Gość Fosiex Napisano Lipiec 27, 2006 oj szkoda:( ale może innym razem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wodna_lilia 0 Napisano Lipiec 27, 2006 BB ładne miasto:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fosiex Napisano Lipiec 27, 2006 a i jeszcze w takimrazie zycze udanego wypoczynku:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Fosiexxx Napisano Lipiec 27, 2006 no :) zapytam z ciekawosci: ile masz lat? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Fosiexxx Napisano Lipiec 27, 2006 BB owszem ładne szczegolnie jesli ktos lubi góry :) lilia --> często bywasz w BB? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fosiex Napisano Lipiec 27, 2006 hehehe 21 z hakiem;] a co za młoda za stara? :D kawa dobra w kazdym wieku jeszcze nie mam problemów z cisnieniem eheheh;PPPPPP a Ty ile? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehe =D Napisano Lipiec 27, 2006 Fosiex, dobra agentka jeteś:D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa skórka Napisano Lipiec 27, 2006 A ja się raz umówiłam przez ogłosznie w gazecie - to było juz ładnych parę lat temu. no i jakoś tak wyszło że miał przyjechac do mnie do domu a potem mielismy pójśc na kawe. No i dzwonek do drzwi ,otwieram a tam stoi rumiany chlopak i "Dzień dobry, Leszek jestem. No to co idziemy?". A ja na to"OK, ale za chwilę bo muszę cos tam". "No to pospiesz się bo wozem jestem". Ja na to "Spoko, u nas nie kradną ". A on na to "No tak, ale koń mi się może spłoszyć" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie komedia =D Napisano Lipiec 27, 2006 zwykle po *niewypalach* cierpimy:( ale pozniej po paru tyg. m-cach sie z tego smiejemy:D i to najwazniejsze!!;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tenarek Napisano Lipiec 27, 2006 Sporo ludzi swego czasu poznalam przez gg i ogolnie siec, i powiem Wam, ze nie trafilam na zadnego idiote. Wprost przeciwnie, sami przyjemni ludzie. I tak poznalam tez mojego Ukochanego - przez gg. Juz dwa lata jestesmy razem i mam tylko jedno zyczenie - zebysmy sie zestarzeli razem. Wam zycze spotykania samych ciekawych istot :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fosiex Napisano Lipiec 28, 2006 ehehehe dzięki :p pozdro for all Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kikiliki Napisano Lipiec 28, 2006 pomarańczowa skórka --> hehe, kobieto, ale miałaś przypadek! :D i co, wyszłas w ogole z tym całym Leszkiem z domu do jego wozu? :D opowiadaj, jak sie cala historia skonczyła ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość PISZCIE LUDZIE Napisano Lipiec 28, 2006 fajnie sie was czyta;):D:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość yutttttttt Napisano Lipiec 29, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Redakcja o2 Napisano Lipiec 30, 2006 Zapraszamy do dyskusji:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa skórka Napisano Lipiec 30, 2006 a cholera wie jak to się skończyło- to tekst wyczytany w jakimś babskim czasopismie i wrzucony na forum hi hi hi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość żywotnick Napisano Lipiec 31, 2006 Nie wszyscy muszą się zaraz rozczarować, ale zdrowy instynkt wskazany aby nie zabrnąc w ślepą uliczkę, albo nie stracic czasu na marzeniu o czymś nierealnym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sheeee Napisano Lipiec 31, 2006 a ja tylko raz odważyłam się umówić z kimś z sieci. i okazał się świetnym facetem, ale tylko jako przyjaciel. Uwielbiam z nim pogadać od czasu do czasu o różnych różnościach, ale nic więcej. a teraz znowu się odważyłam. zagadał do mnie chłopak z danii i tak gadamy już od pół roku prawie, ale umówiliśmy się na spotkanie już przy pierwszej czy drugiej rozmowie, tylko musieliśmy czekać do wakacji. i mamy się spotkać jakoś ok 11 sierpnia, czyli niedługo. ciekawe, ciekawe. jak będę po, to coś napiszę jeszcze. Busiaki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcheweczka19 Napisano Lipiec 31, 2006 Niezle z Was agentki!!!ja tez wykrecilam fajny numer.poznalam takiego chlopaka na czacie,pozniej gadalismy na GG przez jakis miesiac,pisal mi smsy itd....ale ja nie chcialam sie z nim spotkac,balam sie ze sie rozczaruje,bo po samej rozmowie wydawal mi sie takim idealem,balam sie ze jak juz go zobacze to mi sie nie spodoba,ze okaze sie calkiem inny niz mi sie wydawalo.i ktoregos dnia zostawilam mu wiadomosc,specjalnie jak byl niedostepny,zebym nie przeczytala tego co mi odpisze.napisalam mu wtedy ze juz nie bedziemy ze soba pisac bo ta znajomosc i tak do nieczego nie prowadzi i ze to nie ma sensu,nie chce mu robic nadzieii na spotkanie.tego samego dnia dzwonil do mnie caly wieczor,a ja nie odbieralam komorki,pozniej napisal smsa dlaczego nie odbieram i czy moze do mnie przyjechac i zebym podala mu dokladny adres,nie odpisalam.....dal sobie chlopak spokoj,ale 2 dni pozniej moja kolezanka powiedziala ze jestem glupia,ze to moze moja zyciowa szansa i co mi zalezy.wyslalam mu smsa ze jednak moge sie znim spotkac.on odpisal gdzie teraz jestem,bo on w szkole na fakultetach.ja akurat bylam z kolezankami na wajsach,nie chcialo nam sie wtedy do szkolki isc,powiedzialam mu gdzie teraz jestesmy,a on na to ze zaraz tam przyjdzie z kolegami.szkoda ze nie widzieliscie mojej reakcji,bylam poprostu przerazona!!moje kolezanki siedzialy wtedy na lawce a ja stalam tylem do ulicy i one nagle mowia ze idzie w nasza strone 3 chlopakow i sie do nas usmiechaja,ja sie wtedy tak wystraszylam bo bylam juz pewn ze to oni, i wiecie co zrobilam??zlapalam moja kolezanke za reke i zaciagnelam ja do ksiegarni,nawet nie wiem po co.kolezanki ktore zostaly na lawce opowiedzialy co dzialo sie dalej.oni byli tak zaskoczeni i zdezorientowani,nie wiedzieli normalnie co sie stalo,przed chwilka tam stalam a juz mnie nie ma.dobry numer odstawila co??przyznaje ze z wlasnej glupotyi ze sie wystraszylam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
shorty 0 Napisano Lipiec 31, 2006 i na tym koniec? nie poznaliscie sie? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie=D Napisano Lipiec 31, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zwariowałam Napisano Sierpień 1, 2006 A mnie kiedyś jeden kollo zaczepił na gg, gadaliśmy sobie kilka dni, było nawet miło aczkolwiek nie przywiązywałam dużej wagi do tej "znajomości". Po kilku dniach okazało się, że jest żonaty hehe, ale mieszka sam, bo go żona zostawiła dla innego. No fajnie. Zaczął mnie zapraszać do siebie do domu, bo możemy się fajnie zabawiać itd, itp. Ja oczywiście od początku się nie zgadzałam, bo jakoś nie gustuję w żonatych. No i potem jeszcze się okazało, że jednak ta żona to taka nie całkiem niewierna, bo przyjeżdża do niego na weekendy, gotuje mu obiadki i czasem ze sobą sypiają hehe. Po czymś takim w ogóle odechciało mi się z nim rozmawiać. Po jakimś czasie odezwał się do mnie, że chyba się jednak rozwodzi, ale od tamtej pory słuch o nim zaginął. I dobrze :))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ilonula18latek Napisano Sierpień 4, 2006 Moje 1 spotkanie przez netka było ehh tragiczne - koles mi wysłał fotke chyba sprzed iluś tam lat, był na niej szczupły, fajnie miał włosy na zelu ułożone a jak go zobaczyłam w realu to myślałam ze sie przewróce-koles ponad 100 kg, włosy byle jak uczesane - masakra. Tym bardziej mi to nie pasiło bo ja jestem szczupła i on wygladał przy mnie jak balon. Niewiedziałam jak sie zachować - pisało mi sie z nim naprawde super, ale tylko pisało. Drugi koleś był ode mnie starszy o 10 lat i wysłał fote też z przed tak mysle 5 lat, jak zobaczyłam go w realu to nie był najgorszy, ale on szukał sexu jestem tego pewna, utrzymuje z nim kontakt do tej pory ale na zasadach przyjacielskich, on zawsze schodzi na erotyczne tematy, a mnie to krepuje przyznaje. Potem poznałam Adriana - równy koles ale troszke dziecinny - no ale on ma latek 15 a ja 18 wiec moze temu tak to odbieram, ale jest bardzo fajny, dalej z nim utrzymuje kontakt. Nastepny koles mnie załamywał swoją romantycznoscią, jakiś zdesperowany albo nie wiem sama, od razu mnie kochał i sie kleił - masakra a dodoatku był szpetny i nie miał za grosz pochamowania i tupetu. A wczoraj sobie poznałam tez kolesia napotkanego na gg i jest bardzo sympatyczny, inteligentny i nawet ładny :) ciesze sie że go poznałam Tak naprawda każda ta internetowa znajomość wniosła coś do mojego zycia i zmieniła mnie w jakiś sposób. I nie żałuje zadnego z tych spotkań choc 2 z nich to były totalne niewypały - jedno jest pewne nie da sie znajść miłości na necie tzn są takie przypadki ale to raczej nie poznane na gg czy czatach tylko jakiś serwisach np eRandka czy tym podobne :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prawniczka Napisano Sierpień 8, 2006 ja tez zaliczyłam juz kilka interentowych spotkan z facetami ale nic konkretnego z tego nie wyszło.. ale sie nie poddaje, szukam nadal :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhu Napisano Sierpień 8, 2006 u mnie cos wyszlo :) znalismy sie ponad rok, na gg gadalismy rzadko -raz na tydzien i bylo to tylko przyjacielskie rozmowy.Potem odcieli mi neta i zostaly smsy.W koncu nastal dzien spotkania,zaprosilam go jako kumpla na wesele siostry.Co tu duzo mowic-zostalismy para ! Przyjazdzal do mnie raz na miesiac,bylo wspaniale.... Wiadomo kazdy ma wady,ale to nie one byly przyczyna rozstania a odleglosc nas dzielaca :O od tamtego momentu minelo sporo czasu i zaluje, ze go jednak spotkalam "w realu". Od pewnych ludzi dowiedzialam sie,ze jest zupelnie innym czlowiekiem niz byl przy mnie - chodzi o podejscie do dziewczyn :( czasem o nim mysle, moze dlatego ze aktualnie nikogo nie mam. Za to on kogos ma, a ja zaluje ze to wszystko sie tak skonczylo....zaluje ze w ogole sie zaczelo :( rada dla dziewczyn ??? chyba warto "wsiaknac" w jego srodowisko -zobaczyc jak sie zachowuje w roznych systuacjach, a potem dopiero ocenic czy warto sie angazowac. Ja nie mialam ku temu mozliwosci.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość havaje Napisano Sierpień 8, 2006 bylo duzo nieudanych spotkan , kazdy facet robił z siebie gangstera albo cos innego.. co to nie on .. dałam sobie spokoj a przez rok gadałamz fajnym przystojniaczkiem ktory mnie nakrecał na spotkanie , ale nie chcialam bo dopiero co skonczyl stały zwiazek..ale wiecie co po roku sie z nim spotkałam, randki byly cudowne :) teraz jestesmy juz rok razem i zamierzamy ułożyc sobie zycie :) on jest naprawde boski :) najwazniejsze zo o mnie dba pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha to ja Napisano Sierpień 8, 2006 Dawidek-moja pierwsza wielka milosc, poznany na gg, przystojniak, taki slodziak, fajnie bylo, 2 tyg intensywnego chodzenia, a poteem oboolne zerwanie, chociaz plany byly na cale zycie;). Niedawno sie nawet odezwal, proponujac przyjacielski seks:O Adas-moja druga wielka, tym razem prawdziwa milosc. Tu moge powiedziec, ze kochalam, a moze i nadal kocham naprawde. Niestety rozstalismy sie po dwoch latach, ale czy na zawsze? Ogolnie internetowe milosci sa ok;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha to ja Napisano Sierpień 8, 2006 sory pomylilam topiki:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lapa800 Napisano Sierpień 10, 2006 ja gadalem z dziewczyna 1,5 godziny i wczoraj sie z nia spotkalem bylismy w paru ciekawych miejscach spotkanie trwalo 4 godziny podoba mi sie zwygladu i wogle ostatnia godzine siedzielismy na lawce przytuleni i sluchalismy naszej ulubionej piosenki na koniec ja odprowadzilem pod sam dom przytulilem i pocalowalem teraz mamy sie zamiar spotkac w sobote charakter jest najwazniejszy nigdy niepatrzy sie na wyglad a ona mi sie podoba z wygladu i z charakteru na zdjeciu co jej preslalem muwila ze jestem ladny ale poiedziala ze na reaulu jest lepiej tak wogle to mam 181 cm wzrostu ciemny blondyn piwne oczy wiec moze mam u niej szanse ciekawe jak ona mysli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie... piszcie.. piszcie.. Napisano Sierpień 16, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach