Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
caryca rzeczywistości tak

Heheszki celebryckie dla Bonisławy end kompany

Polecane posty

Pudelek zawalony dziś postami o ślubie Kurzopków i wiecie jak jest. Niby człowiek gardzi takim kątętęm, z drugiej strony nie jest taki, żeby nie rzucić okiem... i jak tak rzuciłem, to wychodzi mi, że śluby celebryckie są już tylko jeden krok za patogalami MMA. Kwestia czasu, kiedy państwu młodym zabraknie przestrzeni dekoracyjnej, żeby lokować logoski wszystkich partnerów barterowych i zgodzą się malować nazwy marek na klacie -> boom, Blachotrapez.

Wesele Państwa Cichopków wyglądało jak coś pomiędzy targami Expo 2025 w Katowicach a tymi wycieczkami do Lichenia dla emerytów, gdzie pasażerowie myślą, że jadą pomodlić się w zajebistych plenerach, tymczasem wracają z żaroodpornymi garnkami za 20 koła. Goście na dzień dobry dostali zakaz fotografowania, bo... no generalnie chodzi o to, że do każdego zdjęcia był przypisany zestaw hasztagów -> wrzucając foto tortu trzeba otagować cukiernię, jak chcecie fotę z parą młodą, to na tle nazwy hotelu... albo za kimkę bulicie z własnych, jak chcecie shota to nic nie musicie, ale, jeśli potrzebujecie go zapić, to sorka, ale trzeba tagować #Hellenę. Po szybkim przescrollowaniu newsów, wiem już, że kto projektował Kasi suknię, kto układał jej włosy, kto robił paznokcie, kto mejkup i kto załatwił catering. Wiemy też, że Kaśka pokazała się w czterech stylówkach i pierwsza była ślubna, druga dla widzów "Halo Polsat", trzecia dla fanów "M jak miłość", a czwarta, żeby Paulina Smash My Bitchup znowu dostała zapaści. Fun Fact, żadna nie spodobała się Izabeli Janachowskiej XD. A najważniejszymi gośćmi wieczoru byli państwo Kurscy, co jest w sumie logiczne, bo kto ma większe doświadczenie w temacie "póki śmierć nas nie rozłączy... oj tam oj tam, pierwsze małżeństwo jak pierwszy naleśnik, do kosza. Liczymy od drugiego". 

A kiedy Kurzopki mówiły sobie TAK, widzowie Tańca z Gwiazdami powiedzieli Agnieszce Kaczorowskiej NIE. True Story, Bożenka z Klanu odpadła, co szokuje, bo u wszystkich internetowych bukmacherów była faworytką, niesiona dodatkowo nową miłością. Niesamowite, jak niesprawiedliwe potrafi być życie dla gwiazd seriali. Ta sama sobota dla jednej była best day ever, a dla drugiej maratonem smuteczku. Ale ale, fani Tańca z Gwiazdami wysnuli teorię, że to wszystko wina Tomasza Karolaka, który ponoć jest naznaczony i rzuca klątwy. Dowody? Ponoć w poprzednim odcinku Karolak namawiał widzów, żeby głosowali na jakąś konkretną parę i ta para wtedy odpadła. W tym odcinku namawiał do głosowania na Bożenkę i Bożenka odpadła. Przypadek? Nie sądzę, gołym okiem widać, że Karolak rozdaje pocałunki śmierci nie tylko polskim filmom. 

I jeszcze w tym samym czasie Danielek Martyniuk ochrzcił syna. Powiecie no i co w tym nadzwyczajnego? Niby nic, ale biorąc pod uwagę, że kilka dni temu rozkręcił inbę na pokładzie samolotu, co skończyło się awaryjnym lądowaniem w Nicei i wyprowadzeniem Danielka przez sekjurity w rytm aplauzu współpasażerów, na co Danielek krzyczał -> Wiecie kim ja jestem? Zobaczymy, kto będzie się śmiał, jak skontaktują się z wami moi prawnicy! Tak że sami rozumiecie, że zachodziła obawa, ze Danielek nie dotrze na imprę, bo będzie akurat na turnusie w SPA bez klamek. Ale za to Zenek nie dotarł. I teraz Pudelek prowadzi śledztwo, czy to świadome zagranie i mowa nienawiści wymierzona w Danielka, czy może nie dotarł, bo po drodze shaltowała go policja i stwierdziła, że tak bardzo przekroczył piękność, że mandacik nie wystarczy. Nope, tu trzeba 48h na dołek. Nie wiemy jeszcze, która wersja jest prawdziwa, ale straty nie będzie, wszak Danusia wzięła mu szamkę na wynos.

I jeszcze news, że Fritz i Wersow postanowili spełnić marzenie swojej 2-letniej córeczki... i zabrali ją na pierwszy lot biznes klasą. Dzizas, coraz bardziej roszczeniowe te bombelki. Kiedyś dwulatki ssały kciuk i robiły pod siebie, a teraz biznes klasa im w głowie... a później lament, że demografia bez szału.

Sami widzicie, skandal goni skandal i zabrakło już miejsca, żeby pochylić się nad informacją, że Dżordz Kloonej (brzydal) odwiedził w weekend Polskę. Konkretnie Łódź. Nie miałem czasu doczytać, po co wpadł, ale mignął mi wstępniak, z którego wynika, że lokalesi oprowadzili Dżordza po dzieli, na co Dżordz powiedział -> I wy serio tak żyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×