Czy to prawda że Polaków za granicą źle traktują czy to tylko plotki ?

Kto z was mieszka/był dłużej niż na wakacjach za granicą i wie ? Czy to prawda, że się z nas śmieją, obrażają, nie chcą nas tam, traktują jako gorszych, głupszych na równi z Rumunami, Rosjanami, Murzynami itp ? Czy to wszystko prawda ?

mnie nikt zle nie traktowal, mysle ze jak ktos jest kutafonem za przeproszeniem, jest chamem, debilem to traktują go jak chama i debila... znalam taką laske, ktora mowila ze Francuzi są niemili, przemądrzali, pewni siebie, aroganccy, ze sie z niej smiali...nic dziwnego, ona sama ani be ani me po francusku, typ panienki która sama jest zbyt pewna siebie, uwaza się za uj wie kogo, wiec traktowana byla tak jak sobie na to zasluzyla ;)

Mieszkam za granicą od dawna, nigdy w życiu nikt mnie źle nie traktował, pomijając moją teściową.

Zależy jak się trafi Prostacy nie lubia imigrantów

i nic się nie zmieniło po Brexicie haze? mój Brytyjczyk (związek na odległość, raz w miesiącu przylatuje do mnie do Polski) twierdzi, że w Londynie nastroje po referendum nie była za przyjazne, teraz się ustabilizowała sytuacja, może sama sprawdzę za jakiś czas

Referendum nie oznacza, ze UK wyjdzie z UE ;) Ten kraj jest zbyt wiązany z UE by tak sobie po prostu odejść, żadnego pożytku z tego nie bedzie.

dziś - po brexicie to ja złożyłam papiery o obywatelstwo, bo już mnie to zaczęło drażnić. Ale prawda jest taka, że nigdy nic nie usłyszałam o swoim pochodzeniu nic złego.

Parę dni po referendum dresiarze się trochę rzucali, ale policja szybko ich ustawiła. Teraz jest spokój :)

to dobrze, bo wyglądało na to że niektórzy potraktowali wynik referendum jako przyzwolenie na takie zachowania wobec obcokrajowców (wcześniej ostro, nawet przesadnie ostro karane). Little Englanders wg mojego mężczyzny, ale tacy przecież są większością społeczeństwa, każdego. Wcześniej nigdy nie doświadczyłam niczego złego, ani nawet gorszego traktowania, między innymi dlatego tak lubiłam to miasto i kraj.

gość dziś Referendum nie oznacza, ze UK wyjdzie z UE oczko.gif i tu się mylisz (co wcale mnie nie cieszy, ale oni nie mieli innego wyjścia)

Nie myle się, to nie jest przesądzone przeciez, proces wyjścia z UE trwa równie długo jak przystąpienie, myslisz ze Bruksela tak łatwo ich wypuści ? ;) a jesli nawet tak się stanie to przeciez premier Szkocji zapowiedziała, że nie odejdzie z UE, ze negocjują juz ewentualne pozostanie w UE, chcą jeszcze raz zrobić referendum dot niepodległości Szkocji, a jesli im sie uda to UK się rozpadnie, królowa kopnie w kalendarz, a IRA w Irlandii Polnocnej tez bedzie chciala niepodleglosci ;)

Bruksela nie ma nic do gadania, wynik referendum jest wiążący, a proces wyjścia z UE potrwa ze 2-3 lata, ale wyjdą i to był dla nich ostatni dzwonek, by ratować swój kraj zanim zostaną u siebie mniejszością, o innych problemach nie wspominając (przepełnione szkoły, kolejki do lekarzy, ceny nieruchomości)

Ja bywałam w różnych krajach, mieszkałam trochę w Czechach i Danii i nikt mnie nigdy zle nie traktował, raczej ludzie byli ciekawi skad jestem, co mnie tu sprowadza, czy chce zostac na stałe, żadnej agresji, żartów :)

wynik referendum nie jest wiążący, niby oficjalnie chcą wyjść, ale ociągają się z tym ile mogą

A ja znam malzenstwo z dwojka dzieci,ktorzy wlasnie wrocili do Polski po 10 latach w UK.Miedzy innymi dlatego,ze zaczeli ich tam zle traktowac np.wyzywali ich dzieci od bialasow,ze maja s*******ac do swojego kraju itp.

brexit: http://www.independent.co.uk/voices/brexit-article-50-leaving-eu-wont-happen-after-2017-european-elections-france-germany-a7198736.html

Haze dziś a nie za krótko jesteś w UK by starać się o obywatelstwo?

np.wyzywali ich dzieci od bialasow x jak mieszkali wsrod murzynów to nic dziwnego :D mnie nikt nie wyzywał, żaden arab, pakistanczyk, czarny , mulat itp raz tylko mialam nieprzyjemną sytuacje, jak 2 podpitych facetów chyba rumuni ? nie wiem, zaczepiali mnie, bałam się naprawde ze mnie zgwałcą albo cos zrobią, to byla jedyna naprawde niefajna syturacja

Co to znaczy że traktują nas na równi z Rosjanami, Rumunami i Murzynami? Traktuj innych jak sam lubisz być traktowany, to i inni cie będą tak traktować.

Widac niechec taka, ale juz od dawna moja opinia o mnie samej jest wazniejsza od opinii jakichs tlukow, ktorzy nie wiedza gdzie jest Polska a gdzie Szwecja :P

Tak, traktują nas jak druga kategoria ludzi, nie ważne jaki masz staż i czy mówisz lokalnym językiem, masz obco brzmiące imie i obce rysy twarzy, obcą kulture i jesteś dla nich gòwnem. Może nie mówią tego wprost ale widać to gdy ktoś potrafi rozpoznać szczególy w ich zachowaniu, bo imigrant NIGDY nie będzie swój, trzeba by zmienić imie i nazwisko i udawać lokalnego, no i jak niezauważalny akcent to może by przeszło, innaczej niestety przesrane. Mieszkam zagranicą ponad 25 lat, szkoła podstawowa/technikum zagranicą, studia zagranicą, język na dobrym poziomie ale i tak to widze. Lokalni to przehooje, tu niby się uśmiechają itp a tu by ci wbili w plecy nóż, obgadują nawet SWOICH za ich plecami. Dlatego ja z tymi hoojami minimalny kontakt, nie wiedzą o mnie prawie NIC, szczególnie w pracy, bo po hooj, aby mnie potem obgadywali. Pracuje tylko z lokalnymi i kontakty są czysto biznes i na tym koniec, żadne spotkania poza pracą itp. bo ja ich znam na tyle, oni wszyscy są tacy sami, znają tylko swoją prace i pozatym pustaki, to 98% ludności. O awansach jako obcy możesz zapomnieć. Chętnie odpowiem na inne pytania jak ktoś ma.

gość dziś to tylko w miejscach gdzie jest bardzo niewielu emigrantów, wtedy patrzą na ciebie jak na egzotycznego ptaka, też miałem takie sytuacje, ale to poza dużymi miastami, gdzieś na prowincji najczęściej, wtedy jak mówisz że jesteś z Polski to wołają innych aby cie obejrzeli, bo rzadko mają taką okazje, równie dobrze możesz powiedzieć że jesteś z ufoludkiem księżyca

Jakaś nieudana jesteś skoro wszyscy ci obrabiają dupę i nie możesz awansować. Ludzie plotkują, pewnie, że plotkują, ale jaki to ma związek z tym, że jest się imigrantem skoro nawet swoich obgadują? I Polacy w wielu firmach zajmują wysokie i dobrze płatne stanowiska, więc nie opowiadaj głupot i weź się lepiej za język skoro po tylu latach jest on tylko na dobrym poziomie.

moje imię brzmi akurat swojsko w większości krajów Europy, a oni faktycznie (jeżeli mówisz o Brytyjczykach) nie za bardzo sobie nawzajem ufają, nie tylko cudzoziemcom, mój man mówi, że z czasem oduczył się mówienia prawdy, ale jednocześnie ta moja szczerość i bezpośredniość go pociągają

23:42 Nie posraj sie

Te 'wysokie' stanowiska Polakow to chyba w restauracjach :D

jeżeli tak ciężko wam w to uwierzyć to po prostu jesteście nieudacznikami

Robotnice polskie w czeskich fabrykach z pisrednukami są traktowane jak bydło.Nikt nie wsrawi sie w obronie kobiet bo tam przestępcy pracują.To cory swiat .Niby prawo ludzi a rzadzi mafia i bezprawie.Zadnych kontroli .Doslownie prawo pracownicze nie działa u prywaciarzy.

Jesli mowa o UK to Anglicy tacy są, dwulicowi, u nich jest obrzydliwa poprawność polityczna, w żadnym kraju nie jest to aż tak widoczne, owszem ja też uważam by kogoś przypadkiem nie urazic, ale bez przesady, oni mówią jedno a myślą co innego, nie tylko wobec obcych tacy są, wobec siebie też. Zupełne inni moim zdaniem są Irlandczycy, niby sąsiedzi a kraj całkowicie inny. Co do imienia i nazwiska to prawda, jeśli nazywacie się Żaneta Bączek to przesrane, od razu widac ze obca, na dodatek nikt nie bedzie umial tego wypowiedzieć.

ale też nie przesadzajmy w drugą stronę, jak ktoś się sam szanuje (i docenia kraj, w którym przebywa), jest wykształcony, zna miejscowy język, to będzie przez większość szanowany, gdyby nas nie szanowali, to by się z nami nie wiązali, nie żenili, nie chcieli wspólnych dzieci itd. piszę z perspektywy kobiety, co do wysokich stanowisk to mam osoby w rodzinie po studiach, które pracowały w UK w zawodzie i nie narzekały (w ich przypadku grzechem byłoby narzekać), wróciły z tęsknoty za krajem i rodziną, a nie dlatego że im źle było i teraz tęsknią za UK, najlepiej sprawdzić samemu, każdy może mieć inne doświadczenia