Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aga1440

Nieszczęśliwa

Polecane posty

Witam. Chciałabym opowiedzieć wam o jednej sytuacji z mojego życia i proszę Was o radę. Jestem mężatką 5 lat. Nie jestem szczęśliwa z mężem. Nie poświęca mi swojej uwagi, nie czuję się kochana, nie czuję się przy nim kobietą- co tu dużo mówić nie całuje mnie nawet podczas uprawiania sexu, chociaż i tak kochamy się bardzo rzadko a na co dzień to nie wspomnę -wogóle. Nie przytula, nic nie powie miłego żebym mogła czuć się kobietą- jego kobietą. Jeżeli coś nie jest po jego myśli to buczy się i szuka tematu do kłótni. Mówi że i tak nikt nie zwróci na mnie uwagi a ja nie będę potrafiła od niego odejść. Wręcz głupio się podśmiechuje jak mówię mu że kiedyś go zostawię bo nie mam pożytku z niego nie wspominając o łóżku, doszłam do wniosku że to jakiś dziwak, nie lubi sexu. Nie chce otwarcie powiedzieć o co chodzi, mówi że wszystko jest ok i dla niego dobrze tak jak jest. pewnego dnia założyłam gg. Chciałam komuś się zwierzyć tak normalnie , szczerze. Odezwał się do mnie mężczyzna, wysłuchał mnie i współczuł że nie zaznałam jeszcze miłości w tym wieku trzydziestu lat, że nie wiem co to orgazm, bo nie wiem. Mój maż jest pierwszym mężczyzną z którym się kochałam ale nie przeżyłam z nim orgazmu bo on wszystko robi w łóżku na odwal, żeby tylko sobie dogodzić a ja nie mam z tego nic-zero satysfakcji z sexu, zero chęci do robienia tego z nim. Wracając do tego znajomego, wymieniliśmy się numerami telefonu i od czasu do czasu piszemy do siebie. Stał się dla mnie przyjacielem na odległość bo dzieli nas około 300 km. Jeżeli mam problem to mnie wysłucha i doradzi, szanuję go. Żartujemy ze sobą , rozmawiamy na wszystkie tematy i tu zaczyna się mój problem: mianowicie chce przyjechać do mnie na kawę, po prostu spotkać się ze mną, porozmawiać i....... spędzić ze mną noc żeby mi pokazać i uświadomić co tracę w łóżku. Wiem banalnie to brzmi ale najgorsze to jest że na to się zgodziłam chociaż kiedyś nie wyobrażałam sobie zdradzić męża. Chcę przeżyć to z nim, jemu ufam i go szanuję ale w duchu boję się że zakocham się w nim i będę cierpieć bo on na razie nie chce kobiety- jest po rozwodzie i nie ma dzieci. Mówi że mnie szanuje, lubi Bardzo ja jego zresztą też ale boję się że moje życie nie będzie już takie samo jak spędzimy ze sobą noc. Boję się że mąż już nie będzie dla mnie mężem, że ta noc odsunie mnie od męża na zawsze. Doradzcie mi co powinnam zrobić bo biję się z myślami, nie wiem czy to zrobić z nim. Chcę ale jest to (ale)........ Proszę o radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liże Cie po pipce czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porąbało Cię ?...Zauroczyłaś się gościem ,którego nie znasz i on chce wielce Cię uczyć tego i tamtego ...Przestań -zaliczy Cię i będziesz miala mega niesmak ...Jeżeli nie kochasz męża to odejdz a nie zachowuj się jak latawica ...Jak nie masz z nim dziecka to co Cię z nim łączy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdemu sienalezy odrobina rozkoszy w zyciu :) wchodz w to ! Tylko pamietaj o gumach bo moze sie okazac xe ma tryplakile wzw lub aids i wtedy prxestaniesz go nazywacswoim przyjacielem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość namietny69
Moze sprobuj I zobaczysz co to dobry dex .Max ci go nie daj . A z nim moze byc Milo I fajnie wkoncu dostaniezx pelny orgazm I zaczniesz vzerpac rradosc z sexu . co muslisz o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź ostrożna. Nie znasz tego człowieka w realu, nie wiesz, kim jest naprawdę. Może wcale nie jest rozwiedziony, równie dobrze może być znudzonym małżonkiem szukającym przygód albo oszustem, wykorzystującym kobiety szukające zrozumienia. W necie wszystko wygląda pięknie, a rzeczywistość często skrzeczy. Współczuję sytuacji i rozumiem, co czujesz, ale naprawdę uważaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociak35
A jakiego sexu ci brakuje z mez co lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepokoić może to, że pierwsza kawa ma być połączona z seksem. Czy przyjaciel, powiernik rzeczywiście zaczyna realne poznanie się od tego? Nie za szybkie tempo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie macie rację, może się zauroczyłam. Też w tym racja że kawa i sex!!! o czym ja myślę....... głupia jestem i tyle. Poprostu brakuje mi być kochaną, brakuje mi zrozumienia w mężu. Z mężem mam dziecko ma 4 lata (córka). Mała widzi że nie jestem szczęśliwa, pyta się dość często dlaczego jestem smutna, ociera łzy kiedy płaczę . Dzięki niej mam jeszcze chęć do życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociak35
Aga ale pamietaj tez o sobie tobie yez break czulosci milosci zrozumienia no I sexu z ktirego bedziesz xzerpac rozkosz nie jest tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co powinnam zrobić??? Powiedzieć temu znajomemu że tylko kawa i spacer ewentualnie, nie wiem. Dla mnie chce przyjechać świat drogi( 300km) żeby pogadać , poznać mnie lepiej, no i pokazać to i owo.Mówi że chce żebym dobrze czuła się w jego ramionach i do niczego mnie nie zmusza, doradz mi tak szczerze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×