Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Muszę iść do pracy a nie jestem w stanie wykonywać podstawowych czynności

Polecane posty

Gość gość

Choruje na depresję od 13 r.z.,mam 21 lat. Mam długi w bankach i chwilówki, z domu dostaję ok 100zł na tydzień. Moi rodzice mają pieniądze, niedawno postawili sobie dom,kupili auto. Wiem że muszę iść do pracy... najbardziej przeraża mnie to że pracując będę głodna, będę musiała kupować jedzenie... teraz staram się nie kupować bo mi nie starcza na nic i tylko leżę i piję wodę z głodu. Mam tak bardzo dosyć. Gdyby nie ta depresja to od dawna bym pracowała. A z kolei jak mam mieć siły na pracę jaK nie jem, skąd pieniądze na dojazd... nienawidzę mojego życia... poszlabym do psychiatry Ale nie mam pieniędzy na wizytę...nie mam na terapię...przecież jedna wizyta to cały mój budżet na tydzień... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra i psycholog są za darmo na NFZ!!! wiec nie wymyslaj i nie szukaj wymówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś odpadem genetycznym więc wiesz co masz robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzydze się sobą. Gnije w brudzie. Tonę w długach. Na uczelni problemy. W domu relacje beznadziejne. Przyjaciół brak, nie mam nawet z kim porozmawiać. Cały czas jestem sama... Mam za sobą próbę samobójczą,samookaleczalam się ale co mi po tym teraz... nikogo to nie obchodzi w dorosłym życiu.pracuj albo gin z głodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na wizyte i opowiedz o swojej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz że czeka się kilka miesięcy na wizytę z nfz? Wiesz że leki są drogie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwon na telefon zaufania wpisz w neta i sa numery tam pracuja ludzie którzy będą w stanie Ci doradzic w tak ciężkiej sytuacji. Przytulam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie p*****l, do psychiatry nie czeka się długo, leki kosztują parę złoty. Jak masz odnotowana próbę samobójcza to jesteś przyjęta na cito. Zresztą, oddziały psychiatryczne w szpitalach mają non stop dyżur. Chcieć to móc a móc to chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 34 lata choruje na depresję , nerwicę lękową , padaczkę , mam różne fobie manie itp pracuje w domu opieki zagranica , nawet nie wiesz , ile cierpliwości i wytrwania muszę mieć w sobie by żyć i podołać wszystkiemu Piję 15 tabletek dziennie wątroba mi powoli zdycha i co ? żyję więc nie narzekaj bo ja mam chyba gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myślałam nigdy o telefonach zaufania... Łatwo się walczy o swoje jak jest się zdrowym, ja się już naprawdę nachodzilam po lekarzach różnych i wiem jak jest... pewnie dla wielu to brzmi jakbym się tylko nad sobą uzalala. Potrzebowalam się tylko wygadać,nie mam z kim porozmawiać. Jestem świadoma tego że muszę się ruszyć i coś zrobić... Nie mam odnotowanej próby,sama byłam zdziwiona że przeżyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
100 zł na tydzień? Ja mam tyle na jedzenie a mam do wyżywienia jeszcze córkę i jakoś starcza. Nie bredź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znoszę I nie używam tekstu "ja mam gorzej" bo nigdy nie wiem jak zachowalabym się w czyjejś sytuacji. Nie wiem kto ma gorzej, nie oceniam w taki sposób nikogo. Podziwiam Cię za pracę. Wiadomo że nie masz wyboru.przynajmniej nie byłaś taka debilka jak ja żeby brać kredyty. Nienawidzę siebie za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam tyle na wszystko,nie tylko na jedzenie. Do tego mam jeszcze długi które próbuje spłacać I oszczędzać na nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A wiesz że czeka się kilka miesięcy na wizytę z nfz? Wiesz że leki są drogie ? xx Dalej szukasz wymówek, terminy sa stosunkowo krótkie, a jak poważny przypadek to i od ręki przyjmują. A co do leków, to bzdury piszesz, bo akurat te sa dosyć mocno refundowane i kosztuja "grosze". No ale szukaj dalej wymówek czemu sie nie możesz leczyć bo jakbyś mogła to byś pracowała i spłaciła swoje długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc spróbuj jak ja wyjedź za granicę wyzywienie i spanie za darmo , plus kasa od 1000 euro w zaleznosci od jezyka ja mam 1450 netto staniesz na nogi , splacisz długi poznasz ludzi i bedzie lepiej zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty juz nie wydziwiaj i nie zasłaniaj sie choroba tylko zasuwaj do roboty,ile maja starzy na ciebie robic.I tak duzo ci daja,w tym wieku to juz powinnas byc samodzielna w miare,nygusie.kaqzda wymowka dobra zeby sie nie wziąć za robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej kogoś wyzywać... przecież ja wiem co muszę zrobić. Nie wiem co komu przeszkadza to że ktoś sobie ulży na anonimowym forum, nie rozumiem skąd w ludziach tyle agresji i nienawiści do drugiego człowieka którego dodatkowo nigdy na oczy nie widzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.07 Może dobrze by Ci zrobił pobyt na oddziale, napewno postawili by cie na nogi, potem tylko kontrolne wizyty. Jakbyś zadzwoniła na tel.zaufania to dostalabys fachową i konkretną poradę. Ty potrzebujesz leczenia a nie wygadania się na kafe,przecież bez leków nie dasz rady popracować dłużej niż parę dni, to się mija z celem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chciałabym iść do szpitala ale nie mogę teraz ze względu na studia i sesję... Nie mogę jeszcze tego zawalić a nie dam rady zdać wszystkiego we wrześniu. Myślałam żeby iść w wakacje do szpitala bo właśnie boję się,że coś mi znowu odbije i nie będę w stanie iść do pracy... dla kogoś kto nie przeżył silnych ataków paniki czy depresji to nie do wyobrażenia I najlepiej nazwać kogoś leniwym. Może to wygląda jakbym tylko jęczała, narzekała I odrzucala wszystkie opcje ale ja głośno myślę, staram się to wyrzucić z siebie I znaleźć jakiekolwiek rozwiązanie... Dzięki za te nieliczne dobre słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo nie łam się , poprostu bądź bardziej chamska dla innych wiem okropne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie być chamska a nie potulna chamskich ludzi lepiej lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabe prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwracaj uwagi na chamskie komentarze. Nie każdy musi ci współczuć ale wyzywać nie ma sensu. Skąd ta depresja, skoro w domu normalni rodzice, majętni, itd? Łatwo powiedzieć wyzdrowiej, trudniej zrobić. Ale trzeba łapać się wszystkiego. Można pomagać innym, typu hocpicjum, można popatrzeć na jakaś terapie ze zwierzętami, być np wolontariuszem w schronisku, różne rzeczy potrafią pomoc różnym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatra jest w przychodni w ramach NFZ , i musisz sie zacząc leczyc a rodzice to co? nie interesuja się Tobądo cholery?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj też mam depresję i fobie społeczna wiem jak się czujesz ale jest jedna rada : walcz ze sobą mimo strachu im bardziej się wycofujesz tym bardziej cofasz, ja też się boję ale specjalnie idę tam gdzie więcej ludzi , trzeba łamać swoj***ariery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, wiem jakie to bywa trudne wstać z łóżka i zebrać się do życia, zazwyczaj budzę się między 6 a 7, a gotowa jestem na ok. 14. Chcę się wykąpać, a siadam obok wanny i mam wrażenie, że wszystko mnie przerasta. K*rewsko podłe uczucie. Mocne kawy trochę pomagają, ale wiem że na dłuższą metę to nie rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×