Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wisniowa pomadka

nieudane spotkania w realu

Polecane posty

Gość geo
fajnie się czyta...piszcie jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocahontassss
Znalismy sie w necie dwa lata. Uważam ze jestem atrakcjną , dojzałą kobietą.. po spotkaniu zupełnie przestał sie odzywac, na moje smsy , czemu milczy odpowiedział od niechcenia: bo nie mam teraz czasu .No ok /czekałam 3 tygodnie...a on nic.Dziwne to jest ale sama nie wiem juz jak to jest z facetami ....:(((((( Niektórym brak kultury. Tym bardziej ze niczego sobie nie obiecywaliśmy....Dwa lata nie wystarczą aby sie na kims poznać. czekam tylko na zwykły gest pozdrowienia, Ja to robie ale bez odzewu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowicjuszka-naiwna
Ja nie miałam jeszcze spotkania,ale też rozmawiałam długo...najpierw na czacie,potem na gg...były zapewnienia,plany..i jak nożem ciął...nie pisze,nie odzywa się...pozostał tylko żal w sercu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaaaaaaaajagaaa
i to jest dla mnie najdziwniejsze ---- plany, zapewnienia, gorace wyznania, a potem wielkie NIC, nagle bez wyjasnienia, kto to zrozumie? ja nie i zaakceptowac tez nie moge. niech by taki jeden czy drugi powiedzial: koniec znudzilo mi sie, ale nie: on sie przestaje odzywac.... niech ich scisnie bydlakow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat wiecznie żywy
;):):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beo
podnoszę:)piszcie bo sie ciekawie czyta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trusjkienia
fajnie sie czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma to jak netowa milosc
hahahaha;)❤️:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och Chuck
o main got! :D ;) :P smiac sie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co
ja wróciłam dziś z takiego spotkania w realu (drugiego na jakie się zdecydowałam w życiu - to pierwsze okazało się w rezultacie KOMPLETNĄ KLAPĄ, ale o tym napiszę innym razem, bo sprawa nadal boli, mimo, że mija kolejny miesiąc) no to drugie... niby wszystko ok nawet miło się gadało, choć trochę przynudzał ale cały czas zastanawiałam się jakby tu się wykpic od kolejnego spotkania... :o i wiecie co? ...powiedział, że teraz przez najbliższy czas będzie bardzo zajęty i sie skontaktuje... za jakieś dwa tygodnie lub wcale!! :classic_cool: hmmm czyli obyło się bez ściemy :P ufffffffff, jednak czasem obie strony mają podobne odczucia... a ja myślałam, że zawsze jedna strona cierpi (patrz mój przypadek z pierwszym kolesiem) :( ale z drugiej strony mam przypadki szczęśliwych internetowych małżeństw wśród bliskich :) :) :) nie poddawajmy się w szukaniu - za pomocą wszelkich dostępnych mediów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gold-misteria
ja mial takie przedwczoraj:) widzialm jego foto nic nadzwyczajnego ale chcialm zobaczyc go w realu -wyglada lepiej na zywo. i na zywo nie widac jakie bledy ortograficzne robi. ale okazalo sie ze on w zasadzie nie szuka kolezanki tylko kochanki ktora otwarcie bedzie wyrazala na co ma ochote i spelniala jego zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czekaj rozwal
Partabel - miałam bardzo podobne przeżycie :) Jedyny ranunek to była interwenacja policji zmiany nr. telefonów nic nie dawały .Straszył myslami destrukcyjnymi pisał chyba 300 smsów dziennie ,dzwonił i wystawał pod drzwiami. Od tamnej pory unikaj znajomosci z netu wiekszosc tych panów to psychopaci badz natretni kochankowie . Ale, sa wyjatki jak zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez mialam kilka spotkan
pierwsze rozmawialam z chlopakiem rok starszym ode mnie jakies 5lat, spotkalam sie z nim dopiero jak skonczylam dlugoletni związek on sie zakochal, a ja nie mialam ochoty znowu sie w cos mieszać. Z drugim rozmawialam tez ok.2 lat za nim sie spotkalismy, pozniej trwalo to jakis miesiac, potem ja juz nie mialam ochoty, on sie zakochal, na szczescie pozniej nie mialam dostepu internetu i kontakty zanikly. Trzeciego poznalam przypadkiem na czacie nudzilam sie i odezwal sie, byl bardzo zalamany troche mu pomoglam i w ten sam dzien przejechal 200km po ciezkim dniu pracy zeby mi podziekowac za pomoc, ogromy bukiet kwiatow, piekny gest z jego strony, wydawal sie super, rozmawialismy bez konca, na zywo, przez internet i telefon, skonczylo sie po 3miesiacach, bo caly czas porownywal mnie do swojej bylej, az stalo sie to uciążliwe, a do tego mieszkala w jego miescie i jak tam byla to widywalismy ja prawie co chwila.. a czwarty zostal moim mezem, smialam sie z dwóch kumpli ktorzy poznali żony przez internet a tu mnie się trafiło... czysty przypadek na onet czat, siedzialam nudzilam sie mialam dosyć dołka, pogadalismy, on byl po 2-letnim nieudanym zwiazku z duzo mlodsza dziewczyna ktora zdradzala go na prawo i lewo, gdy on pracowal, ja tez przed tymi spotkaniami z ludzmi z internetu bylam w zwiazku 4lata mial byc slub i czar prysnal, wiec wspolny temat zaczal sie od tego jak nam jest zle...potem to juz nie bylo konca zarywalismy cale noce na rozmowy, wylaczalismy kompy i wisielismy na telefonach, to trwalo jakies poltora miesiaca, spotkalismy sie w 2004 roku w andrzejki i odtad jestesmy razem, widywalismy sie w miare mozliwosci czesto, albo wisielismy na telefonach, opamietalismy sie jak dostalismy rachunki po 1tys zl, doszlismy do wniosku zeby zamieszkac na probe razem bo to bedzie tansze i szybciej sie poznamy, decyzja byla szybka 28grudnia wynajelismy mieszkanie, w marcu wzielismy slub, a teraz zycie sie jakos toczy, klocimy sie chyba jak wszystkie inne pary, ale jest suuuper, nie chce zapeszac ze mialam szczescie, ale czas pokaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwawelska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małe pytanko do was...
ktoś się ustawia na 14.02. ? ❤️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teemte
ja sie umówiłem ze zdzisławem psikutasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Revenna
Pozbałam go na necie-jestesmy w bardzo dojrzalym wieku.od razu wymiemnilismy sie fotkami i telefonami.Zadzwonil następnego dnia -ujął mnie jego głos,inteligencja przede wszystkim bo dla mnie wszystko zaczyna się od głowy.Szybko umowilismy się na spotkanie-warazenie niesamowite-wyglądał ciekawiej niz na zdjęciach i mi powiedział to samo.Pierwsze spojrzenie,dotknięcie ręki-bylam urzeczona potem zauroczona potem zakochan-trwalo to może 15 minut.Zafascynowały mnie jego dłonie i sposob mowienia.Dawal swoim zachowaniem pewne sygnaly,ktore mogly niepokoic ale je lekceważyłam.Przy pierwszym spotkaniu pojechalismy nocą na plaze-zawierucha,śnieg ,wichura a my na zimnej bezludnej prawie plazy-oh jak niewiele potrzeba do szczsescia.Potem kolejne wypady do ciekawych urokliwych miejsc.Następnie doszlo do zblizenia,ktore dla mnie bylo uwienczeniem mojej naglej szalonej milości.Nic mi wprawdzie nie obiecywal ale coraz rzadziej dzwonil,mowil o przewleklej chorobie/ktora faktycznie istniala ale dla mnienie byla przeszkodą/a dla niego byla zasloną na rozmycie sie znajomosci.Poczulam sie pozniej tylko obiektem seksualnym.Sprawy nie postawił uczciwie-albo komus na kims zalezy albo nie-wyrazic trzeba to jasno a nie tchorzyc i powoli rozmywać znajomość.Pamiętajcie-nawet mily,inteligentny,cieply drań daje sygnaly,że to się skończy.Ale jesli jest dr a ń- ni e c h s i e d z i s o b i e s a m.Nie jest wart nnaszych łez-bo kto jest naszych łez wart nie doprowadza nas do płaczu..Tak dla wielu mężczyzn kobieta jest czesto tylko obiektem seksualnymi pamiętajcie:n a j g o r s z y d r a n wysyla zawsze jakies sygnaly,tylko nie musimy ich lekcewazyć,jesli je zauwazymy. Długo leczyłam się z tej miłości - myślę.że to byl jego sposob na życie...niestety..dla mnie nie do przyjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serendipity
popłakałam się ze śmiechu:P:D szczególnie polecam perypetieosoby o nicku: MiśKoliala strona 26;):D ubaw po pachy!!:P:) wielkie pozdro dla netowych randkowiczek/ów🖐️😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Revenna, jak miał na imię ten klient? Bo coś mi znajomo brzmi ta Twoja historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miareczka
Udane i nieudane moje przygody z netem:) 1) Facet poznany na imprezie, nie pamiętałam go wcale. Od wspólnej znajomej dostał nr gg. Gadaliśmy ponad 3 tygdonie, porozumienie dusz:) Spotkanie na żywo, totalne oczarowie(choć facet nie w moim typie) byliśmy razem 3 miesiące. 2)Poznany na Sympatia.pl. Dłuuugie rozmowy na gg, wszystko pięknie. Umówione spotkanie. Nie poznałam go na żywo:D Chyba z 10 cm mniej niż pisał i 15 kg wiecej:D. Chciałam uciec, w końcu poszliśmy na kawę, miło był. Chciał drugiego spotkania, zostaliśmy i nadal jesteśmy przyjciółmi. Jest z dziewczyną poznaną na sympatii. 3)Najciekawszy typ , teraz mój obecny. Również poznany na symapatii student prawa. Pierwsze wrażenie-tragedia:D Facet mnie chciał przytulić, zaczął się jąkać a na dodatek po operacji miał oczy jak wampir:D. Byliśmy razem cudowny miesiąc potem mnie zostawił. 4)Kolejny bywalec Sympatia.pl. Oniemiały na mój widok. Pózniej na gg okazało się ,że to erotoman:D Ciągle odwoływał spotkania. Zero kontaktu na dziś. 5)Piotr, uroczy informatyk równiez z Sympatii. Wizyta w kinie, zero iskrzenia. Świetna przyjaźń. Właśnie swatam go z najlepszą przyjaciółką. Chyba coś z tego będzie:) 6)Łukasz, kilka lat starszy miłośnik Depech Mode. Zakochał się bardzo szybko, ja niestety nie. Byliśmy z soba ok 2 miesięcy; gdy do mojego życie wrócił pan nr3:)Zostawiłam go na lodzie. Przygód z netem mam już dość, moje kochanie Krzyś i ja jesteśmy juz prawie 3 miechy razem. Dużo prób , może w końcu się uda:) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3-dziestka
a swoje spotkania ..oceniam na srednio..obiecujace...kiedys z poznanym na czacie facetem..rozmawialam pare tygodni na Msn..z kamerka facet mi sie podobal byl mlodszyl ale zabawny..duzo mowil o pilce noznej..a ja ze zileona w tym jestem ..nic kompletnie sie nie domyslalam..na spotkaniu powiedzial mi dopiero prawde.. okazal sie pilkarzem znanego klubu w krakowie hahah..zmylam sie barxzo szybko..potem byl cypryjczyk..zakompleksion..na max..hehe przystojny bogaty..a zakompleksiony..po 2 godzinach chcial spedzic ze mna urlop na cyprze..w domu jego rodzicow..wymieklam..potem dzwonil pisal ale ja sie nie odzywalam..nastepne spotkanie..facet wczesniej widziany na kamerce..swietny..zbawny szalony..spotkanie wygladalo jak z bajki..szalona podroz ..spontaniczna nie przewidziana..i oczywiscie sex..co sie okazalo..mial jakas zakochana babe..ktora zlamala mu haslo na gg..wszytko o mnie wiedziala..wydzwaniala..pisala meila..szurnieta...spotkan mialam kilkanascie..teraz czekam na nastepne..facet jest w usa..rom..codzien na msn..chyba sie zxakochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mac
czesc , spotkanka dzialaja tez jak wiemy w druga strone teraz cos od faceta;] Bylem a raczej dalej jestem podejrzliwy w stosunku do spotkan internetowych wiem ze ludzie patrza na wyglad w koncu to bardzo wazne bez urody nie ma pociagu niewazne 1 raz spotkanie internetowe doszlo do skutku Dziewczyna dostala moje zdjecie ja jej nie opisywala siebie jako wysoka blondynke zgrabna dlugie wlosy pisala pelnymi zdaniami na gg ;] fajnie sie gadalo zaproponowala spotkanie niestety nie doczekalem sie jej zdjecia "PODOBNO NIE MIALA" coz pomyslalem ze mam do stracenia tylko godzinke;] niestety to byla jedna z najgorszych godzin;] w moim zyciu heh Dziewczyna okazala sie byc raz ze bardzo niesmiala niezadbana byla baaardzo spieta ledwie odpowiadala na pytania odrazu bylo widac ze jest zawstydzona i niedoswiadczona w sprawach damsko meskich jakby tego nie nazwac;] po tej akcji mam dosyc internetowych pogaduszek wszytsko jest nic nie warte jesli 2 osoby sie sobie nie podobaja;] wole kontakt w rzeczywistosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam inaczej...
poznalam fajnego faceta:), wyslalismy sobie fotk;)i i... wizualnie zupelne pudlo:O. ani ja w jego guscie ani on w moim:D ale to nam nie przeszkodzilo sie spotkac i zaprzyjaznic!:P powodzenia!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaa
Witam wszystkich serdecznie.Czytam Wasze wypowiedzi i dochodze do wniosku,że jest wiecej takich naiwnych jak ja.Opowiem Wam o tym innym razem,bo teraz kiepsko u mnie z czasem.Czytalam wszystkie wypowiedzi i bardzo podobna jest moja do tej przygody MiśKolia.Jesli bywasz tu jeszcze,odezwij się chcialabym z Tobą porozmawiać.Pozdrawiam Waszystkich gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jvyhdgsv
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no piszta ludzie
nie wstydzta sie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzatka
do kocham3.. Jestes wspaniala ...... mazs męza na dokladke ihihihihhi Ja tez jestem mężatką... i tez znam facia na necie z ktorym gadam sobie juz pół roku...i nie mam jego zdjecia ... ihihi i wcale o0 to nie zabiegam ,.. wole go w wyobrazni .... przystojnego... Bo my mężatki potrzebujemy .. troche pikanteri ... od szarosci dnia .. nasi męzowie najczesciej pracuja ... maja mniej czasu dla nas jak Ci Panowie z netu..moj pisze piekne lisciki... o milosci ..wysyla zyczenia przez radio inter... itp.. wiecie jakie to wspaniale ... a jednoczesnie .. nie zdradzamy przecież nazsych mezow hiihihhi.Piszcie mezatki... jak to u was jest .. to jest ciekawy temat ... Ja tam lece do kom. szybko poczytac co mi dzis napisal moj .. ukochany z netu .... ihihi powodzenie dla Kocham3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jestem..jak zobaczylam ze ten topik odzyl to mi sie oczy zaswiecily, hahahahah juz myslalam ze nikt sie nie spotyka Elizaa -oczywiscie ze mozemy pogadac podalam maila wiec jak chcesz to napisz albo pogadamy na forum pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×