Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta_od_pracy

rzuciłam pracę...czy dobrze?

Polecane posty

Gość ta_od_pracy

Cześć. Piszę tutaj bo mam jakieś wątpliwości... złożyłam wypowiedzenie w pracy, w której pracuję około 3 lat. Jestem kierownikiem zespołu sprzedażowego. Jestem pół roku po studiach więc złapałam tę pracę na 3 roku i tak wyszło, że zostałam na dłużej ;) Jednakże już od jakiegoś czasu poczułam, że w ogóle się nie rozwijam, cały czas robię to samo... zero szkoleń, kursów, cały czas te same zajęcia... może trochę się różnią, ale dni są podobne. Ponadto... jestem zaufanym pracownikiem a mimo to nie dostałam umowy o pracę, wyproszoną umowę na pół etatu po kilku miesiącach na czarno, wcześniej typowe dla studenta zlecenie... Tutaj chodzi o stabilizację na przyszłość i o możliwość płatnego urlopu. Przez 3 lata jak gdzieś jechałam to i tak musiałam potem wyrabiać mniej więcej etat, więc tak naprawdę nie miałam żadnego wolnego. Poza tym mamy szefa, który cały czas wszystkkich obgaduje i oczernia za plecami, a w oczy jest wszystko super. Wkurza mnie to. W dodatku co miesiąc jest problem z wypłatami, nie ważne czy był dobry miesiąc czy słabszy, zawsze się to przeciąga, o dzień, dwa, trzy o tydzień. Tak jest miesiąc w miesiąc. Wiem, że może i lepiej szukać pracy i pracować, a jak coś się znajdzie to odejść, ale... jest okres wypowiedzenia i niestety nie zawsze przyszły potencjalny pracodawca chce na Ciebie czekać. poza tym też pracując mamy dni zajęte zatem nie zawsze jesteśmy w stanie dotrzeć na rozmowę o pracę.. Zdarzyło mi się to już kilka razy... ktoś mi proponuje spotkanie rekrutacyjne, a ja nie mam możliwości zamienić się w pracy... Co sądzicie? Opowiadajcie coś o swoich doświadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przed zwolnieniem doprowadzilabym firmę do dna!! Za to że za moją sumienna pracę nie dostaje zapłaty na czas itd... Można zrobić tak że firma podupadnie i nie będzie to twoja wina:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś. Skup się teraz na szukaniu innej pracy. Ja na 5 roku pracowałam w pewnej firmie ; co prawda nie było tak źle, ale czułam że nie mam tam szans rozwoju. Chciałam się po skończeniu studiów zwolnić i na spokojnie szukać czegoś lepszego, bo faktycznie trudno szukać pracy jak się pracuje na cały etat. U mnie akurat wyszło tak , że jeszcze przed obroną dostałam inna pracę ( ale przekonanie ówczesnego szefa że potrzebuje dwa dni wolnego na rekrutacje nie było takie łatwe ) w pewnej dużej firmie. Minęło już prawie 7 lat a ja nadal w niej jestem także warto było wtedy zmienić . Mam w tej chwili kierownicze stanowisko; niezła pensje (wszytko legalnie ) ; benefity jak opieka medyczna czy ubezpieczenie na życie; służbowe auto które mogę używać prywatnie. Gdybym została w tamtej firmie nie osiągnęła bym tyłu co tutaj bo nie było tam takich możliwości . Czasami trzeba podjąć ryzyko i tyle. Na pewno szybko coś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćta_od_pracy
dzięki za odpowiedzi :) super, że Ci się uklada. takie historie motywują :) Najgorszy jest ten brak możliwości rozwoju i tkwienie w miejscu... A z drugiej strony jednak człowiek się boi czy znajdzie pracę. Chociaż wydaje mi się, że nie jest teraz tak źle z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto tracić czasu na pracę,z której nie jesteś zadowolona.Nie ma nic bez ryzyka,ja musiałam 3razy zmieniać i w końcu trafiłam dość dobrze.Przedtem były niskie zarobki i zła atmosfera w pracy.Szkoda czasu,zdrowia i nerwów na byle jaką pracę,możesz mi wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×