Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w tym związku wszystko jest ok?

Polecane posty

Gość gość

Poznali się na portalu randkowym pół roku temu, jest między nimi 5 lat różnicy. Na początku bardzo mu zależało, ona nie była przekonana. On był uparty, nalegał na spotkania, chciał po nią przyjeżdżać po pracy, wymyślał wspólne wyjścia. Spotykali się więc i po dwóch miesiącach wylądowali w łóżku. Jej pierwszy raz, w ogóle to jej pierwszy związek. Były wakacje, ładna pogoda sprzyjająca spotkaniom. Pierwszy zgrzyt się pojawił jak nie chciał iść z nią na wesele bo powiedział że to za wcześnie. Później ona wylądowała w szpitalu, on się okazał bardzo pomocny. Pilnował leków, czytał co robić w razie powtórki. Gdy się nie widywali to pisał że tęskni, dzwonił, było kilka smsów dziennie. Czułe słówka itd. Ostatnio coś się zmieniło, już nie jest tak jak na początku, on ma mniej czasu, więcej pracuje, nie jest taki czuły jak kiedyś, nie tęskni, ma czas się spotkać tylko raz w tygodniu. Nie dzwoni, nie pisze za dużo wiadomości na tygodniu. Ona ma przez to żal, wypomina mu. Seks też jest rzadko. Czy to normalna kolej rzeczy czy coś się psuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalka - facet zdobył co swoje, tj. panna się zaangażowała (nie tylko seks mam tu na myśli) i właśnie zaczął się zastanawiać, czy tego chce czy jednak nie. Sprawdza jej reakcję: czy będzie nalegać, naciskać, płakać. Nie twierdzę, że na pewno nic z tego nie będzie, ale to jest normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co z tym teraz zrobić? Zdystansować się czy nalegać, pokazywać że zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo życie. Nie zawsze jest różowo. Okres zauroczenia, u jednych trwa to dłużej u innych krócej ale tak już jest, że po jakimś czasie nie jesteśmy już tak zaangażowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pierwszy związek, więc dziewczyna jest zdezorientowana, ale przy większym doświadczeniu z facetami zrozumie, że to normalka, zwłaszcza po 2-3 miesiącach. Moim zdaniem nie robić nic, zająć się sobą, nie pisać, nie prosić (za wcześnie, po paru latach stażu poradziłabym szukać rozwiązania problemu i szczerą rozmowę). Nie badź na każde skinienie. Jeśli facetowi zalezy na tej relacji to wróci do dawnego rytmu. Jeśli nie - to nie żałuj bo nie ma czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy faceci - z niewiadomych powodów - nie mają jaj, żeby powiedzieć, że dziewczyna się nie podoba, ma inną czy coś tam i chce się rozstać tylko odstawiają takie cyrki. Nie wiem, czy akurat ten chce się rozstac. Najlepszy sposób to czekac na rozwój wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby mówi o nich w perspektywie dłuższego czasu, jakieś wspólne plany. Jej na nim zależy, on już taki młody nie jest. Gdy się widują to jest czuły, przytula, całuje. Czy gdyby mu nie zależało to by taki był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma po prostu trudny okres. Praca albo coś innego, może jest zmęczony lub ma problemy w domu. Kobietki nie zawsze to jest wina chłopaka, że tak się dzieje. Zasygnalizuj mu, że chcesz by się częściej odzywał lub spytaj co jest grane. My ci nie powiemy co z nim nie tak sam musi ci to powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie już mu powiedziałam że mi przykro że rzadziej się widujemy. Przeprosił, powiedział że ma nadzieję że da się jeszcze to naprawić. No i faktycznie, jak się spotkaliśmy to do rany przyłóż. Ale chciałabym żeby było tak cały czas, a nie wtedy kiedy się upomnę. Czy on się czuje na tyle pewnie że przestał się starać bo już nie musi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×