Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Mam 33 lata, życie ułożyło mi się w taki sposób że nie osiągnęłam nic. Nie mam dobrej pracy, męża ani dziecka. Mam bardzo wspierającego partnera i ogromny kryzys związany w całą sytuacją. Nigdy nie chciałam budować wielkiej kariery. Po szkole poszłam do pracy w sklepie na kiepskiej umowie. Lubiłam to bardzo i na tamten czas wszystko było ok. Trzymam się tej pracy kurczowo z obawy przed brakiem jakiejkolwiek innej i z obawy o moją kondycję psychiczną. Nie mam żadnej perspektywy, cierpię na depresję lękową i nerwicę. Staram się z tym walczyć. Dopiero wychodzę  - po 13 latach - ze stanu zamrożenia. Chciałam mieć wszystko pod kontrolą- ślub nie teraz, bo  nie stabilna praca no i za co się utrzymać(jestemy razem 10 lat). Mieszkam z rodzicami. Dopiero teraz odszukuje w sobie różne pragnienia, ale w mojej głowie jest już na wszystko za późno.. marzę o pracy w szkole, w młodszych klasach. Marzę o rodzinie i dziecku.. a jednocześnie czuje, że już nic nie osiągnę. Nie pogodzę studiów, macierzyństwa, nigdy nie będę mieć dobrego zycia. W najblizszej rodzinie raczej wsparcia nie mam, nie rozumieją depresji czy nerwicy, to dla nich wymysł. W odpowiedzi uslyszę - był czas na naukę i studia! Ktoś zmagał się z takim problemem? Poradził sobie?...brak mi już nadziei...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×