Czy ważniejsza miłość czy posiadanie dziecka?

Jestem z dziewczyną, która nie ukrywa, że za jakiś czas chce mieć dziecko a ja boję się, że wciąż nie będę gotowy na dziecko. Czy lepiej żebym zgodził się na dziecko żeby jej nie stracić czy pozwolić jej odejść, mimo, że to najcudowniejsza dziewczyna jaką w życiu spotkałem?

Zaczekaj 3-4 lata i dopiero podejmij decyzję życiową . To jest dobra rada. Absolutnie nie teraz !

To na pewno! Ale już teraz boję się, że wtedy stanę właśnie przed takim dylematem. Może boję się na zaś ale ja już tak mam. Bo myślę, że ona właśnie dłużej nie będzie chciała czekać, a myślę że nawet jakieś 2 lata tylko i wtedy będę musiał podjąć tę decyzję.

Ile Ona ma lat? To sprawa, w której kompromisów nie ma. Zastanów się dobrze już teraz. Szkoda marnować jej czas. Ja na jej miejscu miałabym ogromny żal, jakbym za ileś lat usłyszała, że dziecka nie chcesz. Zwłaszcza, że problemy z zajęciem ciążę są coraz częstsze.

gość dziś daj dziewczynie odejsc niech znajdzie sobie prawdziwego mezczyzne a nie takie niedojrzale dziecko jak ty

sorry słownik. *problemy z zajsciem w ciążę. A jak dziewczynę kochasz, to najpierw pomyśl co dobre dla Niej. Mówiłeś jej że masz wątpliwości?

musicie o tym rozmawiać otwarcie i wspólnie pracować nad najlepszym rozwiązaniem dotyczącym kiedy to dziecko. chyba, że nie chcesz mieć dzieci w ogóle nigdy, to musisz jej to zakomunikować i zobaczysz, co ona dalej zrobi z tą informacją.

Ja myślę, że autor prawdziwą decyzję podejmie dopiero jak dziewczyna będzie chciała w ciążę zajść. Widać, że jest unikający. Odbywa się przekladanie problemu na później.

Mówiłem jej wszystko szczerze i ona mówi tak jak ktoś z was, że najpierw się poznajmy. Ja chcę mieć ale po pierwsze na pewno jeszcze nie teraz a po drugie boję się posiadania dziecka jak i większości innych wyzwań życiowych. Ona ma 30 lat

Jak ma 30 lat to daj jej spokój. To sprawa gdzie kompromisów nie ma. Miałam takie koleżanki. Teraz mają klopot z zajsciem w ciążę.

Ale ja bym chciał trochę pożyć a nie od razu z samotności w pieluchy. Czy nikt z was tego nie rozumie?

Ja w wieku 32 lat zostałam sama. Facet wiedział, że chce rodzinę i dzieci. Na koniec stwierdził że nie wie czy ma siłę coś budować. Czuję się skrzywdzona i oszukana. Zmarnowałam 3lata. Uczucia do Niego nadal mam i nie potrafię spotykać się z kimś innym. Po 30 trudniej jest kogoś spotkać. Mam żal. Czuję że moje marzenia zostały zdeptane przez jego niedojrzalosc.

Jeśli ma 30 lat, to nie powinna czekać z zajście w ciąże.

gość dziś To znaczy co, że zaraz jak się poznaliśmy to już powinniśmy mieć dziecko?

Ile się znacie, pół roku, rok?

gość dziś Tak, koło tego

To zalewaj ją.

gość dziś Co to znaczy "zalewaj ją"?

Zapładniaj

U normalnych facetów, jedno łączy się z drugim. Jesli ty nie chcesz mieć dzieci, a ona chce, to zwróć jej wolność.

Zalozyles już sto tematów na ten temat. Ile jeszcze założysz?? Nie chcesz mieć dziecka to go nie miej a z dziewczyną się rozstań. Nie robi się dziecka wbrew sobie albo dla kogoś.

gość dziś Co u normalnych facetów jedno łączy się z drugim? Co to jest to jedno a co drugie?

Najlepiej gdybyś nie mieszał jej w głowie, bo jej zegarek juz tyka a ty chcesz się nurzać w przyjemnościach. Niech znajdzie kogoś zdecydowanego na rodzinę a nie hedonistę dla którego nic sie nie liczy oprócz seksu i papu.

17:47 to co w temacie tępaku.

Dlaczego dla wszystkich posiadanie dziecka jest taka oczywistością?!? Poza tym, my jeszcze nie wyznaliśmy sobie uczuć, więc nie wiem jak to będzie jak będzie miłość. Ja miłości jeszcze nigdy nie przeżywałem.

Znacie się pół roku, rok - nie napisałeś ile dokładnie i ona już chce mieć z Tobą dziecko?

gość dziś Jak ma 30 lat to daj jej spokój. To sprawa gdzie kompromisów nie ma. Miałam takie koleżanki. Teraz mają klopot z zajsciem w ciążę. xxx co Ty za przeproszeniem p********z? Jak to sprawa, w której kompromisów nie ma? Znam mnóstwo par, dla których kwestia posiadania dzieci i ich ilości to kompromis. Sama chciałam mieć tylko jedno dziecko, a mąż trójkę, wiec jest dwójka. Poza tym ważniejsza jest miłość, posiadanie dziecka z osobą, którą sie kocha... a nie z byle kim, byle zajść w ciażę. Jeśli dziewczyna autora go kocha to poczeka jeszcze jakiś czas na odpowiedni moment. To się nazywa odpowiedzialność, a nie "on chce dziecko za rok, a ja już teraz, zrywam z nim!!!!" :O

A jaki jest kompromis pomiędzy 0 dzieci a 1? Ty i twój mąż chcieliście dzieci. Kompromis dotyczył ilości dzieci a nie samej checi posiadania. A autor raczej z tych niedojrzalych. Takie asekuracyjne gadanie ze chce dziecko, ale nie wie kiedy będzie na to dziecko gotowy. Zapewne nigdy. Posiadanie dziecka to kwestia podstawowa. I tak nie na żadnego kompromisu jeżeli jedno chce dziecko a drugie nie. Szkoda angażować sie w taki związek.

Miałem podobny dylemat pozwoliłem jej oswajać dziś ma dziecko z innym a ja pomostach dorosłem do dziecka i oddałbym wssystko żeby być na jego miejscu..Jesli ja na prawdę kochasz i zostawisz będziesz żałował latami

autorze przecież ty lada moment nie będziesz mógł, chyba że na ostrym wspomaganiu (późny wiek), więc o co ten cały krzyk.