Jak powiedzieć żonie o kochance

Jestem żonaty około 25 lat Od pewnego czasu w naszym małżeństwie zrobiło się nudno, Dzieci dorosły i okazało się ze poza dziećmi nie mamy innych wspólnych tematów. zona ciągle marudzi . Wymyśla sobie coraz więcej chorób , chyba tylko po to, aby siedzieć w domu i nigdzie nie wychodzić. Siedzieć , oglądać tv lub spać. Nawet seks już ostatnio nam nie wychodził. A ja chętnie wychodzę , lubię kontakt z ludźmi i spotkania. Na jednym z nich spotkałem J. Wolna, bezdzietna , koło 40. Wesoła i dowcipna, świetnie nam się rozmawiało. Po spotkaniu pojechaliśmy do niej i było miło. Seks dla J. jest wielką przyjemnością, czego nie ukrywa. Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy ale nie chciałem się z nią związać na stałe. Zona miała się o tym nie dowiedzieć. Ale teraz J oczekuje ode mnie daleko więcej. Grozi że powie zonie , jeśli ja tego nie zrobię. Co prawda J jest młodsza , ładniejsza i lubi się bawić ale żona to żona . Nie miałem zamiaru jej zostawić. Muszę jednak powiedzieć jej o J., zanim ona sama jej powie. Jak to zrobić ,żeby żonę bolało jak najmniej?

Szczerze i uczciwie, podając przyczyny, dlaczego to zrobiłeś, i czego chcesz dalej. Możesz napisać do zony list, jeżeli nie masz odwagi jej spojrzeć w oczy, dozna szoku, ale pewnie przeczyta go kilka razy. A swoją drogą, szlachetny to ty nie jesteś, zabawiłeś się a teraz o własny tyłek się boisz!!!

Powiedzieć wprost, a zapewniam ciebie, że zona się ucieszy. W końcu pozbędzie się ciebie i jeszcze dostanie alimenty na siebie. Zona tylko na to czeka. Będzie wolna i może pozna kogoś lepszego od ciebie.

Ja tylko czekam na to, aby mój stary znalazł sobie kochankę. Będę miała pretekst, aby dziada pozbyć się raz na zawsze. Niech inna zazna tej dobroci:)

Dobrze ci tak. Myślałes, że poroochasz bez zobowiązań, a tu zonk. A skoro tak ci źle z żoną i nic cię z nią nie łączy, dlaczego nie odejdziesz? Chodzi o pieniądze, prawda? Mam nadzieję, że i żona, i kochanka dadzą ci się we znaki.

Jesteś najgorszym typem faceta!!

Fajna rzecz szantaż, zapowiada sie niezwykle wartościowy związek, powodzenia , bo poprzedni już masz z głowy na pewno.

wszystkim zdradzaczom *****czom powinny uje sparszywieć

Przypuszczam, że masz ok 50 lat, to uważaj, żeby J cię w dzieciora nie wrobiła, bo w przedszkolu będą mówić, że dziadek przyszedł :)

ty śmie/ciu ! faceci to ******* ch/uje ! jesteście chu/ja warci. zakłamani do szpiku kosci , interesuje was tylko ruc/hanie, nie macie żadnych, ale to zadnych uczuc. Trzeba was traktowac tak jak na to zaslugujecie, jak smie/ci i nie liczyc sie z wami ! "Zona miala sie o tym nie dowiedziec", k***a! co za podejscie, jakby ta baba, ktora posuwasz nie naciskala na ciebie to *****lbys wszystko co ci sie nawinie i jednoczesnie klamal zonie ze ja kochasz i jeszcze znajdujesz wytlumaczenie, ze "Wesoła i dowcipna, świetnie nam się rozmawiał" , to kazda pukasz ktora jest mila, dowcipna i fajnie sie z nia ? :D o ku/rwa faceci to niezle ch/uje. wszyscy faceci sa tacy sami. niczym sie nie roznicie poza ryjem i stanem konta. Kazda kobieta powinna facetow traktowac jak zrodlo pieniedzy, bo przeciez wy zadnych uczuc nie macie.

gość dziś racja

stracilam juz nadzieje w normalnych mezczyzn, same scie/rwa pozbawione uczuc, tylko ruch/anie za darmo was interesuje, faceci to go/wno wart podgatunek:O

Uswiadom to sobie sobie.

Kazda kobieta powinna facetow traktowac jak zrodlo pieniedzy, bo przeciez wy zadnych uczuc nie macie. x Dokładnie, nie mąż tylko "karta kredytowad", stary ciul kryzys wieku średniego przechodzi, ciekawa jestem czy jak zamieszkasz z nią i będziesz przebywał 24h/7 dni,zacznie się proza życia codziennego, to czy będzie taka fajna i zabawna

Wiele kobiet traktuje swoich mężów po zdradzie jak kartę bankomatową i chwała im za to. Zadne pieniadze nie zwrócą spokoju takiej kobiety.

Takie tematy tylko utwierdzaja mnie w przekonaniu że nigdy się nie zwiaze z żadnym facetem. Jak nie chciałeś odchodzić od żony, to po co bzykales inną? Powinna być jedna prosta zasada, nie kochasz kobiety to jej nie dotykaj. Na miejscu żony już bym Cię nie chciała znać, na miejscu tej drugiej kobiety tak samo.

No to mi daliscie do wiwatu. Ale może mi zona wybaczy , bo nie wiem , chyba mi rozum odebrało, ale wydarzyło sie , tego już nie zmienię ale rzeczywiscie żałuję.

Myślę, że ci nie wybaczy. Nie zasługujesz .

Niby kobiety nie zdradzają?

Temat nie jest o zdradzających kobietach tylko o głupim gościu co rozj...ał życie i sobie i obu paniom.

trzeba ją najpierw mieć ... nie wymyślaj nam bajeczek. nudzisz się?

gość dziś Wiele kobiet traktuje swoich mężów po zdradzie jak kartę bankomatową i chwała im za to. Zadne pienkiadze nie zwrócą spokoju takiej kobiety. x Dokładnie, u mnie tak było, wybaczyłam ale nie zapomniałam, niby jednorazowy wyskok, nie ważne, minęło kilka lat, skacze przy mnie jak piesek, śniadanko do łóżeczka," czerwony dywan" przed stopami, a przede wszystkim spełnianie moich zachcianek..i dobrze ch/u/jowi, przeprasza mnie do dziś a zrobiłam to dla kasy i wygody, robię co chcę i kiedy chcę, włącznie z "jednorazowym" wyskokiem, tak że niech palanty się nauczą :) Dodam jeszcze, że jesteśmy 27 lat po ślubie.

za grosz godności nie masz kobieto :o

20-56 no właśnie, że kobiety na stałe nie mam,ale był seks z mężatką.

Za bardzo się tym przejmujesz a nie ma czym. Pogoń kochankę konkretnie niech się odwali. Po co ci taki pustak myślący cipą. I zajmij się żoną. Jak tamta będzie chciała coś powiedzieć to powiedz żonie że jakaś psychiczna się uczepiła i to wszystko.

Powiedz prawde,ze brakowalo ci seksu i w sumie ta babka to byla darmowa prostytutka....

Nic nie mów. Kim ona jest żebyś ją w jakikolwiek sposób mieszał w małżeństwo. Przecież to obca baba niech spada. Nie masz żadnego obowiązku cokolwiek mówić. Zachowaj to dla siebie jak zwykły epizod.

Jak chcesz byc z żoną to nid mów nic.jak niechcesz to powiedz wprost.Potem samo się potoczy

gość dziś A ja dla ciebie biję brawo. To i tak za mało dla zdrajcy.

Po co wy nadajecie jakieś większe znaczenie takim epizodom. Było minęło, żegnam i tyle. Co ma się toczyć dalej przecież nic już nie ma.