Faceci lecą na wygląd a sami o siebie nie dbają.

Od razu zaznacze ze nie jestem osobą grubą i nie chce obrazic facetów .Tysiące razy widziałam jakąś meeega ładną kobiete na ulicy. Piękna figura. Piękna buzia. A przy boku nieogolony,otyły, śmierdzący i nieschludnie ubrany facet. Ale jeszcze nigdy nie widziałam na ulicy odwrotnej sytuacji. Bardziej chodzi mi tu o nadwage facetów. Facet jak jest gruby no to nikt na niego krzywo nie patrzy. A idzie jakaś babka z lekką nadwagą i od razu są śmiechy. Dlaczego tak jest ? Dużo razy widziałam brzydkiego faceta z piękną kobietą. Ale jeszcze nigdy nie widziałam brzydkiej kobiety z przystojnym facetem. Dlaczego faceci tak bardzo lecą na wygląd ?

Niestety tala prawda. Jak laska ma fajną d**e to od razu sie wszyscy zlatują jak psy. Faceci sie nie zakochują tylko wybierają te najladniejsze. A te biedne kobiety myślą ze facet ja kocha.

Dlaczego ? Bo faceci tak mają . Facet to facet.

Takie zycie. Faceci są zj****i. Polecam koty

No widzisz. Jak tez nigdy nie widziałam przystojnego faceta z grubą albo brzydka babką. Oni tacy są. Lecą na wygląd. I to prawda. A stereotyp ze laski lecą na kase wymyślili po to by sie usprawiedliwić.

Faceci lecą tylko na wygląd.

No i co zrobicie no. Taka prawda. Oni otyli nic nie robią a my mamy trzymać diety zeby mąż czasami lżejszej nie znalazł

Ja tam sie nie wp*****lam. Wygląd to nie wszystko. Ale bez przesady. Kiedyś bylam otyla. Mega otyła. Facet nawet mega brzydki nie chcial nawet ze mna gadac. Schudłam. Wyglądam z***biście. I od razu do mnie zadzwonił jak mnie zobaczył. Ja sobie schudłam a ten jeszcze grubszy. Ja do niego nic nie mam. Kocham go od jakiś 7 lat. Ale nie bede z nim jeżeli on ceni tylko wygląd.

Roksana musze przyznać ci racje. Niestety. Też wyładniałam a mój obiekt westchnień od lat przyleciał jak tylko sie o moim schudnięciu dowiedział. Niestety. Facet to facet. Ale podobno są i normalni. PODOBNO.

Ja właśnie jestem na etapie chudnięcia. Mimo ze nie uwazam sie za osobe mega grubą to...podoba mi sie facet...a on leci na chude...więc musze jeść sałate i popijać wodą...czego sie nie robi dla miłości...jestem na diecie od 5 miesięcy. Szkoda ze facec***atrzą tylko na wygląd. Na prawde.

Moj facet ze mna zerwał bo po ciąży przytyłam 7 kilo które planowałam zrzucić...jestem sama. A facet na zawsze pozostanie taki sam

Takie życie. Niektórzy lecą na wygląd...a niektórzg nie. Ja jestem osobą z nadwagą...I mam zamiar schudnąć. Podoba mi sie chłopak który wg mojej kolezanki z pracy jest taki 2 na 10... i szczerze to go kocham. Mimo wszystko. Ale jestem gruba. Nie wiem czy leci na wyglad czy nie bo nawet nie wie ze sie w nim podkochuje...Chce mu to powiedziec ale nie mam odwagi..

Ja tam lubie facetów. Nie uważam zeby lecieli tylko na wygląd. Moze ci młodzi. Te gimbusy. By zaimponować kolegom z klasy. Moja kolezanka nie jest jakoś mega ladna. Zawsze byla brzydkim kaczątkiem. A ma z***biście przystojnego faceta który jest trenerem fitnes czy coś. I on ją wspiera. Kocha ja i to widać. Ja jestem z JESZCZE otyłym facetem. Bardzo trudno mu schudnąć. Byl u lekarzy i dali mu diete. Mimo tej diety nie schudł. Ale ja go motywuje. On chce schudnąc dla mnie ale mi sie podoba nawet z tymi kilogramami. Miłość jest ślepa słuchajcie. Jezeli wy te wiecznie pani niezadowolone poszukacie miłości...to ją znajdziecie. Nie trzeba o tym pisac na forum. Moze jutro...albo za tydzień...może miesiąc spotkacie miłość swojego zycia. I bedziecie ja kochać bez względu na wszystko. Pozdro chłopy

Wygląd to nie wszystko. Ja tam chudne dla siebie a nie zeby sobie jakiś typ na ulicy popatrzał.

A wy na kase lecicie xD nie no a tak serio to powiedzenie ze laski leca na kase jest moim zdaniem smieszne xD w polsce nie ma bogaczy xD tutaj kazdy klepie biede. Moze sa wyjątki. A polki są bardzo atrakcyjne i facet leci na takie. Takie zycie ludzie.

dziewiędziesiatjeden Ty to masz chyba jakas slabosc do facetow, ze dla ciebie tylu przystojnych jest;)

Spoko tak tylko zartowalam ale wierz mi faceci duzo bardziej patrza na wyglad niz kobiety i pewnie, dlatego ty patrzysz z meskiego punktu widzenia, ze masz problem ze wzgledu na swoj wyglad a moze tu zupelnie o cos innego chodzi.

Dziewiędziesiatjeden, a dlaczego masz nick z błędem? Faktycznie, faceci rzadko maja taka zdolność oceny urody innych mężczyzn. A kobiety potrafią określić czy kobieta jest ładna czy nie. Kiedys koleżanka z klasy zrobiła nam zdjęcie w czasie lekcji swoim telefonem. Jakis jej znajomy zobaczył je i chciał moj numer tel; zapytałam kim jest i jak wyglada - nie jestem hipokrytka, ktora twierdzi, ze wygląd sie nie liczy. Widziałam jak cieżko było jej powiedzieć, ze nie jest atrakcyjny i nie spodoba mi sie - okrężnie mówiła, ze blondyn taki i taki... No nie wiem, my kobiety potrafimy powiedzieć, ze atrakcyjny czy nie. Z tym, ze takich naprawdę brzydkich ludzi jest niewiele.

Ej ty Dziewiędziesiątjeden daj swoje zdj. Zobaczymy czy laski lecą na wygląd. Dawaj zdjęcie albo siebie opisz

Ja obserwuje cos zupelnie odwrotnego, np. mam kolegow, kotrzy nie sa najszczuplejsci ale nie zawracja sobie glowy zadnymi dietami, bo i tak nie maja problemow z dziewczynami.

Ulalh opis nic nie daje. Dziewięćdziesiątjeden - nie rozmieszaj nas ty. Facec***atrzą na wygląd bardziej. Chodzę z dzieckiem na plac zabaw i tam obok mieszka rożna młodzież; jest wsród nich taki gruby chłopak. To sa bardzo młodzi nastolatkowie, wiec duzo jeszcze z czasem zmieni sie ich wygląd, ten chłopak moze nie jest szpetny, ale na pewno otyły. I co? I on rozmawia i spaceruje tylko ze szczupłymi i wysokimi dziewczynami...

Gość 22:05 - bo facet jak ma gadane, jest wesoły i ma poczucie humoru to juz polowa, a moze nawet wiecej sukcesu:) Kobiety lubia takie cechy - a facec***atrzą tylko na wygląd - i to jest stwierdzenie faceta, które tu kiedys przeczytałam. Napisał on jeszcze, ze kazdy facet zdradza. KAZDY:D

A tak poza tym - ponoć wszystko jest w głowie. Jesli ktos, mimo mankamentów, czuje sie atrakcyjny, to za takiego uchodzi. A na atrakcyjność składa sie oprócz wyglądu tez usposobienie. Także dziewiędziesiat, jesli ty tak marudzisz wiecznie i jestes mrukiem, ponurakiem to w tym jest problem, a nie w wyglądzie. Mam takiego znajomego - jest z wyglądu, powiedzmy, w miarę - ale miał przykre przejścia, był zdradzany i wiecie co on robi? Gdziekolwiek sie pojawi, nawet przed sekunda poznanym osobom, w tym kobieta, opowiada jaki biedny i ze go zdradzała... Cieżko mu poznać kogoś - chyba wiadomo dlaczego.

gość dziś Zgadzam sie z toba.

O boooże. Dziewiędziesiątjeden, jezeli powiem ci, ze unteresuje sie tobą gruba kobieta, na prawde gruba, i brzydka to chciałbyś z nią spróbować ? Szczerze sobie odpowiedz na to pytanie

Byc moze my faceci lecimy na wygląd. A widze ze jakis prawiczek sie tutaj uzala nad tym ze go kobiety nie chca. No cóż. Takie życie xD stary wez sie w garsc a nie sie uzalasz. Jak mowisz ze jestes zadbany a babka cie nie chce to znaczy ze musisz byc zj****y. I to totalnie. Skoro mowisz ze babki leca na wyglad a sam jestes zadbany i cb nie chca to gosciu xD z tb musi byc zle

Co prawda to prawda. Ja mam nadwagę, to nawet kolegów nie mam, o partnerze nie marzę, bo to bez sensu. Mam ogromne skłonności do tycia więc nawet jak schudnę, będzie duże ryzyko że kilogramy wrócą z nawiązką. Zresztą nawet ważąc w normie pewien brzydki koleś wypominał mi, że mam za grube nogi, za duży zad (takie proporcje) a przy tym czepiał się, że mam za małe cycki. To nic, że generalnie byłam w miarę szczupła, że miałam ładną buzię, włosy, wcięcie w talii, dla niego i tak byłam nie taka jak trzeba, a sam naprawdę z twarzy poniżej przeciętnej. Wiedząc jacy są faceci nie mam ochoty wdawać się z nimi w żadne relacje, zresztą oni i tak mają mnie gdzieś, bo nie przypominam modelki ani gwiazdeczki por/no. Mam co prawda jednego wielbiciela, któremu akurat pasuję jaka jestem, ale da się odczuć że ma ogromne ciśnienie na seks i zachwala poszczególne elementy wyglądu, więc jak najbardziej wpasowuje się w nurt powierzchownych facetów myślących chu/jem. Mam gdzieś facetów, niech się uganiają za chudymi cycatymi ślicznotkami, ja jestem poza tym i już nie chce mi się marzyć o wielkiej miłości, która po prostu nie istnieje.

Jasne, wszędzie mam wyjątkowego pecha i trafiam na pustaków. W pracy to samo, jestem praktycznie niewidzialna. Mam już na to wywalone. Będę pielęgnować relacje z najbliższą rodziną, z garstką koleżanek a na resztę mam wywalone. Ja już się wypaliłam emocjonalnie, faceci mnie po prostu nie ruszają. Sami się postarali o to bym miała o nich takie a nie inne zdanie.

Dziewiędziesiat, ja nie miałam na mysli, ze szczupłe dziewczyny tego chłopaka i tak oleja, czy wyśmieją- tylko, ze on za takimi tylko chodzi. Także daj juz spokoj z tym gadaniem, ze to kobiety tak lecą na wygląd. Nie wiem, gdzie ty żyjesz, ze nigdy nie widziałeś ładnej, zadbanej kobiety ze średnim, bądź nawet brzydszym facetem, a widzisz same pasztety z boskimi facetami.

Bo widocznie po prostu trafiłaś na większość takich sytuacji. Przecież skoro ,,leci" na wygląd to to i tak nie jest nic poważnego, więc po co w ogóle się tym przejmować? :D