Ile i jakie zajęcia pozalekcyjne maja wasze dzieci?

Jak wyżej.

2 razy w tygodniu karate i raz dodatkowy angielski.

Z płatnych zajęć język angielski, język rosyjski i gitara, od lat to samo; poza tym córka chodzi na koło fotograficzne, zajęcia teatralne i szachy, ale w tym roku za te nie płaciłam - były w ramach projektu.

piszcie w jakim wieku sa wasze dzieci - moja corka ma ponad 4 lata - w przedszkolu ma joge i hiszpanski (angielski to pierwszy jezyk w przedszkolu wiec w sumie uczy sie 3 jezykow) i na jazde konna. Ja prowadzam ja dodatkowo w soboty na plywanie - juz od dawna plywa sama bez motylkow na glebokiej wodzie :)

A te pozalekcyjne w szkole też? To jeszcze plastyczne.

Jazda konna w wieku 4lat... Ta... A swistak zawija w papierki. :D

Chodzi mi o wszystkie zajęcia ktore odbywają sie po godzinach szkolnych. Bo mam taki mały dylemat. Corka za dwa lata zacznie szkołe. Teraz jest w przedszkolu. Raz w tygodniu ma z przedszkolem wyjazd na basen ktory zreszta uwielbia. Chciałabym zeby kontynuowała naukę pływania kiedy skonczy przedszkole. Tj conajmniej jedna godzina w tygodniu. Chciałabym ja rowniez zapisać na gimnastykę. Rowniez godzina w tygodniu. Tylko ze tutaj gdzie mieszkam w szkole sa obowiązkowe dwa zajęcia pozalekcyjne. Sa to przeważnie gra na instrumencie i np zajęcia z komputerem czy sport. Oba sa nie płatne. I trwają ok 1,5h. I zastanawiam sie czy jak zapisze corke na ta gimnastykę i na basen to czy włącznie z zajęciami pozalekcyjnymi nie bedzie tego za duzo.

Nie przesadź z ilością tych zajęć. 2 dla takiej małej dziewczynki wystarczą. Wiem, że chcesz dać jej wszystko...też tak mam, ale się umęczy. Patrz co lubi i na co ma zadatki. Jak naprawdę ma w czymś talent, to nie odpuszczaj, bo dziecko zawsze ma chwile, że mu się już nie chce. Zawsze można w następnym roku zapisać na coś innego, byle tak nie skakać, to tu co tu. Moja ma 9.

Przeciez wlasnie napisałam ze sie zastanawiam. Cztery zajęcia pozalekcyjne? Trochę duzo. Tymbardziej ze nie mieszkamy w Polsce i chciałabym po lekcjach uczyć mała pisac i czytac po polsku. Chciałam po prostu zobaczyc ile dzieciaki w Polsce maja zajęć. Bo tutaj to rodzice raczej nie dbają o takie pierdoły jak nauka j, obcego

Ja pisałam o swojej, że ma zajęcia języka angielskiego /2 razy w tygodniu/, gitara /różnie, bo już jest w zespole/, rosyjski raz w tygodniu, ale 2 godziny zegarowe, chodzimy na basen razem w soboty, a oprócz tego chodzi na projektowe - różne bywały, w tym roku szachy, fotografia, teatr. Moja ma już 12 lat prawie, sporo od małego zajęć miała, do 10r.ż. tańczyła, ale już sobie odpuściła, chodziła też na zumbę, ale zwyczajnie nie ma czasu na regularne zajęcia. Ja stawiam na naukę języka, basen dla zdrowia, resztę tylko tyle żeby nie zawalać szkoły. W PL piąta klasa to już sporo nauki, na prawdę jest co robić w domu na bieżąco. Nie można dziecka obciążać, chyba, że ma pasję, talent i chce to rozwijać. Moja z gitarą się tak wkręciła, że z 1 lekcji gry jest teraz zespół i często jakieś przeglądy, próby...ale skoro to dla niej ważne, to na razie chodzi, chociaż bywało że odpuszczała kiedy miała dużo lekcji. Małemu dziecku właściwie wystarczy to co ma w przedszkolu/szkole. Młodszej córki nie wysyłam na razie nigdzie, jak pójdzie do szkoły to włączymy zajęcia językowe, na razie ma w przedszkolu rytmikę, zajęcia umuzykalniające, taniec i j.angielski. Ze mną basen jedynie.

Moja tez ma wlasnie basen i rytmikę. Basen chce kontynuować, bo mała uwielbia wodę no a poza tym sport to zdrowie. Zastanawiam sie nad ta gimnastyka, bo faktycznie lubi skakać, wspinać sie, wyginać itd. Jest bardzo bardzo energiczna. Wszyscy nie moga sie nadziwić skad ona ma tyle energii. Ja tez :D jezyk jej narazie odpuszcze bo i tak nie mieszkamy w Polsce wiec jezyk obcy bedzie znała. No chyba ze w późniejszym okresie wysle ja na dodatkowe lekcje któregoś z języków, ktorych bedzie sie uczyc w szkole. Na ten ktory jej bedzie najbardziej odpowiadał.

Up

Wszystkie mamy, Poniżej możecie nagrodzić trud organizatorów wydarzeń dla dzieciaków i zagłosować na najlepsze w Krakowie i Warszawie http://tnij.org/f5on2qo

Jeżeli ktoś z Państwa ma dziecko zainteresowane komputerami i informatyką to zapraszamy d nas na kurs programowania gier dla dzieci i młodzieży. Szczegóły na stronie : http://eduexe.edu.pl

Moje jedno ma prywatne lekcje aktorstwa(raz u nas w domu raz u aktorki) i kolko aktorskie w szkole. Drugie piłka nożna. No i oczywiście obowiązkowo dodatkowy angielski. Wozimy do Warszawy do Pi School. Trudno znaleźć dobrą szkołę języków, bo dużo ich na rynku, ale ta jest ok wg nas. Takie dowożenie na zajęcia jest dla nas męczące, ale co zrobić. Powiedzieliśmy sobie z żoną że zapewnimy dzieciom to czego sami nie mieliśmy i teraz musimy dotrzymać słowa. Ważne że maluchy zadowolone.

Raz w tygodniu zajęcia indywidualne i raz grupowe na http://www.akademiamr.com/dzial-dla-dzieci.html Mój maluch chodzi już drugi rok i bardzo ładnie już gra na gitarze. :)

Mój synek ma 9 lat i na zajęcia dodatkowe chodzi dwa razy w tygodniu: raz na piłkę nożną organizowaną przy szkole, a drugi raz na zajęcia z programowania do Inteligentnej Planety na Wilanowie. Szczególnie te drugie bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Dzieciaki uczą się tam dość podstawowych rzeczy, ale dla mnie to i tak jest czarna magia ;) Sama zauważam też, że zajęcia rozwijają logiczne myślenie. Inna sprawa, że Maciek uwielbia komputery i różne nowinki technologiczne. I myślę, że to jest sedno - nie tylko nie przesadzić z ilością dodatkowych zajęć, ale i wybrać to, co pociechę pasjonuje. Najlepiej jeszcze wspólnie :)

Z takich ciekawszych miejsc dla dzieci w Szczecinie to na pewno na Tkackiej 55 jest fajny klub – "Baw się i buduj" ( www.dzieciaki-buduja.pl ). Mają tu najwięcej klocków Lego i nie tylko, jeśli chodzi o tego typu oferty w skali kraju.

Chłopiec 4,5. Judo 2xtydz.

Mój syn ma 5 lat i chodzi jedynie na zajęcia w http://www.pilkarskieprzedszkole.com.pl/. To mu w zupełności wystarcza. Bardzo lubi tam chodzić. Coś się zawsze fajnego tam dzieje:)

Teraz rodzice idą na ilośćnie myśląc w ogóle o dzieciach. My z mężem do tych zajęć podchodzimy z głową. To, co wybierzemy we wrześniu zależy od wyniku testu, który zrobiliśy na http://genialnydzieciak.pl/. Nie wyobrażam sobie gdybym miała swoje ambicje przenosić na dziecko i przymuszać je do czegoś.

ty to chyba jestes chora psychicznie 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

ja zapisałam dziecko na zajęcia plastyczne, widać, że ma pewną rękę, jej rysunki są nieprzeciętne, chcę by dalej się rozwijała w tym kierunku, różne artykuły plastyczne zamawiam niedrogo w http://www.plastyczne-lublin.pl/index.html

Mój syn (5-cio klasista) chodzi w Warszawie na super zajęcia z programowania - Giganci Programowania.

U nas jest taka szkoła językowa Select, oni prowadza dodatkowe zajęcia z angielskiego po lekcjach, na świetlicy. Córcia chodzi na te zajęcia, dla mnie to jakby część zajęć szkolnych, bo od razu po szkole ma te lekcje. I tylko tyle, niech mała ma czas żeby się bawić, zanim zacznie prawdziwą naukę. :)

Mój Adaś (gimnazjalista) również uczęszcza na kursy programowania do Gigantów Programowania, jest zachwycony, mam nadzieję że nauka zaowocuje w przyszłości!

A ja zapisałam córkę nie w szkole, tylko poza, do Projekt Fan, to miejsce gdzie może rozwijać swoje, już całkiem niezłe, zdolności manualne.

Odkąd pamiętam moja córka nie odrywa dłoni od ołówka, kredek i kartki lub też pędzla i farb. Uwielbia tworzyć swoje artystyczne wizje na papierze. Dlatego też zapisałam ją na warsztaty malarskie (http://www.firststeps.com.pl/warsztaty-malarskie-poczatkujacy-malarz). Ostatnio też, bardzo zapragnęła zacząć chodzić na balet, a że jest bardzo zadowolona z malowania, zapisałam ją w tej samej szkole na upragnione lekcje baletu :)

Angieski 2 razy w tygodniu plus judo raz w tygodniu w akdaemiawalki.com. Każde z tych zajęć wnosi coś nowego do jego życia

Mój syn 3 razy w tygodniu chodzi na zajęcia z piłki nożnej tuta http://poloniakrakow.pl/ . Ma 7 lat i bardzo dobrze się tam bawi :) Cieszę się, że organizują takie zajęcia dla tak małych dzieci :)