Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Idę ogladac z synem mecz ... jak nie zasnę (jak mówi moja koleżanka nasi piłkarze \'\'za wolno chodzą\'\') to moze wpadne tu jeszcze w nocy. JTW, szczególnie Ty trzymaj się dzisiaj silnie i ciepło. Połóż dzieci spać, narkarm zwierzątka, jesli masz jakieś, i porządnie zawyj, albo sobie coś poniszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margi dziekuje, masz wiadomosc na gg :) Jutro bede miala ladne oczy, pobuczalam i juz mi lepiej.... nie mowic jak dostalam smsa na dobranoc, ze uklada sie do snu otulony marzeniami o mnie....q....a skad mu sie biora takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosię - znaczy sie świniaka moskiego.. A Ty myślałaś, że takie prosie prosię?? :D..... Kobitki.. proszę na dzisiaj głowy do góry.... Przecież kiedyś musi nadejśc dzień w którym obudzimy sie i poczujemy świezy zapach otulającego nas powietrza... Kiedys będzie dzień w którym po prostu otuli nas ramię tej prawdziwie kochającej nas osoby.. Czego sobie i WAm z całego serce życzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam rano, Pewnie ze myslalam ze prosie prosie! Ludzie nie takie rzeczy teraz trzymaja... Rozczarowalas mnie Kochaterka, ja juz zaczynalam sie przyzwyczajac do mysli ze moze jednak prosie dobre na problemy sercowe! JTW, dobrego dnia calego Ci zycze jak i wszystkim innym flanelkom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny u mnie po japonsku..... jako tako Margi o 23:30 odezwalam sie do Ciebie na gg, mam nawet w archiwum, wiec nie wiem dlaczego nie dotarlo do Ciebie..... Szczegolnie cieplutko pozdrawiam JIW i pozostale galganki \"galganek- J T W\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki:) i życzę miłego dzionka...dość ładnie dziś nawet. Zwierzaki nakarmione(mam procz psiny jeszcze koszatniczkę;)) a na obiad będzie krolik:P Pozdrawiam milusio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jakas cyferke myslnelas w nr , naprawde nie mam nic.....a mzoe zlosliwosc rzeczy martwych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zla:P smutna:( z głupiego pytania zrobi problem. Mam ochotę nie raz w takich chwilach powiedzieć mu żegnaj...i nie mogę. Boję się że jak to powiem uszanuje to😭 a moze nie? Mam ochote spóbować a jednak nie chcę go stracić. Głupia jestem:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bdtk , poco zdajesz klopotliwe pytania ? nie lepiej to wielbic od rana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW dlaczego chcesz odlozyc pisanie do poniedzialku? Klopotliwe pytanie tez zadalam, pytalam po co mamy czekac az sie byc moze zona dowie, lepiej teraz sie rozstanmy bedzimy mnie cierpiec. Uslyszalam to co chcialam uslyszec.... \"nie pozwole Ci cierpiec, jestem konsekwentny, jak sie powiedzialo A trzeba powiedziec B\" cokolwiek to oznacza znowu sie usmiecham Margi jakby co pod nickiem jest moj numer Bdtk - glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margi zawsze wielbię od rana ale wystarczy jeden tekst i 😭. Złość mi szybko mija. Ja nie mogę wytrzymać godziny nie odzywając się do niego jak wiem że jest na gg. No chyba że jestem w sklepie to nie mam jak hehe. Zapomniałam mu napisać że wychodzę to napisał smsa że mu sprawiam przykrość nie odzywając się...a co z moimi przykrościami:P?? Mam ochotę go kopnąć w zadek(nie powiem że nie sexi);) Jtw zawsze trzymam podniesiony łepek czasami tylko lekko spuszczam patrząc pod nogi aby orła nie wywinąć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem znowu...dzisiaj zostalam nakryta w pracy przez kolezanke jak czytalam sobie JAK WIERZYC W MILOSC KOCHANKA. Mam to gdzies. Ona dyskretnie nie skomentowala. Chce wytrzymac z pisaniem do niego do poniedzialku bo.... sama nie wiem, ale im dłużej tym lepiej. Zła jestem na niego dzisiaj bo to naprawde nie jest sztuka napisac jednego e-maila\" dzieki za książkę. dotarla\'\' . koniec. Ale konsekwentnie cisza. A ja wymyślam sobie dlaczego... Wiem, że jest trudny i pewnie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam JIW, że podziwiam Cię ja oczywiscie bym nie wytrzymala i napisalabym pewnie nie jednego emaila. Zreszta....ja sie nakrecam jak jest cos nie po mojej mysli....jeden sms pociaga za soba 100 nastepnych..... i co jeden to gorszy Sprawiam i sobie i jemu przykrosc i bol......... na szczescie jego cierpliwosc jak na razie jest niezniszalna (wiem ze do czasu). Chcialabym byc taka opanowana jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opanowana, ha, ha.. dobre sobie. Wiesz ja w lipcu i sierpniu przeszłam taką szkołę, że nikomu nie życzę. Teraz i tak jet mi troche łatwiej bo po pierwsze jesteście Wy :) 🌻 , a po drugie jednak spotkania od czasu do czasu z psychoterapetką troche pomagają ( ona powiedziała: jak juz nie możesz wytrzymać to zadzwoń do mnie, a nie do niego- nie dzwonie do niej ale i tak ta świadomośc pomaga). A tak najbardziej wiesz co mnie powstrzymuje? Że ja wykonam ogromny wysiłek emocjonalny, a on to zignoruje. Nie wiem, moze my oboje jestesmy nienormalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam \"zaległosci\". Milky fajne masz poczucie humoru:D Rozśmieszyłas mnie tym smsem i szmateksem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A takiej sobie. Przechodzę jakis kryzys, coraz gorzej mi w tej sytuacji, pisałam o tym jakiś czas temu. Ważę wszystkie plusy ( cosik ich niewiele:-) ) i minusy tej chorej sytuacji i czekam... tylko nie wiem na co hłe hłe:) Chociaż niby wszystko kwitnie. To we mnie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW chyba mam cos z psychoterapeutki, bo jak napisalas zeby pomoc Ci do niego nie napisac, chcialam napisac....zebys napisala do mnie.... ale wydalo mi sie to nie na miejsu :P Nie wiem co Ci doradzic, ja jestem impulsywna, wiem ze jakby zignorowal mojego emaila pisalabym do skutku.... dzwonila, smsowala, wsciekala sie , ryczala, ........ale ja to ja (ale jestem popieprzona :P ) Jakas refleksyjna jestem znowu, On mnie zapewnia o samych swoich slodkich uczuciach a ja jakos jestem obok.... nie wierze mu. Nawet powiedzialam mu to zle ze mna.... coraz bardziej przeszkadza mi jego zona :( czesc Organika, co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc moje opanowanie wyglada tak, że latem jak nie odpowiadał na mojego e-maila to po dwóch dniach dzwoniłam i niewinnym glosem mówiłam, ze chyba coś z e-mailem jest nie tak bo mam wiadomość od postmastera że moje wiadomości nie mogą dojść (wierutne kłamstwo). A jak juz doslownie szalałam to dzwoniłam do niego raz w tygodniu (to b.duzo jak na mnie) i płaczliwym głosem pytałam czy wszystko w porządku. Jak odpowiadał, że tak to za tydzien dzwoniłam znowu pytając sie czy na pewno.He, he. Tak trafiłam na ten topik. I jestem w paranoicznej sytuacji bo mam wrażenie, że jak jestesmy razem to jest po troszeczku coraz lepiej, każde spotkanie to coraz wieksza bliskość i zaufanie, za to ten w czasiekiedy się nie widzimy on traktuje mnie coraz gorzej, wręcz ignoruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JIW nadal twierdze ze jestes opanowana jeden telefon na tydzien, nawet nie wiesz ile bym oddala zeby moc sie tak powstrzymac. Moj rachunek za komorke - jak on byl na wczasach przekroczyl 1000zl. a byl 2 tyg. .... co wiecej..... On dzwonil czesciej niz ja :P A z tym czasem kiedy sie nie widzimy mam podobnie - z tym ze ja nie czuje ze mnie ignoruje, ale odnosze wrazenie ze jak jest TAM to jednak na tamtym zyciu mu bardziej zalezy (mimo tego ze twierdzi, ze nawet jak jest TAM to myslami jest TU)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miały byc kwiatki takie niebieskie......Zzarło je gdzies.........Buuuu....Ale chciałam dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyny
kochankowie nie zostawiaja swoich kochanych żonek. To najwygodniejsza sytuacja: w domku wszystko poukładane a na boku bzykanko. A te wszyskie słowa o miłości to tylko puste słowa !!!!!!!!!! Dla miłości można poświęcić wszystko ale trzeba mieć odwagę i postawić wszystko na jedną kartę a faceci to wygodni tchórze !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno-masz wiele racji.Ale tak to wygląda z boku.Jesli sie tkwi w samym srodku takiego ukladu,zaczna się widziec jak jest naprawdę...Zaczyna się rozumiec drugą strone.Jej uwikłanie,dylematy,uczucie znajdowania się w pułapce,choc-nie bez wyjscia....To naprawdę nie jest proste-rzucic wszystko i zacząc od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×