Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obsesja. Cały czas o niej myślę.

Polecane posty

Gość gość

To jest mój problem. Albo przekleństwo albo kara, kurwa sam nie wiem. Mam już trochę lat, a zachowuję się czasem jak przedszkolak. Muszę się komuś wyżalić bo już nie mogę normalnie, a nigdy nikomu z najbliższego otoczenia się nie przyznam do tego. Zadużyłem się czy tam zakochałem- jak zwał tak zwał. Jestem prze chujem i taką pizdą, że sam się sobie dziwię. Mineły trzy -ponad trzy kurwa!!!- lata jak ją pierwszy raz zobaczyłem. Dziewczyna piękna, pracuje w branzy pewnych usług- zreszta nie ważne. Po pierwszym razie nic nie wskazywało na to, że sytuacja się tak rozwinie, a właściwie nie rozwinie. Ma fach w ręku, robi dobrze swoją pracę więc odwiedziłem ją drugi raz i wtedy się zaczęło. Zamieniłem z nią 6 może raptem 10 słów, chuj wie o czym bo nawet tego nie pamiętam ale od tamtej chwili myślę o niej prawie non stop. Chyba nie ma dnia, co ja pierdolę- godziny, żebym o niej nie wspomniał sobie w myślach... Ale co tam, do rzeczy. Przed kolejnym spotkaniem z nią, byłem cholernie zdenerwowany, zestresowany ogólnie wystraszony. Emocje były silne. Rozkminiałem sobie w głowie o czym będę z nią rozmawiał itp. Gdy już doszlo do spotkania, to sytuacja wyszła taka, że prawie nic się nie odzywaliśmy do siebie (oprocz oficjalnego dzień dobry i jaka pogoda za oknem) bo -sam nie wiem- tak bardzo chciałem z nią pogadać czy nie wiem co. Zablokowałem się. Ona dawała jakieś niejasne sygnały. Albo i nie dawała żadnych. Kurwa jak dziś o tym pomyślę to sam z siebie się śmieję. Zjebałem to jak mało kto. Zresztą jak każdą kolejną wizytę i jeszcze wiele innych rzeczy. Mało tego i tak wyszedłem zadowolony, że chociaż mogłem sobie na nią popatrzeć:-D I tutaj nie uwierzycie, tak było za każdym razem przez kilka czy kilkanaście kolejnych wizyt i miesięcy, w tej chwili, to już lat. Kurwa ja nawet nie wiem do tej pory jak ona ma na imię bo mnie jeszcze jakoś paraliżuje jak ją widzę i boję się zapytać. Przejebane. Ale to nic, jestem taka sierota, że cały czas układalem sobie jakieś plany w obec tej osoby. Chociaż wiedziałem, że i tak gówno z tego będzie przy kolejnym spotkaniu. Nie zainteresowałem się nawet czy ma ona chłopaka albo męża. A tu nagle jakieś pół roku temu może troszkę więcej, spaceruję sobie po okolicy, myślę o niej i co widzę? Widzę ją. Z kim? Oczywiście z chlopakiem. Może i mężem. Na pewno nie wygladali jak brat z siostrą. Nie byłem wsztrząsnięty czy zazdrosny bo już od pewnego czasu zdawałem sobie sprawę, że może cos takiego się wydarzyć. Analizowalem wcześniej wiele razy wszystkie moje próby zwrocenia jej uwagi na siebie i zdawałem sobie świetnie sprawę z tego jaką nieudolną ciotą jestem. Postawiłem sobie wtedy sprawę jasno. Zjebałem. Cały czas kombinowałem a nie potrafiłem się zebrać na odwagę, żeby ją chociaż o to imię zapytać. Należy ci się chuju. To koniec, powiedziałem. Odkochujesz się. Napierdol się jak facet i zacznij na nowo. I napierdoliłem się. I tylko tyle. Czas leci a ja nie mogę o niej zapomnieć. Nie odwiedzałem jej jakiś czas, chyba dwa miesiące, bo myślalem że mi minie ale nic z tego. Ostatnio przemogłem się i poszedłem do niej i dalej te same uczucia- nie wiem czy to dobre słowo. Kurwa uwielbiam na nią patrzeć. Wyrobiłem w sobie coś takiego, że nie przeszkadza mi to, że nie odezwę się do niej słowem. Choć czasem coś tam mruknę. Poprostu sama jej obecność blisko mnie działa na mnie dobrze, uspokaja mnie i odpręża w jakimś sensie. Wiem, że mam chore jazdy ale nic nie poradzę. Prawda jest taka, że to nie jedyne moje paranoje. Nikomu się do tego nie przyznałem do tej pory, ale cała ta sytuacja niszczy mnie. Nerwowo nie wyrabiam. Jestem w jakimś dziwnym melancholijnym nastroju. Raz wesoły raz wkurwiony. Po kilku miesiącach od rozpoczęcia tej mojej "znajomości", zacząłem pić. Chyba tylko z tego powodu, że już wtedy po cichu zdawałem sobie sprawę jak sprawa się potoczy dalej. Poźniej przyszło opamiętanie, wziąłem się trochę za siebie. I chuj. Od momentu kiedy zobaczyłem ją z chłopakiem, znów zacząłem popijać i jeszcze wiele dodatkowych atrakcji sobie zafundowałem i cały czas funduję. Mam potym kaca moralnego i cały czas czuję się nie fair, ale nawet nie wiem w obec kogo. Czuję się jak szmata. Jestem dojebany i zmęczony. Myślę o niej większość czasu. Teraz to już mi się nawet sni. Nie mogę przeboleć całej tej zjebanej sytuacji. Ile to jeszcze będzie trwało? Nie musicie tego komentować. Wiem, że to zjebane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem kobietą (24 lata) i mam tak samo. Chociaż ostatni raz widziałam go ponad 2 lata temu to wciąż o nim myślę...codziennie. Raz wydaje mi się, że go chyba kocham (choć to mega głupie) raz nienawidzę (chyba za to, ze nie jesteśmy razem - p******e, nie?).Ciągle coś mi się z nim kojarzy, ciągle szukam go wśród innych ludzi...dla mojego dobra (zdrowia) modlę się żebym o nim zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahhaha pośmiałam się trochę z tego jak to opisujesz i wiesz co? słodziak jesteś:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wodzu?:):**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie Ty ją widujesz? Po co do niej chodzisz? Odnawiasz tylko swoją obsesję. Unikaj, wyprowadź się, bo się zamęczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:40 hahha no dobry jest ja tez się uśmiałam:-) Chciałabym mieć takiego adoratora:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie zaprosiles jej na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile masz latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez obsesyjnie myślę o pewnym facecie. Cierpienie moje nie ma końca :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chyba nie ma dnia, co ja pie**olę- godziny, żebym o niej nie wspomniał sobie w myślach... Ale co tam, do rzeczy. " hahhaha no mistrzunio:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor potrzebuje dobrej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale niby jaka dobra rade mozna tu dac. Autor sam podtrzymuje te obsesje i nakreca sie, sam musi to przerwac. Widocznie lubi cierpiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pij drożdże na porost włosów to będziesz mógł ją częściej widywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet odszedł od zony ale nie ma zamiaru rozwodzić się.Też ma obsesję na punkcie byłej.Mówi o niej ironicznie,pogardliwie ale ciągle mówi.Mam już dość tej jego obsesji.Nie zrezygnuję z niego,jest dla mnie kimś.Tylko ona w tych jego myślach,słowach...jest do nie wytrzymania.OBSESJA jest okrutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kilka lat mi juz minelo. a ja dalej jak dziecko. Kurwa nawet nie wiem czy ona zyje i czy dalej z tym fagasem... a sobie mysle i mysle... zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
damian to ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
damian, a może mogłabym ci ją jakoś zastąpić? ona ma duże cycki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mysle, ze to fryzjerka :P sam sie nakrecasz i juz zmien zaklad fryzjerski i poderwij jakas inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej czekasz ? Damian ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liczyłam , że będzie puenta w stylu " no i wtedy się zesrauem" , niestety to tylko wyżalania biednego prawika :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś tu jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę porozmawiaj ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam, lubie sie nakrecac, zauroczyc i miec obsesje, juz bylo kilka obiektow mojej obsesji, kazda mija po jakims czasie jak ich nie widuje (pare miesiecy do roku, a w jednym bylam "zakochana" przez 2 lata) ciekawe jest to, ze nie chce miec z nimi zadnego kontaktu, gdy jeden z nich zagadal to ja nie chcialam miec z nim nic do czynienia, olalam go, wole swoje wyobrazenia, nie chce go poznac tak naprawde. mysle, ze powinienes sie odizolowac :P albo znalezc w niej jakas wade, wyobrazic sobie w obrzydliwych sytuacjach np. jak ma zatwardzenie albo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie jestem damian. ale widze ze historie lubia sie powtarzac nawet i w odwrotnej wersji. p********e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra juz myslalam ze to Ty :( ja miałam tak, że przychodzil i wrecz prsil o spotkanie - chodzil za mna wtedy mialam wyjeb** a Powiedział ze bedzie czekać....teraz ciagle o nim mysle - juz tam nie pracuje i nie umiem go spotkac :((( mecze się i cierpie. Juz mam plany rozne na wypadek gdybym gos spotkała, ale czy on by mial ochotę znowu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham ciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co hormony robią z ludzmi masakra :-) ja jak się zadurze to koniecznie muszę poznać i zawsze poznaje,mam swoje sposoby ,poznaje, facet zaczyna za mna łazić a mi już mija bo jednak moja wyobraznia mnie tak rozkochuje,i ja to już wiem i zawsze musze to wyjaśnić,ale ogólnie fajnie być na takim odlocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładajcie ludzie swoim ofiarom kamerki w domach stalking to jest to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przeczytałem początek to myślałem że chodzi o dziiwke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×