Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dużo kobiet pyta czemu faceci zdradzają? Napiszę z perspektywy mężczyzny.

Polecane posty

Gość gość

Pracowałem w różnych zawodach, umysłowych i fizycznych, poznałem masę kumpli, kolegów, z różnym wykształceniem, historią, osobowością. Na bazie samego siebie, jak i swoich kumpli, męskich pogadanek przy piwie, chciałbym kobietom jakoś rozjaśnić tą kwestię, oraz wnioski jakie wyciągnąłem Wniosek nr. 1. To czy facet będzie mniej lub bardziej skłonny do zdrady nie zależy od pozycji społecznej czy wykształcenia. Wniosek nr. 2. Zdecydowanie nie wszyscy faceci zdradzają, ale zdradza sporo. Gdybym miał szacować do powiedziałbym, że 50% nie zdradza, 50% zdradza. Wniosek nr 3. Nie jest prawdą, że jak facet będzie miał super seks, i będziesz spełniać wszystkie jego zachcianki to będzie ci wierny. To nie działa na wszystkich mężczyzn, a na pewno nie na typ predatorów. Predator - tak roboczo określam pewien typ mężczyzn, o nim napiszę niżej. Wniosek 4. Istnieje grupa mężczyzn których nazywam predatorami. Bez względu na wygląd, pozycję społeczną, wykształcenie czy wychowanie, mają oni w swojej naturze coś takiego, że zawsze chcą się sprawdzać z kobietami. Mogą mieć żony, dzieci, ale kręci ich po prostu zdobywanie kobiet. To jest coś w rodzaju ich hobby. Mogą mieć u zony wszystko, ale i tak będą niewierni, bo zdobywanie kobiet jest dla nich celem samym w sobie. Jest to dość liczna grupa mężczyzn wśród tych 50% którzy wg mnie zdradzają Wniosek nr. 5. Wśród zdradzających są nie tylko predatorzy. Są też tacy, którzy nie mają potrzeby zdobywania kobiet, nieustannego sprawdzania się, ale zdradzają, bo czegoś im brakuje w związku. I tutaj ciekawostka! Z moich rozmów wynika, że nie jest to wcale tak często seks, jak mogłoby to wam się wydawać. Równie często brakuje im też bliskości, zrozumienia, szacunku, czy chemii. Wniosek nr 6. Istnieją wierni faceci. Zdecydowanie! Znam bardzo wielu mężczyzn rodzinnych, dla których rodzina, żona są bardzo istotne i którzy zdecydowanie unikają zdrad, nawet jeśli mają ku temu ewidentne okazje - wiem, bo byłem wielokrotnie świadkiem tego typu zjawiska. Są to mężczyźni, których po prostu nie jara zdobywanie kobiet samo w sobie. PODSUMOWANIE: Mam nadzieję, że choć trochę rozjaśniłem kobietom sytuację, uchyliłem rąbka tajemnicy męskiego świata. Jeżeli są jakieś pytania to czekam do godziny 21. usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam pytań bo z tego co sama wiem, czytałam, widziałam, sprawdzałam nie mogę zaprzeczyć temu co napisałeś. Zgadzam się z tym chociaż pewnie statystyki szczegółowe mogą się trochę róznić. Mogę jeszcze dodac że prawdopodobieństwo zdrady wzrasta m.in. w przypadku uzależnień od portali społecznościowych, w przypadku gdy zdrada już wcześniej miała miejsce, gdy facet jest bardzo bogaty i lubi kupować sobie towarzystwo, a także gdy zbliża się do zmiany dekady w swym wieku ;) Dziękuję za wpis, wielu nieszczęśników próbuje wmówić na tym portalu własną wypaczoną wizję związków i płci. Aż zioną nienawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wniosek nr 6 - tak, sa tacy co nie zdradzaja, ale nie oznacza to, ze kochaja i sa szczesliwi ze swoja kobieta. Prawda? Panowie bardzo narzekaja na swoje malzenstwo, glownie na kobiete. Padaja slowa, ze maja dosc kobiety, nawet ze nienawidza swojej zony, ze sie mecza, ze chca odejsc i choc tkwia dalej w takiej relacji i nie zdradzili swojej kobiety z inna nie oznacza albsolutnie, ze swoja kobiete kochaja. Czy to wynika z biernosci? przyzwyczajenia, czy sa inne powody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym poznac "predatora" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic odkrywczego to nie napisales... BTW kobiety też zdradzają. Ile mężatek ma kochanków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile mężatek ma kochanków? malo, mniej niz ci sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co widzę mają raczej przygody niż stałych kochanków, romans ciężej ukryć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie, ze nic odkrywczego nie napisal, a sami wciskacie kobietom brednie typu - "wybieraj porzadnych a nie dupkow to cie nie zdradzi i nie zostawi" i ze "kazdy bogaty i przystojny to d**ek a biedny i brzydki to porzadny". Te brednie i frazesy w kolko tutaj wypisujecie az do znudzenia, a nie ma w tym ani zdzbla prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor zmyl sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.56 doklaadnie, a brzydki facet często właśnie zdradzi jak nadarzy się okazja bo sam sobie będzie chciał udowodnić ze ,,inna na niego poleciała", będzie chciał się dowartosciowac. Podejrzewam ze prawiczki którymi jedynymi partnerkami lozkowymi były ich zony, tez zdradza bo będą chcieli zobaczyc ,,jak to jest z inna" żeby sobie porownac, trochę zaszalec bo wcześniej się ,,nie wybawili". Wiec wasze teorie to o d...e potrzaskac a tutaj prawiki chcą się ,,zareklamować" jaki to z nich niby dobry towar jest :D dlatego to wypisuja... Uważam ze nie zdradzaja faceci tylko tacy którzy nie maja do tego okazji. Jak się okazja napatoczy to skorzysta i ten przystojny, i brzydki, i biedny i bogaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a autor pisal, zeby nie dopisywac glupich ideoologii. ale wiesz, skoro juz dopisujesz, to nie widze powodu, zeby nie odpowiedziec w tyym samym tonie: kazda baba, czy ladna czy brzydka czy garbata uwielbia emocje, flirt, nie ma nad emocjami absolutnie zadnej kontroli wiec jest w stanie wzniecic sobie uczucia do kazdego, z ktorym flirtuje. nie ma wyjatkow, nie zdradzi tylko taka baba, ktora nie bedie miec kontakktu z innymi mezczyznami, jak tylko bedzie miala okazje to zdradzi, najpierw emocjonalnie a potem fizycznie. podobalo sie? nie? mam na to wyj****e:D teraz mozecie zaklamywac rzeczywistosc, ale taka jest o was, babach, prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1123
u mnie w pracy jest wielu zajetych/zonatych facetow do ktorych natarczywie przystawialy sie kolezanki z pracy i o ile mnie pamiec nie myli to na kilku, skorzystal 1, wiec nie ma co wrzucac wszystkich do jednego wora, ze kazdy sie polasi gdy natrafi sie okazja, a znowu te "kolezanki" tez pasztetami nie byly - niektore nawet lepsze z wygladu niz zona jest grupa 'psów na baby' i sa tez normalni bycie rozwiazylm bawidamkiem jest zapisane w genach, przekazywane z pokolenia na pokolenie, co juz dawno zauwayzlem. znam kilku synow, ktorzy sa takimi samymi kobieciarzami jak ich ojcowie, caly czas musza miec w okol siebie kilka bab i zadna nie na dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.42 o ja jakie desperatki...pewnie to ich narzucanie się aż odpychajace było dla tych facetów wiec nie skorzystali z okazji (bo, nawet podświadomie, gardzili takimi kobietami). Gdyby było na odwrót, tzn. Oni by je podrywali a one wtedy subtelnie odwzajemnialyby ich zaloty lub soe droczyly np czasem bedac niedostepne, to kto wie, czy nie byloby wiecej zdrad (zabawa w kotka i myszkę jara facetów). Wiem, jak narzucanie się może odstreczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1123
najpierw twierdzicie, ze kazdy facet skorzysta z okazji bez zastanowienia, a teraz przeczycie sami sobie piszac, ze jednak gdy kobieta jest zbyt natarczywa, to nie skorzystaja...i jak to w koncu? po prostu jest grupa facetow, ktora nie jest w zaden sposob zainteresowana romansami, bo jest im dobrze ze swoja kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja opisze jak to wyglada od strony (niektorych) kobiet (chyba musze je nazwac zdobywcami, ja tak mam i pogodzilam sie z tym). A mialam tak od zawsze. Nawet jak bylam w szczesliwym zwiazku to jaralo mnie podrywanie zajetych facetow. Samo uwodzenie ich podnosilo mi adrenaline I nie moglam sie oprzec. Pozniej, gdy bylam juz mezatka, uwodzenie “wiernych” mezow bylo juz jak uzaleznienie. Im bardziej oporny, tym mi wiecej zalezalo, dostawalam autentycznego bzika dopuki ich nie uwiodlam. Potem mi przechodzilo. Jak ktorys na mnie lecial od razu, to mogl zapomniec o lozku ze mna. W koncu sie rozwiodlam bo to juz nie mialo sensu. Przeanaliziwalam, ze widocznie mi czegos brakuje w zwiazku ze tak sie zachowuje. Wiec znalazlam w koncu ideal. Bardzo bogaty, przystojny, noszacy mnie na rekach, nigdy nie podnoszacy glosu na mnie. Spelniajacy moje drogie zachcianki i znoszacy moje fanaberie..wytrzymalam 10lat. Tylko pierwsze 5 z prawdziwa radiscia ze dostalam to czego potrzebuje. Kolejne, troche sie bronilam przed sama soba, a potem zaczelam to samo. Czyli zdradzanie meza i zdobywanie tych “niezdobytych”. Dodam ze nie jestem uzalezniona od seksu, tylko od zdobywania. Gdy widze ze ktorys na mnie nie leci (lub potencjalnie nie leci) to dostaje bzika na jego punkcie. Tak niektore kobiety maja I nic na to nie mozna poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jesli facet nie jest predatorem, bliskości również mu nie brakuje,ma żonę idealna,ale zakochuje sie w innej? Zupełnie nieracjonalnie, bo ta druga jest nieidealna i mniej atrakcyjna od zony, z problemami itp.i on chce ryzykowac ułożone życie dla jakiejs niewytłumaczalnej sily ,ktora pcha go do tamtej. Mówią,ze to silna chemia. Ona tez ma swoje zycie,ma chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ci się wydaje że on chce ryzykować . I tak, masz rację to tylko silna chemia- zejdź na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo w mojej rodzinie nigdy nikt nikogo nie zdradzil." xx jestes cieniem wszystkich czlonkow rodziny, materacem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kaśka 33
gość dziś Normalnie jakbym czytała o sobie... Też mnie kręci właśnie te zdobywanie niż sama zdobycz. Przez tą moją słabość rozwaliłam sobie małżeństwo, a wcześniej wręcz perfekcyjny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
neneshy KROPKA blogspot.com/2018/07/zdrada-partnera-w-perspektywie.html Skłonności mają wszyscy, niezależnie od płci, ale uwarunkowania i okazje już nie każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy sprzyjajacych warunkach zdradzi 90% kobiet i 70% mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko skad te procenty sa niby brane? jaki udzial w badaniu jest osob pochodzacych ze sredniozamoznych rodzin? jaki procent z malo zamoznych? jaki procent ludzi pochodzi z rodzin gdzie oboje rodzicow maja wyzsze wyksztalcenie? jaki procent badanych pochodzi z domow, gdzie wiara katolicka byla mocno zakorzeniona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to teraz krotki sprawdzian dla kobiet w zwiazkach/malzenstwach. Spotykasz w pracy/na uczelni super faceta z haryzma. Kazdy lubi byc kolo niego, faceci chca byc jego kumplami a dziewczyny sie kleja. Ale nie, on jest z zasadami i zadne tam-takie , przyjazn I milosc traktuje powaznie. Ciebie faworyzuje i twierdzi ze jestes niesamowita i jestes niezwykle interesujacym czlowiekiem. Nie, nie podrywa cie wcale. Ale lubi z toba rozmawiac o wszystkim (przeciez twierdzi ze jestes bardzo madrym czlowiekiem), rozmawiacie o wszystkim, rowniez o twoim mezu/chlopaku. Czasem zauwazasz jak dziwnie ci sie przyglada gdy mysli ze nie widzisz. Nie do pomyslenia zeby taki facet zainteresowal sie toba.. ale chyba tak na prawde jest. On nie jest w zwiazku, on jest wolny.. ile z was powie z reka na sercu ze nie zacznie o nim myslec I wyczekiwac kolejnych rozmow. Ile z was z reka na sercu powie ze nie zrobi na niej wrazenia gdy ktoregos dnia on delikatnie dotknie twojej reki, a potem usmiechnie sie i powie ze przeprasza...bo wie ze jestes zajeta..ile z was nie sprowokuje go aby znowu dotkna waszej reki..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od tego juz zdrada gotowa:). Nawet nie wiadomo jak i kiedy:). Jestes naprawde bezpieczna tylko wtedy gdy tacy faceci nie interesuja sie toba:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ile z was powie z reka na sercu ze nie zacznie o nim myslec I wyczekiwac kolejnych rozmow." X Ja. A niby dlaczego miałabym o nim myśleć i wyczekiwać kolejnych rozmów?. Mam męża z którym lubimy razem spędzać czas i rozmawiać, który prawi mi komplementy, codziennie przytula i całuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:22 A może to kobiety są niehonorowy mi, tchórzliwymi sukami, które nie potrafią wziąć na siebie winy za spadek ochoty na seks i dać mężowi wolną rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:25 jak to wydaje sie tylko? Sugerujesz,ze zona patrzylaby na to z zadowoleniem? Zreszta oboje stracilismy juz w oczach niektórych reputacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, żeby było prawidłowo to powinny wypowiadać się tu osoby które zdadzily , zdradzają lub były tego blisko. Nikt nie rozumie tych mechanizmów jeśli ich nie doświadczył. Także mówienie co by było gdyby.. można sobie w d.. .pke wsadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są p******i w 99 procentach jednak. I jeden procent także p********h ale w inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×