Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zlobek po ilu dniach Wasze dziecko poszlo z usmiechem ?

Polecane posty

Gość gość

Nie intersuje mnie zdanie przeciwnikow zlobka, ocenianie itp Prosze tylko o wypowiedz Mam, ktore zapisaly dziecko do zlobka, w jakim wieku bylo dziecko i kiedy przyzwyczailo sie ? Moja corka 14 msc, pierwsze dni z rodzicami to zadowolona, teraz zostaje sama 1 godzine i placze, grupa mala, duzo opiekunek wiec ciagle jest zagadywana, noszona, nic nie pomaga ;/ inne dzieci zadowolone, czuja sie jak u siebie. Ostatecznie bede zostawiac corke codziennie 6 godzin. Ile czasu trwala u Was adaptacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w prawdzie to było przedszkole ale trwało to 3 tyg:( był płacz rano,płacz wieczorem,serce mi się krajalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty chodzisz do pracy z usmiechem? Do szkoly tez chodzisz w podskokach? Nie wymagajacej od dziecka zeby bylo szczesliwe w sytuacji w jakies 90% ludzi nie jest. A to ze nie idzie w podskokach to nie znaczy ze mu sie krzywda dzieje ani, ze jest nieszczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż się boje co będzie u mnie .. co prawda ja dopiero niedługo rodze ale po roku tez będziemy musieli dać małą do żłobka bo niestety nie mamy tutaj nikogo kto moglby nam pomoc a pracować trzeba . Na sama myśl o tym ze mam dać na kilka godzin dziennie do obcych ludzi takie maleństwo serce boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn po 2tygodniach sam szedł do sali, z córka było gorzej. Przez 2 miesiące ryczała, później mąż ja zaczął odprowadzać i jemu nie ryczała. Generalnie w sali już nie płakała tylko przy rozstaniu. Jak ja odbierałam to było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sie dziwisz ? Przeciez dla dziecka to silne przezycie a ty czego oczekujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak Cię nie stać żeby być z dzieckiem do 3rz i tak ci pęka serce to po co w ciążę zachodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okolo tygodnia ale moj syn nigdy nie plakal , ja z nim pierwsze dni bylam w zlobku pozniej opiekunki poradzily zebym bardziej mu z oczu znikala az do samodzielnosci synka , tydzien i snigal do zlobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie plakal bo cie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn mial 20 mscy jak poszedl do klubu malucha, grupa mala 8 dzieci, pod koniec dnia łączą grupy z 3 latkami. Syn przestal płakać po 3-4 dniach. Placz byl tylko przy rozstaniu, w sali juz nie. Za każdym razem tłunaczylismy mu że idzie do dzieci, że poźniej mama albo tata przyjda po niego. Zaczynaliśmy od adaptacji po 1 godzinie i wydłużalismy. Dzis syn bez problemu zostaje 8 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha , kocha mnie i ja jego kocham , juz teraz to 11 letni chlopak a nadal lubi sie przytulic buziaka mi dac , kocem okryc jak zasne na fotelu :) Och ta kafeteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka miala rok i trzy miesiące jak poszla do zlobka, przyzwyczaila sie dosyc szybko- po jakichs dwich trzech tygodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córcia miała 1,5 roku jak poszła do żłobka, wcześniej był tydzień adaptacjji tzn. jakies 2h zabaw przez tydzień dla nowych dzieci ( z paniami różnymi)i. Mała dobrze zniosła początek - były tłumaczenia i czytanie książeczki o tym jak do przedszkola idzie Misia Marysia - taka seria książeczek dla dzieci jest. W każdym razie płaczu nie było, pierwszy tydz.zostawała na 4h, potem normalnie.Dla mnie i męża to był większy stres. Dzieci podobno łatwiej aklimatyzują się jako takie właśnie maluchy w żłobk, niż jako 3latki w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, no tak - roczniak lub nieco ponad roczniak lepiej znoszą rozłąkę niż dziecko, któremu już idzie pewne rzeczy wytłumaczyć. Na pewno :) Takie małe dziecko nie rozumie kompletnie dlaczego jest gdzieś tam oddawane i nie ma swojej mamy obok. I tyle. 3-4 latkowi wytłumaczysz jednak to i owo. Ale tak sobie tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neferta
chyba po ilu miesiącach ;) nie no tak naprawdę są różne dzieci, ja mam żłóbek i okres adaptacyjny trwa zwykle około miesiąca. Jeżeli macie żłobki to polecam się ogłosic w kochajidbaj tam są porządne placówki, rejestracja jest za darmo jeszcze jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka 14 miesięcy, adaptowala się nie cały miesiąc , teraz juz chętnie wchodzi do sali, zero płaczu, nawet po miesiącu nieobecności z powodu chorób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj poszedl jako 4latek ( 3,7 dokladnie) do przedszkola, i nie bylo ani 1 łzy. Wiedzial po co tam idzie, kiedy mama go odbierze. Taki roczniak jest zdezorientowany poczatkowo bo nie rozumie tego, w ogole bez porownania ze starszakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm nie zgodzie się starszak ma o wiele Większą świadomość ze będzie rozstanie z mama, choć jeśli nie jest panikarz to można wczesniej pogadac i może cos to da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie duży wpływ na to, że córka chętnie chodziła do żłobka miał starszy syn. Byli w tym samym budynku tylko wiadomo w innych grupach, ale Ola wiedziała, że ktoś tam jest jakby coś jej się działo to pani wołała Maćka. Troszkę popłakiwała bo to nie bez tego ale po jak minęło 1.5 tyg to już było dobrze. Teraz ma już 3,5 roku i zadowolona chodzi do przedszkola. Uczestniczy w każdych zajęciach, bawi się z dziećmi i ogólnie jest aktywna, bo panie przedszkolanki mi mówiły. Przyniosła w piątek do domu z przedszkola świeczkę żelową, którą sama zrobiła i była strasznie z siebie dumna. Panie zorganizowały dzieciakom warsztaty z modrejsovy. Z takim lekkim opóźnieniem, bo miały być na dzień wiosny, ale w przedszkolu panował wirus i połowa dzieci miała grypę żołądkową i dopiero w piątek się odbyły. Córka teraz to się nie da zabrać z przedszkola, także to kwestia czasu i dziecko powinno się przyzwyczaić, a jak przedszkole uatrakcyjnia dzieciakom dzień to tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko mojej koleżanki poszło do żłobka jako 1,5 roczniak. Przepłakał miesiąc. Teraz lubi, ale coś się popsuło w relacjach między nim, a rodzicami, ma 2,5 roku, do innych znajomych mężczyzn mówi "Tata", np "teraz chcę na ręce do drugiego taty" z mamą nie lubi przebywać, a tak kiedyś za nią płakał. Jakby coś w nim pękło. Zaś ich córeczka trafiła do żłobka jako niewiele rozumiejący półroczniak i ona też nie lubi przebywać w domu, zwłaszcza mama ją drażni. Obecnie woli przedszkole niż dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Was nie niepokoi, że dziecko woli przedszkole od domu? Towarzystwo obcych kobiet od towarzystwa rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę to widzę, że u nas bardzo spokojnie to przeszło, bo jak mała poszła do http://kreatywnemaluszki.pl/ to problem był przez tydzień i faktycznie mnie też było ciężko, potem poczuła się jednak o wiele pewniej a z tygodnia na tydzień stawało się dla niej coraz bardziej naturalne, że do żłobka rano się wybieramy, ale to myślę, że wiele też zależy od kadry jaką w danym żłobku zatrudniają, jeżeli faktycznie są profesjonalne "ciocie" i podchodzą do dzieciaków z sercem to wiele szybciej to przyzwyczajenie przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszła do żłoba jak miała 20 mies. Płakała raz. Na drugi dzień jak pod żłobkiem zaczęła się histeria poszłam za róg budynku i wkroiłam kilka porządnych mocnych klapów. Więcej histerii nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aabuenaa
Każde dziecko jest inne dlatego czas adaptacji też będzie inny. My co prawda zaczeliśmy od przedszkola ale przez długi czas upewniała się czy na pewno się ją odbierze. Mimo że nasze przedszkole TeVizja na u. Patriotów panuje domowa atmosfera a plan zajęć jest bardzo urozmaicony. A co najważniejsze bardzo je lubi, to i tak miała obawy czy nie zostanie w nim na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×