Czy ktoś związał się ponownie mając dzieci i na z nowego związku kolejne dziecko ?

Tak jak w temacie. Jak się potoczyły losy ? 

Elcia 

Przed chwilą, Babcia Matuszczak napisał:

Elcia 

a jej losy potoczyły się tak że pisze privy z typem co szcza na podłogę w domu bo myśl że jest w tirze najeebany a u prostytuty mu nie stanął i dostał zjeeby.

Przed chwilą, Babcia Matuszczak napisał:

a jej losy potoczyły się tak że pisze privy z typem co szcza na podłogę w domu bo myśl że jest w tirze najeebany a u prostytuty mu nie stanął i dostał zjeeby.

Tej pytam powaznie

1 minutę temu, Nerwica91 napisał:

Tej pytam powaznie

smutne wiem

3 minuty temu, Nerwica91 napisał:

Tej pytam powaznie

a co w poznaniu nie masz wolnych bezdzietnych czy o co chodzi ?

1 minutę temu, konie na ambonie napisał:

a co w poznaniu nie masz wolnych bezdzietnych czy o co chodzi ?

 

Nie jestem z Poznania. Bardziej dolny Śląsk. Jestem w związku gdzie on na dziecko , ja mam dziecko i może pojawi się nasze wspólne dziecko.  Pytam czy ktoś był w takiej sytuacji ? 

Przed chwilą, Nerwica91 napisał:

Nie jestem z Poznania. Bardziej dolny Śląsk. Jestem w związku gdzie on na dziecko , ja mam dziecko i może pojawi się nasze wspólne dziecko.  Pytam czy ktoś był w takiej sytuacji ? 

Maja tak. On dwoje dzieci, ona dwoje i wspólne jedno. 

6 minut temu, Nerwica91 napisał:

Nie jestem z Poznania. Bardziej dolny Śląsk. Jestem w związku gdzie on na dziecko , ja mam dziecko i może pojawi się nasze wspólne dziecko.  Pytam czy ktoś był w takiej sytuacji ? 

znaczy ze jestes jerrym i udajesz babe skoro nie jestes z poznania. 

tylko tam mowiaj tej oszuscie. nie ze mna takei numery

5 minut temu, Margherite napisał:

Maja tak. On dwoje dzieci, ona dwoje i wspólne jedno. 

masakra to juz dotacje na przedszkole moga brac

5 minut temu, Margherite napisał:

Maja tak. On dwoje dzieci, ona dwoje i wspólne jedno. 

I jak im się układa? 

1 minutę temu, konie na ambonie napisał:

znaczy ze jestes jerrym i udajesz babe skoro nie jestes z poznania. 

tylko tam mowiaj tej oszuscie. nie ze mna takei numery

 

Haha. Powaznie. Ehh. To co myślisz o moim pytaniu ?

42 minuty temu, Nerwica91 napisał:

Tak jak w temacie. Jak się potoczyły losy ? 

chcesz ukoić swoje wątpliwości cudzym losem?

odpowiedzi szukaj w sobie

macie zbieżne podejście do wychowania dzieci i wspólne wartości? no to macie szanse, że się uda

Moge pw ?

1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

chcesz ukoić swoje wątpliwości cudzym losem?

 

odpowiedzi szukaj w sobie

macie zbieżne podejście do wychowania dzieci i wspólne wartości? no to macie szanse, że się uda

 

Mogę pw ?

49 minut temu, Nerwica91 napisał:

Tak jak w temacie. Jak się potoczyły losy ? 

A po co ci ktoś z dzieckiem i problemami z byłą żoną, dziećmi i brakiem kasy? 

2 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

A po co ci ktoś z dzieckiem i problemami z byłą żoną, dziećmi i brakiem 

Przed chwilą, Nerwica91 napisał:

2 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

A po co ci ktoś z dzieckiem i problemami z byłą żoną, dziećmi i brakiem 

2 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

A po co ci ktoś z dzieckiem i problemami z byłą żoną, dziećmi i brakiem kasy? 

Ja też mam dziecko. Bo będziemy mieć teraz wspólne I myślę jak to bedzie

4 minuty temu, Nerwica91 napisał:

Moge pw ?

nie mam takich doświadczeń patchworkowej rodziny

po prostu sądzę, że jeżeli łączą się dwie rodziny to może to być kwestia sporna - trudno żyć razem i mówić 'ja moje dzieci wychowuję tak' a drugie na to 'a ja moje wychowuję śmak' - stąd uważam ,że wspólne wartości i podejście do wychowania dzieci są kluczowe.

Zresztą w nie-patchworkowej rodzinie tez tak jest - trudno żeby każdy rodzic miał diametralnie odmienne poglądy i wychowywał inaczej wspólne dziecko

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

nie mam takich doświadczeń patchworkowej rodziny

po prostu sądzę, że jeżeli łączą się dwie rodziny to może to być kwestia sporna - trudno żyć razem i mówić 'ja moje dzieci wychowuję tak' a drugie na to 'a ja moje wychowuję śmak' - stąd uważam ,że wspólne wartości i podejście do wychowania dzieci są kluczowe.

 

Zresztą w nie-patchworkowej rodzinie tez tak jest - trudno żeby każdy rodzic miał diametralnie odmienne poglądy i wychowywał inaczej wspólne dziecko

A czy mam wgl prawo ulozyc sobie życie na nowo z kimś? Dręczy mnie to że po 6 latach ex ciągle szuka na mnie haka bo go zostawiłam.  Chciałabym uciec poprostu

26 minut temu, Nerwica91 napisał:

Nie jestem z Poznania. Bardziej dolny Śląsk. Jestem w związku gdzie on na dziecko , ja mam dziecko i może pojawi się nasze wspólne dziecko.  Pytam czy ktoś był w takiej sytuacji ? 

Znam osobę co miała 2 dzieci, on miał jedno i tworzą rodzinę mając swoje jedno wspólne. Nie narzekają, są razem wiec chyba nie jest żle. Tylko dzieci podobno nie spędzają czasu za bardzo razem ze sobą i srednio za sobą przepadają.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

co miała 2 dzieci,

a co  sie stalo ze miala ? dzieci zmarly czy oddala do okna zycia  ?

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Znam osobę co miała 2 dzieci, on miał jedno i tworzą rodzinę mając swoje jedno wspólne. Nie narzekają, są razem wiec chyba nie jest żle. Tylko dzieci podobno nie spędzają czasu za bardzo razem ze sobą i srednio za sobą przepadają.

A mam wgl prawo do czegoś takiego ? Cały czas prześladuje mnie ojciec dziecka i czuje, ze gdy dowie się o mojej ciąży będzie mi robil pod górkę i życie uprzykrzał. Eh

42 minuty temu, Babcia Matuszczak napisał:

a jej losy potoczyły się tak że pisze privy z typem co szcza na podłogę w domu bo myśl że jest w tirze najeebany a u prostytuty mu nie stanął i dostał zjeeby.

Nie pisze privy tylko pytał mnie o radę, nic więcej. Więc nie przekręcaj.

13 minut temu, Nerwica91 napisał:

 

Ja też mam dziecko. Bo będziemy mieć teraz wspólne I myślę jak to bedzie

Widzę dylematy, wiec chyba dobrze nie jest ale powodzenia. 

6 minut temu, konie na ambonie napisał:

a co  sie stalo ze miala ? dzieci zmarly czy oddala do okna zycia  ?

Ma dalej tylko zły czas użyłam

6 minut temu, xDxDxDxD napisał:

Nie pisze privy tylko pytał mnie o radę, nic więcej. Więc nie przekręcaj.

5 minut temu, Nerwica91 napisał:

A czy mam wgl prawo ulozyc sobie życie na nowo z kimś? Dręczy mnie to że po 6 latach ex ciągle szuka na mnie haka bo go zostawiłam.  Chciałabym uciec poprostu

1 minutę temu, Nerwica91 napisał:

A mam wgl prawo do czegoś takiego ? Cały czas prześladuje mnie ojciec dziecka i czuje, ze gdy dowie się o mojej ciąży będzie mi robil pod górkę i życie uprzykrzał. Eh

Kierunek psycholog dla każdego z Was osobno.

Jak Ci powiem, że nie masz prawa to co? Aborcja i wracasz do byłego?

Szukasz walidacji od przypadkowych ludzi w Internecie - my Ci możemy napisać każdą głupotę - nie uzależniaj od tego swojego losu.

Związałaś się z kimś, będziesz z nim mieć dziecko - poukładaj sobie sprawy tak jak trzeba i rób swoje.

Jakie by Twoje życie nie było to ono jest tylko Twoje - my tu możemy nawet dać Ci garść złotych rad ale życia za Ciebie nikt nie przeżyje

8 minut temu, Nerwica91 napisał:

A mam wgl prawo do czegoś takiego ? Cały czas prześladuje mnie ojciec dziecka i czuje, ze gdy dowie się o mojej ciąży będzie mi robil pod górkę i życie uprzykrzał. Eh

Czemu masz nie mieć prawa? Masz prawo. Dlaczego cie prześladuje? O co mu chodzi?

11 minut temu, Nerwica91 napisał:

A mam wgl prawo do czegoś takiego ? Cały czas prześladuje mnie ojciec dziecka i czuje, ze gdy dowie się o mojej ciąży będzie mi robil pod górkę i życie uprzykrzał. Eh

Ten temat już był tutaj wałkowany. Poza tym takie sprawy załatwia się z ojcem dziecka lub z policją. Bo na forum raczej ci tylko doradzimy. 

Nękanie jest karalne. 

Ale trollizm na pustym forum może być

5 minut temu, Onaaaa napisał:

Czemu masz nie mieć prawa? Masz prawo. Dlaczego cie prześladuje? O co mu chodzi?

Bo nie może się z tym pogodzić ze go zostawilam . Jak się wyprowadziłam zrobil mi dużo problemów i prześladował. Jeszcze parę miesięcy temu pisal, ze chciałby spać ze mną i wgl glupoty.. czuje się osaczona i cały czas tak jakby on chcial miec kontrole nad moim życiem wysługując się dziećmi. Kontakty ma normalnie z nimi.