co o tym sadzicie?

planujemy z narzeczonym wspolna przyszlosc, bardzo sie kochamy i jest cudownie. Na razie nie mieszkamy razem, ale staramy sie bardzo zeby w koncu sie jakos udalo rozpoczac 'prawdziwe zycie' Ostatnio jakos w rozmowie wyszlo, ze misiek myslal ze jestem w ciazy. Powiedzialam ze nie (czyli prawde), ale zapytalam co by zrobil i jakby zareagowal gdybym byla. Odpowiedzial z usmiechem ze zly na pewno by nie byl i pomacal mnie pieszczotliwie po brzuszku:) Jak myslcie czy faceci w takich kwestiach mowia prawde?? Ja zdalam sobie sprawe z tego ze chcialabym miec dzidzie, nawet przed slubem.. a misiek? sama nie wiem..

chcial

Ile macie lat?

To zależy tylko od niego. Jeśli planowałbym przyszłość z kobietą i chciał z nią zamieszkać to nie miałbym nic przeciwko dziecku. Więcej cieszyłbym się jak oszołom...

Mamy po 22 lata, moze to wam sie wyda dziwne i powiecie ze jestesmy za mlodzi, ale sa rozni ludziei, rozne historie, wiec trzymam sie tego czego chce w zyciu.. Chyba pogadam z moim miskiem o tym, nie bede go do niczego zmuszala, ale po prostu porozmawiamy. Co on o tym sadzi itp:) dzieki za odpowiedzi:)