Zero sugar

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Jakbym tak olewała normalnego kolesia to chyba by sie obraził i tyle by było. Ci psychicznie latają i powinni sie leczyć

No więc widzisz wiesz o co chodzi , bo to tak jak z szacunkiem jednych się darzy, a innych niekoniecznie , bo są obrzydliwi osobowościowo. Normalna dziewczyna ma normalnie i koło się zamyka.

3 minuty temu, Еlciаа napisał:

Raczej najlepiej tak wypośrodkować, ani nie latać ani nie olać. Skrajności w żadną stronę nie są dobre.

Złoty środek.

8 minut temu, Get Out napisał:

No więc widzisz wiesz o co chodzi , bo to tak jak z szacunkiem jednych się darzy, a innych niekoniecznie , bo są obrzydliwi osobowościowo. Normalna dziewczyna ma normalnie i koło się zamyka.

Ale mi słodko tyle cukierków zjadłam chyba przesadziłam myślisz że można się upić czekoladkami z alkoholem

10 minut temu, Get Out napisał:

Powiem Ci jak widzę że łajza nic nie warta z charakteru  , to można zastosować cały zestaw sh/it testów i jeszcze wjechać na gadzi mózg , a później ja tej pani nie znam .

forumowe femcele to sa takie odpowiedniki filipa albo libeda... co w tej glowie nie pyklo ze latają za typem ktory je centralnie poniza ja nvm. to musi byc chore bo jak inaczej

Ulubiony przysmak Jeżowej to czekoladka z dvpki swirmoka mmm

Odchody swirmoka i mocz jego psów to rarytasy dla Jeżowej 

Ali baba rób mi kebab peedale

1 minutę temu, Gienia Myjegablota napisał:

Ali baba rób mi kebab peedale

filip a ty masz jeszcze te proszki? wez moze jak najszybciej..

Przed chwilą, Ali Baba napisał:

filip a ty masz jeszcze te proszki? wez moze jak najszybciej..

Watpie że cokolwiek mu pomoże.

3 minuty temu, Gienia Myjegablota napisał:

Ulubiony przysmak Jeżowej to czekoladka z dvpki swirmoka mmm

Odchody swirmoka i mocz jego psów to rarytasy dla Jeżowej 

Wiesz że potem będziesz przepraszał.

23 minuty temu, Еlciаа napisał:

Raczej najlepiej tak wypośrodkować, ani nie latać ani nie olać. Skrajności w żadną stronę nie są dobre.

Na dłuższą metę męczące, bo ciągle trzeba się pilnować dawkując odpowiednio jak lekarstwa i dojdzie do zmęczenia materiału zwanym frustracją. Wiesz homo sapiens ma wady i właśnie akceptacja tych wad za pomocą kompromisu jednej i drugiej strony dopiero będzie stanowić solidny filar, bo to jak budowanie domu.

16 minut temu, Ali Baba napisał:

forumowe femcele to sa takie odpowiedniki filipa albo libeda... co w tej glowie nie pyklo ze latają za typem ktory je centralnie poniza ja nvm. to musi byc chore bo jak inaczej

Femceliska od razu do wora wiadomo , bo z tej mąki nie będzie chleba. Ale jest też kilka normalnych bab z którymi właśnie jest normalnie to do nich się chętnie wraca będąc w porządku wobec nich. 

19 minut temu, Onaaaa napisał:

Ale mi słodko tyle cukierków zjadłam chyba przesadziłam myślisz że można się upić czekoladkami z alkoholem

Raczej nie bo jadłem i prowadziłem, bo to są znikome dawki i zależy ile zjadłaś. A zostało coś czy pazerną byłaś jak złodziej na stołówce

Swirmok robi loda swoim kundlom 

Nie martw się Jeżowa, w jelitach swirmoka czeka na ciebie i twojego brajanka dużo czekoladki 

5 minut temu, Get Out napisał:

Na dłuższą metę męczące, bo ciągle trzeba się pilnować dawkując odpowiednio jak lekarstwa i dojdzie do zmęczenia materiału zwanym frustracją. Wiesz homo sapiens ma wady i właśnie akceptacja tych wad za pomocą kompromisu jednej i drugiej strony dopiero będzie stanowić solidny filar, bo to jak budowanie domu.

Na dłuższą metę to wiadomo że byłoby męczące, mi się wydaje że takie rozkminy to się ma tylko na początku jakiś czas a potem się już do tego tak nie podchodzi jeżeli się dopasują i dogadają dwie osoby.

Elcia, spłuczka w sedesie leżaka się zepsuła i nie może spuścić swojego stolca po klopsikach 

KLEKAJ i zryj to szmaato

33 minuty temu, Onaaaa napisał:

Złoty środek.

Kto to wykona żeby pilnować ciągle tej cienkiej granicy , bo na każde słowo nawet trzeba uważać.

5 minut temu, Gienia Myjegablota napisał:

Nie martw się Jeżowa, w jelitach swirmoka czeka na ciebie i twojego brajanka dużo czekoladki 

Wykończysz się łysiejący gejaszku z urojeniami schizofrenicznymi na wielkiego cymbaliste i to na moich oczach. Hehehe 

6 minut temu, Еlciаа napisał:

Na dłuższą metę to wiadomo że byłoby męczące, mi się wydaje że takie rozkminy to się ma tylko na początku jakiś czas a potem się już do tego tak nie podchodzi jeżeli się dopasują i dogadają dwie osoby.

No to kompromis wchodzi wtedy i jak jest ten prosty kompromis, to nie ma wojny.

Przed chwilą, Get Out napisał:

Kto to wykona żeby pilnować ciągle tej cienkiej granicy , bo na każde słowo nawet trzeba uważać.

E tam poprostu trzeba być sobą bo takie uważanie to też nie jest dobre i może wykończyć. 

Szacunek jest najważniejszy w tym , bo jak się szanuje to się dba przynajmniej z mojej perspektywy i jak szanuje kogoś to nawet nie przeklinam.

10 minut temu, Get Out napisał:

Raczej nie bo jadłem i prowadziłem, bo to są znikome dawki i zależy ile zjadłaś. A zostało coś czy pazerną byłaś jak złodziej na stołówce

Ja wiem ile na wage były wiśnie w czekoladzie gdzieś ponad10. Niedobrze mi trochę. Kilka zostało ale juz nie tknę

6 minut temu, Onaaaa napisał:

E tam poprostu trzeba być sobą bo takie uważanie to też nie jest dobre i może wykończyć. 

A bycie sobą to komfort, bo nie trzeba ma nic uważać jak będąc w czterech ścianach gdzie nikt nic nie widzi. Takie coś wisi na zaufaniu bo pokazuje się wtedy nawet słabości, bez obawy że zostanie się wyśmiane.

35 minut temu, Onaaaa napisał:

Wiesz że potem będziesz przepraszał.

Mocno się odpalil na mój nowy stan konta 67tyś 

5 minut temu, Onaaaa napisał:

Ja wiem ile na wage były wiśnie w czekoladzie gdzieś ponad10. Niedobrze mi trochę. Kilka zostało ale juz nie tknę

Rozcieńczysz to wodą pijąc dużo i przyda Ci się dawka żelaza. Widać organizm potrzebował tego stąd taka pazerność. U nas są takie w małych beczułkach , ale to prywatny mały sklep i nawet podróbkę Kaskady się kupi i jakieś oranżady z lat 90-tych.

2 minuty temu, Czasem warto tak napisał:

Mocno się odpalil na mój nowy stan konta 67tyś 

Na beemke po sis też .

Na leżaka szczególnie jak doszły słuchy, że jakiś grunt ziemię opylił.

3 minuty temu, Malowany napisał:

A ty kiedyś byłeś sobą zakompleksiony kanadyjski wsioku?

Ja mam wiele twarzy i odpowiednio dawkuje w zależności jak się ktoś zachowuje . Hehe 

Kompleksy z moim ego pogrzało cię totalnie .

6 minut temu, Get Out napisał:

Rozcieńczysz to wodą pijąc dużo i przyda Ci się dawka żelaza. Widać organizm potrzebował tego stąd taka pazerność. U nas są takie w małych beczułkach , ale to prywatny mały sklep i nawet podróbkę Kaskady się kupi i jakieś oranżady z lat 90-tych.

Ja wiem czy potrzebował. Może to zachłanność właśnie pije żywca mocny gaz.