Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość normalna matka 86

Czy są tu jakieś NORMALNE matki?Pytam poważnie...

Polecane posty

Gość normalna matka 86

Będąc na kafeterii od jakiegoś czasu zauważam że pełno tutaj agresywnych przemądrzałych wszystko wiedzących IDEALNYCH matek polek, które do reszty poświęcają się swojemu nowo narodzonemu dziecku, zapominając o bożym świecie... Moja córka ma dwa miesiące, niedawno skończyłam karmić ją piersią, ponieważ co bym nie zjadła córka zle reagowała doszło do tego ze jadlam bulki z maslem, po czym wpadłam w anemię, za radą lekarza postanowiliśmy z mężem, że przejdziemy na mm, chociaż na początku myślalam ze to nic złego, również tak tłumaczyła mi lekarka, potem druga, że nie ma sie co przejmować, tak bywa i to wcale nie jest złe.Kiedy weszłam na kafeterie, i zaczęłam czytać jaką to beznadziejną matką jestem, bo nie dałam rady swojej córki wykarmić-tak wyzywały jakąś inną dziewczynę tutaj, po prostu zdębiałam, bo nikogo to nie powinno interesować jak kto karmi swoje dziecko... Miałam cesarkę z własnego wyboru, nie wyobrazalam sobie rodzic naturalnie, i tutaj rowniez sie dowiedzialam ze jestem beznadziejna, bo cc to nie poród, i ze jestem miękka cipka. Mam jakieś zycie poza swoim dzieckiem, chodzę do kosmetyczki raz w tygodniu na paznokcie czy jakiś zabieg, dziecko zostaje z mężem, i jakoś nikt nad tym nie płacze. Poza tym codziennie spedzamy z córką caly dzien razem, chodzimy na długie spacery,jeżdzimy na zakupy, razem śpimy w ciągu dnia, bawimy się, gotujemy obiad ( córka w leżaczku w kuchni bacznie mnie obserwuje ) rozmawiamy, śmiejemy się.W nocy wstajemy do małej po równo z mężem, jeszcze jak karmilam swoim mleczkiem odciagalam pokarm, zeby mąż mógł również uczestniczyć w karmieniu córki, w koncu to też jego dziecko. Czy istnieją na tym forum takie mamy, ktore nie zatracają się po porodzie i istnieje coś jeszcze dla nich poza dzieckiem? Bardzo mnie to ciekawi, bo agresja która tu panuje mnie bawi, jak to nie mozna zyc po swojemu, własnym życiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość jakiego jeszcze nie było
Ja wg kafe jestem w połowie beznadziejna bo karmiłam piersią ale miałam cesarkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna matka 86
MNie np nie interesuje jak karmilas czy jak rodzilas, wazne jaka jestes w stosunku do wlasnego dziecka, czy o nie dbasz, czy chodzi czyste czy jest kochane...karmienie piersią nie jest wyznacznikiem milosci, znam niejedną matkę która karmiła piersią a pozniej znęcala sie psychicznie i fizycznie nad swoim dzieckiem, jedno z drugim ma niewiele wspólnego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widac kazdy rozumie pod pojeciem normalnosci co innego. Akurat porod sn jest normalny, wiec nie wiem, o co ci chodzi. Poza tym kazda z piszacych tu matek ( z toba wlacznie), uwaza,ze zachowuje sie normalnie ( matki z psychiatryka niejkoniecznie maja dostep do neta). A wyzywanie to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przybij piatke autorko. Ja tez karmilam mm, probowlam karmic naturalnie ale nie wyszlo... i cesarke mialam na zyczenie heheh- zwyrodniala jestem na maxa. Wychodze sobie raz w tyg z koleznkami na fitness do tego raz w tygodniu chodze sama na silownie. Dosc czesto zdarzaka mi sie jakies wyjscia na kawe w babskim gronie, wtedy maz pilnuje corke. Moje dziecko ma dzis rok i jest bardzo szczesliwym, pogodnym , zdrowym dzieckiem, choc wg kafeteryjnych krzykaczek jestem bardzo złą matką, a moje dziecko powinno byc upasione, schorowane, z cukrzyca i nie wiem czym jeszcze bo przyszlo na swiat taką a nie inna drogą i karmilam jak karmilam. A i dodam ze szczepie je w terminie na podstawowe szczepienia ale jak ktos nie szczepi to go nie wyzywam ani nie uciekam przed nim z dzieckiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dobrą sprawę na kafe każdy powód jest dobry do wyzywania tak naprawdę. Karmisz piersią -jesteś obrzydliwa, nie masz piersi tylko zwisy. Karmisz mlekiem modyfikowanym -wyrodna matka żałująca dziecku, egoistka. Rodzisz sn -durna baba mająca wiadro zamiast pochwy. Rodzisz przez cc -wygodnicka egoistka. Itd, itp -całe kafe. Nie zwojujesz tutaj nic, nie ma co liczyć na zmiany, bo większość osób czepiających się nie chce tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorko Ty sama stawiasz matki, które rodząc dziecko zapominają o bożym świecie na poziomie "nienormalne". Mnie tam rybka kto jak karmi, kto jak rodził. Ale nie uważam, zeby fajne było oceniać kogoś, czy normalny czy nienormalny bo np. nie wychodzi raz w tygodniu gdzieś tam bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna matka 86
czasem mam wrazenie ze te najbardziej czepialskie po prostu chca komuś dopiec bo same mają gorzej w zyciu, a wydaje im sie ze jak zapyskują to im ulży.... zalożylam temat bo chcialam tu czasem wejsc z kims normalnie pogadac a po prostu się nie da !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ale na serio przejmujecie się opiniami tutejszych bab? No proszę Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo czymże byłoby kafe ,gdyby wszystkie grzecznie i kulturalnie się wyrażały? Umarłoby :D,bo tu ,jak w życiu,spotykasz różne osoby.różne opinie...gdyby wszyscy byli ugrzecznieni,byłoby po prostu nuuuudno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o cc i karmienie to nie zauwazylam wyzywan, raczej opisywanie korzysci, jakie plyna naturalnego karmienia - to jest forum dyskusyjne, wiec chyba jest miejsce na takie uwagi. Natomiast owszem, jest duzo wyzwisk pod adresem wszystkich rodzacych (ze maciory , ze bez ambicji). A dodatkowo sn - ze wiadra,rozklapiachy itd/. Przejrzyjecie dokladniej forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do rodzących cc na życzenie. Poród w szpitalu czy prywatnej klinice. Jeśli klinika ok, twój wybór, ródźcie jak chcecie. Jeśli w szpitalu państwowym to niestety rodząca w ten sposób to zwykła suka, bo zabiera cc rodzącej, która tego bardziej potrzebuje. A potem zdziwienie dlaczego tyle komplikacji, jak lekarze przetrzymują kobiety, a może urodzi. Do tego teksty, że sn rozwala pochwę. Nic dziwnego jak ktoś rodzi dziecko 4,5 kg ponad 30 godzin, bo obok biedna, delikatna paniusia dała w łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna, czyli taka, jak ja. KAŻDA tak o sobie powie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 15.16 :D w samo sedno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja przyznam, że nie znam takiego drugiego forum :) Tutaj wszystko jest patologią- karmienie piersią, karmienie mm, poród naturalny, cesarka, za mało kasy, za dużo kasy. Jak dużo wydajesz na jedzenie- w doopie Ci się poprzewracała. Jak mało- toś biedak:) P.S> gadanie, ze płacać w szpitalu za cesarkę ZABIERASZ cesrakę potrzebującej mnie powaliło:):) Z taką teorią to się jeszcze nie spotkałam :):) Żeby nie było, rodziłam w klinice prywatnej, ale ta teoria mnie mega rozbawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem normalna matka, bo mam p*****lca na punkcie syna, ciagle sie martwie o przybieranie, czy mu cieplo, o zeby, o rozwoj... I zakladam czapke jak tylko przeczuwam wiatr :P wychodze 3 razy w tygodniu na aerobik, do kosmetyczki 2 razy w miesiacu, dorabiam na macierzynskim, ale co z tego, jak i tak uwazam sie za matke-polke, ktora wariuje na punkcie dziecka. Karmie piersia, rodzilam naturalnie, wiec chociazby przez to nie zaliczam sie do normalnychw tych czasach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli w szpitalu państwowym to niestety rodząca w ten sposób to zwykła suka, bo zabiera cc rodzącej, która tego bardziej potrzebuje. mnie nie interesuje inna rodząca tylko MOJE DZIECKO i JA. Jesli jakas chciala cc to mogla sobie zalatwić, nic mi do tego.Trzeba bylo takie sprawy zalatwiac przed porodem i miec zaufanego leakrza ktory nie bedzie czekał na nieszczęscie tylko reagował.Same sobie jestescie winne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn ty jesteś normalna matka??? ha ha bo co? bo karmiłaś mieszanką, bo obiad z dzieckiem gotujesz? bo mąz w nocy wstaje do dziecka? śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja jestem nienormalna matka, bo dziecko ma 8 miesięcy a ja karmię piersią, rodziłam naturalnie i nie mam traumy :) mąż w nocy rzadko wstaje do dziecka, bo z reguły przy pierwszym przebudzeniu synek ląduje u nas w łóżku i śpimy razem wszyscy do rana. do kosmetyczki nie chodze bo nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym codziennie spedzamy z córką caly dzien razem, chodzimy na długie spacery,jeżdzimy na zakupy, razem śpimy w ciągu dnia, bawimy się, gotujemy obiad ( córka w leżaczku w kuchni bacznie mnie obserwuje ) rozmawiamy, śmiejemy się. x a gdzie tu jakiś fenomen? normalny dzień kazdej matki siedzącej w domu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna matka 86
tzn ty jesteś normalna matka??? ha ha bo co? bo karmiłaś mieszanką, bo obiad z dzieckiem gotujesz? bo mąz w nocy wstaje do dziecka? śmieszna jesteś... c c wlasnie o takie wypowiedzi mi chodziło.... cos ci nie pasuje ta moja normalność? powiedz dlaczego ty jesteś normalna? :D:D:D pochwal się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka kiszkaaaa
Ja nie jestem normalna w takim razie... dla nikogo. Miałam cc (ratujące ale jednak to nie sn), karmiłam piersią tylko dwa miesiące (choć chciałam dłużej), rzadko wychodzę bez dziecka (bo nie mam takiej potrzeby, a jak czuję potrzebę to po prostu załatwiam opiekę i idę), dodatkowo zwariowałam na punkcie mojego syna, myślę o nim ciągle i się nim zachwycam, często o nim rozmawiam (z osobami, które są zainteresowane taką rozmową, jak nie są to rozmawiamy o czymś innym), mimo tego, że zwariowałam na punkcie syna, mam swoje pasje (głównie fotografię, ale dużo ćwiczę na synu). I dobrze się z tym wszystkim czuję (już dobrze, bo miałam wyrzuty sumienia gdy przechodziłam na mm przez terrorystki laktacyjne - ostatnio był na kafe tak prymitywny artykuł o tym, że szok - tytuł coś w stylu "wojna o mleko", polecam, można się uśmiać z "autorki").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to jak rodzilas czy karmisz czyni z Ciebie normalna matke. Dla mnie normalna matka to taka ktora kocha swoje dziecko, troszczy sie o nie i podejmuje działania które uważa dla swojego dziecka za najlepsze. Ale przy tym nie zapomina o sobie. O pracy, życiu towarzyskim i swoich pasjach. Mam wrażenie że niektóre kobiety są matkami i na tym koniec. Nie spełniają już żadnych innych ról społecznych. To sie nazywa pieluchowe zapalenie mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też według kafe normalna
nie jestem:D Miałam cc na zyczenie i zabrałam miejsce innej rodzącej, która ma teraz rozepchaną pochwę:D to moja wina o czym się właśnie dowiedziałam czytając ten temat:D Karmiłam 5 tygodni piersią i przestałam, bo miałam dość bycia rozmemłaną, z biustem na wierzchu kobietą. Moje piersi przez te 5 tygodni zapomniały co to stanik:D a dziecko jak było głodne tak było. Bez sensu poświęcenie. Będąc na macierzyńskim miałam panią do pomocy w opiece i do prowadzenia domu (drobne porządki). Pierwszy raz bez dziecka wyszłam miesiąc po cc na całe 6h:P Nie spię z dzieckiem w łóżku ani nawet w pokoju. Według kafe moje dziecko nie wie co to miłośc, bo nie uprawiam seksu przy nim:D Jestem wyrodna bo wróciłam do pracy,a dodatkowo narażam życie dziecka mając w domu kota i psa:D Ponadto lubię swoje ciało i kocham samą siebie dlatego dziecko nie jest żadną moją pasją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się kiedyś śmiałam z tzw. hejterów. Dlatego, że to nic nie wnoszące sfrustrowane ludzie a dwa (myślałam wtedy), że mnie to nie dotknie w żaden sposób...założyłam tu kilka tematów, oczywiście nie po to by mnie chwalono ale po to by konstruktywnie porozmawiać i skonfrontować różne opinie. Niestety z pośród naprawdę niewielu rzeczowych wypowiedzi spotkałam się z samymi obelgami i wytykami. I tak wyszło mi na to, że jestem wcieleniem zła, chodzącym diabłem. W skrócie jestem roszczeniowa, nieodpowiedzialna, niezaradna, głupia i nie powinnam ani robić ani mieć dzieci. Pozostałe zaś użytkowniczki forum są idealnymi żonami z idealnymi mężami i teściowymi, ich dzieci oczywiście też są książkowo idealne, na wszystko je stać, ze wszystkim sobie radzą i zjadły już wszystkie rozumy...Najpierw próbowałam się bronić przed każdą jedną złą wypowiedzią..tłumaczyć, ze to nie do końca tak, że źle mnie zrozumieli...grochem o ścianę...później przestałam odpisywać na durne, nic nie wnoszące wpisy, które miały na celu tylko zmieszać z błotem mnie a autorkę wynieść nad niebiosa, teraz postanowiłam sobie, że już nie założę żadnego tematu więcej, bo tak jak mówisz, poczuję się jak najgorsza matka na świecie, podczas gdy tak naprawdę to te zgryźliwe baby są sfrustrowanymi, niewybzykanymi babami, które na celu mają tylko ubliżyć, bo nic im w życiu nie wyszło oprócz urodzenia dziecka sn i karmienia piersią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko. Na tym forum polowa userek obraza swoich bliskich -tesciowe, szwagierki, mężów; kobiety życzą sobie nawzajem: aby nie mogły zajść w ciąże, aby urodziły chore dziecko, aby ich maz zdradzal, aby inne matki miały rozstepy, hemoroidy, cycki do ziemi i obwisly brzuch. Tu nie znajdziesz rzeczowej dyskusji bo każda kiedyś kończy się hasłem w stylu : jesteś dnem i po.je.bem który nie potrafi argumentować wiec zamilcz. Naprawdę przejmujesz się tym, ze grupka osób znalazła sobie miejsce w sieci aby pobluzgac na innych? Tutaj zawsze jesteś dnem. Tutaj Twoja wiedza i mądrość to dno, Twoi lekarze i położne zawsze są niedouczone. Tutaj każda kafe mama ma stos badan naukowych na każdy temat (co z tego ze polowa jest nie po polsku) dokładnie te badania przeczytała i tylko jej interpretacja jest słuszna. Szczepisz? Matko jedyna zabijasz dziecko! Karmisz mm - matko jedyna zabijasz dziecko! Dalejsz gerberki, Kubusia, jupika, antybiotyk, zakladasz czapkę, nie zakladasz czapki - matko jedyna zabijasz dziecko! Kafe mam nigdy nie biorę na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośśśka
Rozumiem ze dziecko może nie być pasją matki, ale głupio to napisałaś. Dziecko nie jest Twoją pasją DLATEGO że lubisz swoje ciało i kochasz siebie? Czyli jak dziecko jest moją pasją to znaczy że nie kocham siebie i nie lubię swojego ciała? Nie atakuję Cię (od razu się wytłumaczę żebym nie wyszła na typową kafeteriankę :P), po prostu zauważyłam, że zle dobralas słowa, bo jak dla mnie to jedno nie wyklucza drugiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla mnie normalna matka to taka, która żyje w zgodzie z samą sobą. Jeśli dziecko stało się jej całym światem i jej to nie przeszkadza, jest ok. Jeśli czuje, ze w domu się dusi i wieczorkiem zostawia dziecku ojcu i wychodzi- też ok. Taka kobieta nie udowadnia nikomu, ze jest normalna bo po prostu tak sie czuję więc o czym tu gadać? A jak zaczyna sie udowadnianie, która bardziej normalna/nowoczesna/dbająca o siebie to juz dla mnie znak, ze tak naprawdę te babki nie do końca w zgodzie ze soba żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko te normalne mamy poprzenosily sie na zamkniete fora,bo tu naprawde czesto nie ma z kim i o czym porozmawiac,wystaczy ze sie napisze cos niezgodnego z pogladami wiekszosci tu siedzacej a juz jestes wyzywana,ponizana i w ogole oglosza Cie wyrodna matka i sciagna do parteru.A prawda jest taka,ze wiekszosc tych krzykaczek to zakompleksione kobiety bez perspektyw zasiedziale w domach i ich jedynym zyciowym celem jest ponizanie innych wlasnie na kafe one tym zyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też według kafe normalna
źle trochę się wyraziłam:) Jeśli dla kogos dziecko jest pasją to ok. Ja po prostu swoje dziecko kocham i to wszystko, nie muszę się fascynowac każdym etapem jego rozwoju co nie znaczy, że nie lubię obserwować jak się rozwija:) Jeśli dziecko jest twoją pasją to spoko jednych pasją są koty, innych górskie wspinaczki, a jeszcze innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×