Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeden_moment

co na odporność?

Polecane posty

Gość jeden_moment

Cześć! Co stosujecie, aby wasz organizm był bardziej odporny na choroby? Witamina C? Jakieś domowe sposoby babci, mamusi? A słyszeliście o immulinie? Jest to nowy odpornościowy suplement na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rude to wredne
wit.C 500mg 2xdziennie, cynk i echinacea. to w razie jak już nas coś łapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze stosowałam witaminę c, ale od pewnego czasu stosuję immulinę. I muszę przyznać, że jest ona naprawdę bardzo skuteczna... u mnie w pracy wszyscy chorzy a ja zdrowa jak ryba;) Także immulina jest naprawdę świetna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamina C to podstawa, ewentualnie rutinoscorbin. Do tego koniecznie immulina na ogólne poprawienie odporności i profilaktycznie. W zimie jeszcze sauna na przemian z zimnym prysznicem. W lecie zostaję tylko przy VitC i immulinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykidajło
Mi pomagała tylko Tołpa Immunocomplex. To przepisują tez osobom z nowotworami na odporność. Żadne inne tabletki u mnie nie działały a zażywałam rózności nawet takie które były tylko na receptę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liść oliwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
aby mieć zdrowie należy spożywać: - powyżej 51 % produktów surowych (warzywa, owoce, kiszoną kapustę i ogórki, kiełki, orzechy, owoce suszone jak. figi, daktyle, morele) - poniżej 49% produktów krótko gotowanych i pieczonych (kasze jaglana, gryczana, jęczmienna, ryż naturalny, chleb żytni razowy, ziemniaki got. ze skórką, ryby pieczone lub gotowane, zupy jarzynowe, jaja, małe ilości mięsa i sera) - pić dobrą wodę mineralną, źródlaną (zimą lekko podgrzaną), zieloną herbatę (też miętową, owocowe,z dzikiej róży), świeże soki z sokowirówki z marchewki, jabłek, warzyw, świeży zakwas buraczany kiszony z czosnkiem i kminkiem oraz kefiry i jogurty nat. najlepiej własnej roboty (podgrzać 1l mleka do temp. 40st.C - zakwaszamy wieczorem jogurtem nat. lub kefirem - rano jogurt jest gotowy i nie zawiera mleka w proszku i konserwantów) - spożywać czosnek, cebulę, miód, pyłek pszczeli, czasami probiotyki z apteki itp. ...... Zdrowia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe123
Do cbadef: masz droga/gi PT Forumowiczko/czu dużo racji, ale to jednak za mało by zdrowo żyć. Usystematyzuję za Ciebie: 1.prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny, ale rekreacyjny, na poziomie potu 3.higiena 4.pozytywne nastawienie psychiczne 5.oczyszczanie organizmu z toksyn Szczegóły znajdziesz pod linkami: www.vademecum.zdrowia.prv.pl http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liiidia
vilcacore polecam byle nie vision albo calita bo przeplacasz kilkakrotnie,pozatym stosuje czosnek z 2 głowki tygodniowo do tego omega 3 plus zdrowe odrzywianie i nie wiem co to choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od jesieni zaczynam uzywac bardzo duzo cytryny - do herbaty,do wody,jak rowniez soku malinowego,dodatkowo od czasu do czasu spozywamczosnek,ale wymieszany z jakims posilkiem,i od lat praktycznie nie choruje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antybiotyk
Ja na odporność niczego nie stosuje. Jeśli nic mi nie dolega, to się nie martwie, a jesli czuje ze cos zaczyna mi dolegac, wtedy czekam na konkretne objawy przeziebienia/grypy/zatok etc i wtedy siegam po antybiotyk. A domowe sposoby jak dla mnie sa trochje mało skuteczne. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antybiotyk w przypadku grypy i przeziębienia nie jest skuteczny, działa bowiem na bakterie, a nie na wirusy, które to wywołują obie choroby. Pochopne łykanie antybiotyków może przyczynić się za to do grzybicy i powoduje uodparnianie się bakterii na antybiotyki. Moim zdaniem na odporność najlepszy jest ruch, sen i woda z miodem i cytryna rano na czczo. A jak już choroba przyjdzie to wygrzanie się w łóżku po wypiciu ciepłej herbaty z sokiem malinowym, rumem, cytryna i miodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam odpornośc jest bardzo ważna szczególnie teraz w zimie. zapraszam na stronke www.badzzdrowy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_moment
Do Rumunii nie wyjeżdzam nie ma takiej opcji. Mięska tez sobie w 100% nie odmówię. Zostanę przy witaminie C i tej wspominanej immulinie, trzeba jakoś wspomóc w końcu swój organizm, a skoro piszecie, że jest dobra i skuteczna, więc co mi grozi... no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaburzenie
Mięska tez sobie w 100% nie odmówię. to niestety będziesz chorować i zadne tabletki i tak zwana witamiona c ci nie pomogą Opublikowane w 2000 r. wyniki badań na grupie 573 ochotników, którym podawano 500 mg. sztucznej witaminy C przez okres 12-18 miesięcy. Zaobserwowano zwiększoną szybkość postępowania zmian miażdżycowych, a szczególnie większą szybkość zawężania się tętnic szyjnych. Dodatkowo, u palaczy tytoniu proces ten postępował nawet 5 razy szybciej. Sztuczne witaminy to zwykle krystaliczna nieorganiczna substancja obca dla organizmu. Wchłania się ona do organizmu z trudnością, lub też nie jest w ogóle przyswajana, a szczególnie jeśli mają miejsce zaburzenia jelitowe. Łatwo się o tym przekonać obserwując mocz po spożyciu witamin. Zmienia on kolor i wręcz przyjmuje zapach spożytych witamin. Nierzadko po spożyciu sztucznych witamin mają miejsce różne formy nietolerancji organizmu, a w szczególności mdłości, osłabienie, swędzenie . Przeciążane są nerki i wątroba, oraz naruszana równowaga i proporcje składników mineralnych w organizmie. Nie przeszkadza to wielu firmom sprzedawać takie suplementy ... Sztuczna witamina C, może prowadzić do powstawania substancji uszkadzających DNA - wynika z badań opublikowanych w znanym naukowym miesięczniku "Science". Tenże kwas askorbinowy, był przedmiotem badań biologów molekularnych badających wpływ antyutleniaczy na DNA. Nasz materiał genetyczny jest niezwykle wrażliwy na działanie tzw. wolnych rodników, które przyczyniają się do powstawania uszkodzeń w DNA i w konsekwencji do mutacji. Następstwem mutacji może być zapoczątkowanie różnych procesów chorobowych, takich jak np. nowotwory. Takie wnioski wynikają z opublikowanych tamże naukowców amerykańskich z Center for Cancer Pharmacology – Uniwersytetu z Filadelfii, kierowanych przez Iana Blaira wykazały, witamina C może przyczyniać się do powstawania niezwykle szkodliwych dla DNA substancji - tzw. genotoksyn. Niekoniecznie więc witaminy musi oznaczać zdrowie . Syntetyczna witamina C zakwasza organizm, a nasze organizmy zwykle i tak są zbyt mocno zakwaszone. Z jakiego powodu medycyna akademicka, a w szczególności firmy farmaceutyczne bardzo nie chcą, aby znane były fakty dotyczące witaminy C i towarzyszących jej bioflawonoidów (naturalnych suplementów)? Z bardzo prostego powodu: informacje są dość skutecznie skrywane przed opinią publiczną, ponieważ każdy myślący człowiek szybko dochodziłby do wniosku, że skoro naturalna witamina C w otoczeniu bioflawonoidów może leczyć nawet zachorowania spowodowane wirusem Ebola, polio, ptasią grypę, gorączkę zachodniego Nilu, hemofilię, szkorbut, gościec stawowy, zapalenie nerek, to co może zdziałać w przypadku innych, nieco mniej niebezpiecznych patologii w rodzaju przeziębienia ... Jedno z najważniejszych czasopism w dziedzinie farmakologii "Trends in Pharmacological Science" doniosło, że "Naturalne flawonoidy wykazują silne działanie antyalergiczne, przeciwzakaźne, i przeciwwirusowe. Zazwyczaj substancje te występują w codziennym pożywieniu, co sugeruje, że pełnią one ważną rolę w modyfikowaniu reakcji organizmu na naturalne, biologiczne substancje." http://www.eioba.pl/a73842/witaminy_naturalne_a_syntetyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie wierzę
gdy czytam takie nowości jak to witamina C sztuczna jest szkodliwa? Bo jak czytam takie wypociny to mi się włosy na głowie stają jak takie teksty same sobie zaprzeczają. Skoro witamina C się nie wchlania to nie powinna wyrządzać szkód, a skoro wyrządza to znaczy że jednak się wchłania... Sztuczne witaminy to substancje jak najbardziej organiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeczytałem
ze tych gorszych firm nie wchłania sie a ja to znalazłem wypowiedz lekarza Gdybyśmy nawet wypili 5 litrów soku z marchwi, to nie przedawkujemy niczego. Bowiem nasz organizm wie co z tym zrobić. Zrobi sobie zapasy, lub po prostu wydali nadmiar niektórych składników. Gorzej jest ze sztucznymi witaminami. Najnowsze badania pokazały, że organizm nie radzi sobie z wydaleniem nadmiaru nawet syntetycznej witaminy C, a więc łykanie pastylek, nawet z dotychczas uważaną za "niewinną" witaminą C, nie jest całkiem bezkarne. Może wywoływać uszkodzenia wątroby i innych organów wewnętrznych. Inną sprawą jest, że niekiedy jakiś rodzaj pokarmu - jak wykazują badania analityczne tego pokarmu - bogaty jest w potrzebny nam składnik, na przykład mleko bogate jest w wapń. Tylko, problem w tym, że nasz organizm nie może tego wapnia w żaden sposób wykorzystać. Aby przyswoić wapń, potrzebny jest odpowiedni stosunek wapnia do fosforu, a takiego nie ma w mleku. Te proporcje są natomiast idealne w orzechach, owocach i warzywach. Z wapnia zawartego w mleku mogą powstać, co najwyżej, złogi w nerkach, drogach żółciowych i w stawach. A więc, mleko nie tylko nie dostarcza wapnia do naszego organizmu, ale na dodatek powoduje jeszcze zabieranie odłożonego już wapnia z kości. Stąd w społeczeństwach, w których pija się dużo mleka i jada sery itp., statystycznie występuje największe zagrożenie ostoroporozą. Aby to stwierdzić, wystarczy spojrzeć na statystykę chorób. Niestety, u nas cały czas pokutuje mit, że picie mleka wpływa korzystnie na bilans wapnia w organizmie i pacjentom z ostoroporozą zaleca się picie mleka. http://www.zdrowa-zywnosc.get.net.pl/to_co_najprostsze_jest_najgenial.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie wierzę
Poproszę o odnośniki do oryginalnych artykułów w których przedstawione są wyniki tych wszystkich badań. Bo szumnie podaje się tytuły czasopism ale jakoś oryginalnych artykułów znaleźc nie można. A z owoców tez można witaminy przedawkować, np witaminę A, kto pił soki marchwiowe to wie jaki kolor przyjmuje skóra. Z tym że witaminy z owoców trudno przedawkować bo nikt na raz nie zje tyle owoców ile doprowadziłoby do przedawkowania. Za to tabletki przedawkować mozna od razu. No i jeszcze jedna sprawa, albo witaminy sztuczne się wchłaniają i mozna je przedawkować, albo się nie wchłaniają i nie ma szans ich przedawkować... Kolejna nieścisłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeczytałem
widać ze nie piłaś marchewki to beta karoten nadaje kolor skóry a nie witamina a a wątrobie nie można dużo jeść bo można przedawkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeczytałem
β-karoten (ATC: A 11 CA 02) jest bezpieczną odmianą karotenu, gdyż organizm przetwarza tylko taką jego ilość, jaka jest mu potrzebna. Przyczynia się między innymi do ochrony przed drobnoustrojami. Ma działanie antyoksydacyjne, a także korzystnie wpływa na funkcjonowanie wzroku, systemu immunologicznego. W preparatach często podawany jest razem z witaminami E, D, B i wapniem. Beta – karoten jest również znaczącym źródłem witaminy A w naszej diecie. 6 mg beta-karotenu = 1 mg witaminy A. Beta-karoten, a inaczej prowitamina A, razem z witaminą C oraz E należą do tzw. grupy związków o właściwościach przeciwutleniających tzw. przeciwutleniaczy (antyoksydantów). Jak dobrze wiemy, antyoksydanty są niezbędne do regeneracji i budowy tkanek skóry, zapobiegają jej uszkodzeniom i przedwczesnemu starzeniu. Beta-karoten jest taką odmiana karotenu, którą możemy nazwać bezpieczną z tego względu, że organizm przetwarza tylko taką jego ilość, jaka jest mu potrzebna. Co natomiast jeśli wystąpi jego nadmiar? Jest magazynowany w przeważającej mierze w tkance tłuszczowej organizmu. Pamiętajmy jednak, że jeśli spożyjemy za dużo beta - karotenu, to nasza skóra zabarwi się na kolor żółty. http://www.sekretyurody.eu/pages/witaminy/beta-karoten.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_moment
Trzeba uważać z beta-karotenem, bo faktycznie można przedawkowac. Moja kuzynka przedawkowała i jej skóra się nie tylko zarumieniła co zrobiła się pomarańczowa :P fuuu... najlepiej nie ryzykowac i brać coś co jest skuteczne i neutralne w takich zewnętrzych skutkach, np. tę wspomnianą immulinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kasacjiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
omega 3, cynk, witamina C, rutinoscorbin, tabletki czosnkowe, srebro koloidalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na uodpornienie
tylko citrosept. Nparawdę pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliza45
cats claw,czosnek,omega3,zdrowa dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czamabałamba
Oj tak, soczek malinowy do herbatki plus cytrynka plus najlepiej jeszcze trochę miodu - miodzio. O tej immulinie poczytam, bo brzmi zachęcająco. Nie biorę zazwyczaj takich specyfików, ale ostatnio często trafiam na tę nazwę, więc spróbuję. W końcu zachorować nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaHera
To ciekawe o czym piszecie. Ja po prostu korzystam z wyżej wspomnianego suplementu diety, ale myślę, że dobrze będzie spróbować także innych sposobów. W końcu w okresie zimowym nie jest trudno złapać jakiegoś wirusa. Jak to się mówi: przezorny zawsze ubezpieczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość węglowodanów jemy za dużo
czosnek cebula sok z cytryny mniód dużo surówek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×