Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasienka0089

Mój chłopak mnie olewa i nie ma dla mnie czasu

Polecane posty

Mój chłopak nie ma dla mnie w ogole czasu.Pracuje a po pracy caly czas twierdzi ze jest zmeczony w weekendy chodzi do szkoly i praktycznie w ogole sie nie widujemy.. w piatki sie nie widzimy bo sie uczy na sobote do szkoly w sobote tez nie bo jest zmeczony po szkole i w niedziele musi znowu do niej isc a w niedziele sie nie widzmy bo w poniedzialek idzie do pracy i tak jest caly czas mam naprawde dosyc bo sie bardzo staram i bardzo mi zalezy a on ma mnie po prostu w dupie.. rozumiem ze pracuje uczy sie ale to da sie pogodzic gdyby chcial to bysmy sie widywali dosc czesto nawet po godzinie bo to nie jest duzo tymbardziej ze mieszka niedaleko mnie.. a najbardziej wkurzyla mnie akcja z piątku.. umówilam sie z nim w ten piatek mial przyjsc na godzine poniewaz chcial sie uczyc pozniej ale oczywiscie w piatek napisal mi ze spotkamy sie jutro czyli w (sobote) na dluzej bo konczy wczesniej lekcje i posiedzi kilka godzin.. to ja czekalam na niego pisalam smsy o ktorej bedzie itp a on nie przyszedl i nawet nie odpisal mi;/ co ja mam zrobic? odezwac sie dzisiaj pierwsza do niego ? i cos napisac? czy czekac az on napisze! jak mam mu cos napisac to prosze napiszcie co ! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ma coś z pęcherzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżli mu marudzisz
tak samo jak nam teraz to wcale mu sie nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, nad czym ty się jeszcze zastanawiasz? Wierz mi- jeśli facetowi naprawdę zależy to STANIE NA GLOWIE, żeby znaleźć dla ciebie czas! Ten najwidoczniej stawia cie na dalszym planie. I nic do niego nie pisz. Kobiety, nie poniżajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprostu mu nie zalezy i tylko Ty to mozesz zmienic.... mozna kochac i sie postawic... ja bylam na tyle silna ze tez zaczelam swojego olewac tak jak On mnie, cholernie cierpialam, fakt... a co sie okazalo? szybko sie obudzil i zaczelo mu zalezec... kobity nie mozna byc za dobrym:) to sprawdzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z moim mam tak samo
;/ moze to ten sam... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze Ci dobrze... nie daj sie... jak napiszesz to bedziesz glupia:):):) moze On faktycznie ma inna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia1950
mój chłopak od jakiegoś czasu mnie olewa,nie dzwoni,nie pisze,nawet nie mówi ze kocha:((( czy możne mieć inna na boku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaś..
Faceci są beznadziejni.. mam tak samo ze swoim..;/ od kilku tyg sie nie widzimy bo jest zajęty.. albo obiecuje przyjade kochanie i ch*** ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuska1278
Mam dosc podobny problem jestem z moim chłopakiem juz 3 mieiace i widzielismy sie przez ten czas jakies 5 razy ok rozumiem nie ma czasu studia i praca ale gdy ma wolny czas woli chodzic na treningi boku niz sie ze mna sptkac> Najgorsze jest w tym wszystkim ze nie nic sobie nie robi z tego gdy ja ide spedzic miły wieczur przy boku mojego kolegi gdyz mój chłopak nigdy nie moze. Wkurza mnie gdy robi głupie zarty na mój temat np ,,schudnij kochanie" albo ,,kto by chciał byc z taka idiotka" boli mnie to jak on tak mówi zadko ze soba rozmawiamy zwiazek polega na tym by sie wspierac a on tego nie robi nie ma dla mnie czasu zartuje ze mnie nie potrafi mnie wysłuchac nie moge mu powiedziec o swoic problemach zachowuje sie tak jak bym dla niego nic nie znaczyła :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej w tym wszystkim
będzie, jeśli facetom, którzy przeginają np. wpis z 13.10.2010 dacie spokój- wiem, że to będzie trudne ale przełam się kobieto, bo masz tylko jedno życie i kiedyś będziesz żałowała, że tyle czasu przepierdzieliłaś na idiotę.. spójrz z perspektywy jakby to nie był Twój facet: mój facet się naśmiewa ze mnie, że powinnam schudnąć i zmądrzeć.. !tjaa i co jeszcze?? może frytki do tego.. kur*a takich powinno się za jaja wieszać on Ciebie nie szanuje jako człowieka nawet.. kiedy są tylko naszymi adoratorami są mili i się zachowują przecudnie, a my im oddajemy łatwo serce i duszę dziękując przy tym Bogu komu to zawierzyłyśmy najcenniejsze dla kobiety mienie, ale gdy tylko wchodzimy w fazę związku jest pięknie ładnie i nagle my patrzymy na niego z tak anielskim spojrzeniem jak on na nas z początku- na co on przybiera maskę złodzieja, który tylko wykpił, ma kupe rzeczy do zrobienia i wszystko jest ważne tylko nie kobieta.. a przecież to "ja" kobieta się w to wciągłam, bo chciałam miłości.. bo zrobię dla niego wszystko byle tylko mnie adorował, gdyż każda z nas jest jak róża- namiętna, zmysłowa, olśniewająca, wyjątkowa, odrobinkę kłująca, ale o niezapomnianym aromacie.. byle tylko mnie kochał! Lecz skoro on nie szanuje jako człowieka, na pewno też nie jest dobrym materiałem na męża, być może w przyszłości ojca. Taki osobnik będzie taki sam dla dzieci- i może też nadejść moment kiedy będą go potrzebowały jak Ty a on na to- wypnie dupe i to dosłownie. A teraz wróć do rzeczywistości.. tak, tak- to właśnie Twój facet jest takim draniem. Trzeba więc odejść z godnością i dać szansę innemu, bo draniowy to już tylko nauczkę. Prawda jest taka, że mój mężczyzna za wiele od tego nie odbiega- prawdę mówiąc wyjechał na tydzień po czym gdy zadzwonił dowiedział się, że jestem bardzo chora i żle się czuję. Zamiast słowa pocieszenia znalazłam jednak tylko naśmiewkę- nieodpowiedzialna łajza, która nie wie co to miłość, wsparcie, zaufanie i bezpieczeństwo. Potem też nie zadzwonił by zapytać czy ze mną lepiej, że nie wspomnę o jednym z ważniejszych momentów w moim życiu związanych z pracą.. słowem wyjechał by mieć mnie z głowy- a ja mu nie zamierzam utrudniać, tylko niech uważa, bo moja róża "obrośnie" gęsto kolcami nie wiem czemu ale na jego widok ;) pozdrawiam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak może być zmęczony po pracy nie wiadomo jak i przyjeżdza, kombinuje na wszelkie sposoby by spedzać ze mną jak najwięcej czasu... Dziewczyno może on ma już inną! Jak on Cię kocha? Jak tęskni? I nie odpisuje... Daj sobie spokój i poszukaj sobie kogoś kto bedzie godny Ciebie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rileys
z zalem stwierdzam ze moj chlopak tez mnie chyba olewa :( on pracuje b duzo w tygodniu i zawsze czekam na weekend kiedy sie zobaczymy, i nagle zadzwonil do mnie i okazalo sie ze wyjezdza gdzies tam z towarem, moglby przeciez to zalatwic szybciej a mowi ze wroci w niedziele dopiero :( chyba juz mu nie zalezy zeby sie tak czesto ze mna spotykac jak kiedys. zreszta zawsze podkreslal ze znajomi sa dla niego b wazni i nie ma zamiaru z nich zerygnowac na rzecz zwiazku. a ja moglabym sie spotykac tylko z nim jak jestesmy razem to nie mam potrzeby widywania sie ze znajomymi ciagle. jakie to smutne i przykre ze my kobiety potrafimy poswiecic wszystko dla faceta i tak calkowicie sie zaangazowac a facetom to zwisa, wiekszosc z nich chyba nigdy nie dorasta. i rzeczywiscie moze teraz jeszcze to nei jest takie zle ale czasami mysle jakby to wygladalo gdybysmy byli rodzina, strzelilby focha zostawil mnei sama z dziecmi i pojechal sobie gdzies? nie za ciekawa perspektywa. a najgorsze jest to ze go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnOglądaTvAlboSpi
ja z moim facetem jestem juz ponad 8 miesiecy na poczatku poswiecal mi kazda chwile robil wszystko o co prosilam czasmi to az mi glupio bylo ze sie tak slucha..ale nie wykozystywalam tego w zaden sposób. po 5 miesiacach bycia razem zmienilo sie wszystko ..;| On jest jakis dziwny..nie mowil mi o swoich problemach czesto sie klocimy o bzdety i on nigdy pierwszy sie nie odezwie zawsze to ja musze przepraszac bawet jesli nie jest moja wina... kocham go a on mowi ze kocha mnie i ze ma teraz trudny okres wiec dla tego nie ma juz tyle czasu dla mnie. pomóżcie mi i powiedzcie co mam robic kiedy on sie ne odzywa caly dzien a wieczorem dzwoni i chce sie sptkac..mozna powiedziec ze czekam na niego caly dzien bo nigdy nie wiem kiedy zadzwoni a ja lece jak glupia bo poprostu mi zalezy... a jak jest u mnie to albo oglada tv albo spi plakac mi sie chce jak jedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo co wy
ja mam podobna do was sytuacje, z tym ze jest troche trudniejsza :( jestesmy juz ze soba 2 i pol roku i od jakiegos czasu moj chlopak tez mnie olewa i ma dla mnie bardzo malo czasu. zazwyczaj jest tak ze jak wroci z pracy to porozmawiamy pare minut i zaraz juz zasypia :( wiem ze nie ma innej ani nic w tym sensie , jest bardzo zmeczony praca bo wstaje o 5 ale gdzie czas dla nas? moze chociaz w sobote jak wraca ok 14 i nastepnego dnia nie musi isc do pracy, ale gdzie... dzisiaj te godz 20 i juz chrapie. masakra. w ogole nie wiem co sie z nim dzieje, ja do niego na spokojnie a on do mnie z krzykiem. nie umie na spokojnie rozmawiac, nie wiem co w niego wstapilo czy to otoczenie, ludzie z pracy czy co... ale was rozumiem. wiem jedno placz ani krzyki nie pomoga. moze na krotko. nie wiem co pomoze ale mam tez tego dosc, az do tego ze nie wiem czy sie nie rozsatc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaa:)
Otoz dziewczyny ja tez mam taki sam poblem...od dluzszego czasuu nie wiem co sie dzeje...tylko ze was mi jest bardziej szkoda bo jestescie w zwiazku po kilka miesiec lub 2lata...ja juz 4.5roku tak wiec niemale przyzwyczajenie...rutynka itp...heh ja mam tak ze na zmiane sie olewamy w sumie...teraz jestem chora i ciagle go ostatnio wyzywalam wiec wiem ze dlatego on teraz po zlosci sie nie odzywa...ale wydaje mi sie dziewczyny ze powinniscie zamiast myslec o rozstaniu itp starac sie cos naprawic.. i przestac pnikowac.. ''bo i tak co ma yc to bedzie'' jak ma pokochac...to nie na sile czy z litosci...a po co sie rozżalać nad soba ? zbey dac mu powod do rozstania? wtedy od z satysfakcja odejdzie i swojej nastepnej bedzie opowiadal z jaka to zalosna dziewczyną był która co chwile mu zatruwała zycie. Wcale takie zachowanie nie oznacza zdrady..zawsze mozecie sie poawic w detektywa...ale nie ze go sledzic...tylko zakrecic sie kolo jego domu..zazwonic zapytac czy jest...po czym sprawdzic czy na pewno... no i wystawic go..wziac jakas znajoma..ktorej z wami nigdy przedtem nie widzial ze niby na niego wpadnie gdzies cos...i zobaczyc jak sie facet bedzie zachowywal....rozne sa sposoby...o prosze mi wystarczylo kilka pociskow i juz wlasnie odpisal...nie ma to tamto ja stwierdzilam ze nie ma co sie plaszczyc bo rzucajac TEGO nie mamy gwarancji ze nastepny bedzie LEPSZY tylko zaakceptoac zmiany rutyne a ewentualnie urozmaicac sobie zycie...I przed wszystkim trzeba sie zastanowic nad soba...moze nie dbamy o siebie? moze wasz facet sobie mysi ''ale ja mam szara myszke'' a tam na okladkach CKM-u takie dżagi...jak hlopak kocha nie zwraca uwage na wyglad,jasne...tylko ze milo jesli druga polowka wyglada atrakcyjnie... tak wiec do roboty dziewczeta...w razie pytan i checia rozmowy zapraszam pisac na maila:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja robie nie tak?????LILA
TO JUZ MOJ DRUGI ZWIAZEK POWAZNY. I SCENARIUSZ SIE POWTAZA ....PRZEZ OK ROKU FACECI ZA MNA LATAJĄ A JAK JUZ MNIE ZDOBENDĄ TO ODPUSZCZAJĄ I ZNAJOMI BARDZO WAZNI I STAJĄ SIE CIEKAWSZA FORMA SPEDZANIA CZASU NIZ ZE MNĄ....... jESTEM SZANUJACA SIEBIE DZIEWCZYNĄ I WARTOSC SWOJA ZNAM... mEZOWIE MOICH KOLEZANEK DBAJĄ JUZ O NIE CALE LATA I NIC SIE TAK DRASTYCZNIE U NICH NIE ZMIENIA JAK U MNIE DORADZCIE MI....BO JA JUZ CHCIALAM ISC DO JAKIEGOS SPECJALISTY ZEBY MI COS ROZJASNIL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie obcisłe
skorzane spodnie i wyjdz na miasto od razu znajdziesz nowego chlopaka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja robie nie tak?????LILA
chyba tak zrobie ale i tak scenariusz sie powtorzy. Jestem zadbana atrakcyjna dziewczyna i podobam sie męzczyznom tylko jak juz mnie zdobendą( a nie jest to latwe) to zaczynają mnie olewać....masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxonaaxxx
ja świruje z chłopakiem i też on nie ma dla mnie czasu ; / już od paru dni nie piszemy ciągle praca i praca wgl się nie spotykamy . nie wiem co mam robić ; ( . napisałam pierwsza jak był na gg to nie odpisał : |

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shevoyah
koszmar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh.. tak by bylo najprościej olać :( dziewczyny jeśli ich kochamy to dlaczego mamy odpuszczać? wiem, ciężko jest żyć z kimś kto nie ma czasu, kto nas nie widzi w nowej sukience itd.. ja mam tak samo. ciągle czekam aż będzie miał dla mnie czas i przyjedzie i przytuli ;/ kiedyś byłam dla niego jak księżniczka, był na każde moje zawołanie.. a teraz wszystko się zmieniło i ja za nim "latam" chce to skończyć czasami ale bez niego będzie mi jeszcze gorzej ;( nie wiem co zrobić;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxonaxx
tak samo mi zależy na nim i nie chce tego kończyć .. ale on woli kolegów ode mnie ;( albo jechać sobie na impreze zamiast spotkać się ze mną chociaż wogóle się nie widujemy bo on ma prace ; / a jak ma czas to koledzy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniKAFE
Wiecie ? Ja też tak mam mój facet też mam dla mnie bardzo mało czasu. Stale słyszę "jestem zmęczony, nie wyspany, mam dużo pracy, daj mi czas na moje odpoczywanie, też chce porobić coś sam" i tak w kółko jak przyjdzie OD RAZU siada na komputer bo On musi jeszcze coś porobić... Jak już przyjdzie do mnie na łóżko to się pokłócimy i znów siada na komputer albo zbiera się do domu... Wczoraj wieczorem znów się pokłóciliśmy - dosyć ze prawie cały dzień się nie odzywał od godz 14 oczywiście jak ja bym nie zadzwoniła to by milczał. Spytałam co robi a on ze nic ja mówię przecież słyszę ze grasz to po co kłamiesz ? A on bo nie chce żebyś się denerwowała :/ Masakra. Dziś oczywiście się nie odzywam do Niego po mimo tego ze dzownił... A ja milczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniKAFE
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w marzeniach miało byc lepiej
ja ze swoim widujemy się raz w tygodniu przez 4 godziny mamy trudna sytuację on nie może do mnie przyjechac moi starzy nic o nim nie wiedzą nie zaakceptowali by go nigdy przenigdy, musimy się cieszyc tym co mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×