Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JAk kształtują się wasze wydatki

Polecane posty

Gość gość

Witajcie , Mam na imię Monika , Od pewnego czasu planujemy zamieszkać z narzeczonym , obydwoje mieszkamy w domach z rodzicami lecz chcielibysmy na swoim , Że nie stać nas na kupno mieszkania to jedyne wyjśćie wynajmować, I tu pytanie czy opłaca się wogóle wynajmować?? i teraz kwestia wydatków oboje zarabiamy ok 3600-4000 tysięcy zależy od miesiąca , nie mamy dzieci, w domu utrzymują nas rodzice , płacimy tylko za wybrane rachunki zeby mieli lzej ale o tym ile wydaje się na jedzenie i ogolnie zycie nie wiemy. Chcemy spróbować , Podpowiecie czy za tą kwotę można coś zdziałać?? mieszkamy w miejscowosci ok 60 tys ludzi , ceny za wynajem 2 pokojowego mieszkania oscylują w granicach 1300-1600 zł. Podzielcie się swoimi spostrzezeniami i ile wydajecie wynajmując i ile udaje wam sie odlozyc.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do czego są wam potrzebne aż dwa pokoje? w jednym będziecie uprawiali tylko oral, a w drugim anal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to sie nie odzywaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje skromne wydatki: Pokoj: 500zl Rachunki: 100zl Jedzenie: 200zl Bilety: 110zl Inne wydatki: 100zl Kupuje w Tesco i Carrefur. Mieszkam w Warszawie 20 minut od centrum :) Grunt to nie wydawac na glupoty i planowac wydatki. A reszte lokowac na gieldzie i w obligacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co można zjeść za 200zł na mc? a może jadasz co drugi dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest ważniejsze odkładać 1000 miesięcznie czy wynajmować mieszkanie i odłożyć 100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni chcą się rvchać, ty nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze co za debile tutaj siedzą autorko, spokojnie wam na wszystko wystarczy wynajem 1300 czynsz ok.400 prąd 100 tv net 100 gaz 20 wychodzi ok.2000 opłat bieżących plus jedzenie myślę, ze 1000zł i spokojnie wam wystarczy inna sprawą jest to, ze wynajem to kiepski pomysł... zobacz wydacie ponad tysiąc miesięcznie i nic z tego nie będziedla was w przyszłosci. Ja bym wzięła kredyt i kupiła mieszkanie, a jak będziecie chcieli je zmienić to zawsze można sprzedać mieszkanie z kredytem, to nie problem, ale przynajmniej macie juz coś swojego, co co kiedyś , po spłacie będzie w 100proc wasze, a łądować kasę w wynajem to mi by było szkoda. no chyba że chcecie spróbowac i pomieszkac tak góra rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czynsz,woda,gaz, kablowka i Internet 750 do tego kredyt 450,prad 150(co drugi miesiąc)i trzy telefony 150.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorka tego tematu. Tez tak myślimy mamy mętlik straszny w głowie czy wynająć czy co . Jak napisałam wcześniej obydwoje mieszkamy w domach jednorodzinnych których utrzymanie z tego co obserwujemy po życiu rodziców są znacznie tańsze do utrzymania i to dużo . Wiec sama myśl o wydawaniu pieniędzy 1500 zł na sam wynajmę mieszkania mnie przeraża . W domku za ta kwotę można robić opłaty przez 4 miesiące. Ciągnie nas na swoje zdala od rodziców aleszkoda z drugiej strony tez pieniędzy jak się pomyśli ze możemy mieć swoje piętro np u mnie w domu. A wy co byście w tej sytuacji zrobiły ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>co można zjeść za 200zł na mc? a może jadasz co drugi dzień? Sniadanie: 2 jajka, 100g chleba, szklanka mleka. [lacznie 1.5zl] Obiad: makaron 200g, pomidory 200g, cebula 100g, olej rzepakowy [lacznie 1.5zl] Kolacja: 2 jajka, chleb 200g W inny dzien mozna jesc makaron ze szprotkami (100g za 1zl), z bananem , z jogurtem itd itd Dziennie wydaje okolo 6zl, wiec 180zl miesiecznie. A jedzenie zdrowe i w dobrych proporcjach. No i prawie nic przetworzonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym doradzała jak pisałam wyżej kredyt mieszkanie u rodziców u mnie by odpadało w przedbiegach, poniewaz bardzo cenie sobie swobodę i przestrzeń życiową. jestem po 30, a wyprowadziłam sie z domu w wieku 19 lat, po rpostu uwielbiam być samodzielna i decydowac o sobie, nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami choćby nie wiem jakie warunki mi proponowali. jednak wy mozecie mieć inne zdanie i urządzić gniazdko u rodziców, tyle że wtedy żadne z was nie będzie się nigdy czuło jak u siebie, tak mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie w ogóle nic przetworzonego haha szproty, chleb, makaron, olej rzepakowy pewnie najtańszy a nie z pierwszego tłoczenia i to na zimno czyli badziew, wszystko badziew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to jest nie problem wziąć kredyt na 15 lat i sobie go spłacać . Czy tylko pozwoli on godnie żyć i co w razie gdy któryś z nas straci pracę? ?Strach jest przed podejmowaniem takich ważnych decyzji niesamowity. Co tu robić . Jeśli chodzi o domy obydwoje mamy domy jednorodzinne . Obydwoje .mamy dziadków na wsi którzy też mają swoje domki . I wszyscy powtarzaja nam po co wam kredyty i mieszkania skoro macie gdzie mieszkać . Wiemy o tym i fajnie lecz cchciałoby się pokieszkac z Może i byśmy mieli dla siebie całe piętro tak ze nikt by nam nie przeszkadzaprzeszkadzał ale i tak mieszka się z kimś. A przecież dziadków jednym h i drugich nie przrgonimy czy rodziców. Mętlik okropny mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zarabiacie oboje 3-4 tys łącznie czy kazde z was i w sumie macie 8 tys? Jesli zarabiacie razem 8 tys to kupcie mieszkanko jesli mniej to stać was i tak na wynajem. Poza tym radzicie im kupno ale oni bie sa małżeństwem. Łatwiej sie rozstać jak nie na wspólnego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek wynajmijcie, z waszymi dochodach spokojnie was stać. Nie bawcie się w kupno bo to za dużo zobowiązań a nie wiadomo Jak się jeszcze wam w życiu ułoży. Mieszkanie z rodzicami też dobrym wyjściem nie jest. Moim zdaniem wynajmijcie coś na pół roku, zobaczcie Jaksobie radzicie, jak wam się w ogóle razem mieszka. Później możecie myśleć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiamy około 4 tysięcy razem . Obydwoje mamy po 2 tysiące miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam , że lepiej wziąć krdyt i go splacac niż dawać komus kase za wynajem wyjdzie na to samo tylko, ze kidys mieszkanie bdzie wasze. Wynajem 1,300 zl a ja na waszym iejscu wzielabym taki kredyt z rata 1,000 zl i spokojnie sobie dacie radę. Trzeba liczyć 2,000 zł (kredyt +rachunki+chemia) 1,000 zł jedzenie, 800 zł przyjemności i 200 zł odkladac na czarną godzinę np. strata pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze na kredyt trzeba miec wklad wlasny, po drugie wynajmowane mieszkania mozna zmieniac w zaleznosci od potrzeb lub miejsca (zmiana pracy). Juz nue mowie o tym ze co bedzie jak sie rozstaniecie. Mieszkanie u rodzicow najgorszy pomysl jaki moze byc, poza tym utrzymanie domu kosztuje tyle samo tylko inaczej koszty rozkladaja sie w czasie. w mieszkaniu co miesiac tyle samo, w domu kilka miesiecy malo a pozniej buh jakas awaria za pare tysi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie co najmniej kilka opcji: 1) wynajmujecie mieszkanie, nabijając kieszeń komuś, nie mając z tego nic poza swobodą i zobaczeniem jak wyglądają wydatki i samodzielne życie. w każdej chwili możecie się wyprowadzić, zmienić lokum i nie ma problemu w momencie rozstania ewentualnego, a tego nie jesteście pewni nigdy. 2) wziąć kredyt na kupę lat, płacąc połowę Waszego miesięcznego dochodu na poczet spłaty rat, po spłacie macie coś swojego. problem rodzi się w momencie kiedy jedno straci pracę, pracy nie ma, ale są raty, nie płacicie rat- rosną odsetki. problem rodzi się w razie ewentualnego rozstania. 3) mieszkacie u rodziców, macie swoje piętro, nie musicie inwestować grubych pieniędzy, dokładacie się po połowie za rachunki. resztę odkładacie na poczet czegoś swojego. rozstaniecie się? jedno się wyprowadza. nie macie zobowiązań pieniężnych, możecie dużo odłożyć. jesteście małżeństwem, więc pewnie niebawem będzie ślub, wesele? będą wydatki, za jakiś czas dojdzie dziecko. osobiście wybrałabym zajęcie swojego piętra w domu rodziców, to pozwoliłoby Wam odłożyć dużo gotówki bez brania kredytu. jak będzie dziecko, będzie pomoc od rodziców w postaci zostania z dzieckiem, z bawieniem chociażby. takie jest moje zdanie, jeżeli bardzo chcecie usamodzielnienia możecie wynająć coś na 3-6 miesięcy, spróbować, zobaczyć jak to jest. czy podoba Wam się mieszkanie w bloku, jednak to też jakiś przeskok skoro oboje z Was mieszkało w domku jednorodzinnym. czy Wam tak odpowiada itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka86
Całkiem nieźle zarabiacie, więc może jednak powinniście pomyśleć o kredycie? To co wydacie na wynajem, lepiej wydawać moim zdaniem na spłatę kredytu. My z mężem mamy ratę w wysokości 1 200 zł - tak dobraną, że bez problemu możemy ją spłacać w naszej sytuacji finansowej. Swoją drogą jest to bardzo ważne, żeby ocenić swoje możliwości finansowe. Nam pomagał doradca Łukasz Mendocha, który znalazł dla nas bardzo korzystny kredyt i pomógł przy wszystkich formalnościach, także jakbyście się zdecydowali na kredyt to polecam. Co do pozostałych, stałych opłat to czynsz: 640 zł, prąd 180 zł, internet: ok. 80 zł + jedzenie i codzienne wydatki około 1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×