Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedoszły narzeczony

Bo ja jestem ten zły

Polecane posty

Gość Niedoszły narzeczony

W sobotę musiałem przy jej i moich rodzicach powiedzieć, że to koniec, że nie będzie zaręczyn, nie będzie wesela. Od razu padło podejrzenie, że kogoś mam. Cały wieczór musiałem tłumaczyć się z mojej decyzji. Oczywiście ja jestem wszystkiemu winny. Czułem się jak najgorszy kryminalista. Przsłuchanie jak na gestapo. Teraz nikt ze mną nie rozmawia. Nawet w pracy, bo się rozniosło. "Zmarnowałem jej życie" słyszę. Siedem lat temu mieliśmy po 18-19 lat i ja ją naprawdę kochałem. To była moja największa miłość. Ale mnie to wszystko przerosło. A najbardziej mnie wkurzało, że nikt mnie nie pytał o zdanie. Wszyscy myśleli, że wyrządzają mi przysługę, ciągle pytali, kiedy się oświadczę a we mnie się gotowało. Jak byliśmy na wczasach (oczywiście w szóstkę) zobaczyłem parę która była szczęśliwa tylko dlatego, że trzymali się za ręce. Przypomniałem sobie nasze początki, jaki byłem szczęśliwy gdy ją pierwszy raz złapałem za rękę. Zrozumiałem, że coś jest nie tak. Teraz nawet seks mnie nie cieszy. Przynajmniej tak jak wtedy. Warto to kontynuować ? Chcę ją kochać. Chcę , żeby było tak jak wtedy. Nie potrafię. Musiałem to wypluć z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sek przedślubny zawsze sprowadza cierpienie miłość przeradza się w pogardę obojętność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie sie wydaje, ze rodzice Was rozpiescili. Jej sie to podoba, Tobie nie. Kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aruszka
Gratuluję odwagi,dobrze zrobiłeś,jeśli czujesz że to nie to,to po co się wiązać,lepiej być uczciwym człowiekiem.Głowa do góry , z pewnością znajdziesz jeszcze miłość swojego życia(i była dziewczyna też)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też Ci gratuluję To aż niesamowite ze to zrobiłes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedem lat dziewczynie zmarnował, on znajdzie inną , a jej już będzie bardzo ciężko, ktoś gdzieś napisał jeżeli po dwóch lub trzech lat w związku nie ma oświadczyn, to szkoda czasu, delikwentowi jest dobrze jeżeli coś chce zmienić to tyko partnerkę, jesteś k***s nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. Byl z dziewczyną 7 lat, czyli ona go miała przez zasiedzenie i przecież nic w tym dziwnego, ze oczekiwala zaręczyn i ślubu, mimo ze miedzy nimi od dawna juz nie bylo dawnego uczucia. A w wieku 25 lat to przeciez zostawia starą babe, której nikt juz nie zechce, zepsul jej najlepsze lata i odchodzi, niewdzięcznik! :D :P Nieważne, ze on nie kocha, ze związek się wypalił. Mial sie ożenić, a potem ewentualnie rozwieść. Albo zdradzac. To by przynajmniej bylo po polsku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale jej życia nie zasrał. Facet jest uczciwy. Wyznał jej to przed ślubem , że to pomyłka . Na pewno było by dla niej gorzej gdyby się o tym dowiedziała dużo pózniej np. na starość, że była niekochana przez całe życie. A tak może uśmiechnie się do niej szczęście i pozna umiejącego kochać ją człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest teraźniejsza mentalność -nic nie czuje- kopnąć w dupę, siedem lat do tego dojrzewał,dziwię się,że kobiety, dziewczyny są po jego stronie, po prostu życia nie znają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym wy w ogole piszecie?co to za rozmyslania dziecinne?wiadomo,ze kazdy zwiazek przechodzi przez rozne etapy, na poczatku jest cudownie, pozniej dostrzegamy juz wady drugiej osoby, przychodzi etap zlosci , zobojetnienia,ale jesli sie to przetrzyma, to zwiazek mozna miec na cale zycie. nie chcesz sie zenic, OK! ale nie dziw sie,ze cala jej rodzina jest zdziwiona,skoro wczesniej pozwoliles soba kierowac a tu nagle takie cos ;p nie czjesz tego,co na poczatku? haha no nie ty jeden ;p odkryles ameryke,napawde;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoszły narzeczony
Czyli uważacie, że nie ma szans uratować tego związku ? Nie chcę się żenić, więc jestem ten zły. Chciałem wyjechać za granicę, zobaczyć trochę świata, użyć życia. Nie, nie możemy tego zrobić rodzicom. Fakt, sfinansowali nam studia. I fajnie, że się zaprzyjaźnili, od samego początku, nie mieliśmy dlatego żadnych problemów. Ale czy to ma mnie zmuszać do posłuszenstwa, do myślenia tak jak oni ? Tak jak ktoś tu napisał, chyba za dużo wpływali na nasze życie a myśmy z grzeczności czy wdzieczności nie potrafiliśmy powiedzieć nie. A może tylko szukam winnych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam w takim długim związku i też do slubu nie doszło. Uważam że nie ma nic gorszego jak taki przechodzony wieloletni związek, straciłam dla ex faceta najlepsze lata. Gdy zerwaliśmy ze sobą ja miałam 30 lat. Mam żal do niego że tyle lat mnie zwodził i przetrzymywał i mam cholerny żal do siebie że na to mu pozwoliłam. Dzis gdybym mogła cofnac czas to pogoniłabym dziada po max 3 latach chodzenia. Czemu autorze wczesneij z nia nie skonczyłes skoro czułes ze nie chesz aby ona była twoją zoną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy, w czym tkwi problem - w naciskaniu na ślub, czy w braku uczucia? Chcesz z nią być, ale nie ma tego czegoś? Musisz najpierw samemu się nad tym zastanowić, później możesz z nią porozmawiać, powiedzieć, czego oczekujesz. Ja z moim facetem się rozstałam po pewnym czasie, wróciliśmy do siebie i jest znacznie lepiej, ale na to nie ma reguły. Musicie oboje dbać o związek, żeby być szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoszły narzeczony
Bo myślałem, że się z tego wyrwiemy. Ale ona zmamiała, słuchała się jednej i drugiej mamy, bo przecież one chcą dla nas dobrze. Czy ten papierek jest taki ważny ? Ożeniłbym się i co ? Dopiero wpadłbym w sidła. Koleją rzeczy oczekiwaliby wnuka. O czym nieraz była gadka. Ale ja jestem ten zły, bo inaczej myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boziu jaki ty jesteś beznadziejny! Boisz się slubu bo jej zwyczajnie nie kochasz a tylko ją mamiłes tyle lat!! Facet który kocha kobiete nie boi się slubu i tyle nie zwleka, proste jak drut!! Zobaczysz ze jak spokasz kobiete która pokochasz to będziesz pragnął slubu jak nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty dalej z nią chcesz żyć tak bez ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaa bo jak ktoś się raz z kimś zwiąże to już muszą być razem do końca zycia... nieważne że się nie układa, psuje, a człowiek robi się coraz bardziej nieszczęśliwy, trzeba trwać w związku, który tak naprawdę nie ma przyszłości bo KTOŚ SOBIE TAK WYMYŚLIŁ autorze - myślę, że lepiej zrobiłeś, ze powiedziałeś jej teraz niż po wymuszonym ślubie, wtedy byłby dopiero lament, ze jej życie zmarnowałeś, wtedy, po przysiędze do grobowej deski może chwila przerwy jest wam potrzebna, może dojdziesz do wniosku że nie możesz bez niej żyć i jeszcze wszystko się ułoży a może nie i każde pójdzie w swoją stronę i w pewnym momencie ułożycie sobie życie każdy po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoszły narzeczony
Może bym się ożenił ale z daleka o rodziców. Pisałem, że chcę ją kochać ale także mieć ją tylko dla siebie. Ale ona woli towarzystwo starych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie cos chce to trzeba tez cos dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcę ją kochać xxx Ty jej nie kochasz Odejdź tak będzie lepiej dla Was obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWDA W OCZY
Znajdź se młodszą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja slysze haslo naciskanie na slub to sie mnie noz w kieszeni otwiera i panzervaust odbezpiecza odstawilem laske z tego powodu, dala mi ultimatum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak dobrze, że zdecydowałeś się zerwać zaręczyny. Lepiej późno niż wcale. Gorzej by było gdybyście się ożenili i męczyli się razem przez nie wiadomo ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy pojawia się w głowie myśl że to 'NIE TO" oznacza ona że TO NIE TO ludzie próbują sobie coś wmówić poprzez tłumaczenie SAMEMU SOBIE że chcą być z tą osoba, że ją kochają ALE... nie jesteś zły jeśli małżeństwo z nią to nie jest szczyt Twoich marzeń nie żeń się na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoszły narzeczony
Siedmiu lat nie można ot tak wykreślić z życiorysu. Wydaje mi się, że gdybyśmy byli sami, byłoby inaczej. Sam przeciwko piątce nie mam szans. A może tylko wmawiam to sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Siedmiu lat nie można ot tak wykreślić z życiorysu." Można ;) Ale Ty dobrotliwy, niektórzy powiedzieli by, że frajer i mięczak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie przestań się tłumaczyć i wymyślac powody dla których niby nie chcesz slubu. Przecież to oczywiste ze skoro denerwuje cię tmet slubu, nacisk na slub to znaczy że jej wcale nie kochasz. Może jesteś przywiązany do niej ale to nie ejst kobieta twojego zycia skoro tak się boisz z nią slubu. I tak ja tez uwaam że jesteś ten zły bo mogłes dac spokój jej już wczesniej a nie przetrzymywać dziewczynę 7 lat dla swojej wygody i przyjemniosci. Musiałeś czuc wczesniej że nie chcesz z nią slubu wiec po co to tak wszytsko rpzeciągałeś????to jest nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób co jest ci wygodnie i nie myśl o tym co jest fair. Bo gwarantuje ci ze ani ona ani nikt nie zastanawia sie co jest fair wobec ciebie :D wiec nie rob z siebie debila. Nie daj sie wyzyskiwać chłopie ile ty masz lat, ze nie rozumiesz podstaw zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoszły narzeczony
Czyli wszystko sprowadza się do ślubu. Dać się zamknąć w złotej klatce o nazwie rodzina i udawać, że jest się szczęśliwym. Bo to szczyt ambicji. Do tego jeszcze co rok to prorok. Tego oczekuje się przecież od idealnego ojca, głowy rodziny. O wolności zapomnij. Bo kobieta musi być przywiązana do faceta jak pies, formalnie, na papierku. Widocznie płeć piękna tego potrzebuje, służalczego poddaństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź już chłopie skończ bo mnie mdli z powodu twoich wymówek. Powinieneś tej dziewczynie dać dawno spokój, wspomnisz moje słowa gdy poznasz w koncu kobietę swojego zycia to żenic bedziesz się chciał po roku znajomości!! tez byłam w takim zwiazku i byłam nastawiona anty na slub, zerwałam z nim. potem poznałam obecnego faceta i od samego początku wiedziałam że to bedzie mój mąż i pragnełam ślubu jak nigdy.Także przestan zawracac jej dupę i szukaj swojej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×