Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olaaaaaa35

bezinteresowny seks spora różnica wieku a jednak zaiskrzyło Co teraz zrobic

Polecane posty

Gość Olaaaaaa35

on ma 28 lat a ja 35.... ja po rozwodzie, on wolny. Znamy się z pracy, to trwało pół roku... zauważyłam, że interesuje się nim bardzo ładna, młoda dziewczyna stażystka. Stwierdziłam, że pora odpuścic młody, przystojny, inteligenty powinien znaleźc fajną dziewczynę i załozyc rodzinę a nie ze mną po rozwodzie, stara baba :P. No i wczoraj zaprosiłam go na poważną rozmowę, powiedziałam, że to już koniec... a on rozpłakał się, wstał i wyszedł. Ja płakałam całą noc... i dzisiaj cały dzien. Ale... chciałabym żeby ktoś mi napisal, że dobrze zrobiłam, że jestem za stara, po przejściach i powienien sobie znaleźc super laskę..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no czemu jeżeli coś czujecie to czemu nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jestes.,może odpychasz własna szanse na szczęście. 7 lat różnicy to niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 lat to sporo?? w tym wieku już prawie nic. bądźcie ze sobą i już! jak chcecie i nic nie stoi na przeszkodzie to DAWAJ!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz że z jego strony był to tylko bezinteresowny seks? Poza tym o bezinteresownym seksie to można mówić po jednorazowym numerku, a nie romansie trwającym pół roku, seks zbliża do siebie ludzi i często nawet taki wydawałoby się chwilowy romans, może przerodzić się w coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
a może mam zbyt niskie miemanie o sobie... sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 111
dokładnie, masz niskie mniemanie o sobie i uważasz, że rozwód uwłacza twojej wartości. powinnaś z nim porozmawiać nie na zasadzie, to już koniec, tylko co do siebie czujecie, jak odbieracie każde z was tą znajomość. jeżeli jest to tzw. przyjaźń z seksem, to po tylu miesiącach należy zadać sobie pytanie, czy chcielibyśmy być w związku z tą osobą. jeśli tak, to zobaczyć, czy druga osoba tego też chce. jeśli nie, to zakończyć, bo jednostronne zakochanie w przyjaźni/romansie do niczego dobrego nie doprowadzi. jeżeli zaś obie strony są zainteresowane, to iść w to, a nie zaprzątać sobie głowę powierzchownymi d**erelami typu 7-letnia różnica wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej przyjaciólki koleżanka ma 49 a facet 34 ,mają 3letnią córkę, jak się ludzie dogadują ,to co komu do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie 7 lat w tym wieku to sporo,kobiety szybciej się starzeją, on w koncu się znudzi i wymieni ją na znacznie młodszą, po latach zwiazku ciezko bedzie się pozbierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiałam się. W tytule spora różnica wieku, a w rzerzywistości tylko 7 lat! Kobieto, jestem Twoją równolatką i nie czuję się jak stara baba, chyba naprawdę albo źle siebie postrzegasz. Jeżeli jesteście oboje wolni i nikogo swoim związkiem nie ranicie, bo nie macie partnerów, a Tobie na nim zależy, to dlaczego podjęłaś jednostronną decyzję za Was oboje? Mogłaś go zostawić, jeśli coś Tobie by np. nie pasowało w jego zachowaniu, ale z tego co piszesz wszystko było między Wami ok, to tylko jakieś Twoje wyobrażenia pozbawiły Was szans na może coś naprawdę pięknego. Wcale nie żartuję. Znam szczęśliwe małżeństwa z dużo większą różnicą wieku, które są razem już kilkadziesiat lat, a niedługo będzie w moim otoczeniu takie kolejne. To zależy tylko od tych dwojga ludzi. Normalny człowiek, kiedy ma jakieś wątpliwości, najpierw siada i rozmawia z tą drugą osobą o wzajemnych uczuciach, potrzebach, oczekiwaniach od siebie nawzajem i od życia, o swoich obawach, a dopiero po wyjaśnieniach partnera czy partnerki podejmuje decyzję. Bo to co dla Ciebie może się wydawać Twoją słabością może być tym, co właśnie tej drugiej osobie się w Tobie podoba, a może nawet tym, za co Ciebie kocha...Jeśli coś do tego mężczyzny czujesz, to się do Niego odezwij i wyjaśnij, tylko szczerze, dlaczego tak zrobiłaś i że zrobiłaś to pochopnie. Może uniesie się dumą i nie będzie już chciał dać Tobie szansy, ale raczej chce z Tobą być, bo po Jego reakcji widać, że coś do Ciebie czuje - na pewno. Tylko czy chcesz dać sobie i Jemu szansę, czy wolisz uciekać bez powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i nie czujesz sie staro ale na pewno wygladasz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyglądam. :-P Ale i tak od tego, na ile się wygląda ważniejsze jest to, na ile się czujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
no tak przemówiliście mi do rozsądku, naprawdę nie myślałam że obcy ludzie z forum przemówią mi do rozsądku ale... moja sytuacja jest gorsza niż myślałam. Do 3 w nocy myślałam czy na pewno, do 4 myślałam co mu powiem, potem poszłam na chwilę spac a dzisiaj w pracy z nim rozmawiałam... nie pozwolił mi się wytłumaczyc... tylko mówił... no kurcze. Coś w stylu, ze tak spoko "musimy to zakończyc bo bezinteresowny seks do niczego nie prowadzi to już pół roku trwa'' tak powiedziałas, a ja myślałem że my jesteśmy razem, jestem taki naiwny a wszysycy mówią, że to faceci wykorzystują dziewczyny no ciekawe.... jestem naprawdę naiwny nie wiem może kiedys się nauczę, nie wiem wczoraj mi po prostu słów zabrakło nie mogłem w to uwierzyc ale dobrze, że dzisiaj przyszłaś a jak miałaś operacje na wyrostek to sobie urlop wziąłem i siedziałem z Tobą i co, co sobie wtedy myślałaś, że dlaczego ja tam jestem, jak to traktowałaś jak wychodziliśmy razem, jak zasypialiśmy razem, dla mnie to jest po prostu obrzydliwe jak można takie rzeczy traktowac bezinteresownie... no i wtedy ja zapytałam czyli to koniec tak? A on: nie jestem zabawką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzebabyło mu powiedzieć co czujesz, czego się obawiasz, ja bym na Twoim miejscu spróbowała. A jego i Twoja rodzina wiedzą o Was, co oni na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
Jego mame poznalam przypadkiem mieszka w tym samym miescie... On ma brata młodszego ma 5 lat i byla z tym dzieckiem w galerii to on powiedział mamo poznaj Ole podalysmy sobie rece, byla bardzo mila ale to moze 5 min sie widzielismy.... Ciekawe czy by była zadowolona gdyby wiedziala o mnie wszystko. Mój były mąź mnie troche gnebil, po roku malzenstwa zdarzylo mu sie mnie szarpąc, potem mnie uderzyl raz, nieraz popchnal, krzyczal, wpadal w furie, to nie bylo nic drastycznego bardziej psychicznie mnie ranily takie przepychanki. W tym małzenstwie ja tez nie bylam do konca fair bo on bardzo chcial dziecko a ja juz widzialam, ze jest agresywny, zacZęlam myslec o rozstaniu i brałam tabletki anty potajemnie on je znalazł zlapał mnie za ramiona i mną trząsl i krzyczal wtedy odeszlam od niego. To mój drugi mezczyzna z ktorym sypiam wczesniej tylko z mezem moze jakoś podswiadomie boje się związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto,nie rozczulaj się tak nad sobą. Bierz byka za rogi a właściwie chłopa za jaja i do roboty. Jak do tej pory było wam dobrze to i dalej będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się rozpłakał, wstał i wyszedł? Zamiast walczyć o kobietę, na której mu zależy? O boże, co to za facet jest ? Tylko nie pisz, że jest nieśmiały czy coś w tym stylu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrażliwy facet,poczuł się odrzucony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast walczyć o kobietę, na której mu zależy? x O co miał walczyć, jak kobieta powiedziała mu że to koniec... miał się poniżać i błagać ją o to aby to przemyślała? Tylko idiota będzie prosił o odwzajemnienie uczucia i się tak płaszczył. Autorka sama jest sobie winna i tyle, spieprzyła sprawę i jesli jej zależy, to ona powinna teraz o to powalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
Nie jest nieśmiały myślę, ze poczuł się odrzucony. Pogadam z nim jeszcze ale nie wiem czy dzisiaj on mi nie daje dojśc do słowa... Raczej chyba nie chciał sie "plaszczyć" przede mną tak jak ktoś napisał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz mu list, powiedz ze myslałas ze dla niego to wszystko było bezinteresowne, dla ciebie nie. powiedz o swoich obawach, o tym dlaczego tak mu powiedziałas, powiedz ze sie boisz ze jestes dla niego zbyt starsza, dla otoczenia itp., przepros go i powiedz ze czekasz na to ze ci wybaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na Twoim miejscu spotkałabym się z nim poza pracą i szczerze porozmawiała. Dajcie sobie szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
List to chyba dobry pomysł nie wiem czy zechce sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zrobiłam tak podobnie, potem nie odbierał telefonów, nie odpisywał na smsy. Napisałam list, napisałam ze byłam przekonana ze ie zaangazował sie tak mocno jak ja, przeprosiłam, napisałam ze czekam na niego. Przyjechał, popłakałam sie i został juz 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
A opowiesz coś więcej o Was? Jak to bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz listu bo nigdy nie beziesz wiedziała czy tylko on go przeczyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było ostrożniej z tą siarką to by nic nie iskrzyło,sprawdź może gdzieś spięcie jest i iskrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaaaaaa35
Na tyle na ile go znam to na pewno nie pokazałby listu nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi sie podoba mlodszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zle zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×