Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kot bez wiedzy rodzicow

Polecane posty

Gość gość

Witam mam 15 lat i bardzo bym chciała mieć kota jak byłam mała miałam 4. Bardzo bym chci ala znowu mieć kotka, moja mama jest obojętna ale tata nie chce. Mówi ze mamy psa i wystarczy ale jakby np taki kotek się przypaletal to pozwolił by mu zostać (mieszkamy w domu jednorodzinnym za miastem) moi rodzice nie zgadzaja sie na moje argumenty. Mojej koleżance tydzień temu okocila się kotka i jak coś mogła bym od niej wziac. Rozważam przyniesienie kota bez ich wiedzy w sensie jak go przyniósemki to powiem ze np ktoś porzucił kota np w jakiMŚ pudle cżycia coś albo że znalazłam (jeszcze nw ale coś wymysłe) moi rodzice mają uczucia i raczej by nie wyrzucili. Kiedyś mój brat przyniusł do domu kota i był z nami ponad 10 Lat. Mój tata kiedyś w zimę znalazł sam malutkiego kotka w zimę i sam przyniósł go do domu. Rodzice ogólnie lubią zwierzaki i nie będą im jakoś bardzo przeszkadzać. Mój tata sam mówił ze kot nie jest nam potrzebny (mamy psa ) ale gdyby np by przyszedł i zamiesznalazłem z nami (np w ogrodzie) to nie byłby to jakiś problem. Co myślicie o tym żebym przyniosła go do domu i powiedziała ze znalazłam ze ktoś go porzucił albo coś. Proszę o normalne odpowiedzi a nie typu ze jestem nieodpowiedzialna czy coś. Tylko pytam i myślę co o tym pomyśleć myślą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto zaplaci za szczepienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pies to jaki? nie łyżew? bo taki łyżew z kotełem to ja nie wiem :( gdyby jajnik to może może ale łyżew? bo ojczarek to nie! no nie gdzie kotełe a gdzie ojczarek no na drzewie to nie wypada bo jajnik to tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam owczarka ale jest kochany i wogóle nie agresywny jak mieliśmy ostatniego kota (niestety musieliśmy go uśpić bo miał coś z łapkami i nie chodził) jedli razem z jednej miski i bawili się razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie nie! Ojczarek to nie! No jak na drzewo z kotełe? Ojczarek to za duży i kotełe go nie wciągnie. To już musisz trygryza albo łapdarta to może być bo na drzewo wciągnie :) kotełe to jajnika albo takiego kudła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×