Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hun

Ciężki związek

Polecane posty

Gość Hun

Witam. Chciałbym abyście chłodnym okiem ocenili tą sytuacje. Jestem z dziewczyna 6 lat. Po 2 latach stała się wybuchowa itd. Z czasem coraz więcej jej nie pasuje i wybucha. Jest milutka do czasu aż coś nie powiem co się jej nie spodoba i zaczyna się wojna. Ona może mówić wszystko a ja muszę się pilnować na to co mówię aby jej nie zdenerwować i uniknąć wojny. Zostawiałem ją już pare razy ale ciagle kończyło się tak samo. Wydzwania, stała pod domem, wypisywała. Żyć się nie dało i zawsze wracałem do niej. Po czasie stwierdziłem, ze jak zamieszkamy razem to się zmieni, wiec czekałem. Mieszkamy razem miesiąc i jest jeszcze gorzej. Czuje się dobry i swobodnie jak jest w pracy. Wtedy nie muszę wysłuchiwać, że to za gorąco, że to nie dobrze itd. Ja jestem aktywny, wesoły, pomocny, chodzę na siłownie, mam diete. A ona by leżała i narzekała. Całe mieszkani po pracy do nocy remontowałem sam bo ona była zmęczona i jeszcze ciagle do mnie miała problemy o pierdoły. Wszystko muszę załatwiać sam bo ona niby zmęczona ale cały dzień może siedziec u rodziców, byle mi nie pomagać. Wiem, ze jak ją zostawię i zostanę w tym mieście nie będę miał życia bo ciagle będzie latać i prosić aby wrócił. Rozstanie wchodzi w grę tylko ze zmiana miasta oraz dobrej pracy która mam obecnie. Co robić ? Jak wy to widzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstanie i jak bedzie latac za toba to pozew i zakaz zblizania sie. Po co masz sie meczyc z dziewczyna ktora wiecznie psuje Ci humor? Lec czlowieku, jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj i nie oglądaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
zostaw ją ,mieszkanie użytkujecie razem to dlaczego nie pomaga Ci w remontach? ja jak budowaliśmy dom to do fundamentów tak ciężkie głazy nosiłam jakie unieść zdołałam to samo deski cegły czy nawet pustaki.To nie jest tak że stara się tylko jedna strona ,tak razem nic nie zbudujecie dobrego jeśli ona nie daje nic od siebie i na dodatek podcina Tobie skrzydła.Sam widzisz jakie masz samopoczucie ,to przecież nie chodzi o to żeby się męczyć.Daj jej wałek do reki i niech maluje ściany na przykład.A może Ty za dobry jesteś ?,pewni ludzie nigdy nie docenią choćby jak człowiek się starał bo uważają że wszystko im się należy i tak ma być a przecież życie to sztuka kompromisów.Ratuj siebie bo zwariujesz ,na początek odcinaj się mentalnie stopniowo,potem fizycznie a potem sama odejdzie.Powodzenia Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jesteś z nią z litości, tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska tylko do dymania i żadnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonamiska
Jeżeli wzajemnie się nie rozwijacie, to lepiej się odciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
12.33 dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hun
Dzięki za odp. Nie z litości a miłości. Kocham ją mimo wszystko. Widzę te dobre chwile i się z nich cieszę. Codziennie wstaje z dużą energią i uśmiechem ale bardzo często psuje mi cały dzień. Długo myślałem, ze to moja wina bo nie potrafię o nią dbać. Ale dostaje kwiaty, prezenty. Na każde urodziny, rocznice dostaje jakieś mega wypasione prezenty. Ciagle jej mówię jaka jest piękna itd. Codziennie komentuje jej wygląd ze ładnie wygląda. Ona sądzi, ze wszystko w koło, jej rodzina, moja rodzina i inni są najgorsi a ona tylko normalna. Sądzi ze jest bardzo skrzywdzona przez życie. Rodzice ją kochali, dbali itd. Ja niestety musiałem uciekać z domu, ojciec alkoholik mnie z mama zostawił. W domu od małego wieczne wojny aż nie uciekliśmy jak miałem 15 lat. A dalej potrafię się cieszyć i nie ubolewam na tym co było tylko cieszę się z każdej dobrej chwili. Tylko niestety jak ona zacznie narzekać jak to ma źle i wszyscy ją denerwują i są tacy źli to aż mi się odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
widzisz ja tez uciekłam z domu mimo ze alkoholu tam nie było ani kropli ,po prostu są dla mnie toksyczni ,teraz mam męża toksyka nigdy nie kupił mi kwiatów ani nie powiedział komplementu a mimo to żyły sobie wypruwam/wypruwałam ,,żeby zapracować /zaskarbić sobie jego uwagę i uczucia ,dopiero po czasie zrozumiałam że to nie ma sensu.Ratuj siebie ,walcz o siebie bo ona się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma wszystko podstawiane pod nos i ma kto o nią dbać więc nie umie docenić ani się z tego cieszyć. Ty pracujesz na swoje szczęście. Ale co to za radość jak druga osobą ci ją zabiera swoją postawą. Może pogadaj z nią. Postaw warunki, zacznij wymagać. A jak nie to poinformuj, że odchodzisz, a za nachodzenie i nękanie będzie miała problemy na policji. Krótka piłka jeśli wiesz czego chcesz i czego od niej oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
tu masz wytłumaczenie na te dobre chwile oraz na to ze coraz częściej wybucha ,obejrzyj .Ona jest narcyzem ,mój tak samo robi to wiem. https://youtu.be/Og-uc5hdL5k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
13.01 dokładnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hun
Rozmawiałem nie raz. Zawsze były teksty, że ja idealny nie jestem i wytykanie błędów. To, ze życie nie jest takie kolorowe jak mi się wydaje, ze ludzie się kłócą itd. Ze chyba ma prawo mieć gorszy dzień. Tym razem postawie twardo warunki i albo się przystosuje albo rozstanie tylko napewno już będzie, ze tak łatwo mi odejść ze nik jej nie będzie warunków stawiał i wojna się rozpęta... norma. Chyba, ze o dziwo będzie miała normalne myślenie i zaakceptuje i zaatakuje i przypomni jej się przy najbliższej okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
zwróć szczególną uwagę w tym filmiku od 12 .15 to jest właśnie to ...ze człowiek daje z siebie wszystko a druga strona i tak wytyka Ci wady bo się tym karmi.Wszyscy są be tylko narcyz jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsik
13.15 no i to jest właśnie to o czym mowa ,od 12 minuty w 17 minucie filmiku mowa o tym jak narcyz bierze odwet jak nie robisz coś jak on chce albo jak ty próbujesz brać oddech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hub
Dzięki. Postaram się dzisiaj ogbejrzec. Może ten film otworzy mi oczy i da odwagę podjąć decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
13.11 i to nie jedna pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska Cię niszczy a Ty z nią jesteś bo Co pod oknami wystaje. :o Wiesz, że każdym swoim powrotem wzmacniałeś jej c*****y charakter? Ale chcesz się męczyć to się męcz. Dobrze kiedy ci głupi są z wariatkami, bo więcej normalnych kobiet dla mądrzejszych zostaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
13.25 ta Pani dr.ma całą serię tych filmików ,mi osobiście bardzo one pomogły przejrzeć na oczy teraz wiem jak mam się bronić i jak z nim postępować.Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×