Filip a po 18 roku życia sprzedawałeś się na dworcu w Kaliszu. Twój kolega napisał kiedyś tak:

Filipa Matuszczaka pamiętam z dawnych lat. Młody, wysoki, lekko upośledzony i bez pieniędzy.Pomogłem mu, pasłem go fetą i wystawiałem na dworcu w Kaliszu. Klientów było bardzo dużo, zawsze po numerku mówili wszystko super, tylko wacek mu nie staje, ale jak mu miał stawać jak on cały czas żarł fetę. W mieście zrobił się rozpoznawalny, klienci przychodzili i mówili że chcą do tego wysokiego z opadłym wackiem. I taką właśnie dostał ksywę Wacek.

On przynajmniej dostawał fetę i hajs a ty wystawiasz fjuta i mlaskajaca morde za darmo czyli kto tu jest frajerem? My go lubimy pomimo ulomnosci a ty degeneracie jesteś tu nielubiany.

2 minuty temu, BabkaBożaBabet napisał:

On przynajmniej dostawał fetę i hajs a ty wystawiasz fjuta i mlaskajaca morde za darmo czyli kto tu jest frajerem? My go lubimy pomimo ulomnosci a ty degeneracie jesteś tu nielubiany.

Wieczorna ale ty musisz kochać tego Filipka 

1 minutę temu, Hugh Hefner napisał:

Wieczorna ale ty musisz kochać tego Filipka 

To ze ciebie nikt nie lubi nie znaczy że okruchy sympatii dla innych to miłość. Widać że życie wśród patologii wypaczyło Ci umysl.