Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy chciałybyście takiego męża?

Polecane posty

Gość gość

Jest przystojny, zadbany,inteligentny, towarzyski, elokwentny,ułożony z poczuciem humoru, bez nałogów, religijny. A zarazem nerwowy, arogancki, nie czuły,lubiący mieć swoje na wierzchu, wiecznie zmęczony, zafascynowany swoja siostrą, lubiący mnie krytykować. Mieszka ze swoimi dziadkami. Po ślubie ja mam iść do nich mieszkać. Moimi obowiązkiem będzie prowadzenie domu, wychowywanie dzieci, praca w gospodarstwie i opieka nad dziadkami. Mój przyszły mąż jest bardzo wymagający. Chce mieć zawsze piękną i zadbaną żonę. Gdy trochę przytyje wymaga ode mnie abym się odchudziła. Krytykuje moje włosy, paznokcie. Jestem prostą kobietą a on wymaga ode mnie żebym udawała wielką damę, która brzydzi się alkoholem. Uważa że kobiecie nie przystoi kieliszek. Liczy na to, że po ślubie będę wspaniałą gospodynią. Codziennie ugotuję porządny obiad, na weekend zawsze będzie upieczone ciasto, zawsze będzie miał wyprasowane koszule, w domu będzie czysto,co niedzielę będziemy chodzić do kościoła (chociaż ja teraz nie chodzę), w święta cała rodzina będzie się zjeżdżać do nas, a ja wszystko naszykuję. Na kolędę będziemy częstować księdza obiadem. Prawie codziennie będą odwiedzali nas teściowie oraz córki dziadków, które będą kontrolowały czy zapewniam dziadkom odpowiednią opiekę. Na mojego przyszłego męża bardzo duży wpływ mają dziadkowie i matka. Nie obchodzi go to, ze ja nie chce takiego życia, jednak on uważa że a ja się muszę wszystkiemu podporządkować, zaakceptować to wszystko. Uważa również że powinniśmy ciężko pracować a wtedy wszystkiego się dorobimy. Co wy na to?+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a i jeszcze zapomniałam dodać, że jest bogaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha, pogoniłabym w cholerę, mam nadzieje ze nie myslisz o nim poważnie, uciekaj jak najdalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. I co to znaczy, ze ty masz iść? Ty chcesz czy on chce. Ja bym się nie zgodziła i już never. 0 życia potem. Olej łapciucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nikt by chyba nie chcial. No chyba ze pieniadze sa dla Ciebie priorytetem. Jesli nie nie marnuj sobie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy w życiu on nie szuka żony tylko niewolnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w życiu. On swoje ma na wierzchu a ty to tylko ozdoba, która zadba o dom a jej zdanie sie nie liczy. Zupełnie jak w islamie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, zawsze ty jako żoneczka taniej wyjdziesz niż płatna pomoc domowa i opiekunka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i prostytutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli on taki religijny, to żoneczka wygodniejsza nawet jeśli droższa by była. No wiesz, musiałby się za często spowiadać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj, byle szybko i daleko. Chyba, że życie służącej Ci odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez kitu masakra. Nic tylko uslugiwanie jego rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu. Ja też lubię rządzić i mieć "swoje na wierzchu" , więc byśmy się pozabijali z takim facetem. Dodatkowo gdyby zaczął coś pierdzielić o tym, co kobiecie przystoi, a co nie, że powinnam robić to i tamto, a innych rzeczy nie, to już w ogóle. Nienawidzę jak ktoś mi pewne rzeczy narzuca, zwykle robię wówczas zupełnie odwrotnie :P Poza tym nie lubię gotować, ciasto piekę jak mnie najdzie ochota-czyli kilka razy do roku, a jak mam gości-kupuję z cukierni. Nie lubię rodzinnych spędów, a no i nie chodzę do kościoła :) Czyli jestem idealną antykandydatką na żonę twego przyszłego męża :) A poważnie dziewczyno wiej od niego czym prędzej! Wiem, że są kobiety, którym odpowiada takie życie kury domowej, stłamszonej przez małżonka, ale Ty chyba do nich nie należysz, skoro tu napisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź...nigdy w życiu :/ uciekaj gdzie pieprz rośnie! To nie życie - to niewola,chcesz być sluzaca?opiekunka?kurą domowa?matką polka?przykladną katoliczka? A przy tym zawsze pachnącą i zadbaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteśmy razem 7 lat. mamy wziąć ślub, nie chce iść do niego mieszkać :-( chce żyć swobodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się jeszcze zastanawiasz? Chcesz być marionetką do końca życia? Nie obchodzisz go jako człowiek. Nie liczy się z Twoim zdaniem i uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dyspota i dyktator pamietaj, ze jak teraz tak jest, to poslubie bedzie 100 razy gorzej, az musi sie znudzisz i znajdzie sobie nowa ,zabawke´´. Ale nie mow potem ze nikt cie nie ostrzegal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiczny. za dużo wymaga. chociaż jeśli ty nie będziesz pracować to przecież nie ma kasy za darmo, więc może i słuszne. Ja bym radziła tobie iść do pracy, będziesz zarabiac swoje pieniądze i powiesz mu, że nie ma mowy, że nie będziesz jego utrzymanka i niewolnicą. Znam takie małżeństwo, mąż jest zadowolony, a żona nieszczęśliwa, a jest mu wdzieczna , że on zarabia i ona siedzi jak mysz pod miotłą bo sie boi, że już tyle lat nie pracowała i nie da rady. nie niszcz sobie życia dziewczyno. uciekaj od niego idź do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakiś skończony idiota...ta inteligencja to chyba zwykłe pozory. Nie wytrzymałabym z takim człowiekiem nawet pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Ty tylko tak go widzisz. Może to Ty jesteś jakąś dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest przystojny, zadbany,inteligentny, towarzyski, elokwentny,ułożony z poczuciem humoru, bez nałogów, religijny. A zarazem nerwowy, arogancki, nie czuły,lubiący mieć swoje na wierzchu, wiecznie zmęczony, zafascynowany swoja siostrą, lubiący mnie krytykować. X X To powyżej kłóci się ze wszystkim co opisałaś TYLKO to, co powyżej. W resztę nie wnikam bo zastanawiam się czy Ty jesteś pijana albo bezdennie głupia. Nie potrafisz pisać czy w ogóle nie rozróżniasz pojęć?! Mnie wystarczyło że jest religiny i..nie czuły. Puknij się w czoło albo w c/i/p/ę . Zależy w którym miejscu u Ciebie szybciej zadziała. O jeżuuuu....Powiedz że to podpucha bo naprawdę zaczynam wątpić w kobiecy rozum!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakchcesz byc niewolnica,to wyjdz za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymienilam jego dobre i zle cechy, to nie sa żarty. zaprotestowałam, że do niego nie pójde a on powiedziaj "no to sie rozejdzmy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś kompletnie cie nie rozumiem czego sie czepiasz. wypisałam dobre i złe cechy charakteru. a ty co masz na mysli ze tak na mnie jedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj do gość dziś kompletnie cie nie rozumiem czego sie czepiasz. wypisałam dobre i złe cechy charakteru. a ty co masz na mysli ze tak na mnie jedziesz? X Nie najeżdżam. Przeczytaj co sama opisałaś! Jakie "dobre cechy charakteru"? Ryczej estetyczne (z wyglądu zewnętrzenego). Ty naprawdę nie rozumiesz o co chodzi czy celowo udajesz "niedorozwiniętą umysłowo"? Zeby Ci przybliżyć sytuację, zacytuję (PONOWNIE!) co sama napisałaś "Moimi obowiązkiem będzie prowadzenie domu, wychowywanie dzieci, praca w gospodarstwie i opieka nad dziadkami. Mój przyszły mąż jest bardzo wymagający. Chce mieć zawsze piękną i zadbaną żonę. Gdy trochę przytyje wymaga ode mnie abym się odchudziła. Krytykuje moje włosy, paznokcie. " X Mnie to wisi i powiewa jaki TY sobie wybierzesz żywot. Chcesz to rób wszystko pod dyktando "misia". Wydaje mi się jednak że gdzieś tam w czeluściach Twojej osoby tkwi rozumna kobieta. Jeśli nie...to Twoja sprawa. Aczkolwiek napisałaś na publicznym forum, więc ja mam prawo do napisania swojej opinii. Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz napisałaś jaśniej o co ci chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym straszeniem rozejdźmy się to jest zwykły szantaz emocjonalny on tobą manipuluję zrobi z ciebie służącą i niewolnika, nie liczy się z tobą i twoimi uczuciami, kopnij dziada w dupę i szukaj pracy, pamietaj kobieta musi się szanować nie tylko fizycznie musi być niezależna i samodzielna, i nie ulegać facetowi, mieć własne zdanie gotować, sprzątać, prowadzić dom i owszem ale z własnej woli a nie przymusu a swoim dziadkom to on niech wyciera dupy bo to jego rodzina nie twoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem za partnerstem w związku bo to najzdrowsze nikt nie czuje się wykorzystywany czyli oboje pracujemy, sprzątamy, gotujemy, dzielenie obowiązków na dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdź od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×