Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość LoloBrigida

Największe głupstwo... po alkoholu.

Polecane posty

Gość fajny temat
Tylko cokolwiek ucichł... Ciekawe czemu. czyżby nikt juz nie miał żadnych ciekawych przezyć na bani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipidja
Elo to znowu ja. Widze, że topik zdycha, wienc przytocze kilka moich najnofszych wpadeczek: 1) napierdoliłam się z kumpela w Zaduszki i nie mogłysmy odnaleźć grobu mojego starego, w koncu pierdolnełam wiazankę na najbliszszy nagrobek i wrociłyśmy na chatę. 2) na imprezie halołinowej poderwałam jakiegos kompletnego paszczura i postanowiłam go spławic, ale zjeb nie chciał mnie zostawic, wiec po paru kieliszkach wodki wpadlam na pomysła by go zamknąc w kibelku a samemu dyskretnie sie ulotnic. Niestety byłam tak najebana, że zamknełam w kibello mojom kumpele, a nie paszczura :(i. 3) jednego dnia miałam megapecha: wyjebali mnie z roboty pod pozorem, że kradłam(gówno prawda, porzyczyłam tylko te 568 zl 12 gr z kasy i na pewno bym oddala kiedyś..zresztom musiałam je porzyczyc, bo mnie naprawde suszyło...), dowioedzialam sie, ze dostalam dwojke z kolosa z marketingu, mialam 2 krechy na tescie cionrzowym i jeszcze - jakby tego bylo malo-kanar mnie zlapal z niewarznom legitymacjom(czy tp moja wina, ze mi jej nie podbili w dziekanacie, bo zalegam z czesnem za trzy miechy???) Postyanowilam popelnic samobujstwo przez powjeszenie ale sznur sie urwal i tylko sie poobijalam. No to zabralam prochy mojej mamy i zezralam je wszystkie, popilam wodom i jabolem i co? I nic kuźwa-tylko sraczki dostalam... 4) mialam szukac nowej pracy ale caly dzien chlałam z jakimś kolesiem (powiedział, że jest moim kumplem z podstawowki, ale okazalo się że to pan ekschibicjonista z mojego osiedla). Jak bylam pijana to najpierw przez dwie godziny machal mi fujarka przed twarzom a potem probowal mi nieudolnie wsadzac, ale co wsadzil to mu kutas wiotczal i wkoncu dal sobie spokoj... 5) znalazlam prace u jednego kolesia. Myslałam, że bede luksusowa call-girll jak w "Pretty woman" a wyobraźcie sobie kazali mi sprzatac i zmywac gary. wszystkie laseczki, nawet te duzo brzydsze i starsze ode mnie miali klientów i dostawaly zajefajne napiwki, tylko ja musialam stac i gary zmywac 6) po ostrej najebce zlapalam faze, ze ten koles obok mnie to jeden z tych gimnazjalistow, co zameczyli Anie. Postanowiłysmy z kumplami wymierzyc mu sprawjedliwosc skoro panstwo nasze nie potrafi. Rzuciłysmy się na niego z pazurami, ciongnelysmy go za włosy i kopałysmy po nerach, ale zaczeła go bronic jakas pinda - nie wiem jego matka czy dziewczyna! Kuźwa do czego to podobne, żeby laska bronila faceta?! a nie odwrotnie jak PanBóg pszykazał! 7) pomoglam kumpeli w obaleniu politrowej flaszki jarzembiaku, ale przylazla tesciowa kumpeli i kazala mnie wypierdalac a kumpeli leciec do przedszkola dziecko odebrac. Tak nas to wpienilo, ze ogoliłyśmy starej rurze łeb i dalej chlałyśmy a gnoja musiala wyhowawczyni pszywieść... 8) chciałam zapłacić chydraulikowi w naturze, ale on powiedział, ze jest gejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fantazję
to ty masz.Tyle tylko,ze to nie jest śmieszne a żałosne.Współczuję ci dziewczyno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka*
noraqoutyczka to okropne!!! boze tak soboie zjebac zycie przez jedna libacje ja mam slaba glowe wiec zawsze uwazam ale jak bylam mlodsza naduzycie alkoholu ko9nczylo sie tym ze pozwalam sobie zbyt duzo z facetami i pwoiem jedno nie ma nic gorszego niz takie przygody po pijkau kac moralny prawie czlwoieka zabija!! P.S. LUDZIE DRODZY NA WALETA NIGDY ENI BYLO I NIE BEDZIE NAGO NA WALETA TO SIE SPI W AKADEMIKU CZYLI TAK JAK JETS NA KARCIE WALET NARYSOWANY SPI SIE WACHAJAC SOBEI NOGI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajataka
Mój kolo mówi, że "laska pijana to dupa sprzedana" - wiem coś o tym parę razy miałam wielkiego moralniaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doradźcie mi bo nie wiem już
co robić??? Moja siostra pije, pali papierosy i trawe a ma dopiero 13 lat. Jak ją przekonać że źle robi ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale z was żulice Fuj fuj
Jestem uczennica 3 klasy gimnazjum. Fakt- piję czasami. Ale jezeli o mnie chodzi to najwyżej piwko albo winko, raz po raz po szkole. Nie jestemś jakąs menelówą żłopiąca denaturę albo łojąca gorzałe jak moje kolerzanki. A w szkole pija w ubikacjach czasami moi koledzy. Ale to co opisujecie na tym topiku to ostre przegiecie. Jak człowiek, zwłaszcza kobieta, z natury mądrzejsza od chłopa, może się tak napierdlić??? Co z was za niewyżyte suki! A i jeszcze jedno- powod picia. Niektorze z was na pewno -patologiczna rodzina, lecz z tego co widz (dobre alki no i stać was na kompa lub kafejke na mieście :P) osoby(to jest wiekszosc), ktore pochodza z dobrych domow i nie zle sie ucza a pija dlatego by odciac sie na chwile z szarej codziennosc, by zapomniec o tym, ze przyjda do pustego domu albo do domu, w ktorym bezustannie dra sie dzieci , tesciowka jeczy albo kloca sie rodzice. by zapomniec o tym, ze tak wlasciwie to sa sami na tym falszywym, niesprawiedliwym swiecie. o tym, ze sa nikle szanse na to, ze znajda w uczciwy sposob w przyszlosci dobra, a własciwe jakakolwiek prace i bedzie wamm sie powodzic. o tym, ze... hm... czy pisze o sobie? niestety tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaa...
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wigilijna najebka
Może tak... Wigilia klasowe...drętwe życzenia od nauczycielek i kujonic...trza to odreagować!...wienc urzondzamy se prawdziwom Wigilię we własnym gronie - ja i moja paczka!... okolo 15 osób! a same równiachy!...zbiórka pod ŻABKĄ !! pieprzeni kapitaliści z Żabki na samych winach ostro zarobili :D wiec ja z zaopatrzeniem (wina-KOMANDOS-sztuk-20 i AMBASADOR-sztuk-10) i reszta również podobnie... plecaki.. rozpoczynamy świętowanko:D... po drodze zobaczylem że coniektórzy już doja winiacze... ha zaprawa musi być :D Dotarłyśmy do Kasiulki domku.. opłateczki, zyczonka, odbilem pierwsze winko..(inni również)fajnie zeszło, uśmiechałem sie... kac jak chuj.,.. tajemnicą do dziś jest dla mnie jakaś kobieta... hmmm... wtedy co mi sie film urwał podobno świrowalem z jakąś... ha, na ale cuż...:P LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre
up up up Póki co opisze swoje libacje. Też szaleje :) 1. Miałam 17 lat, wracam o 1 w nocy (nie pytajcie co rodzice!) do domu narąbana jak bąk i ide sobie ide i nagle wylądowałam w kuligu z kanalizacji :o 2. Tańczyłam kiedys w knajpie i robiłam striptiz 3. Rzygałam do własnej torebki w autobusie - autobus pełny! 4. byliśmy z kumplem tak narąbani że wrzucił mnie do stawu na imprezce w naszym miasteczku. rodziny z dziećmi, znajomi itd. i wszyscy widzieli jak się taplam w glonach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paf
Byłem kiedyś nawalony, i kochałem się z dziewczyną od tyłu, w pewnym momęcie zrobiło mi się niedobrze i puściłem pawia na jej plery oops !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W tym roku wyjontkowo
siedze na dup***ie w domu i pielęgnuje mojego MIśka, bo ten głupol testował petardy już na tydzień przed Sylwkiem i oczywiście rozjeb***ło mu łapsko i osmaliło twarz 😠 Dobrze, że nie oślepł i konowały jakoś mu zszyły dłoń i pszerzczepiły skurę, ale z Balu nici, bo trzeba Miskowi kompresy zmieniac co pol godziny. Właściwie mogl zostać w szpitalu, al;e tam teraz taka mordownia i umieralnia się zrobiła że szok! Złapałby jakiegos syfa od pielngniary albo rzołtaczką by mi się zakaził :( wienc trzymam reke na pulsie i sama kuruje tego mojego Paszczaka ukochanego! Wracajonc do tematu w popszednim roku byłam na zaj***bistej domówce u Asiorka, a właściwie u jej chłopaka - Damiana :) Bo ten Damianek Asi to ma w ch**j kasy i chałupe jak pałac! No wienc u niego był Sylwek rok temu, a pszygotował dla nas multum atrakcji: - pokaz sztócznych ogni zorganizowany przez jego wujka, byłego sapera przy uzyciu profesjonalnych materiałow (jak pizdn***ło, to aż szyby w willi drzały a alarmy się właczały w całym wojewóctwie!!!) - walke dwóch laseczek w kisielu (fajny sport, coś jak wreltig amerykański, dwie dupencje z jakis pipidów okładały się wzjemnie i szarpały za włosy na zywca :classic_cool: totalny spontan i odlot! Szkoda ze Pawiu i iini chłopcy nie dali im dokończyć bo obstawiałam ze blondyna wygra a tak to walka nierozstrzygnienita była, bo chłopacy zaczeli je macac :P a jak laseczki w ferworze napier***lanki pozrywały z siebie biusthaltery i stringi to kilku kolesi pospuszczało się w gatki :( zabrali potem zapaniczki na barabara i nie wiem która by wygrała, choc i tak mysle, ze moja :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poza tym były tam
- seans filmowy, a wlaźciwje dwa seansy, bo najpiierw był maraton horrorów klasy C (Asiorek przyniosł "Plan 9 z Kosmosu", "Zemstę Draculi", "Freddy kontra Maska" i "Piatek 13tego usemkę", a Damianek miał chyba wszystkie Godzille i prawie wszysytkie "Koszmary z ulicy wionzów"), apotem maraton pornusów. Rodzice Damianka sporo tych pornusków mieli na własny użytek, niemieckich i amerykanskich, ale najlepsze były te kasety co to je ukrywali nawet przed Damiankiem w podwójnym dnie w trzeciej szuf;ladzie od lewej w barku :classic_cool: Bo to były ich prywatene filmiki, nakrencone orgietki z udziałem starych Damianka, ich somsiadów i szefostwa. Zobaczyłam na ten pszykład jak matka Damianka była brana na kanapkę przez dwóch kolesi i jak ojciec Damianka wali minete swojej szefowej a wtym czasie matka Damianka wali jej palcówki w cip***ce i w kakałowym oczku :) Takich filmików ostrych to się chyba nawet Damiano nie spodziewał, bo chciał pszerwac nam seansa w najciekawszym momencie, ale szcześciem go Bart i Rudy powstrzymali, zamykojonc go w kibelku :) - no i oczywiście alkochol lał się jak Niagara strumieniami. Ulu, siostra Asioraka to napelniła cała wanne wódeczkę i wtym się kąpala, a Bart, Siwy i Dżejkob wypijali tą wódeczkę w której ula się kompała :classic_cool: Ja z moim Misiem łoiłam szmpanka, bo to był prawdziwy szampanek z francji, anie takie ruskie Igristoje Gównoje, kture do tej pory jeb***łam ze starymi albo z kumpelami w szkole :classic_cool: Pare osub złapało fazy nie z tej Ziemii, na przykład Pamcia naheftała do akwarium, a Anżela odkryła w sobie nowom lesbijskom torzsamoźć i zaczeła się lizać z Monisią, a Monisia tak była najebana, że nie wiedziała że się z laskom liże, myślała że z Jareczkiem albo z Małym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem biednego
Damianka tak zaszokował filmik z wapniakami w rolach głównych, że prubował sobie podcionc rzyły w łazience ale go uratowałyśmy. Chlopaki ztwierdzili, że najlepiej by się chłopak najebał i o wszystkim zapomniał do rana, wienc lałyśmy mu z pomoca naszych menów prytę, szampanka i bery do gardła, ale Damianek był jak ruski sołdat! Nie mógł no nie mógł się rzadnom miarom upić! Mało mu bszuch nie penkł tyle gołdy i innych alków w niego weszlo, pencherzmial pełen i rzołąd miał pełen , a trzeźwiuetńki był nadal jak nieiwiiem co! Dopiero jak sie trawom ujarał to wreszcie się uspokoił i zasnoł, ale na wszelki słuczaj go pilnowałyśmy, co by nie próbowal samobója znowu popełnić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwetrowe nayepki i orgietki
Było to na sylwestra 1999. Mogłam jechać do chłopaka, ale generalnie od dawna chciałam rzucić tego lamusa 😡... Wkoncu stwierdziłam, że uwale się sama. Tak przed północą pociągąłam 2 specjale. O północy byłam z kilkoma kumpelami w miejskim parku na fajerwerkach i tam jacyś kolesie poczentowali nas szmapanem :classic_cool:. Jeden chciał mnie zaprosic do domu na bzykanko, ale gówno z tego wyszło, bo nagle ni z tego ni z owego pojawiła sie jego laska, obiła mu morde za podrywanie obcyh kobiet, a mnie chciała wydrapac oczy - dziwka pier***lona :( , zazdrosnica jeb***na... Tak o wpółdodrugiej wróciłam na chate z kolezankami i zmatkom obaliłam pół sobieskiego. Ojciec nam nie przeszkadzał, bo zamkłysmy dziada na balkonie, zresztom i tak był ululany w pisd***u....Film mi sie urwał, ale nad ranem karuzela i oczywiście żyganie, ale tym razem ze sraniem równocześnie (ach te zupki chińskie :) Poźniej, tak o 10 rano poszłam do kibla, żeby się wysrać i patrzę, a tu cała miniowa w gównie. No to zrobiłam co miałam zrobić, starannie wytarłam deske od klozetu (matka się później pytała, co taki kibel zasrany, ale ja oczywiście nic, jak kamień w wodę). A fuksa miałeam takiego, że zanim zaczełam chlać to sobie tak myślę: zrobić łóżko teraz, czy później, ale sobie tak myslę - zrobie później bo może nigdzie nie będę wychodzić, to w betach nie będe chlała, no a jak bym te łóżko zrobiła to bety do wyrzucenia i tapicerka z łóżka do wymiany, bo kimam na waleta. Także taki morał że jak spać najebanym to w ciuchach i bez pościelonego łóżka. fine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga karcia
jrhsahthbxvgvcgbsex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysioonia
Byłam podekscytowana, kiedy nadszedł dzień sylwestra u mojego kumpla Baksa. Było fantastycznie, bez nadzoru starszych, z wyjątkiem mamy Baksa, która zresztom wcle nie wygląda na jarecka, bo ubiera się tak jak my i kreci z 20latkami, zresztom jego matuszka walnęła z nami sylwestrową lufkę. Około godz. 19 wszyscy już byli (oczywiście każdy z toną alkoholu w plecaku). Początek był niewypałowy, ponieważ trochę przesadziłam. Do godz. 20 tak się schlałam, że pięć razy wymiotowałam, a następnie godzinkę się przespałam. Potem byłam trzeźwiejsza, ale pozostał mi dobry humorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziomalka Ziołolubka
Sylwka spędziłam u kolegi w domu, było ze 30 znajomych. Tańczyłam, rozmawiałam, piłam jak na standardowej imprezie. Alkoholu było naprawdę sporo, wanna była wypełniona butelkami szampana, browarów, wina oraz wódki.Odprowadziłyśmy spitego 12-latka do samochodu rodziców. On wcześniej dorwał w łazience Pronto do mebli i cały się nim spryskał, żeby nie śmierdziało. Wypiłam sporo, upiłam się, ale nie zrobiłam żadnej rzeczy, której mogłabym potem żałować. Trzeba wiedzieć, jak się człowiek zachowuje po alkoholu, żeby nie przesadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imprezóffka
Byłam na imprezie w klubie, u kolegi mojego ojca. Pilnował mnie ten kolega staruszka, właściciel klubu, ale w sumie to chyba ja powinnam dziada pilnować, a nie on mnie . Stary chłop, podobno straszny twardziel, a nawalił się w trzy dupy jak pryszczaty gimnazjalista i podrywał zarzygane małolaty. Ja też chlałam i to ostro, ale nie mieszałam alkoholu (to już przeszłam), niestety, ziomalki moje mieszały. Jak któraś była naspawana tak, że nie wiedziała, co jest grane, to każdy jej wsadzał jak chciał i gdzie chciał - normalnie akcje były jak w BigBrotherze! Jedzenia było mało, a do tego chu**we, bo pierwsze, co zrobił właściciel klubu, to zarzygał stół. Wszyscy wiedzieli, że były blanty skręcone jak papieros. Kto chciał, to palił. Ja nie używam. Rano opowiedziałam mamie wszystko, razem ponabijałyśmy się z ludzi, którzy przeholowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ufolka z Orbity Marsa
Byłam u koleżanki ze szkoły. Z ciekawostek była zabawa z bitą śmietaną. Mianowicie śmietanka smakuje najlepiej na ciele seksownego chłopaka. Ale nie dane mi było skosztować, gdyż niewinna zabawa przerodziła się w regularną bitwę. Wyszłam bo się niezły meksyk zrobił 😡. Panienki naparzały się o tę śmietenkę z klatki Damianka jak kibole z pałami w czasie meczu! Poszwendałam się troche z psiapsiólami po osiedlu, potem dostałam SMSa od kumpla starszej siostry, że jest na imprezę w domku jednorodzinnym wynajętym przez młodzież ze szkoły amerykańskiej i, że jak chcemy, to możemy się wbić, bo jest jeszcze troche alku i zioła. Rodzice wiedzieli, gdzie idę, i nie mieli pretensji, że zmieniłam miejsce, nawet w sumie zadowoleni byli, że unikam kłopotów. Czasem parki chodziły do łazienki. W mniejszym pokoju też czasem - chociaż tam to na szybko, laskę, i tyle. Opalały dwie lub trzy osoby, tak żeby nikt nie widział. Ja również czasami zapalę sobie zioło, oczywiście raz na jakiś czas, i nie uważam, żeby to było złe. Nie jestem uzależniona, bo że czasem wezmę parę buchów przed klasówą, aby się odstresować, albo że raz czy dwa w tygodniu ujaram się, żeby wyluzować na imprezie, to chyba nic złego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre dobre dawajcie jesz
cze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tydzien z baniaka
Pierwszy tydzień ferii minął...a mi jak? hmm...niedziela w internacie to była jadna wielka porażka..=/..Pavel udawał ze mnie nie znał... nie wiem czemu no ale ok...=/...w poniedziałek piłysmy: ja, Kasióla, pudzian, bogna, kamil, wala, hanka, grzesiek, remik, robert i pavel troszke...najebałyśmy sie jak szpoki =D hiehe i powiedziałam pavlowi że ja jush nic do niego bo chyba rzeczywiście jush nic =) we wtorek strasznie dusho kotów sie naszło =/...i tylko wkurwiają ucho! =[ ale my z dziewczynami se nie damy =D noi co...środa jak to środa... znów popijawa =D bo teraz kashdą noc jest Darek i jest lajcik =D a mnie sie Darek słucha haha w czwartek miałam strasznie cięshki trening =( i coś mnie wzięło popołudniu wieczór zajebista gorączka i hujnia jedna wielka =( ale piątek musiałam jeszcze jakoś przetrwać bo 1 lekcja WOS-u i wogóle i tak nie ćwiczyłam =/...a dziś były zawody w Zamościu na które miałam jechać ale legalnie sie rozchorowałam... i nienawidzę normalnie siebie!! wracając w piątek do domku ide se legalnie przez miasto...a tu Bioły... =|moja "miłość" wakacyjna...=,( przeszliśmy obok siebie jak 2 obce osoby...nie wiem nawet czy mnie zauwashył...rozpoznał...bo miałam okulary a on nigdy mnie nie widział w okularach =D ale ja udałam że go nie znam/nie widze i twardo szłam patrząc przed siebie...serce szybciej zabiło dopiero gdy minęłam go... zrobiło mi się słabło...usiadłam na pobliskiej ławce...=/ posiedziałam ash złapałam porządny oddech i wyrzuciłam przeszłość z myśli nie straciłam oddechu przez to że go zobaczyłam...on nie zrobił na mnie mnie żadnego wrażenia...raczej natłok myśli, wspomnienia z nim wiążące się...=( bo on był zwykły...ale to co było między nami było czymś co potrafiło mnie uszczęśliwić ale i zarazem zranić... no ale mniejsza z tym...wróciłam do domu, poszłam spać spałam do wieczora, gorączka 39,6 st. umierałam normalnie łzy mi płynęły same mama wróciła z roboty dała lekarstwa i do łóżeczka dziś rano wstałam prawie jak nowonarodzona =) nom prawie bo jeszcze troszku mnie gardło boli a tak to jest ok szkoda tylko bo dziś byłam umówiona z Piotrusiem ale musiałam to odwołać bo mushę się wyleczyć bo szkoła ważniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zacznę od poczontku
czyli od opowieści jak mi wypadł sylwester. Spędzałyśmy go w małym gronku u koleżanki Maśki. No, ona jest grzeczna (nie pije, nie pali, nie obcionga, słowem mega-nudziara) i nie sprzeciwia sie rodzicom, więc jej zdaniem na sylwku nie powinno być ani kropli alkoholu. My (ja, Kinsei, Klaudia) przezornie, wiedząc że jak sie dowie iż jednak mamy alkohol to nam go do zlewu wyleje, kupiłyśmy kilka butelek coli po 2l karzda. Jedna była dla Maśki- bez procentowa, no a pozostałe zpsały uprzednio wyje***ne do połowy do zlewu i zastompione z jakże smacznom i zdrowom wódą- Joker'em. Maśka się nic na początku nie skapła. Dopiero jak nie było ani odrobinki tej coli to coś wyczuła, ale było za późno. Klaudia prawie nic nie wypiła bo jej nie przypadła do gustu ta mieszanka, Kinsei ma za mocny łeb i sie nie uchlała, a ja dziecko głupie upiłam się ze względu na słabą głowę do alkoholi. Nie polecam się nikomu tak spić jak ja. Na początku się czułam fajnie. Wyluzowana, prawie wszystko mnie śmieszyło. No a potem było gorzej. Co nie zrobisz ruchu to sie kręci w głowie. Czasem masz wrażenie, że zęby ci wypadną. Jak się człowiek położy to cały świat się kręci. Mówi sie nie wyraźnie. Pewnie się gada głupio- nie jestem tego świadoma, jeszcze się nie spytałam kumpeli jak to było z moim gadaniem. Jedyna zaleta to to, że sie wszystko dobrze słyszy nawet przez ściany. Baka ze mnie. No ale i tak się kiedyś spróbuje zalać w trupa. Może fajnie będzie? O północy ledwo sie trzymałam na nogach ale wyszłam się na dwór z innymi. Ja sie od fajerwerk trzymałam z daleka. Na szczęście. Wszyscy puszczali fajerwerki i było zajebiście. Niemcy jednak jak co roku nas przegonili, bo posiadali o wiele lepsze fajerwerki. No ale i tak popatrzeć se można było. Dla wyjaśnienia: mieszkam w mieście przygranicznym. Około drugiej czy trzeciej już zaczynałam trzeźwo myśleć. Za to Klaudii i Kinsei zaczynało odbijać. Zrobiły se sesje zdjęciową "Zuuuooooooooo" i "Ave Szatan". Wymalowały sie na trupio. Nawet ładnie im tak, ale ja popierdolona jestem i mam różne zdania. Potem latały z tym aparatem po całym domu i pstrykały wszystkiemu natrętnie zdjęcia. O szóstej położyłyśmy sie wszyscy na tapczanach itp. i było w miarę cicho i spokojnie. O ósmej polazłyśmy spać. A o 11 pobudka. Ha! Przynajmniej kaca nie mam :D Można by powiedzieć że zajebiście było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal mi was
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acadacd
Może już o tym pisałam. Wypiłam piwo, wypiłam wódkę, wzięłam tabletki na ból głowy i potem w lokalu dwa drinki. Okazało się że przeholowałam. Dobrze że nie byłam sama ale z partnerem którego już trochę znałam. A może źle? W drodze do domu zatrzymywałam go, coś mu mówiłam ale nie pamiętam co, w końcu zaniósł mnie do swojego domu na rękach, a ja tam wyrzygałam mu się na dywan, kazałam nie podchodzić i zasnęłam. Masakra. Obciach i żenada, i ból głowy rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZAMBONURKI TO WY
Co z was za debile,nie dość,że głupoty wypisujecie ,to jeszcze masę błędów ortograficznych.WSTYD,już może nie tego chlańska co pisowni.Nadajecie sie wszyscy do jednego szamba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam jesteś szambonurem
buraku! Po prostu nam zazdroscisz luzactwa i ciekawego zycia, bo sam jesteś pryszczatym mpotencikiem w lamerskich okularkach, co dzień wpierdzielasz się na kafe i czochrasz freda czytając nasze posty :) MOJA MIŁOSĆ MA NIBY JAKAŚ NOWĄ DUPE, ALE W SUMIE TYO KOCHA SWOJĄ POPRZEDNIA DUPE...a o wszytskim opowiada mnie... bo przecież ja wszytsko zniose... no i uświadomiłam mu że NIE!!! Sorry terapeutą nie będę, tymbardziej, ze mieć myśli pod tytułem za chwile zedre ciuchy z tego faceta, a to nie jest lekarskie podejscie:P Od czwartu zaciął się w sobie i milczy. Mój adoptowany Ojciec Jano wybiera sie do niego na rozmowę... jak mozna tak mu córkę krzywdzić:P W piątek - koncert - potem chlałam, w sobotye impreza - chlałam... beczałam barmanowi Michałowi w ramie jego panna rzuciła... kilka mmiesięcy temu miałam nawet jazde na Michała... ale to było dawno i nie prawda) po czym wymyusliłam sobie spacer do chaty... było wcześnie coś koło 24... no i zaliczyłam blskie spotkanie trzeciego stopnia z facetem, który bardzo chciał abym mu towarzyszyła, nie bardzo wiem w czym bo jak mnie złapał za włosy i poleciały wulgarne epitety to wyrwałam się z szybkościa ... duża... pozbyłam się paru kłaków, do chaty wpadłam w totalnym szoku, rozryczałam sie, zapliłam i dziekowałam Bogu, ze piłam tylko Martini...Z zycia szkoły - rozmowa z dyrektorem była krótka Gosia Ty mi spieprzasz na uczelnie ale już - jestes urodzonym wykłądowcą!!! Od jutra mam go na wszytskich lekcjach bo mu sie spodobało jak ucze plus zdiwiony facet, że nie mam stresu jak siedzi mi w klasie:) no bo nie mam:) Aha i taka mała wiadomosć dla Poznania - przeprowadzam sie na miesiac - jeszcze nie wiem czy lipiec czy sierpień:) Trzymajcie kciuki zeby się moje popieprzone uczucia poukładały bo sie potne normalnie, a lasce wydrapie oczy jak spotkam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SZAMBONURKI TO WY
Pochlastaj sie!!!!!!:P,ciesze sie,że nie mam takich koleżanek.Takie zanieczyszczają Polske i roznoszą HIVa.Pochwalcie sie rodzicom co robicie.Zbieraj kase na peruke,bo jeszcze nie jeden ci wyrwie kudły!!!!!Hehe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W sylwsetsra tak się
napier***łam że pomyliły się bliki, klucz nie wchodzil w zamek ale ja byłam twarda! Tak długo gmerałam, az rozjebałam zamek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×