Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to już plaga odebrań dzieci

Narysowała gołego dziadka i sąd zabrał ją rodzinie

Polecane posty

Gość to już plaga odebrań dzieci

Wystarczył jeden obrazek narysowany przez Sarę (5 l.), by odebrać ją mamie, a jej dziadka zacząć podejrzewać o molestowanie seksualne wnuczki. Dziewczynka trafiła do domu dziecka. Teraz Iwona Ziobro (24 l.) ze Środy Śląskiej (woj. dolnośląskie) walczy o powrót córeczki do domu. xx Wszystko zaczęło się od małego rysunku, który powstał w przedszkolu. Sara narysowała mężczyznę z wielkimi genitaliami i powiedziała, że to dziadek. Zaniepokojona przedszkolanka zawiadomiła dyrekcję, a ta wezwała na dywanik matkę dziecka. – Te oskarżenia są bezpodstawne, mój ojciec nic złego nie zrobił mojej córce. Często zostawiam Sarę pod opieką moich rodziców, którzy też opiekują się czasami moimi bratankami – zarzeka się pani Iwona. Jedynym śladem miał być nieszczęsny rysunek, który na chwilę pokazano matce. Dyrektor placówki nakazał jej ograniczyć kontakt Sary z dziadkiem, a o wszystkim powiadomił sąd w Środzie Śląskiej. Wysłany na miejsce kurator sądowy poprosił sąsiadów, żeby powiadomili go, jeżeli zobaczą, że Iwona zostawia córkę pod opieką swoich rodziców. Kilka dni później kobieta zostawiła dziewczynkę u babci, żeby pójść do lekarza. Chwilę później do drzwi dziadków zapukał kurator sądowy z żądaniem wydania dziecka. – Mama do mnie z płaczem zadzwoniła, żebym biegła, bo zabierają Sarę – mówi zdenerwowana pani Iwona. xx Wróciła z córką z sierocińca po tym, jak wezwała na miejsce policję i okazało się, że kurator nie miał nakazu sądu na odebranie jej dziecka. Jednak po czterech dniach kurator pojawił się ponownie, tym razem z decyzją sądu o czasowym umieszczeniu dziecka w placówce wychowawczej. – Matka dziewczynki zobowiązała się w przedszkolu, że ograniczy kontakt córki z dziadkiem i z tej obietnicy się nie wywiązała. W trosce o dobro dziewczynki sąd zadecydował o umieszczeniu jej w placówce opiekuńczej do czasu wyjaśnienia sprawy – mówi Marek Poteralski z Sądu Okręgowego. Sprawą oburzony jest posądzony o pedofilię dziadek. – Odebrali córce dziecko z mojego powodu, ale ze mną nawet nikt o tym nie porozmawiał – denerwuje się Henryk Ziobro (56 l.), ojciec Iwony. Pan Henryk nie otrzymał żadnych zarzutów. Dopiero na początku grudnia sąd zapozna się ze sprawą i zadecyduje, czy dziewczynka była molestowana. – Jestem pewna, że Sara do nas wróci. Każdego dnia odwiedzam ją w sierocińcu i mówi mi, że nie może doczekać się powrotu do domu – opowiada zapłakana pani Iwona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rządy PO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zesmy sie doczekali pomocy od panstwa. Tam gdzie dzieci faktycznie sa maltretowane,mopsow/kuratora nie widac,a tu az za szybko zareagowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najśmieszniejsze, że nikt nie pytał dziecka czy było w ogóle molestowane. Nikt nie przesłuchał nawet dziadka. Sam rysunek to wg prokuratury za mało, by kogokolwiek oskarżyć. Niestety, dla piertolniętego kuratora nie a mało, by rozbić rodzinę, by odebrać dziecko. Jedno jest pewne. Jeżeli okaże się, że dziecko nie było molestowane, że nie będzie żadnej seksualnej traumy, to teraz wiadomo, że będzie trauma dziecka wyrywanego na siłę rodzinie i umieszczonego w domu dziecka, gdzie całymi dniami pewnie płacze z tęsknoty za mamą. Które dziecko, by nie płakało w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci należą do państwa a nie do rodziców. Teraz nawet nie można własnemu dziecku klapsa dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd 5 latka wiedziała jak wygląda falus dzidka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja słyszałam, że w krajach byłego bloku wschodniego czyli i w POlsce ma być tworzony rezerwuar dziecięcy dla pedofilów z Unii. Wkrótce ma wejść cichcem unijna dyrektywa pozwalająca adoptować np. Norwegowi polskie dziecko. Wiadomo, że tak kupa zboków, a ponieważ w europie zachodniej jest niż demograficzny i deficyt dzieci więc ich oczy są skierowane na Polskę. Już w Polsce wprowadzono ustawę pozwalającą pracownikowi socjalnemu ZABRAĆ DZIECKO NAWET BEZ NAKAZU SĄDOWEGO! Jak nie wierzycie to sprawdźcie w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ gość dziś Skąd 5 latka wiedziała jak wygląda falus dzidka? x Przecież to dzieci! Może zobaczyła siusiaka u brata lub kolegi i dorysowała do dziadka. Moja córka kiedyś narysowała psa ze skrzydłami. Czy to znaczy, że ja robię eksperymenty genetyczne na psach? Nie. Dzieci mają po prostu wyobraźnie. Połączy dwie rzeczy na papierze i powstaje trzecia. Niekoniecznie prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko z palca sobie nie wyssało gołego dziadka z jajcami na wierzchu. Nie piecioletnie,wiec cos w tym musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys oglądałam program, dziennikarze zauwazyli, ze u nas b wzrosła liczna odbieranych dzieci przez sądy, podobno przyczyna jest to, ze musimy wykorzystac srodki z unii przeznaczone dla rodzin zastepczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jestem dziadkiem i nie patrząc na konsekwencje d o ******* l bym kuratorowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Skąd 5 latka wiedziała jak wygląda falus dzidka? X No teraz jak wejdzie te jepane gender do przedszkoli i ich piękne książeczki to każde dziecko będzie wiedziało nie tylko jak wygląda, ale i do czego służy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykre to :( mój syn około rok temu rysował same brzydkie rzeczy jakies potwory, duchy itp... kilka rysunków nawet zachowałam ale nie przyszło mi do głowy że to może się kwalifikować na odebranie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie ktoś, kto wyrywa siłą matce dziecko to zwykły zbrodniarz. Zbrodniarz, bo dziecko po takiej traumie będzie miało psychikę zrypaną do końca życia. Uważam, że do takich kuratorów, sędziów i im podobnych pracownic socjalnych, które zamiast pomagać zajmują się odebraniem kolejnych dzieci, należy zwyczajnie strzelać. Gdyby każdy rodzic, któremu chcą odebrać dziecko zabił przynajmniej jednego skurfysyna, to następny skurfysyn 50 razy by się zastanowił zanim przyszłoby mu do łba zabrać cudze dziecko. Oczywiście, że potem zostałby taki rodzic aresztowany. Ale ja wolałbym prędzej zginąć niż pozwolić na rozbicie rodziny i zabranie córki. Lecz zanim bym zginął, to przysięgam, zabiłbym tylu skurfysynów ilu tylko bym zdołał. Niestety, czasem nie ma innego wyjścia. Strzelać! Strzelać! Strzelać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porownuj potworow do golego dziadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda z tą rosnącą plagą odbierania dzieci normalnym rodzinom z byle powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś był u mnie kolega z swoją wtedy 6 letnią córką. Żeby mała się nie nudzila to tatuś dal jej zeszyt i młoda sobie w nim rysowała . po czasie zauważyłam,że zapomnieli tego zeszytu. Zajrzalam do środka gdzie było mnóstwo kolorowych rysunków. Były domki,serduszka,kwiatki,ludziki itd i mnóstwo rysunków smiesznych kotów . każdy z widocznym penisem . i teraz się pytam : o czym świadczyć mogły te rysunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn w szkole klasa pierwsza rysował czarną kredką wszystkie rysunki .Wychowawczyni wezwała nas twierdząc że to jest nie normalne i że psycholog powinien się tym zająć.Oczywiście zgodziliśmy się.Psycholog po rozmowie z nami i dzieckiem stwierdził że pani wychowawca powinna się udać do psychiatry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia HIM nie widzi różnicy, norma ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma mi kiedyś opowiadała, ale to było full lat temu, że byli z rodziną na plaży nudystów i robili sobie pamiątkowe zdjęcia.Wtedy jeszcze drukarki i w ogóle tusze były kosmicznie drogie i nie opłacało się drukować w domu zdjęć więc oddali do fotolabu. Mądra inaczej pani z fotolabu uznała, że fotki z nagimi dziećmi to dziecięca pornografia i znajoma zdziwiła się, gdy pod blok podjechał radiowóz i policjanci zapukali właśnie do jej domu. Musiała na komisariacie udowadniać, że nie jest wielbłądem i że zarówno plaże nudystów są dozwolone jak i fotografowanie tam także nie jest przestępstwem. Oczywiście zwolniono ją ale ile wstydu się najadła to szok! I tak uważam, że miała szczęście, że to było ileś tam lat temu wstecz. Bo dziś to ją zabrano by na komisariat, a dzieci od razu do domu dziecka. Żyjemy w chorych czasach. Na każdym kroku wszyscy wszystkich podejrzewają. Strach żeby dziecko rysunek namalowało, bo jeśli rysunek nie spodoba się przedszkolance, to kurator zwyczajnie zabierze dziecko i nie odda. Nie tak dawno temu był tu na forum wątek, jak jednak kobieta opisywała, że dziecko się przewróciło i potłukło więc pojechała z nim na pogotowie do szpitala. Pielęgniarka jak tylko została z dzieckiem sam na sam (nie wiedziała, że matka będzie słyszeć jej rozmowę) zaczęła wypytywać dziecko czy jest bite w domu, czy naprawdę się przewróciło, czy tylko kryje rodziców. Szok po prostu! Na szczęście matka zaraz weszła do gabinetu i przerwała to chamskie przesłuchanie. Ale łatwo sobie wyobrazić, że nadgorliwa pielęgniarka już miała we łbie gotowy scenariusz działania - rodzice katują dziecko więc trzeba szybko zawiadomić policję. I matka musiałaby potem udowadniać, że nie jest wielbłądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Banda idiotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relisea
Ja w ogole nie rozumiem jak mozna zabrac dziecko bez wczesniejszej rozprawy, bez udowodnienia winy, w ogole bez sprawdzenia nawet czy w ogole doszlo do molestowania. Jesli dziecko naprawde bylo molestowane to dlaczego nie skazano dziadka? Bo jesli nie ma jakichkolwiek dowodow czyjejkolwiek winy zeby komukolwiek postawic zarzuty to na jakiej podstawie zabrano dziecko? Moja znajoma jest terapeutka i mowi, ze dzieci molestowane zupelnie inaczej sie zachowuja. Watpie by moglo dojsc do molestowania i matka nie zauwazylaby zadnej zmiany w zachowaniu corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój syn też przez około 2 lata używał tylko czarnej i czerwonej kredki i zdarzało mu się rysować sikających potworów więc nie mówcie mi że nie widzę różnicy bo różnicy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i byłam z tym u psychologa lecz wtedy u pani nie narysował nic co by coś przedstawiało. jednak wszystko minęło jeszcze przed 5 urodzinami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja wnusia,niespełna 4 lata ma ostatnio brzydką manię_-sika jak chłopiec,pytała mi się czy mam sisiora?ba,kazała mi pokazać..zgromiłam ją pouczyłam wnuczkę,trochę zawstydziłam-być może nie powinnam,ale byłam przerażona jej zachowaniem to taki wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×