Czy jak facet mnie wykorzystał i olał tzn że jestem do niczego?

że mu się nie podobam, że jestem wg niego nudna?

Niekoniecznie. Może po prostu chciał sobie poroochać.

Co według niego, to my nie wiemy, bo go nie znamy. Ale może zraził się tym, z yłaś zbyt łatwa? A może po prostu tak lata z kwiatka na kwiatek - taki typ i żadna w tym Twoja wina.

ale się tak czuje... nie wiem , niby od dawna o mnie zabiegał, to nie było tak ,ze byłam łatwa. ale przespaliśmy sie kilka razy, po każdym spotkaniu jakby sie coraz bardziej dystansował np na początku dzwonił codziennie , potem co kilka, dni, potem pisał tylko smsy jak jakis dzieciak choć ma aż 35 lat. Ale ja się łudziłam jak głupia ,że coś więcej z tego będzie bo w koncu na początku tak za mną biegał...teraz spotkaliśmy się w czwartek, w piatek ja pierwsza napisałam, że jednak zmieniły mi się plany i możemy się i tego dnia zobaczyć ,a on " jestem zaskoczony zmianą planów, kobieta zmienną jest, mam dużo roboty bo długi weekend sie zbliża i mam to i tamto ,ale gdybym miał czas to się odezwe" w końcu o 15 znowu mu napisałam ,że jednak sobie odpuśmy tego dnia bo moi znajomi dzwonili i musiałam im cos odpowiedzieć ( żeby nie myslał ,że czekam na niego cały dzien w piatek) i nie napisał nic... w weekendy nigdy się nie odzywa więc czekałam do dzisiaj ,ale też do teraz nie napisał ,a przeważnie jak pisze to rano... Nie wiem może jeszcze kiedyś się odezwie ,ale czuje się olana i beznadziejna... niby faceci się za mną oglądają, słysze komplementy nawet od obcych facetów , mam przyjaciół więc chyba nie jest ze mną tak źle ,ale czuje sie jak g****o teraz

Nie dołuj się przez byle doopka.

up

zależy jaki facet jak taki wartościowy , który ma firme to znaczy , że jesteś do niczego. a jak nur śmirnikowy to nie nie masz się czym przejmować

no jest na dobrym stanowisku ,ale czy jest "porzadny" to mam poważne wątpliowsci...

LOL, jakim trzeba byc naiwnym żeby wartość człowieka oceniac po dochodach.. i jeszcze kogoś dołować.. ten nur śmietnikowy jak piszesz może mieć więcej klasy od takiego 'średniaczka' jak ty, osobo, która to napisałaś

jest żonaty, dostał co chciał a zabieganie to część frajdy, druga część to łóżko

nie jest żonaty, jest po rozwodzie i bezdzietny ...Ja mam 26 lat, on 35

w dodatku jest bezrobotny ma cukrzyce znaczną nadwagę i zeza

12:46- spadaj podszywie

Nie koniecznie jestes do niczego, po prostu oni już tacy są"facet to świnia" jak to się mówi :D wiesz co? oni może i potrafia stracić głowę ale albo dla mega nieosiągalnej ,albo dla tzn " zimnej suki" , taka prawda, za takimi płaczą i wzdychaja, za dobrymi i naiwnymi gąskami raczej nie

Czy jesteś do niczego? Nie. Czy jesteś głupia? Tak.

a ty ile jeszcze takich watkow zalozysz? Facet cie olal i tyle....

to czy jestes cos warta nie zAlezy od tego co mysla o tobie inni, to po pierwsze a po drugie kto nie przyezyl takiego czegos? chyba kazda z nas zostala kiedys porzucona , nawet te najpiekniejsze i najfajniejsze, trzymaj sie

ale w jaki sposób cię wykorzystał? spotykaliście się, bzykaliśkcie za zgodą obu stron, więc jakie wykorzystanie? ty chyba zgrywasz taką ot strasznie niedostępną i ważną co wyżej sro niż doopę mo i chłop powoli się dystansuje, aż w końcu całkiem ucieknie.

w ostatnim słowie powiedział , że ma do mnie żal o to , że swoją żołądź zatarł o moje pokruszone resztki zębów i o krosty w pochwie

w taki sposob mnie wykorzystał ,że zwodził mnie czułymi słówkami dzwonił codziennie , dłlugo o mnie walczył więc sądziłam ,że coś z tego będzie , a on chciał tylko seksu

up

no zwodzil cie, przeciez ci nie powie odrazu "wskakuj do lozka" ...wiec przestan sie mazac jak mala dziewczynka ktora stracila ukochana lalke. Facet cie bzyknal, odhaczyl w kalendarzu i uderza do nastepnej....

jak mam się nie mazać skoro czuje się oszukana, wykorzystana i bezwartościowa? Mógł od razu powiedziec,że chce tylko przygody to byloby uczciwie, a nie jakieś teksty o ewentualnym zakochaniu, tęksnocie itd

był we mnie i go zapytałam czy się ze mną ożeni a on , że nie . to złaż zakomenderowałam. i ubrał się i sobie poszedł

no swietne sa te wasze podszywy wymyscie cos ciekawszego :O

A jak długo się znaliście, zanim poszliście do łóżka?