Dobry szpital w okolicach Chorzowa i Świętochłowic - HELP!!!

Czy któraś z forumowiczek może mi doradzić jakiś dobry szpital, gdzie mogłabym urodzić moje dzieciątko? Jeszcze w ciąży nie jestem, ale niedługo mamy zamiar sie o to postarać... Jestem z Chorzowa. W grę wchodzą Świętochłowice, Katowice, Ruda Śląska... Jestem straszną panikarą - zależy mi na ludzkim podejściu do pacjentki i dziecka, no i oczywiście - jak najlepszych warunkach...

Agrafko- z czystym sumieniem polecam Ci szpital na ul. Batorego w Bytomiu. Jest przyjazny dla matki i dziecka, a opieka wyśmienita. Wypróbowałam 3 lata temu. Pozdrawiam. :) Napisz skąd jesteś!

Rodziłam dwa razy na Strzelców. Normalnie, za drugim razem lepiej, bardziej troskliwie. Radzę poród rodzinny, nawet nie chodzi o samą obecność męża (to też) ale personel, któremy przygląda się ktoś z zewnątrz jest jakby lepszy i przyjemniejszy

To ja - Agrafka - ktoś mi zwędził nicka. Do Remedios - jestem z Chorzowa, ale mój mężczyzna ze Świętochłowic. Słyszałam coś o jakimś szpitalu w Rudzie śląskiej, na Goduli... Moja przyjaciółka rodziła niedawno w Katowicach koło Pałacu Młodzieży, chwaliła sobie bardzo opiekę i warunki , ale szpital miał jeden ogromny minus - odwiedziny tylko od 15 do 18. Nawet jej mąż nie mógł być obecny przy porodzie, po jej błaganiach wpuszczono go na momencik - ale tylko przez szybę mół zobaczyć dziecko. Muszę zebrać wiecej info o szpitalu na Strzelców - to 10 minut ode mnie! Dzięki! Zależy mi na porodzie rodzinnym (jeszcze przyszły tatuś nie jest zdecydowany, ale muszę to już uwzględnić), chciałabym móc rodzić w takiej pozycji, jaka sama wybiorę (słyszałam, że czasem można tylko \"klasycznie\", bo na inna nie chcą się zgodzić, no i oczywiście znieczulenie...

Ja rodziłam pierwsze dziecko w Swiętochlowicach. Było koszmarnie, to byl o9 lat temu. Potem byl szpitalna Ligocie- klinika, i tam było spoko, ale jeszcze nie az tak fajnie. A ostatnio, 5 lat temu rodziłam corcię ponownie w Swiętochłowicach i byłam w szoku!!! Było superowo!!!!! Poza tym, ja straszna panikara, ( do zszycia krocza zazadalam narkozy i ją dostalam bez problemów)! Personel wspaniały, sale dla matek z dziećmi przecudowne, jedzonko pyszne, no po prsotu ekstra. POlecam. oddzial po remoncie, sale maxymalnie 4 osobowe, w kazdej lazienka, ( sliczna), nasrojowe lampki przy lozkach, ladne wystroje sali, odwiedziny do 22.00, chociaz po 20.00 juz moze nie tak chetnie patrzeli, jak im mloda mamusia zmykala na zewnatrz, ale zawsze mogl ojciec dziecka wejsc do poczekalni, takiej salki, gdzie mu sie bobaski pokazywalo:)) No i co mi się najbardziej podobalo, mozna było bez problemu wyjść i usiąśc na laweczce przed wyjsciem, oczywiście jesli maluszek spal. Jesli malenstwo bylo wymagajace, tzn. non stop krzyczalo i nie mialo zamiaru spac, a chcialo sie chwilke odaspnac, zawsze mozna je na troche zostawic siosrze:)) Naprawde wspaniałe warunki. Dobra opieka lekarska i w ogole fajnie.

ja mam 3 dzieci. Dwoje urodziłam w Mikołowie i nie wyobrazam sobie lepszego szpitala. Zresztą wiele matek z całego Śląska zabiega aby tam rodzić. Za darmo bociana nie dostali.

w Katowicach koło Pałacu Młodzieży, to szpital w którym pracowałam i o wiele bardziej polecam szpital w Mikołowie. W Mikołowie miałam praktyki, rodziła moja przyjaciółka - jęlsi masz możliwość to Mikołów ul. Wyszyńskiego

Na wyszynskiego