Daniel86 71 Napisano środa o 16:25 Witam. Jak Wy oceniacie takich ludzi jako ludzi, a nie jako potencjalnych partnerów? Przy okazji Wy możecie napisać, jacy ludzie Waszym zdaniem nie mają szans na związek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
250GodzinTak 561 Napisano środa o 16:52 Ten temat już był, więc zamykam dyskusje 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bambo 21 Napisano środa o 16:55 Mam ich w doopie bo nie mam z takimi do czynienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gеt Out 60 Napisano środa o 17:23 Nic nie sądzę dopóki nie wchodzą mi w drogę, bo nie zajmuje mnie ich istnienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gеt Out 60 Napisano środa o 17:25 Natomiast na związki nie mają szans ci którzy nie rokują to oczywiste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 475 Napisano środa o 18:01 1 godzinę temu, Daniel86 napisał: Witam. Jak Wy oceniacie takich ludzi jako ludzi, a nie jako potencjalnych partnerów? jako ludzi są ok, to statystycznie znaczacy kawalek spoleczenstwa, poza bezdomnymi i wieźniami przyczyniają sie do rozwoju gospodarki kraju 1 godzinę temu, Daniel86 napisał: Przy okazji Wy możecie napisać, jacy ludzie Waszym zdaniem nie mają szans na związek? ludzie umarli, bezdomni, chorzy psychicznie ktorzy sie nie leczą, inwalidzi wojenni, urzędnicy... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Daniel86 71 Napisano 23 godziny temu 12 godzin temu, Bambo napisał: Mam ich w doopie bo nie mam z takimi do czynienia Wszyscy w Twoim otoczeniu są w związkach lub samotni z wyboru? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RC_+ 71 Napisano 20 godzin temu Szanuję ich oraz przytaczam list Św. Pawła do Koryntian w którym dawał do zrozumienia wiernym, że życie w samotności też jest wartościowe. Sam Paweł nigdy się nie ożenił, prowadził życie misjonarza samotnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WychodzeNaChwile 1038 Napisano 18 godzin temu a na czym ten przymus polega? Po 40 sporo osób ma takie podejście 'nic nie muszę, wszystko mogę' często już mają za sobą związki, dzieci itp itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onaaaa 1297 Napisano 18 godzin temu Nikogo nigdy nie oceniam to ich życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bambo 21 Napisano 17 godzin temu 5 godzin temu, Daniel86 napisał: Wszyscy w Twoim otoczeniu są w związkach lub samotni z wyboru? Samotni z wyboru tylko takich kumam ludzi bo jesteśmy chorzy umysłowo tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 265 Napisano 13 godzin temu (edytowany) 7 godzin temu, RC_+ napisał: Szanuję ich oraz przytaczam list Św. Pawła do Koryntian w którym dawał do zrozumienia wiernym, że życie w samotności też jest wartościowe. Sam Paweł nigdy się nie ożenił, prowadził życie misjonarza samotnika. Każda praca zarobkowa ma swoje wynagrodzenie, a jednak nikogo nie jara płaca minimalna. Tak samo jest z wartością życia osoby samotnej, jeśli to życie polega na wyjściu z domu, powrocie, jedzeniu, srraniu, spaniu i znowu na wyjściu z domu, to wartość jego należy przyrównać do zakopanego talentu. Życie każdego ma wartość minimalną z góry nadaną, pewnego malarza też miało, no i.. O tym jaka to wartość będzie, zależy od tego czy swoim życiem przymnoży wartości innym, a może każdy, i samotny też, o ile patrzy trochę dalej niż swój nos i chce mu się cokolwiek robić nie tylko dla siebie. A przrównywanie świętego misjonarza i męczennika.. Edytowano 13 godzin temu przez Mgła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 13 godzin temu Jeśli osoba samotna swoje życie uznaje za w pełni wartościowe a mimo wszystko ktoś smie to negować to sam z pewnością nie czuje się wartościowo bo ocenianie z własnej siedzącej dùpy z klapkami na oczach i z własną miarą w ręku nie jest atrybutem ludzi czujących się dobrze we własnym życiu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 265 Napisano 13 godzin temu 6 minut temu, BabkaBunioBoża napisał: Jeśli osoba samotna swoje życie uznaje za w pełni wartościowe a mimo wszystko ktoś smie to negować to sam z pewnością nie czuje się wartościowo bo ocenianie z własnej siedzącej dùpy z klapkami na oczach i z własną miarą w ręku nie jest atrybutem ludzi czujących się dobrze we własnym życiu. Jednym dobrze w byciu ślepym, inni wolą bez klapek choćby widzieli wtedy że siedzą w bagnie, bo czy widzisz czy nie, gdy w bagnie siedzisz, to siedzisz, a widząc zawsze jest choćby minimalna szansa na wyjście z niego, zamiast się w nim wygodnie rozkładać udając że to puch. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bambo 21 Napisano 13 godzin temu Bosze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bambo 21 Napisano 13 godzin temu Ile razy to już było powiedziane ale iskra i tak nie zrozumie bleh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 13 godzin temu (edytowany) 1 minutę temu, Mgła napisał: Jednym dobrze w byciu ślepym, inni wolą bez klapek choćby widzieli wtedy że siedzą w bagnie, bo czy widzisz czy nie, gdy w bagnie siedzisz, to siedzisz, a widząc zawsze jest choćby minimalna szansa na wyjście z niego, zamiast się w nim wygodnie rozkładać udając że to puch. To są jedynie jakies twoje założenia przez pryzmat których oceniasz 8 miliardów osobowości i charakterów co dla mnie jest wręcz śmieszne i zuchwale. Edytowano 13 godzin temu przez BabkaBunioBoża Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 265 Napisano 13 godzin temu Przed chwilą, BabkaBunioBoża napisał: To są jedynie jakies twoje założenia przez pryzmat których oceniasz 8 miliardów osobowości i charakterów co dla mnie jest wręcz śmieszne i zuchwale. Niezależnie od charakterów i osobowości, każdy żyje w tym samym celu: aby umrzeć i nim umrze aby żyć dla innych. Żyć dla innych, to coś z siebie dać dobrego, na miarę możliwości, a możliwości jest bardzo wiele, większości się nie wykorzystuje, co gorsza daje się innym coś złego w to miejsce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 13 godzin temu Przed chwilą, Mgła napisał: Niezależnie od charakterów i osobowości, każdy żyje w tym samym celu: aby umrzeć i nim umrze aby żyć dla innych. Żyć dla innych, to coś z siebie dać dobrego, na miarę możliwości, a możliwości jest bardzo wiele, większości się nie wykorzystuje, co gorsza daje się innym coś złego w to miejsce. Każdy zyje aby żyć i na końcu umrzeć to akurat oczywiste i po co ten patos. Natomiast to co człowiek zrobi w życiu ma przede wszystkim JEMU dawać poczucie spełnienia i dobrze przeżytego życia. Generalnie to że coś musi i ma jakieś powinnowci wobec innych to są jakieś cierpietnicze mity. No chyba że ma dzieci psy czy cokolwiek to wówczas mądrość nakazywałaby żeby jednak coś dla nich zrobił skoro je wziął pod opiekę na własne życzenie. I nie ma ludzi którzy nic nie robią dla innych bo 99 procent ludzkości ma matke ojca szwgra z którymi ezgsytuje i którym pomaga jakkolwiek. Nie rozumiem skąd u ciebie ta wieczna egzaltacja jakoby każdy z nas musiał być i żyć udając Jezusa. Zrobiłaś kiedyś coś dla siebie nie patrząc co biblia na to? Bo mam wrażenie że od życia uciekasz właśnie w te mądrości. Zresztą po co ja ci to tłumaczę xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 265 Napisano 12 godzin temu Przed chwilą, BabkaBunioBoża napisał: Każdy zyje aby żyć i na końcu umrzeć to akurat oczywiste i po co ten patos. Natomiast to co człowiek zrobi w życiu ma przede wszystkim JEMU dawać poczucie spełnienia i dobrze przeżytego życia. Generalnie to że coś musi i ma jakieś powinnowci wobec innych to są jakieś cierpietnicze mity. No chyba że ma dzieci psy czy cokolwiek to wówczas mądrość nakazywałaby żeby jednak coś dla nich zrobił skoro je wziął pod opiekę na własne życzenie. I nie ma ludzi którzy nic nie robią dla innych bo 99 procent ludzkości ma matke ojca szwgra z którymi ezgsytuje i którym pomaga jakkolwiek. Nie rozumiem skąd u ciebie ta wieczna egzaltacja jakoby każdy z nas musiał być i żyć udając Jezusa. Zrobiłaś kiedyś coś dla siebie nie patrząc co biblia na to? Bo mam wrażenie że od życia uciekasz właśnie w te mądrości. Zresztą po co ja ci to tłumaczę xD Każdy żyje by umrzeć. A póki żyje, to aby żyć dla innych. Gdyby celem życia było życie, to by nie miało "końca". Można mieć rodzinę, a nic dla niej nie robić, albo robić, a pod nosem plując na to, więc posiadanie kogoś, komu jest się coś winnym, jeszcze nie urządza. Intencja się liczy. A też i gdy dobra intencja, nie ma się czym chwalić gdy dobre czyny na rodzinie się końcą, bo swoich najbliższych i wysoce postawieni naziści pieścili. Trzeba więcej wymagać od siebie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 12 godzin temu Przed chwilą, Mgła napisał: Każdy żyje by umrzeć. A póki żyje, to aby żyć dla innych. Gdyby celem życia było życie, to by nie miało "końca". Można mieć rodzinę, a nic dla niej nie robić, albo robić, a pod nosem plując na to, więc posiadanie kogoś, komu jest się coś winnym, jeszcze nie urządza. Intencja się liczy. A też i gdy dobra intencja, nie ma się czym chwalić gdy dobre czyny na rodzinie się końcą, bo swoich najbliższych i wysoce postawieni naziści pieścili. Trzeba więcej wymagać od siebie:( Dobrze jeśli ty zyjesz dla innych to sobie żyj ale jakim prawem wydaje ci się że Twoja postawa jest adekwatna i jedyna dla każdego z miliardów ludzi? Bo nie bardzo rozumiem. Dopóki nikogo nie krzywdzisz to sobie możesz nawet konia walić 456 razy dziennie i myć naczynia w kapieli jak lezak. Czego tu nie rozumiesz? Ludzie wierzacy to ludzie najbardziej zamknięci na cokolwiek spoza swojego kręgu. To są fakty. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 12 godzin temu Nom tak że tym akcentem kończę dyskusje bo raczej ona nie ma sensu i nie musisz odpisywać. Bajojajo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aktoidi_ot_psaw 21 Napisano 12 godzin temu ze tez ktos jeszcze odpowiada na tematy tego meczybuły Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgła 265 Napisano 12 godzin temu 1 minutę temu, BabkaBunioBoża napisał: Dobrze jeśli ty zyjesz dla innych to sobie żyj ale jakim prawem wydaje ci się że Twoja postawa jest adekwatna i jedyna dla każdego z miliardów ludzi? Bo nie bardzo rozumiem. Dopóki nikogo nie krzywdzisz to sobie możesz nawet konia walić 456 razy dziennie i myć naczynia w kapieli jak lezak. Czego tu nie rozumiesz? Ludzie wierzacy to ludzie najbardziej zamknięci na cokolwiek spoza swojego kręgu. To są fakty. Czasem (albo raczej bardzo często) nie robiąc wprawdzie nic złego, ale i nic dobrego dla innych, krzywdzi się, tak innych, jak i siebie samego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 12 godzin temu Przed chwilą, Mgła napisał: Czasem (albo raczej bardzo często) nie robiąc wprawdzie nic złego, ale i nic dobrego dla innych, krzywdzi się, tak innych, jak i siebie samego. Frazesy które nie mają nic wspólnego z faktami bo nie siedzisz w umyśle niczyim a także nie znasz cudzych uczuć. Wszystko jest oparte jedynie o twoje mniemanie co już skazuje twoje teorie na porażkę. Ksiądz tak twierdzi na kazaniach tak mówią w biblii tak napisane wiec na pewno tak musi być jak twierdzisz. Oczywiście. Zycie spełnione to zycie dla innych nawet jeśli ktoś nie ma takiej potrzeby. Ważne aby działać dla innych kosztem swego szczęścia. Ok. Żyj tak. Twoje prawo ale zapanuj nad brakiem pokory i buta które pozwalają ci oceniać cudze myśli i komentować je bo są zgoła odmienne niż twoje własne. To chyba też grzech tak jakby? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Еlciаа 65 Napisano 12 godzin temu Ja bym powiedziała że człowiek głównie żyje po to by się rozmnażać i przedłużać gatunek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RC_+ 71 Napisano 12 godzin temu (edytowany) 58 minut temu, Mgła napisał: A przrównywanie świętego misjonarza i męczennika.. Ja to specjalnie lekko się stonowałem z tym Pawłem z Tarsu, bo prawda jest taka, że wspomniany święty męczennik pisał, iż lepiej jest być samemu, jak on, jest to bardziej uświęcające... ale jeśliby miała cię opanować pożądliwość i przez to popaść w grzech, to wtedy lepiej z tego względu się ożenić. "Tym, którzy nie są w związkach małżeńskich, oraz wdowom mówię, że dobrze jest im pozostać w stanie wolnym, tak jak ja. Lecz jeśli nie potrafią panować nad sobą, niech się pobiorą. Lepiej bowiem jest się ożenić, niż płonąć namiętnością” ( 1 Koryntian 7:8-9 )." Ja tam Św. Pawła kontestować nie będę... zbyt maluczki jestem Edytowano 12 godzin temu przez RC_+ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 12 godzin temu 2 minuty temu, Еlciаа napisał: Ja bym powiedziała że człowiek głównie żyje po to by się rozmnażać i przedłużać gatunek. No nie spodziewałabym się czegoś innego po tobie szczerze xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RC_+ 71 Napisano 12 godzin temu Przed chwilą, BabkaBunioBoża napisał: No nie spodziewałabym się czegoś innego po tobie szczerze xD Mamy niż demograficzny... potężny... dobrze, niech się rozmnażają ludzie, bo serio niedługo nas będzie 30 milionów tylko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkaBunioBoża 11 Napisano 12 godzin temu 2 minuty temu, RC_+ napisał: Mamy niż demograficzny... potężny... dobrze, niech się rozmnażają ludzie, bo serio niedługo nas będzie 30 milionów tylko Wolę jakość niz ilość ale z rozsądnego punktu widzenia to masz racje. Natomiast nikt kto ma ajkju większe od szympansa nie rozmnoży się po to by Polskę zwiększyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach