Podpisujesz dokumenty a po śmierci studenci medycyny uczą się na tobie anatomii. 

Ktoś na tym zarabia w sensie bliscy z rodziny

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Tak? A płacą za to?

Też patrzysz tylko na kasę jak ja

5 minut temu, Get Out napisał:

Ja zawsze mam odmienne stanowisko w każdej sprawie temu widzę więcej patrząc z boku .

Nie zawsze odmienne bo czasem sie zgadzamy

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

I tak juz jestem za życia dość pokrojona to jak wiecej mnie pokrojoną to tam nieważne a jak nie żyje to nie boli

I w piłkę grasz oraz podejmujesz jakieś dodatkowe pracę zarobkowe, to się nie zgadza i udajesz tylko taką pokrojoną.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Tak? A płacą za to?

Nie wiem.  Trzeba się dowiadywać w szkołach medycznych. 

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Nie zawsze odmienne bo czasem sie zgadzamy

Kompatybilność charakterów sprawia , że zdania są zbliżone mocno , bo coś mi się od życia należy.

4 minuty temu, Get Out napisał:

Ktoś na tym zarabia w sensie bliscy z rodziny

Nie robią pogrzebu chyba, że chcą to zrobić po wykorzystaniu ciała. Jeśli nie to szkoła medyczna sprawia pogrzeb. 

1 minutę temu, murb napisał:

Nie wiem.  Trzeba się dowiadywać w szkołach medycznych. 

 

 

Już znalazłem info i niestety akt donacji jest dobrowolny i nieodpłatny.

Można też swoje ciało oddać na organy. Za to się kasy nie dostaje. 

Przed chwilą, murb napisał:

Nie robią pogrzebu chyba, że chcą to zrobić po wykorzystaniu ciała. Jeśli nie to szkoła medyczna sprawia pogrzeb. 

To nawet i lepiej bo nie bedzie pogrzebu to nie będzie smutku 1listopada. 

1 minutę temu, Get Out napisał:

Już znalazłem info i niestety akt donacji jest dobrowolny i nieodpłatny.

Tak myślałam, że nie płacą. 

5 minut temu, Get Out napisał:

I w piłkę grasz oraz podejmujesz jakieś dodatkowe pracę zarobkowe, to się nie zgadza i udajesz tylko taką pokrojoną.

Nie udaje bo troche mnie pokroili przy różnych operacjach

1 minutę temu, murb napisał:

Można też swoje ciało oddać na organy. Za to się kasy nie dostaje. 

O już bardziej na organy byłbym skłonny , bo część mnie funkcjonowała by w innych osobach.

1 minutę temu, murb napisał:

Można też swoje ciało oddać na organy. Za to się kasy nie dostaje. 

To wiem I to też jest niezła opcją. 

Przed chwilą, Get Out napisał:

O już bardziej na organy byłbym skłonny , bo część mnie funkcjonowała by w innych osobach.

I komuś uratować życie.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Nie udaje bo troche mnie pokroili przy różnych operacjach

No i co skoro sprawna jesteś, a jakaś blizna to jak historia i dowód, że coś się wydarzyło naprawdę.

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

To nawet i lepiej bo nie bedzie pogrzebu to nie będzie smutku 1listopada. 

Myślę, że na takie rozwiązanie decydują się raczej ludzie samotni. 

Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś z rodziną oddaje swoje ciało a bliscy czekają aż studenci je wykorzystają. Chyba, że robi się pogrzeb symboliczny. Nie wiem. To nie są powszechne przypadki. 

4 minuty temu, murb napisał:

Tak myślałam, że nie płacą. 

Ciekawe czy biorcy nabywają cech dawcy , bo gdzieś mi przemknęły takie teorie jeżeli chodzi o organy

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

I komuś uratować życie.

To już jak zabawy w pana boga

3 minuty temu, Get Out napisał:

O już bardziej na organy byłbym skłonny , bo część mnie funkcjonowała by w innych osobach.

Bycie pomocą naukowa dla studentów medycyny też ma swoją wartość. Nie mówię o pieniądzach.