rozmowa kwalifikacyjna-ksiegowa/pomoc ksiegowej

z miesiac temu aplikowalam na takie stanowisko. juz wlascie zapomnialam a dzis telefon ze zapraszaja na rozmowe. kurcze o co moga pytac?ja juz malo co pamietam bo nie pracowalam w ksiegowosci a wiedza zdobyta w szkole gdzies poumykala. wogole samo stanowisko nie jest do konca sprecyzowane bo pomoc a ksieegowa to jednak troszke inne kompetenje sa wymagane. tak mi sie wydaje.

wygrzebalam moje zeszyty z rachunkowosci i jestem zalamana. ja malo co pamietam:-( o co najczesciej pytaja na takich rozmowach?na czym sie skupic?pomozcie mi

nikt mi nie pomoze? czy jesli powiem, ze posiadam wiedze, ale musze ja troche odswiezyc bo przez dlugi czas nie mialam kontaktu z ksiegowoscia czy zostanie to zle odebrane?

nie zamartwiaj się na zapas

nie beda cie pytac przeciez regulek jak w szkole, tylko ogolnie o doswiadczenie, cechy, wady, jakm jestes typem, dlaczego sie akurat u nich ubiegasz itd. Ja mam jutro rozmowe ale tez sie denerwuje...

Do mnie kiedyś zadzwonili po ponad dwóch miesiącach i pytali czy zgłoszone CV jest nadal aktualne. Z księgowością nigdy nie miałam do czynienia, ale myślę, że jak wysłałaś CV to widzieli jakie masz doświadczenie. Na pewno zdają sobie sprawę z tego, że pewnych rzeczy będziesz musiała się nauczyć czy przypomnieć sobie.

A co do tych regułek to moja koleżanka była kiedyś na rozmowie w banku i pytali ją czym np. różni się kredyt od pożyczki, jakie są rodzaje kredytów itd. Jak w szkole.

no wlasnie tego sie obawiam takich pytan. teraz siedze nad lista plac i sobie odswiezam.musze posprawdzac czy te skladki procentowo sie nie pozmienialy bo na kursie bylam w 2008 roku

up

To już jutro masz tę rozmowę?

tak .dzis o 15 mialam telefon

Tez masz jutro? Ja o 10.45 ;( będę trzymać za ciebie kciuki, może mnie to odstresuje ;) ja na stanowisko pracownika w dziale personalnym, rekrutacja

Hej! Jeśli to Ci pomoże-ja na pierwszym etapie miałam test z logiki, analizy i angielskiego. Na drugim etapie standardowa rozmowa+ test z excela. Nikt nie pytał o stricte księgowe rzeczy-ewentualnie co mnie interesuje bardziej ( koszty czy ŚT itp. ) Powodzenia życzę!

biuro rachunkowe?tez mnie interesuje taka praca

duzo osób konczy teraz fir, wiec o prace w zawodzie trudno, tłumy chętnych wszędzie.Szczególnie jak jakaś sensowna firma to ma wymagania, coś takiego jak pisze lisbeth_salander

o co pytali

ja mam o 10.50 :-)) to nie biuro tylko firma, ale w ogloszeniu mieli tak dziwnie ze zatrudnia ksiegowa/pomoc ksiegowej ale wymagane umiejetnosci byly raczej jak na ksiegowoa ale z kolei pisali tylko ze doswiadczenie mile widziane a z regulu pisza ze wymagaja tyle a tyle doswiadczenia a tu nic. wiem ze 3 miesiace temu zatrudniali glowna ksiegowa i juz mieli konkretne wymagania 3 lata doswiadczenia itp. u mnie jezyk nie wymagany wiec testu z tego nie bedzie:-)

acha ja mam srednie ekonomiczne- studium rachunkowosci .

a czego wymagali i ile z tego spełniasz?

teoretycznie to co wymagali mialam w studium tylko ze to teoria a praktyka wiadomo jest trudniejsza. poza tym ja juz wiele pozapominalam. najlepsze jest to ze dzis ok 14 cos mnie napadlo zeby wyjac karton z moimi zeszytami ze studium a o 15 mialam telefon z zaprozeniem na rozmowe :-) jak patrze na te notatki to aaz sie sobie dzwie ze ja to tak dobrze wtedy pozalizalam bo dzis malo pamietam z tego

kurcze szkoda ze np nie zadzwonili tak z kilka dni wczesnej mialabym wiecej czasu na ogarniecie tego a tak to klapa. zamykam zeszyty i co ma byc to bedzie. tylko glupio mi bedzie jak wyjde na idiotke co nic nie wie

Ale jaja 5 min pózniej niż ja :) ja tez jestem wściekła ze dziś mi dopiero powiedzieli... Tak mało czasu żeby sie przygotować.. Ale co zrobić... Nienawidzę rozmów takich nie chce z siebie zrobić debila :(

ide juz spac bo msze wczesnie wstac. czuje ze sie zblaznie bo nic nie pamietam z tej rachunkowosci. na dodatek ciezko tam dojechac tzn musze dojechac do innego miasta i w tym miscie jeszce ok 30 minut na piechote bo ciezko dojechac autobusem mpk bo zadko jezdza. to sa urki braku prawka

Salchichia--i jak rozmowa? u mnie srednio. to byl dopiero pierwszy etap i zaprosili wszystkie osoby, ktorych cv im sie w jakis sposob spodobalo.cyli sporo osob . rozmowa byla krotka. niecale 10 minut. pytania powiedz cos o sobie, pytali co robilam na stazu, dlaczego sie przekwalifikowalam, czy lubie prace w grupie, ile chce zarobc, czy zgodze sie na prace jak dostane mniej, czy pasuje mi dojazd itp ale powiem ze z dojazdem byloby kiepsko bo niestety rano jakos bym dojechala gorzej z powrotem bo z tego wypychowa nie kursuja po 15 zadne autobusy mkp a praca jest do 17 wiec ogolnie masakra bo na pieszo do najblizszego przystanku z ktorego cos by jechala na pks jest kawal drogi i zima o 17 nie wyobrazam sobie tam isc :-(

będziesz księgowej robić kawę

Hej ;) u mnie było względnie, trwało pól godziny - pierwsza moja taka długa rozmowa ale najgorsze, ze zaczęli wypytywac sie o angielski i rozmawiać chcieli a ja jestem taka średnia...oprócz mnie była jeszcze jedna osoba wiec pewnie jeśli będzie lepiej umiała to sie na nią zdecydują... Zobaczymy... A co do dojazdu to tez głupio mam czym ale muszę sie często przedostać i ok 1,5 godz jazdy... Ja prawko mam ale niestety boje sie jeździć autem a mogłabym bo moj mąż pracuje w domu i rzadko do firmy jeździ ale taka durna jestem... A teraz zima idzie wiec nie wiem czy sie przemogę... No ale najpierw zobaczymy co powiedza