Jakie są przeciwzskazania do związku na bezrobociu?

2 minuty temu, Spaghetti... napisał:

Są takie przypadki, ale w większości raczej jedna ze stron się zakocha

Kilka postów wyżej pisałeś do mnie że przyjaźń i miłość razem występuje. No nie i tutaj twarda biologia decyduje jednak.

4 minuty temu, Spaghetti... napisał:

Są takie przypadki, ale w większości raczej jedna ze stron się zakocha

Dokładnie. Więc taka przyjaźń nie istnieje. 

6 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Ostatnio robiłam porządki w szafach i na strychu. Miałam stare poduszki, kołdry i koce. Zamiast to wywalić, zawiozłam do schroniska dla zwierząt plus karmę i parę groszy wrzuciłam. Myślę, że dobro wraca

Poduszki i kołdry, to idealne siedlisko roztoczy. Swoje wymieniam co dwa lata i nigdy by mi do głowy nie przyszło trzymać stare w domu. 

Ale rozumiem. Wywóz śmieci przez odpowiednie firmy kosztuje, bo niby kto wywala tony śmieci do lasu?

1 minutę temu, 250GodzinTak napisał:

Dokładnie. Więc taka przyjaźń nie istnieje. 

Masz przyjaciel Makaron okazał się dziś bardzo obcesowy. 

8 minut temu, Onaaaa napisał:

Stówke mówisz kurde mało

Stówkę za towarzystwo , ten schizofrenik przechodzi samego siebie Jeszcze ja który dbam o anonimowość miałbym od obcej baby stówkę wołać tutaj w tym syfie i to w dodatku od baby która mnie nienawidzi Gdzie tu logika

3 minuty temu, Get Out napisał:

Kilka postów wyżej pisałeś do mnie że przyjaźń i miłość razem występuje. No nie i tutaj twarda biologia decyduje jednak.

W związkach jedno i drugie tak, ale oddzienie to co innego i chyba nie kumasz do końca czaczy 

2 minuty temu, Get Out napisał:

Ciągnie swój do swego , bo lubimy flotę. A jakieś ucieczki które próbujesz imputować to pseudo psychologiczne manipulacje.

No sorry nie wierzę że jez mając właściwe męskie wzorce szuka towarzystwa agresywnego kryminalisty bez grosza przy duszy.

1 minutę temu, G. Swenson napisał:

Masz przyjaciel Makaron okazał się dziś bardzo obcesowy. 

Nigdy mnie nie obraził. Więc o co chodzi? 

3 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

Dokładnie. Więc taka przyjaźń nie istnieje. 

Istnieje bo od wszystkiego są wyjątki.

Przed chwilą, 250GodzinTak napisał:

Nigdy mnie nie obraził. Więc o co chodzi? 

Zwyzywał mnie. 

5 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Dokładnie. Więc taka przyjaźń nie istnieje. 

Taka nie jesli się zakochają obie strony lub jedna normalka 

27 minut temu, Onaaaa napisał:

Nie proponował. Promyk ma kasy jak lodu wiec co mu z moich nędznych stówek

Fajnie, że mu się życie odmieniło o 180 i w końcu daje radę od pierwszego do pierwszego

19 minut temu, Spaghetti... napisał:

Przyjażń jest ważna i w związku też jest jedno i drugie, ale licytować się co jest bardziej wartościowe zostawiam Tobie, bo ja nie dzielę skóry na niedżwiedziu 

Jest hormon miłości i później organizm przestaje to pompować. Następnie wchodzi hormon odpowiedzialny za przywiązanie i przyjaźń, ale u większości ten hormon się nie pojawia i statystyki rozwodów oraz ilość samotnych matek to potwierdzają. 

1 minutę temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Fajnie, że mu się życie odmieniło o 180 i w końcu daje radę od pierwsego do pierwszego

Skąd takie wnioski skoro odkładam na czarną godzinę i wiadomo oszczędności logicznie muszą być. Może ty jedziesz od pierwszego do pierwszego i wjeżdża ci projekcja nie pierwszy raz zresztą

1 minutę temu, BabkaBożaBombalina napisał:

To ile tych hormonów ma człowiek amba fatima

Cały jest amfibią reakcji chemicznych.

16 minut temu, Get Out napisał:

No właśnie jak sam zauważyłeś są pieniądze które sprzyjają tworzeniu relacji z kimś. Ale też można w pojedynkę żyć mając kasę .

A gdyby ich dzieci nie były zakochane, to rodzice by nie musieli ich utrzymywać?

Chodzi mi o to, że to nie związek kosztuje, ale rzeczy, które są kojarzone ze związkiem, a szczególnie z tym tak zwanym poważnym/"prawdziwym". Licealiści itd. właśnie dlatego mogą mieć związki, bo oni nie potrzebują pieniędzy na ślub, dzieci, samodzielność i dwa samochody, a pić i jeść trzeba czy z kimś czy samemu, więc tu dodatkowego kosztu nie ma.

3 minuty temu, Get Out napisał:

Jest hormon miłości i później organizm przestaje to pompować. Następnie wchodzi hormon odpowiedzialny za przywiązanie i przyjaźń, ale u większości ten hormon się nie pojawia i statystyki rozwodów oraz ilość samotnych matek to potwierdzają. 

Czyli ten hormon przyjaźni to jakby miłości

7 minut temu, salix napisał:

No sorry nie wierzę że jez mając właściwe męskie wzorce szuka towarzystwa agresywnego kryminalisty bez grosza przy duszy.

Na pewno masz jakieś dowody że kryminalista i bez grosza, czy tezy z brudnej duрy na potrzeby hejtów

1 minutę temu, Get Out napisał:

Skąd takie wnioski skoro odkładam na czarną godzinę i wiadomo oszczędności logicznie muszą być. Może ty jedziesz od pierwszego do pierwszego i wjeżdża ci projekcja nie pierwszy raz zresztą

Uuu, to ty już na takim poziomie jesteś że odkładasz. Szacun. Lata "nieśmierdzenia kasą" i opowieści o słoikach od siostry nie rokowały. Pozytywne zmiany. Tylko nie odlatuj zaraz na kafeterii że mieszkasz w Dubaju.

2 minuty temu, BabkaBożaBombalina napisał:

No ja się uczyłam o innych. Ale widocznie ty posiadasz jakieś magiczne feromony pizmowe

A jakie to te inne są skoro biologia jest ścisła i to nie język polski że można interpretować coś według widzimisię

3 minuty temu, Get Out napisał:

Skąd takie wnioski skoro odkładam na czarną godzinę i wiadomo oszczędności logicznie muszą być. Może ty jedziesz od pierwszego do pierwszego i wjeżdża ci projekcja nie pierwszy raz zresztą

I pracujac, mając oszczędności, próbowałeś pobierać opłatę za towarzystwo? Bo trochę się pogubiłam.

1 minutę temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Uuu, to ty już na takim poziomie jesteś że odkładasz. Szacun. Lata "nieśmierdzenia kasą" i opowieści o słoikach od siostry nie rokowały. Pozytywne zmiany. Tylko nie odlatuj zaraz na kafeterii że mieszkasz w Dubaju.

Przez trzy lata można całkiem nieźle odłożyć i co w tym dziwnego. Może nie odkładasz nic i myślisz że inni żyją jak ty.

11 minut temu, G. Swenson napisał:

Zwyzywał mnie. 

Ty chyba nie wiesz co to znaczy kogoś zwyzywać.

11 minut temu, salix napisał:

No sorry nie wierzę że jez mając właściwe męskie wzorce szuka towarzystwa agresywnego kryminalisty bez grosza przy duszy.

Po prostu nie umie rozpoznać, że ktoś jej wciska ciemnotę. Tulipan też długo działał, chociaż dla kogoś ogarniętego to bez sensu.

Przed chwilą, salix napisał:

I pracujac, mając oszczędności, próbowałeś pobierać opłatę za towarzystwo? Bo trochę się pogubiłam.

Ty głupiutka jesteś pamiętam. 

Przed chwilą, salix napisał:

I pracujac, mając oszczędności, próbowałeś pobierać opłatę za towarzystwo? Bo trochę się pogubiłam.

Jaką opłatę i za jakie towarzystwo co ty znowu bredzisz? No nie pierwszy raz się gubisz.

Przed chwilą, Get Out napisał:

Przez trzy lata można całkiem nieźle odłożyć i co w tym dziwnego. Może nie odkładasz nic i myślisz że inni żyją jak ty.

Dziwne jest to, że wcześniej 10 lat nic nie zarabialeś, albo jakieś grosze randomowe. Ale już nie projektuj na innych, tu ci przyznam że osiągnąłeś proges.

1 minutę temu, BabkaBożaBombalina napisał:

No i po co się sråc o reakcje chemiczno która trwa 2 lata a potem i tak kończy się rozwodem. Niby to wszyscy wiecie a i tak pjerdolicie o tym bo macie gadzie bajki we łbie wgrane. I się kręci wahadło a mje się przejadlo

Przecież pisałem ile co trwa i za jaką sprawą więc nie do mnie te uwagi.

Przed chwilą, Śliwka w Polonezie napisał:

Dziwne jest to, że wcześniej 10 lat nic nie zarabialeś,

Widocznie miałem inne dochody skoro żyłem. Zresztą jesteś obcy dla mnie , a interesujesz się moim prywatnym życiem jak jakiś wujek idiоto.

15 minut temu, Get Out napisał:

Jest hormon miłości i później organizm przestaje to pompować. Następnie wchodzi hormon odpowiedzialny za przywiązanie i przyjaźń, ale u większości ten hormon się nie pojawia i statystyki rozwodów oraz ilość samotnych matek to potwierdzają. 

No ok, ale co z tego, jeśli dwie osoby chcą być razem to są pomimo statystyk i regół wykutych na blachę, bo może się nie uda nic by razem nie stworzyli. Gdyby wszyscy mysleli jak Ty nie było by związków